Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… czarnalama dobry tekst tylko szkoda ,że nie dłuzszy... ogladalam film na podstawie tej ksiazki mozna go ogladnąć na youtube
pl.youtube.com/watch?v=A8WTM0KOzT0 . Generalnie propaganda i wciskanie ludziom pustej nadzieji ,że cos w swoim rzyciu moga wszystko plus wyssane z palca naukowe wywody... miliony much - przykre ale prawdziwe
Reklama
Zyga - a moze jednak troszkę racji? Co do otyłości i nastawienia do niej. Gdzieś czytałem (niestety nie pamiętam gdzie), ze koncentrowanie się na myśli o wykonywaniu ćwiczeń fizycznych wywołuje w organizmie reakcje, w wyniku których, w niewielkim stopniu organizm zachowuje się jak by te ćwiczenia wykonywał. Czy nie może to podobnie działać na metabolizm? Czyż placebo nie działa podobnie?
Autor:
Zyga Dodano:
20-12-2008 Toppas 1 na 1 Ja oglądałem film The Secret [Sekret] (2006) a nie czytałem książki, chciałem się przekonać o czym jest bo coś tam o nim słyszałem. Muszę powiedzieć że trochę miałem wrażenie jakbym oglądał film jakiejś dziwnej sekty pozytywnie nastawionej do życia. Strasznie mało argumentów i praktycznie cały film opiera się na tym abyś myślał pozytywnie a wszystko się spełni tylko musisz mocno w to wierzyć cały czas. Ogólnie uważam to na plus bo znam osoby nastawione negatywnie do życia które od razu z góry zakładają że nic im nie wyjdzie. Dlatego jakbym miał obstawiać kto osiągnie sukces zgodnie ze swoim sposobem pojmowania co nim by było to faktycznie osoba "zabójczo" nastawiona pozytywnie do życia ma większe szanse niż osoba z negatywnym nastawienie wiecznie zrzędząca że wszyscy są winni tylko nie ona.
Autor:
Toppas Dodano:
20-12-2008 Domin - kwantowe przygłupy... 2 na 2 niewielu ludzi rozumie teorię kwantową (także naukowców), jest bardzo fascynująca (możliwość przechodzenia przez ścianę, raz na milion lat:)) i dlatego zdobywa tylu czytelników, a problem otyłości w zgnuśniałych społeczeństwach (tv i komp)ten problem uwypukla
Autor:
Domin Dodano:
20-12-2008 cartino 1 na 1 Pachnie tutaj jakimiś zaklęciami i myśleniem magicznym. Zyga - piszesz, że "(...)koncentrowanie się na myśli o wykonywaniu ćwiczeń fizycznych wywołuje w organizmie reakcje, w wyniku których, w niewielkim stopniu organizm zachowuje się jak by te ćwiczenia wykonywał. Czy nie może to podobnie działać na metabolizm? Czyż placebo nie działa podobnie?" Pierwsza część Twojego stwierdzenia może być prawdziwa, pod warunkiem, że ktoś już kiedyś ćwiczył np. na siłowni - zwykły odruch warunkowy. Jednak żadna sugestia nie zastąpi porządnego wyciskania na ławce ;) Co do placebo to nie wiem, nie znam się na medycynie ani na lekach.
Autor: cartino Dodano: 20-12-2008
rudyment - Do Zygi i Cartino Placebo działa dlatego ,ze pacjent jest przekonany, iż zażywa prawdziwy lek. Natomiast tutaj w żaden sposób nie uwierzy, że rzeczywiście spala tłuszcz, wiec nic z tego nie będzie. Może gdyby go wpakować w rzeczywistość wirtualną i oszukać, to by schudł?
Autor: rudyment Dodano: 20-12-2008
exeqtor - racja faktem potwierdzona też spotkałem się z owym odruchem, źródło discovery. Przeprowadzono badania na grupie osób ćwiczących mięśnie palców. Ci którzy symulowali ćwiczenia zyskali na większej masie mięśniowej palca, jednak mniejszej niżeli ćwiczący fizycznie. Symulacja ćwiczenia o ile pamięc mnie nie zawodzi trwa do 8 sek. potem mózg się orientuje iż jest okłamywany. Jako że na budowę mięśnia potrzeba białka a do jego syntezy potrzeba około 100KJ energii na gram białka czyli około 6x więcej jak jego energia potencjalna. Energia ta jest zaspokajana przez węglowodany i tłuszcze więc nie trudno zauważyć że można w ten sposób schudnąć o ile nie będzie się jadło więcej a zachowa się bardziej "aktywny" styl życia (paradoksalnie). Jak widać schudniecie poprzez symulacje ćwiczeń jest możliwe. Dobrze też czasem robi spinanie się przed lustrem :)
krutki - ... Odnoszę wrażenie, że ów sekret to nic nowego. Osobiście doszedłem do podobnego wniosku, np. nigdy nie myślę o chorobach i faktycznie rzadko choruję. ;) Aczkolwiek sądzę, że chodzi tylko o wpływanie na własny nastrój. Wszak dobre samopoczucia sprawia, że mamy ochotę żyć i być aktywnym. Samo pozytywne nastawienie jednak nie wystarczy, by odnieść jakąś realną korzyść, np. mieć nowiutki samochód (chyba, że pośrednio - ale wtedy raczej w długim terminie).
Co do powoływania się autorki na teorię kwantową, to przypomniałem sobie pewien film, realizowany całkiem niedawno i traktujący o tej tematyce równie poważnie.
www.racjonalista.pl/kk.php/s,5800 Na takie bzdury najlepszym komentarzem są słowa Richarda Feynmana: ""Jeśli sądzisz, że rozumiesz mechanikę kwantową, to nie rozumiesz mechaniki kwantowej."
Autor:
krutki Dodano:
24-12-2008 Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama