Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Adam Wojtkiewicz - Brawo! 3 na 3 Mam nadzieję że komuś to przemówi do rozumu :) A Solidarność nigdy nie chciała reform rynkowych a tylko po prostu pełnej kiedy i pełnego brzucha. Gdyby wtedy wiedzieli jak się skończą wolne wybory i że będzie trzeba od tej pory samemu sobie radzić i walczyć o pracę i godne życie, codziennie - jak to w kapitalizmie, to pewnie by się uspokoili :)
Reklama
Mareknufc - Niech się Pan nie martwi 0 na 2 Panie Psyk, jest wielce prawdopodobne, że Michnik też oglądał Reksia! W końcu sam gen. SB Czesław wydał polecenie, aby Michnikowi wstawiono do celi kolorowy telewizor. W latach 80. kolorowy telewizor był uważany za luksus i przedmiot pożądania. Koncesjonowana opozycja z KOR-u miała w więzieniach lepsze warunki niż ludzie na wolności.
Autor: Mareknufc Dodano: 06-06-2009
Andrzej Korawzewski - fenomen 1 na 3 Ciekawe jak często dzisiejsze endeckie zera okazują się sierotami po SB. Pan Mareknufc nawet nie udaje, że jest czyms innym.
Autor: Andrzej Korawzewski Dodano: 06-06-2009
finerbijk 1 na 1 Że się PRL skończył zawdzięczamy właśnie Czesiowi, który sam powiedział, że Solidarność nic nie wywalczyła, bo on im wszystko dał. Ale pozory trzeba zachować, w tym kraju nic nie jest takie jakie się wydaje być.
Mareknufc - ... O, odezwał się jeden z luminarzy tej strony, p. Koraszewski. I teraz każdy odwiedzający będzie mógł zobaczyć, jaki humanizm bije z jego wypowiedzi, jak tolerancyjny jest to człowiek i jak racjonalne są jego przemyślenia. Akurat faktem jest, że gen. Kiszczak wydał polecenia wstawienia Michnikowi telewizora do celi. Michnik i Kuroń pisali w więzieniach książki, nikt ich nawet nie tknął - ani w latach 60., gdy jako awangarda trockistów i synowie dobrych komunistów dopuścili się błędów młodości, ani w latach 80., gdy byli traktowani jako tzw. konstruktywna opozycja, z którą można się dogadać na wypadek budowy "Wspólnego Europejskiego Domu". KOR to był pieszczoch systemu. Może dlatego na zdjęciach z Magdalenki Michnik i Kiszczak piją wódkę, jakby się znali od dziecka. Scena rodem z ostatnich kart "Folwarku Zwierzęcego" - nie wiadomo, kto opozycjonista, kto komunista. Akurat się wtedy rodziłem, gdy rozwiązywano SB zaczynałem dopiero chodzić, więc trudno mnie uznać za sierotę po SB. Endecja z kolei to ciekawy nurt, chociaż endekiem nie jestem, nacjonalizm jest dzieckiem rewolucji francuskiej, a ja rewolucją gardzę. Pan Koraszewski gardzi za to m.in. przedwojennym nurtem endecji, który bronił własności prywatnej przed socjalizmem i złodziejską parcelacją, potem podczas II wojny
Autor: Mareknufc Dodano: 06-06-2009
Mareknufc - ...2 0 na 4 światowej zorganizował skrajnie antykomunistyczne Narodowe Siły Zbrojne, które nie złożyły broni nawet wtedy, gdy AK się rozwiązała. Ofiarna postawa Polaków podczas II wojny światowej jest wynikiem patriotycznego wychowania i ducha endeckiego, jaki panował na uczelniach i w liceach w latach 30. To był potężny nurt, najbardziej wpływowy wśród młodzieży, traktowany jako przeciwwaga dla rządów pułkowników, trzymających kraj na smyczy. Dla p. Koraszewskiego są to jednak "endeckie zera". finerbijk - Chyba nie wierzy Pan, że Kiszczak i Jaruzelski mogliby trwać niewzruszenie, gdy ZSRR cofał się z Europy Środkowej, gdy Honeckier uciekał, a Geniusz Karpat był rozstrzeliwany? Nie w kraju tak antysystemowym jak Polska. Nie, Polska nie mogła być enklawą komunizmu. Komuniści musieli wcześniej czy później oddać władzę, a najlepiej żeby uniknęli przy tym rozliczenia, a przy okazji zdążyli się uwłaszczyć na złodziejskiej prywatyzacji. W zamian za oddanie władzy KOR-owi i lewicy laickiej, komuniści zobowiązali się wykluczyć z dyskusji prawicowe skrzydło Solidarności, na listach opozycji demokratycznej do wyborów sprzed 20 lat tylko nieliczni konserwatyści zdołali przedrzeć się przez sito KOR-owskiej selekcji. Mniej mitologii i, Panie finerbijk, więcej wiedzy ;)
Autor: Mareknufc Dodano: 06-06-2009
Maciej - ""Folwark zwierzęcy" za trudny... 1 na 5 "Mareknufc" właśnie pokazał, że nie zrozumiał "Folwarku zwierzęcego", bo porównanie pasuje jak pięść do nosa. Od końca lat 60-tych po wszystkich demoludach jeździł kardynał Casaroli (sprawdź w słowniczku). Był tak dobrym dyplomatą, że nazywano go "czerwonym kardynałem", choć były to oczywiście pozory. To on organizował podróże apostolskie JP2 i pewnie - jako zawodowiec - też za kołnierz przy rozmowach nie wylewał. Ukoronowaniem jego wieloletniej kariery było zorganizowanie spotkania Gorbaczow-Jan Paweł II. Tak więc KOR uczył się na kardynale Casarolim a "ekstremiści z Solidarności" - na powstańcach warszawskich, marząc o strzelaniu do interweniujących Ruskich. W efekcie Kościół zapewnił sobie "ustawy Rakowskiego" jakich nie powstydziłby się sam Franco a miliony ludzi "walczących z komuną" poznało poniewczasie prawdę Churchilla, że demokracja to prawo do zdychania na śmietniku. Ucz się chłopaku, bo jesteś taki sam jak Zyzak - "historyk" od sikania do kropielnicy i anonimowych donosów o nieślubnym dziecku. Przy takim kunszcie z prezydenta Kaczyńskiego bez żadnego trudu można zrobić narkomana. Ot, pokolenie IPN-u...
Autor:
Maciej Dodano:
06-06-2009 Andrzej Koraszewski - pluskwa 2 na 4 Maciek, nie wiem czy czytałeś wywiad Torańskiej z Frasyniukiem w ostatnim "Dużym Formacie"? Pokazuje kawałem życia tych "pieszczochów systymu". Jest to również właściwy odnośnik do plucia tego rodzaju zer moralnych jak Mareknufc. Najprawdopodobniej nigdy nie zdoła on zaczerwienić się na widok tego co dziś mówi. Jego postać może być co najwyżej ostrzeżeniem dla innych. Skąd on niby może wiedzieć, że powtarza słowa SB-eków? Nie mając jednej tysięcznej tej odwagi, którą mieli ludzie tacy jak Kuroń czy Michnik, nie zrobiwszy w życiu nic i próbując nawet zainteresować się o czym się właściwie wypowiada jest wyłącznie zapluwającym się nikim. Odpowiadać mu nie warto, można tylko wzruszyć ramionami z najwyższą pogardą.
Autor: Andrzej Koraszewski Dodano: 06-06-2009
Mareknufc - ...3 -4 na 6 Skąd Pan wiesz, co ja zrobiłem w życiu i co zrobię? Ten wściekły więc atak, nawiązujący do koncepcji tolerancji Herberta Marcuse (w skrócie: można tolerować wszystko, co zgodne z postępowym modelem świata i wizją historii), na niewinny żarcik o Michniku oglądającym Reksia w więzieniu, oznacza, że musiałem trafić w jakiś czuły punkt. "Wy, intelektualiści" (jeśli już mowa o p. Frasyniuku) gdy ktoś ma inne zdanie potraficie tylko wzruszać ramionami z pogardą. Tak samo ramionami z pogardą wzruszali Geremek, Kuroń i inni "doradcy", gdy na masowych wiecach "pierwszej" Solidarności rosły w siłę nastroje radykalne, kato-endeckie. Sami o tym mówili expressis verbis. Typowa mentalność człowieka, który na ustach ma frazesy o tolerancji dopóki ktoś nie zajmie przeciwnego stanowiska. Odwaga odwagą, tu odwaga nie ma nic do rzeczy. Odważny był i Lenin szturmując Pałac Zimowy. Nie wiem, co to za argument, że ktoś był odważny? Rodzina Kuronia i Michnika miała takie zasługi na froncie walki o postęp, że i ta odwaga jest naciągana. Ja patrzę na efekty działalności tych panów: na grubą kreskę, na złodziejskie prywatyzacje, na oligarchizację sceny politycznej, na ideologię political correctness, na obrażanie Polaków, na opluwanie tradycji łacińskiej i inne jeszcze grzechy. Ode mnie tyle. Pozdrawiam.
Autor: Mareknufc Dodano: 06-06-2009
Maciej - @ Andrzej 0 na 4 Masz rację Andrzeju. Nie tylko nie warto ale i nie ma po co. (zob. wyżej)
Autor:
Maciej Dodano:
06-06-2009 lolo - Bravo Mareknufc -1 na 3 Jedyny racjonalista na tej stronie
Autor: lolo Dodano: 06-06-2009
Patryk Patucha - Byłem prześladowany :) 2 na 2 Mimo, że jestem niemal równolatkiem autora, sam ciężko doświadczyłem na własnej skórze prześladowań w czasie stanu wojennego. Co prawda, gdy pytałem rodziców, kim jest ten pan w mundurze, który ciągle występuje w telewizji - odpowiadali, że on teraz rządzi w Polsce - miałem 4 lata i niespecjalnie wiedziałem, co to znaczy rządzić, ale czułem, że coś jest nie tak z tym panem. Razu pewnego, było to wiosną albo latem 1982, wybierałem się gdzieś z rodzicami, wybiegłem przed blok, ale zniecierpliwiony czekaniem na nich postanowiłem szybko wrócić. Przebierające prędko nóżki na schodach straciły przyczepność, a ja brodą zamortyzowałem uderzenie o schodek. Krew z rozciętej brody lała się jak z woda z hydrantu. Tata błyskawicznie zawiózł mnie do szpitala pewny, że natychmiast dostanę tam pomoc. Ale okazało się, że jakiś pomocnik tego pana z telewizji bardzo przejął się swoimi obowiązkami i nie chciał nas pod jakimś pretekstem wpuścić. Ze mnie krew tryska, drę się, a mój ojciec kłóci się ze służbistą. Nie wiem, ile czasu to trwało, w każdym razie sporo minut upłynęło, zanim zajęli się mną lekarze. Od tego czasu mogę powiedzieć, że byłem prześladowany w stanie wojennym. :) Bliznę pod brodą mam do dnia dzisiejszego.
CHOLEWA - @ Maciej Psyk 0 na 4 Gdybym mógł utworzyć Tysiąc Walecznych , to w tej grupie widzę Pana , A. Koraszewskiego oraz kilkaset osób tego Portalu , które zdążyłem poznać w ciągu 2 lat. Myślę ,że wzajemne zrozumienie i porozumienie nie miałoby przeszkód , w walce z takimi jak Mareknufc i mu podobnymi mitomanami a nawet psychopatami. Chodzi tutaj o blokowanie dojścia do jakiejkolwiek władzy.Jeśli obraziłem Pana Macieja Psyka , Pana Andrzeja Koraszewskiego i im podobnych , to przepraszam.
Abulafia - Zafajdane życiorysy. 3 na 5 Oto skutki pisania historii Polski w duchu IPN-u w myśl tezy; jeśli bracia mniejsi nie byli młodymi na weselu lub nieboszczykami na pogrzebie, wesela takie i pogrzeby nie miały miejsca. Wszelkie sieroty i popłuczyny po PRL-u donoszą o tym usłużnie kładąc moralny obornik pod życiorysy współczesnych PiSudzkich. Zestawiając ikony Michnika z braćmi mniejszymi dostrzegam podobieństwa; -pochodzenie wschodnie, -rodzice na służbie czerwonego reżymu, -wykształceni w PRL-owskim zamtuzie, -wykreowani na guru czasów odnowy przez usłużnych mitomanów, styropianowe życiorysy, toasty z Kiszką...itd, itp. Różnic niewiele. Michnik oglądał telewizję kolorową z więziennej pryczy-JarKacz spod pierzyny mamy. Pierwszy pisał w zeszycie z kratkę-drugi wybrał rasistowską biel. Michnikowi wyrwano parę kartek z kalendarza-Kaczuszkom czas stanął w miejscu... Efekt? Michnikowi stawia historia pomnik z pamięci-Kaczuszkom z wazeliny. W znanym wierszu satyryk napisał; Anglik Anglikowi robi przyjemności, Polak Polakowi przykrości zazdrości. A tak by się chciało wstawić do czytani, że Polak i Polak, to są dwa bratanki. Maćku. Ma Pan szczęście, że w inkryminowanym czasie łapał równowagę na nocniku, bo jakiś KaczMarek dorobiłby gębę. I podretuszował żółcią.
Autor: Abulafia Dodano: 06-06-2009
Ewa z Danii - Wstyd mi za ignoranctwo Macieja Psyka -1 na 3 Jestem rocznik 72, w czasie stanu wojennego bylam dzieckiem ale wiem ze jak ktos w tamtych czasach zostal zwolniony z pracy to nie mial szans na emeryture pozniej. A to dlatego ze emerytura jest naliczana za lata przepracowane. Zwolnieni z pracy stracili lata do emerytury, dostali wilczy bilet i koniec z jakakolwiek praca, nie mieli tez pieniedzy na przezycie. Przypominam ze w tamtych czasach nie istnialy zapomogi, bo oficjalnie nie istnialo bezrobocie. A jak ktos mial rodzine i dzieci do wykarmienia, jak poszedl do wiezienia to z czego rodzina miala zyc? Nalezy sie takim ludziom odszkodowanie!!! Po co sie wogole wypowiada ktos (Maciej Psyk) o czyms o czym nie ma zadnego pojecia!!! Moze nadal ogladaj swojego krecika czlowieku i zyj w slodkiej niewiedzy tylko daj tez zyc innym.
Maciej - zupełnie niepotrzebnie... 0 na 4 Proszę się nie wstydzić za dwoje. W zupełności wystarczy jeśli będzie się Pani wstydzić za samą siebie!
Autor:
Maciej Dodano:
07-06-2009 canadol - Jest duzo do roboty 1 na 1 Zgadza sie, ze kiedys bylo duzo latwiej jak sie chcialo walczyc o sprawiedliwosc, wolnosc, itp. Pamietam zadymy w Nowej Hucie....... Niemniej teraz jak ktos ideowy, jest tez duzo do roboty na wlasnym podworku, gdzie pewno nudnie dla mlodych. Tutaj niektorzy wyjezdzaja do Afryki by budowac studnie i rozprzestrzeniac oswiate. Moimi "favorities" sa ci ktorzy jada np. do Palestyny pomagac ludziom i przeciwstawiac sie haniebnej okupacji. Niektorzy nawet zgineli pod spychaczami protestujac rozwalce domow rodowitych mieszkancow.........
Autor: canadol Dodano: 07-06-2009
Patryk Patucha - Odnośnie Krecika 5 na 5 Taka refleksja mi się nasunęła - oglądanie Krecika również mogło być traktowane jako przejaw działalności opozycyjnej. Bądź co bądź, Krecik był czołowym działaczem podziemia .
Stacholek - Lenin i Pałac Zimowy 2 na 2 Są takie opinie, że Pałac Zimowy zdobyła zrewoltowana ludność. Po zdobyciu nie wiedzieli co dalej robić, czuli, że potrzebują jakiegoś przywódcy. Kilku znało niejakiego Lenina i przekonali resztę, że będzie warty ich zaufania. Wysłali więc delegację do Lenina ofiarowując mu władzę. Lenin był przestraszony cała sytuacją i musiano go usilnie prosić by wziął tą władzę. Po latach oficjalni historycy ZSRR napisali historię Rewolucji zaczętej od zdobycia przez Lenina Pałacu Zimowego. Im dłużej żyję tym bardziej widzę, że historia której się naucza to stek kłamst spreparowany przez czynniki oficjalne.
Autor: Stacholek Dodano: 07-06-2009
kot - Pani Ewo z Danii 3 na 5 A czym sytuacja zwalnionego w PRL różni się od sytuacji dzisiejszego bezrobotnego? Dzisiaj też tylko lata przepracowane liczą się do emerytury!!! Zasiłek w Polsce? Raczy Pani żartować ?Tu nie Dania! Równie dobrze zwolniny w PRLu mógł iść pracować do sektora prywatnego i zarobić na utrzymanie rodziny! No chyba , że praca w szklarni mogła przynieść hańbę! Ale chyba mniejszą niż dzisiejsze wystawanie w urzędzie pracy po jałomużnę zwaną "kuroniówką"! Ludu Polan powstań z kolan!
Autor:
kot Dodano:
07-06-2009 Paweł - Mam podobnie jak autor artykułu 4 na 6 Urodziłem się na kilka miesięcy przed wybuchem stanu wojennego, więc jestem kombatantem. Z komuny pamiętam, podobnie jak pan Maciej, Reksia, Krecika, i Smerfy. Z komunistycznych opresji - pamiętam nakaz leżakowania w przedszkolu i tortury zwane dla niepoznaki "szczepieniami". Mam podobne zapatrywania na solidarność - ten organizm to było wielkie cielsko złożone z robotników, którzy tak naprawdę chcieli wyższej pensji i tańszego piwa. I malutką główkę z kilku intelektualistów, którzy wymyślali hasełka o wolności. Dzisiaj ci "kombatanci" skutecznie dowodzą swego skażenia czystym komunizmem, wyciągając łapy po państwowe, cudze pieniądze. A co do uciskanych za komuny - mam kilkoro znajomych, którzy krzyczą że komuna niszczyła im życie. Tyle że za tej komuny pokończyli studia i pobudowali sobie wille. Ja, w dzisiejszych czasach, mimo ukończenia prestiżowej niby medycyny, nie mam szans na kupno nawet mieszkania. W banku potraktowali pobłażliwym uśmiechem zarobki młodego lekarza. Chciałbym być tak prześladowany, jak ci kombatanci. Dzisiaj, równie dobrze jak 30 lat temu, można wylecieć w pracy i zostać pobitym. To nawet bardziej prawdopodobne. Rozczarowany polską rzeczywistością poważnie rozważam wyjazd gdzieś, gdzie ceni się pracowitość i wykształcenie, a nie zasługi i znajomości.
Autor: Paweł Dodano: 07-06-2009
Ewa - odp. na "zupełnie niepotrzebnie..." Maci -1 na 3 Podejrzewam ze jestes synem starego komunisty z takim podejsciem. Twoj komentarz nie ma nic wspolnego z tematem i chodzi ci tylko o to zeby kogos zgnoic a zebys samemu na wierzchu plywal. Brrrrrrr
Autor: Ewa Dodano: 07-06-2009
Crystiano - Nie podobają mi się słowa pana Koraszewskiego 0 na 4 nie tak sobie wyobrażam człowieka "tolerancyjnego i otwartego" jakim to chce mienić się p. Koraszewski. Nie każdemu musi się podobać nowy ustrój, nie każdy musi krzyczeć jaka to wspaniała wolność. Nie każdy ma taki status majątkowy jak p. Koraszewski, który to przecież ma dom na wsi. Ciekawe jaki, wątpię, żeby taki jak mają przeciętni mieszkańcy przeciętnej polskiej wioski, dla których transformacja oznaczała nędzę i bezrobocie. Gdy samemu jest się na górze, łatwo mówić, jak to wspaniale, że system się zmienił, jak to dobrze. Tyle tylko, panie Koraszewski, że ta zmiana to dla tysięcy ludzi (których tacy "tolerancyjni" demokraci nazywają "menelami", "nierobami") to klęska. I nie ma czego świętować. Zamykanie zakładów pracy? Wywalanie na bruk tysięcy pracowników? Ludzi mieszkających w szałasach z blachy. Niestety, ale p. Koraszewski to kolejny przykład człowieka, który mieszkając w willi godnej prezydenta, pijąc szampana i siedząc przed laptopem, "jedzie" tych, którzy mają odwagę krytykować obecny system.
Ewa - do kota 1 na 3 Pan raczy zartowac zwolniony z wilczym biletem w PRL nie mial szansy na jakakolwiek prace. Jaki sektor prywatny, a ile tych szklarni u rolnikow bylo?Bezrobotny moze sobie dzis znalezc prace gdziekolwiek. Jest jeszcze roznica powodow dla ktorego zwolniono w PRL a dzisiejszymi zwolnionymi. Dzisiejsi bezrobotni nie dzialaja dla wspolnego dobra z powodu ktorego zostali zwolnieni, a tamci owszem dlatego powinni byc w jakis sposob chronieni. Jelsi martwi sie pan ze brakuje pieniedzy w budzecie dla tych pokrzywdzonych to nalezy pozabierac emerytury wszystkim ubekom, ktorzy dzialali na niekorzysc Polski. Znecali sie i katowli ludzi i nalezy traktowac ich jak przestepcow. Pan sobie cos pomylil, bo tzw. "kuroniowka" nie jest zadna jalmuzna tylko czyms co sie ludziom nalezy, dlatego ze placili wczesniej podatki oni albo ich rodzice. A te podatki utrzymywaly panstwo Polskie i z tego wzgledu panstwo Polskie jest zobowiazane do pomocy tym osobom w przezyciu, w przeciwnym razie sciaganie podatkow byloby zlodziejstwem. Hanba raczej jest to ze kuroniowka jest taka niska. A najnowszy przyklad to budowa nowych palacow dla NFZ za pieniadze podatnikow ktore mozna bylo przeznaczyc dla biednych bez pracy!
Autor: Ewa Dodano: 07-06-2009
Maciej - wyjątkowe oszołomastwo... 0 na 2 "Nie każdy ma taki status majątkowy jak p. Koraszewski, który to przecież ma dom na wsi" Boki zrywać. Ma dom na wsi, znaczy - wieśniak. Wieśniak, znaczy - mieszka w willi godnej prezydenta, bo Crystiano tak sobie to wyobraża. Tak, jest w tym dyskretny urok debilizmu.
Autor:
Maciej Dodano:
07-06-2009 Crystiano - Maciej 1 na 1 napisałem "Nie każdy ma taki status majątkowy jak p. Koraszewski, który to przecież ma dom na wsi. Ciekawe jaki, wątpię, żeby taki jak mają przeciętni mieszkańcy przeciętnej polskiej wioski, dla których transformacja oznaczała nędzę i bezrobocie." Wyjątkowy urok czytania ze zrozumieniem, Macieju. Godny polskiej podstawówki...a nie, nie będę obrażał uczniów z podstawówki.
Andrzej Koraszewski - @Ewa 2 na 2 Historia nie jest jednak tak prosta jak się Pani wydaje. Ja sam straciłem pracę w 1967 i miałem zakaz pisania. Znajomi wystarali mi się o pracę socjologa w fabryce. Znacznie gorzej było w małych miejscowościach, w środowiskach robotniczych. Naprawdę gorzej miało poprzednie pokolenie, w czasach stalinowskich. Mój ojciec (były oficer AK) musiał zamiatać ulice, potem zarabiał podnosząc oczka w damskich pończochach. A i tak zawsze czułem się uprzywilejowany. Solidarność istniała na długo przed "Solidarnością", w czasach kiedy Pani się urodziła istniał już spory sektor prywatny i dawało się tam uciec. Ostre prześladowania dotyczyły tych najodważniejszych, właśnie takich jak Adam Michnik. (Gorzej było podczas pierwszej "Solidarności" i stanu wojennego, ale ja byłe wtedy poza Polską. Wtedy również nasiliła się zwykła ludzka solidarność. Można było sobie poradzić, co nie znaczy, że wszyscy radzili sobie równie dobrze.)
Autor: Andrzej Koraszewski Dodano: 07-06-2009
kobieta - z perspektywy 0 na 2 Zauwazylam, ze dla wielu Polakow i polskich Zydow, ktorzy wyemigrowali w okresie Solidarnosci i na obczyznie byli lub sa zwiazani z dzialalnoscia np. w zwiazkowych organizacjach polskich czy klubach, oraz tych co odwiedzaja lub wspolpracuja z kosciolami czas stanal w miejscu. Nie przestawili sie mentalnie do aktualnej rzeczywistosci europejskiej. Zyja w dalszym ciagu wydarzeniami z tamtych lat, chyba maja jakies kompleksy, albo dzialaja na czyjes zlecenie jako organizacja parasolowa, majaca za zadanie uswiadamianie nowej imigracji o wydarzeniach i ludziach tamtych czasow, uzywajac do tego roznych mediow. Wygrzebuja rozne historyczne i polityczne postacie, celebruja rozne rocznice, wyglaszaja podniosle mowy, pokazuja jakies filmy i podgrzewaja patriotyczne emocje. Wiekszosc obecnych imigrantow zna polska rzeczywistosc, wyemigrowala w poszukiwaniu pracy i lepszych szkol dla swoich dzieci, sa odporni na tego typu dzialalnosc. Moze nie napisalam w temacie, chcialam powiedziec, ze miedzy tubylcami a wiekszoscia polskich imigrantow lat 70 - 80 roznice w mysleniu trzeba mierzyc latami swietlnymi. Wydaje mi sie tez, ze te ostatnie artykuly na Racjonaliscie, to zwiastun, ze wkrotce zaczna dzialac nowe idee spoleczne. Pzdr
Andrzej Koraszewski - @Crystiano 4 na 4 Mylisz się tylko w jednym - nie znoszę szampana. Mam wspaniały dom, kupiłem sobie ruderę, w której kiedyś była spółdzielnia szewska, a potem stał pusty. Miałem dwie zdrowe ręcę i oczy mi się świeciły do roboty. Nie jest to pałac, ale piękny dom, w którym często popijam różne soki owocowe, głównie z młodzieżą z sąsiedztwa. (Z tą młodzieżą, o której wydaje ci się, że coś wiesz.) Przez lata pracy z tą młodzieżą, wiem że prawe zawsze daje się pomóc dzieciom z tych domów, w których jest miłość i nie ma alkoholu (wykształcenie rodziców nie ma tu większego znaczenia). Nie daje się pomóc tym, których ojcowie przepijają wszystko i powtarzają smętnie, że za komuny było lepiej. Miasteczko (bradzo biedne), w którym zamieszkałem zmieniło się przez te 10 lat nie do poznania, "moje" dzieciaki kończą szkoły, idą na studia i korzystają z możliwości, które im otworzyła nowa Polska. Przestań młody człowieku pieprzyć od rzeczy, i spróbuj pomóc sobie i innym, to się daje, a co więcej, to daje sporo przyjemności.
Autor: Andrzej Koraszewski Dodano: 07-06-2009
kot - Ewo z Danii 1 na 5 Dla bezrobotnego nie ma znaczenia dlaczego go wywalili z pracy. Andrzej Koraszewski napisał , że w Polsce Ludowej istniał sektor prywatny i pracę nawet z wilczym biletem można było własnie tam znaleźć. Pewnie się Pani zdziwi ale w tym sektorze pracowało około 3 milionów Polaków! Co to znaczy działanie dla wspólnego dobra? Mnie sie wydaje, że było to raczej działanie zgodne z wyznawanymi poglądami.A za poglądy zwłaszcza przeciwne panujacymi płaci się słono. Wiem coś o tym, bo po fakcie ujawnienia swojego ateizmu i antyklerykalizmu, nagle znalazłem się na szczycie listy osób do zwolnienia w ramach restrukturyzacji firmy. Przez rok pomimo solidnego wyższego wykształcenia szukałem pracy a żeby dziecku coś do "gara włożyć" imałem się zajęć robotniczych na budowach. Czy mnie się też będzie w przyszłości należała jakaś renta? Bo na tych budowach zarabiałem grosze? Kuroniówka jest jałomużną nie spowodu "należenia się " tylko z powodu wysokości w złociszach. No i z tymi ubekami to już Pani pojechała po bandzie. Gdzie ja napisałem , że martwię się brakiem pieniędzy w budżecie? I nie wiem skąd je zdobyć? Co mają do mojej wypowiedzi ubeccy emeryci? Coś sobie kobieto ubzdurałaś i piszesz pod z góry założoną tezę?
Autor:
kot Dodano:
08-06-2009 aron 2 na 2 U nas na wsi transformacja spowodowała nędzę i bezrobocie. Za komuny były 3 samochody we wsi i 1 telefon u sołtysa no i kościoła nie mieliśmy. Dziś Golf w każdej zagrodzie, piękny kościół we wsi, u księdza w garażu Maybach, po 5 komórek w każdym domu ale fakt że ludzie tęsknią za czasami jak za Gierka jeździli furmankami i kręcili korbką w telefonie. Z czego to wynika? Ano z tego że byli młodzi i kręgosłupy ich nie bolały.
Autor: aron Dodano: 09-06-2009
aga - Crystiano 2 na 2 Pan Koraszewski ma taki dom, jaki sobie wybudował, jaki chciał.. Nie masz pojęcia jaki to dom, ale wątpisz "żeby taki jak mają przeciętni mieszkańcy przeciętnej polskiej wioski, dla których transformacja oznaczała nędzę i bezrobocie." To Ci powiem, że jest nieprzeciętny. Wcale nie dlatego, że jest piękny, że okazały (a jest), ale dlatego, że jest to miejsce, do którego chce się wracać, chce się tam być. "przeciętni mieszkańcy przeciętnej polskiej wioski" nie dają tyle z siebie innym ludziom, ile dają mieszkańcy "willi godnej prezydenta" jak to określiłeś. Spróbuj pomagać innym jak Oni, tylko spróbuj, a potem oceniaj.. Łatwo jest "zaglądać komuś do kieszeni", prawda..? I zazdrościć, wytykać.. Czemu to ma służyć..? Komu..? Może po prostu lepiej się czujesz..? To niech Ci będzie..
Autor: aga Dodano: 09-06-2009
Rafał - bez krecika 1 na 1 Jestem troche starszy od autora tekstu i na początku lat 80-tych kończyłem już podstawówkę. Nie mogłem się więc władzy narazić tak, żeby zwolniła mnie z pracy, a tak, żeby wyrzuciła ze szkoły - jeszcze nie umiałem. Telewizję przestałem oglądać, bo za dużo było w niej kłamstw. Ale to żadna szkoda, wręcz cieszę się, że nadal do niej nie wróciłem. Miałem szczęście i nie byli atakowani też moi rodzice, poza jakimś okazjonalnym wezwaniem na SB. A ja dobrze się bawiłem offsetem, nadajnikiem, kolporażem, demonstracjami i odsiadkami. Ale znam takich, którzy byli bici, straszeni, wyrzucani z pracy. Nie umiem osądzić czy przyjmność jaką mieli z walki powinna im wystarczyć.
Autor: Rafał Dodano: 09-06-2009
maciek Niesiołowski jest obecnie wice-marszałkiem Sejmu, Ale poza tym tekst OK.
Autor:
maciek Dodano:
11-06-2009 Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama