Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… rudyment - hydrobudowa -1 na 1 Na dziennikarzy i nauczycieli budujących tamę pseudonaukom to ja zanadto nie liczę...
Autor: rudyment Dodano: 02-12-2008
Reklama
Drozdowski - Ulga Jednak Racja doszła do głosu. Cieszę się, że mogłem przeczytać ten artykuł. Bezpośrednio po poprzednim, który, delikatnie mówiąc, nie wiadomo dlaczego tu się znalazł.
Autor: Drozdowski Dodano: 02-12-2008
n0e 1 na 1 Dobry artykuł. Nawet jeżeli NLP posiada jakiś potencjał należy do tego podchodzić z dużą dawką sceptycyzmu, a już szczególnie sceptycznie należy podchodzić do prawd głoszonych przez trenerów NLP.
Autor: n0e Dodano: 03-12-2008
zamotek - nlp Nlp daje modele podejscia które umożliwają największe szanse na rezultaty które są założeniem osoby szukającej rozwiązania danego problemu. Szanse - nie 100% pewność , tak samo terapia NLP daje szanse - coś na kogoś podziałało albo ktoś poradził sobie z danym problemem - na kogoś podziała ale nie jest to konieczne. Sprawą terapeuty korzystającego z tej technologii jest znajomość dużej ilości strategii, dopasowania się do klienta i wykorzystanie odpowiednich wzorców działania czyli po prostu eleastyczności. Słowem wzorce metody systemy bez poznania mechanizmów działania ( zwykle ) taki mechanik co umie naprawić ale nie wie jak działa ( może coś popsuć ) , czyli sztuka wbijania młotka , kręcenia śrubki - bez wiedzy o działaniu gwintu etc. - ale czy to jest takie potrzebne ... , zresztą jak ktoś wie jak działa ludzki mózg w 100% niech się odezwie ;P
Autor: zamotek Dodano: 03-12-2008
Jolkkaa - no tak Znowu ciekway artykuł. Podziwiam Pana płodność i moc przeciwstawiania się głupocie poprzez krytycyzm połączony z siłą pióra: chęć angażowania się w wystąpienia, media...Dobrze, że jest Pana głos, obok innych głosów, bo osoba próbujaca wyrobić sobie pogląd ma szansę na ogąd argumentacji płynącej z obu stron. tak to już jest, że rodzice dzieci, które cierpią udadzą się w każde miejsce, jesli tylko starczy im pieniędzy, po pomoc...czasem ta pomoc będzie polegała choćby na usmiechu, którego mogą nie doświadczyć od innych profesjonalistów, z głowa racjonalną...A ci co się smorozwijają za pomoca NLP doznają euforii, chwilowego entuzjazmu, olśnienia, które przyniesie ulgę, bo wszystko jest takie proste...Od zawsze człowiek robi człowieka w konia, zwłaszcza w tych wymiarach, w których kryteria są niostre lub możność sprawdzenia, dotarcia do prawdy dość znikoma...Bo gdy chodzi o jakość stołu lub solidnośc filiżanki...Niestety to samo jest z nauką - tworzą ja ludzie i często oszukują siebie i innych. Zatem ostatecznie nie ma ukojenia ani w nauce ani w głupotkach. Ale na szczęście ku chwale człowieka jest coca-cola oraz alkohol.
Łukasz Kuś Alez to siega znacznie dalej. Juz wiadzielem "neuromarketing", "neuroarchitekture" i tym podobne twory. Oszustwo polega na wykorzystanoi dobrze znanych od dawna tez z psychologii i przedstawianiu ich w zargonie "neuro". Wystepuje efekt bialego fartucha - tam gdzie pojawia sie jakas bardziej naukowa metoda ludzie oczekuja cudow. W polskiej prasie zreszta od jakiegos czasu slowo "psychologia" zostalo wykreslone z uzycia. W popularnych tygodnikach prace badawcze prowadzone na departamentach psychologii lub biologii behawioralnej tytulowane sa jako "neurobiologia". Abstrahujac tu od niepoprawnosic uzycia tego slowa to jednak, chodzi o sama nazwe ktora ma w sobie posmak jakies wiedzy tajemnej. Jest tez w tym pewien wymiar kulturowy. "Psycho" oznacza dusze, a wiec koniecznosc pewnej samoswiadomosci. "Neuro" to tkanka, a wiec cos mechanicznego na co mozna czasem zrzucic wine. To taka nowa forma somatyzacji swiadomosci.
Autor: Łukasz Kuś Dodano: 03-12-2008
Rita Artykul ciekawy - wnioski mniej optymistyczne, przynajmniej dla mnie. Gdzie mamy szukac rzetelnej wiedzy? Wsrod dziennikarzy, naukowcow, nauczycieli. Moge tylko z przekasem sie usmiechnac i zapytac KTORYCH? Bo jesli mamy na mysli cale srodowisko to sie nie da. Dziennikarze - przyklad. Ostatnio odbyly sie w Rosji targi milionerow. TV Polska podala w wiadomosciach, iz w porownaniu z rokiem poprzednim nie zauwazano statystycznie spadku obrotow firm sprzedajacych dobra luksusowe ( potem nastepuje wywiad z Sasza ktory wlasnie sprzedal 3 jachty). TV niemiecka twierdzila cos innego - wskutek recesji towary ogolnie sprzedaja sie znacznie gorzej niz w zeszlym roku - wywiad z Wania ktory sprzedal mniej futer z brylantowym kolnierzem :). Jesli chodzi o naukowcow to juz w ogole wiary nie dam. Jeszcze na ekonomii uczono mnie swietych teorii, ktore wlasnie upadaja, wsyarczy zajrzec do dobrej nowej ksiazki zza oceanu. Albo slawy medyczne i homeopatia. Komu wierzyc?. Z wlasnego podworka podam przyklad ze wysypke pod nosem kazano u jednego pana dochtora smarowac mascia ze sterydem a drugiego zakazano czymkolwiek smatrowac i kazano odstawic kosmetyki. Wygral walke pan nr 2.
Autor: Rita Dodano: 03-12-2008
liberalatheist/enfant/budzik - modne neuro-bzdury Sober Ja także odniosę się do NLP, bo miałem z tym ustrojstwem styczność. Był to dość nieciekawy okres w moim życiu, kiedy znalazłem się na rozdrożu i - jak to zazwyczaj bywa w takiej sytuacji - szukałem właściwej drogi. NLP wydało mi się czymś (wtedy) jak najbardziej racjonalnym. Czymś co pomoże mi stać się takim, jakim chcę być. Zatem czytałem wiele na ten temat, "uczyłem się" i w pewnym momencie byłem nawet przekonany, że to działa, że poprawiają się moje relacje z otoczeniem, że jestem bardziej otwarty, że osiągam swoje zamierzenia. Na całe szczęście przyszedł i taki czas, kiedy potrafiłem spojrzeć na całą tę sprawę krytycznie. Zacząłem sam sobie zadawać pytania: co to właściwie jest? Czy rzeczywiście widzę jakieś efekty, czy może moi znajomi po prostu mnie lubią? Albo czy aby przypadkiem nie jestem zwyczajnie kulturalnym człowiekiem, który umie rozmawiać z innymi. Z czasem zauważałem coraz więcej luk, coraz więcej cudów, o których już wiedziałem, że oczywiście ich nie ma. Kamieniem milowym było przypadkowe spotkanie z trenerem NLP na obozie na Mazurach. Posłuchałem jak ten człowiek rozmawia z ludźmi i pomyślałem: Kurczę, przecież ten facet jest jak idealnie zaprogramowany automat! Wsz
Autor:
Sober Dodano:
03-12-2008 szymon p. - Może psycho bzdury należy ugryźć z innej strony ? Wyobrażam sobie to w taki sposób: jeśli krytykujemy jakąś NLPowską terapię, czy inny “ciekawy” pomysł na pomaganie ludziom, zestawmy po prostu ze sobą wyniki tej terapii z wynikami postępowania opartego na solidnych, psychoLOGICZNYCH fundamentach, i takich umiejętnościach. Fakty będą mówiły same za siebie i psychologia będzie wygrywała nie dlatego, że NLP jest złe, tylko dlatego że psychologia jest LEPSZA. Słowem: zamiast krytykować wszystkie te bzdury, pokazujmy wartość "czystej" psychologii.
Więcej na
www.freeforms.pl Autor: szymon p. Dodano: 05-12-2008
Magd-al-ena - Potęga rozumu W każdej metodzie terapii są mocne strony i często bzdury. To nie jest tak, że jest tylko jedna najlepsza droga wiodąca do poznania. Psycholog, który według mnie może nazwać się naukowcem powinien mieć nie tylko krytyczne podejście, szeroką wiedzę nie tylko z psychologii społecznej, ale z ogólnej i innych, ale także powinien przedstawić merytoryczne argumenty, co do danej teorii. Badania naukowe nie zawsze powinny być jedynym argumentem w danej sprawie z dwóch chociażby powodów: często badania naukowe są błędnie skonstruowane oraz pojęcia (zjawiska, jakości) są konstruktem, który wymyka się możliwości rzetelnej weryfikacji. Np. analizując pogląd "ludzie nie poddają się wartościowym terapiom, ponieważ korzystają z metod alternatywnych" należałoby zadać pytanie jakie terapie uznano za "wartościowe w danym przypadku? Co stanowi o ich wartości? I tu okaże się, że nic nie jest takie oczywiste. Dlatego porządny psycholog nie wrzuca wszystkiego do jednego worka.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama