Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… kiwi_kiwi poprawka literówek (pośpiech): powinno być swojego i problematycznego
Autor: kiwi_kiwi Dodano: 24-11-2009
Reklama
kiwi_kiwi pablo, ale autor i tak na pytania nie odpowie :)) trochę zbędna i zabawna jest twoja deklaracja, skoro ograniczasz się do ogólnika, ale rozumiem, byłeś w potrzebie wyrażenia swojgo problematyczngo odbioru :)))
Autor: kiwi_kiwi Dodano: 24-11-2009
Pablo Gascoigne - ? Dziękuję za ten tekst natomiast zamiast mniejszej liczby pytań mam większą liczbę.
Autor: Pablo Gascoigne Dodano: 15-11-2009
odpowiedź Grzegorzowi - hyhy nic personalnego, oceniam tekst nie autora, sam artykuł jest podstawą do mojego odbioru, (w zupełnie wystarczający sposób), inny kontekst nie jest potrzebny; inne doświadczenia lektury, sorki
Autor: odpowiedź Grzegorzowi Dodano: 28-01-2009
Grzegorz - szymon? "jakby ci tu powiedzieć, kontrola, samokontrola (nadmierna) jest także formą, przejawem szaleństwa; wiązanie tego z pojęciem wolności jest kwestią mocno problematyczną, ale to temat na dłuższą rozmowę, niekoniecznie pod tym artykułem (przepełnionym skostniałymi, uproszczonymi dychotomiami)" Drogi "Grzegorzu" jeśli podpisujesz się pod swoimi wypowiedziami tak jak ja. Dodaj, proszę, choćby "2", by można nas było rozróżnić. "samokontrola (nadmierna)" - dawkę tej kontroli to już sobie Szanowny Pan sam dobrał. "przepełnionym skostniałymi, uproszczonymi dychotomiami" brzmi to jak ...a Kartagina i tak musi upaść..." Czy aby to nie jakieś osobiste animozje? Szymonie, czy autor jest Twoim wykładowcą?
Autor: Grzegorz Dodano: 28-01-2009
----> Grzegorz - takie tam jakby ci tu powiedzieć, kontrola, samokontrola (nadmierna) jest także formą, przejawem szaleństwa; wiązanie tego z pojęciem wolności jest kwestią mocno problematyczną, ale to temat na dłuższą rozmowę, niekoniecznie pod tym artykułem (przepełnionym skostniałymi, uproszczonymi dychotomiami)
Autor: ----> Grzegorz Dodano: 28-01-2009
Grzegorz - :) Tekst ciekawy, być może za sprawą mojej ignorancji ;). Mam kilka konkretnych uwag. Do czterech wymienionych przez autora tekstu "fundamentalnych przyczyn" (takiego stanu rzeczy) dodałbym poczucie braku sprawstwa, kontroli nad życiem, poczucia wpływu na nie, czyli tego co wiąże się z ogólnym pojęciem wolności. Charakterystyka człowieka współczesnego, moim zdaniem, nie różni się bardzo od tego na co można natknąć się choćby w pismach Platona charakteryzujących społeczeństwo Aten z przed ponad 2 tys. lat. Oczywiście jest kwestią sporną co znaczy współczesny? Konkluzja tekstu mówi niejako o zmianach idei "przewodzących" społeczeństwu i jest zapowiedzią pewnej rewolucji w tym względzie. Moim zdaniem w ciągu ostatnich stu lat mamy z tym do czynienia nieustanie, nie sądzę by kolejne odbyły się w sposób krwawy - choć może to nadmierny optymizm.
Autor: Grzegorz Dodano: 28-01-2009
szymon - uzupełnienie wyciętej cząstki komentarza "Pytanie fundamentalne oczywiście brzmi: dlaczego tak się dzieje? Dlaczego człowiek uwolniony od rudymentarnych trosk związanych z przetrwaniem, uwolniony zatem od głodu, bezdomności, niewoli, nieustannej groźby fizycznego unicestwienia miast zażywać spokojnej szczęśliwości popada w demoniczne sidła trwogi?" - ten fragment notki mnie kompletnie rozbroił, pozostawiam bez komentarza.
Autor: szymon Dodano: 28-01-2009
szymon - walka z automatem Notka pozostaje kolejną i wyjałowioną reprodukcją tematyki (z mocno wyczuwalnym anachronicznym akcentem). Wina klasycznych i mocno zużytych w filozoficznym obiegu tekstów, a może ograniczonej orientacji autora? Pozostawiam bez odpowiedzi, jednocześnie życząc autorowi czytelników, których perspektywa interpretacyjna nie wykracza poza zakreślony przez niego obszar - zgodnie z zasadą, iż nie każdy kto czytał artykuł jest wymagającym intelektualistą, niektórzy mniej obeznani przynajmniej się czegoś dowiedzą. W każdym razie nadmiernie zachowawcza; rodzaj uwięzienia i zamknięcia w ramach określonej formuły, sztywno zakreślonej granicy, interpretacyjnego unieruchomienia, odgrzewana potrawa - bez smaku. Tematyka niknie i kompletnie gubi się w gąszczu powielanych, do znudzenia powtarzanych obiegowych frazesów ( streszczenia założonego schematu, potwierdzającego oczywistości i nie stanowiącego próby podjęcia tematu z ciekawszej, innej perspektywy); rodzaj stereotypowej odzywki, przez całą notkę (zresztą nie tylko) w gruncie rzeczy klepie/gada to samo, te działania przypominają mi trochę walkę z automatem parkingowym. "Pytanie fundamentalne oczywiście brzmi: dlaczego tak się dzieje? Dlaczego cz
Autor: szymon Dodano: 28-01-2009
Adomas - Super Bardzo dobry tekst
Autor: Adomas Dodano: 28-01-2009
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama