Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.419.353 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Drżyjcie nożownicy
zachód nas zdradzi
Bitcoin to złoto, reszta to malow..
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 697 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Trudne pytania w dialogu polsko-żydowskim
Barbara Włodarczyk -
Nie ma jednej Rosji
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Bez bogów można żyć normalnie. BEZ ROZUMU - NIE!
Drobner
Komentarze do strony
„There´s probably no god…” ciąg dalszy
Dodaj swój komentarz…
PiotrB - statystyki
Mi się spodobały dwie:
1. 44 864 euro wpłacili ofiarodawcy na konto kampanii.
2. 0 wierzących przeszło dzięki akcji na ateizm.
Ale przynajmniej był to "sukces medialny".
No i jako komentarz ze strony ludzi religijnych na całą sytuację, autor artykułu przytoczył wypowiedzi "jakiejś starszej pani" o piekle i "jakiegoś starszego pana" o łajnie.
Życzliwiej się nie dało, jak mniemam.
Autor:
PiotrB
Dodano:
07-07-2009
Reklama
Michał - Kiedy w Polsce?
Czekam na taki autobus w Polsce, na te czuwania modlitewne, protesty, blokady dróg, chciałbym zobaczyć sam autobus, ale tak się tutaj nie da. Ale że śmiechu nigdy za wiele, a koncert Madonny w końcu się odbędzie i pamięć o nim przeminie, to i nowy festiwal komicznej nienawiści może być na plus.
Autor:
Michał
Dodano:
07-07-2009
Maciej - co jest prawdziwym efektem tej kampanii
Mnie też zaciekawiło skąd wiadomo, że nikt nie przeszedł na ateizm. Gdyby te liczby brać na serio to by znaczyło, że to była akcja... chrześcijańska (żadnego efektu dla ateistów i jeszcze podziękowania od wierzących). To 0 na samym końcu jest masochistyczną samokrytyką. Lepiej powiedzieć jakie skutki ta podróż wywarła. A jest to dowód, że w Europie można publicznie mówić o swojej niewierze - coś, za co kilkaset lat wcześniej nieliczni, najczęściej zadenuncjowani filozofowie, byli torturowani i zabijani. I TO jest efekt.
Autor:
Maciej
Dodano:
07-07-2009
Lilian - Polak - niekoniecznie katolik
1 na 1
Gorąco wierzę, że ludzi "trzeźwo"myślących jest w Polsce na tyle dużo, że możnaby już pomyśleć o podobnej akcji. Myślę, że wielu w końcu odważy się i dołączy do nas. Szczerze mówiąc, uważam że za mało jest działań prowadzących w konsekwencji do uzdrowienia sytuacji w Polsce, czyli oddzielenia kościoła od państwa. Wiem, nie będzie to łatwe. Mam dość wrzucania mnie do worka zwanego Polak-katolik i gadki w stylu: "prawda jest tylko jedna - Bóg". Nie godzę się również na to, żeby władze kościelne miały wpływ na m.in. ustanawianie dni wolnych od pracy. Kto chce się modlić, świętować czy chodzić na religię niech to robi w kościele.
Autor:
Lilian
Dodano:
07-07-2009
piotreks
dla ścisłości trzeba zaznaczyć "prawdopodobnie Boga nie ma W ŚWIECIE MATERIALNYM..."
przecież niecałe 2 tysiące lat temu taki jeden powiedział, "MOJE KRÓLESTWO JEST NIE Z TEGO ŚWIATA..."
Autor:
piotreks
Dodano:
07-07-2009
Zulka - :)
1 na 1
Andrzeju:) Podobają mi się coraz bardziej te wieści zachodnie. Pracuś:)
Autor:
Zulka
Dodano:
07-07-2009
Andrzej Wendrychowicz - Dlaczego "0"
3 na 3
Powiadacie, że zero na końcu statystykli, to porażka i masochistyczna krytyka?
To zero to po prostu bardzo inteligentna i wymowna informacja, że nie o "nawracanie" na ateizm chodziło w tej kampanii. O co? Proszę, przeczytajcie tekst ponownie. Jest w nim odpowiedź.
Autor:
Andrzej Wendrychowicz
Dodano:
08-07-2009
kika
Wierzący twierdzą, że nie prześladują ateistów. To dlaczego odmawiano organizatorom akcji ? Widocznie jednak obawiano się zemsty wierzących.
Zastanawia również, czemu, jeśli są tak pewni swojej wiary, bali się tej publicznej deklaracji niewiary i reagowali agresją.
Kościół długo pracował nad przyklejeniem ateistom łatki zła, niemoralności itd. W USA jest nadawany program, w którym 2 rodziny zamieniają się żonami-matkami na okres ok 2 tygodni. W jednym z odcinków wybrano rodzinę wierzącą i ateistyczną. Matka wierząca była na początku przerażona, że ma iść do ateistów, bo myślała, jak sama opowiadała, że to jacyś sataniści.
Autor:
kika
Dodano:
08-07-2009
Marcin Kalinowski - Magiczne "ZERO"
2 na 2
Powiem szczerze, ze gdyby ktos nagle stracil wiare od przejezdzajacego autobusu z napisem to a) nigdy nie byl wierzacy i postanowil sie ujawnic b) cierpi na niezdecydowanie graniczace z szalenstwem.
Dekonwersja, odwrocenie czesto kilkunastu albo i kilkudziesieciu lat koscielnej indoktrynacji to nie jest zadanie na jeden dzien i jedna dyskusje.
Akcja miala wplynac na postrzeganie ateistow przez spoleczenstwo, zebysmy przestali byc przyrownywani do satanistow i antychrystow. Calkiem niedawno w slowniku jedna ze skladowych definicji ateizmu byla amoralnosc. Udalo sie to zmienic wlasnie dzieki dialogowi i informowaniu. Z niecierpliwoscia czekam na taka akcje w Polsce, choc zaloga takiego polskiego autobusu musialaby cierpiec na odwage graniczaca z szalenstwem.
Autor:
Marcin Kalinowski
Dodano:
08-07-2009
Andrzej Wendrychowicz
Dokladnie, Marcinie, o to chodziło. Także nie uważam, żeby szanse polskiej Buscmapagne były na dzisiaj wiele większe od zera. Myślę, że moglibyśmy jednak spróbować się policzyć (osoby fizyczne i wszelkego rodzaju organizacje nie-religijne) i na razie "na sucho" przetrenować mentalnie i werbalnie taką kampanię.
Autor:
Andrzej Wendrychowicz
Dodano:
08-07-2009
asphodel
mysle, ze mozna wydawac madrzej pieniadze niz na takie "jajcarskie" akcje. z drugiej strony, lepiej tak niz w ogole nic. zstanawia mnie tylko te 1,5 miliona euro na plakaty i to:
"a zebrane dotychczas 20.000 franków postanowiono wydrukować około 250 plakatów" ..... drogie te plakaty.
Autor:
asphodel
Dodano:
08-07-2009
Andrzej Koraszewski - dokument
Mam wrażenie, że taka akcja z wynajętym autobusem (nie ma co marzyć o ateistycznej reklamie na autobusach mieskich) byłaby znakomitą okazją do zrobienia dokumentalnego filmu o stosunku społeczeństwa do ateizmu. Podejrzewam, że byłoby sporo niespodzianek.
Autor:
Andrzej Koraszewski
Dodano:
08-07-2009
Andrzej Wendrychowicz
Czyżbyśmy, Panie Andrzeju, niniejszym otwierali zaproponowaną dyskusję "na sucho", a dokladnie to próbną jazdę naszym atesitycznym autobusem na symulatorze? Ja jestem ZA.
Autor:
Andrzej Wendrychowicz
Dodano:
08-07-2009
rawicz - prawdopodobnie...
bardzo ciekawe te akcje z autobusami ateistycznymi
a jeszcze ciekawsze , ze BOG na dlugo przed tymi akcjami odpowiedzial i odpowiada organizatorom , takze tym niemieckim a wczesniej tym brytyjskim - w sposob jak najbardziej adekwatny ... i genialny - nie dlugi jest czas kiedy sie to odkryje .... i wtedy z prawdopodobienstwem graniczacym z pewnoscia ... przejrzycie
jerraz21
Autor:
rawicz
Dodano:
08-07-2009
Andrzej Wendrychowicz
Nie podzielam Twoich, Jeraz21, poglądów, ale jestem dla Ciebie pełen szacunku, że (w przeciwiestwie do innych, zabierających głos, osób wierzących) potrafisz poglądy te wypowidać w sposób pozbawiony agresji. Serdecznie pozdrawiam.
Autor:
Andrzej Wendrychowicz
Dodano:
09-07-2009
Andrzej Koraszewski - autobus
1 na 1
Ja akurat mam tu za sobą doświadczenie, bo w 1992 roku przez dwa tygodnie jeździliśmy po Polsce angielskim piętrusem z wystawą BBC. Przez tydzień byłem kierownikiem tej wycieczki, więc i kontakty z urzędami miejskimi i rozmowy z publicznością. Duża zabawa. Bez logistycznego przygotowania i wsparcia prasy, pies z kulawą nogą nie zwróciłby na taki autobus uwagi.
Autor:
Andrzej Koraszewski
Dodano:
09-07-2009
jerraz21 - A W - odpowiedz
-1 na 1
dziekuje za pozdrowienia i odwzajemniam. Malo mam wspolnego z tzw. "wierzacymi" - i paradoksalnie nie-wiele z tzw. "nie-wierzacymi". Po prostu ja nie wierze - wiem. Kazdy zreszta przytomny - wiedziec moze. Niedlugo stanie sie tak ,ze bardzo trudno bedzie niewiedziec. Uchyle niemieckiego rabka Tajemnicy . Oto w dzienniku Bild ukazala sie krotka notka o tym , ze czytelnicy sa zdziwienie ,iz od poczatku roku w tamtejszym losowaniu gry lotto kazdorazowo wystepuje conajmniej par liczb sasiednich. Indagowany ekspert wyrazil opinie ,ze ich tez to zaskakuje ale lotto jest gra w pelni losowa itd. Prawda jest jednak nieco bardziej koronkowa... co zostanie niedlugo ukazane na przykladzie gry rodem z glownego garazu ateistycznych autobusow czyli z Londynu.
Autor:
jerraz21
Dodano:
09-07-2009
jerraz21 - cdn
-1 na 1
Stad tez pisze --- i tutaj zostanie to - czyli pierwsza AKCJA - "objawione".Raz jeszcze podkreslam -AKCJA jest - Autobusy byly NASTEPNIKIEM! Serdecznie upraszam by nie popadac w drwine w REakcji na powyzsze - moze okazac sie to wielce szkodliwe dla racjonalnego umyslu. Stad tez czyli z GB przywoluje "przyziemny" i zdawaloby sie odlegly przyklad na to jak nie nalezy sadzic po pozorach - Susan Boyle - kto nie wie niech sprawdzi w youtube ... Ludzkosc doszla do tego etapu w swoim "rozwoju" takze "religijnym" ,iz dla dalszej kontynuacji prawdziwego rozwoju konieczna jest Nowa dawka Wiedzy Podstawowej - Cykl sie zamyka. Nie przypadkiem owa Nowa dawka Wiedzy ma charakter cyfrowy - dokladnie taki jaki zaczyna byc charakterystyczny dla cywilizacji cyfrowej .... Prosze rozejrzec sie dookola , ogladac wiadomosci , reklamy , filmy a tam cyfry w roli glownej ( przypadek!?) - ostatni : "knowing".
Tak wiec wiedzac...............................................j21
Autor:
jerraz21
Dodano:
09-07-2009
Michał Kasiński
1 na 1
Witam serdecznie. Jeśli można to chciałbym zwrócić uwagę na wzmiankowany w artykule fakt, którego interpretacja budzi moje zastrzeżenia. Chodzi o podejście zakładów komunikacyjnych, które jedne po drugim odrzucają oferty organizatorów. Myślę, że jest to całkowicie uzasadnione i logiczne i nie należy się temu absolutnie dziwić. Wynika to ze specyfiki kampani "autobusowej". Często w dyskusji podnosi się, iż kampania "ateistyczna" jest w pewnym zakresie odpowiedzią na coraz liczniejsze plakaty, billboardy nawołujące do wiary w Boga. Różnica jest jednak wyraźna - nasza reakcja na ten rodzaj promocji jest najczęściej neutralna, ewentualnie możemy zareagować chwilową złością, bądź zażenowaniem, które miną, gdy tylko dany obiekt zniknie nam w pola widzenia. W przypadku kampanii autobusem otrzymujemy kolejne narzędzie naszego sprzeciwu - bojkot. Możemy spokojnie zrezygnować z podróży, jeśli oczywiście istnieje alternatywa. Wiąże się to oczywiście ze spadkiem przychodów danej spółki. Podobnie podejrzewam, że wielu z obecnych tu ateistów miałoby oporu przed przejażdżką autobusem z hasłem "Bóg istnieje, więc przestań się martwić i ciesz się życiem" - jest to zrozumiałe. Nie rozumiem jedynie, jak można naciskać na spółkę, której celem jest przecież zysk, aby ryzykowała uzyskanie przychodu?
Autor:
Michał Kasiński
Dodano:
10-07-2009
Rafał - czas na autobus
Myślę, że czas na autobus już nadchodzi. Chętnie dołożę drobny datek.
Autor:
Rafał
Dodano:
12-07-2009
Andrzej Wendrychowicz
Masz Rafale pomysł, jak by się zabrać za polską Buscampagne?
Autor:
Andrzej Wendrychowicz
Dodano:
12-07-2009
PaB - no to siać, siać, siać...
To zamiast pisać łzawe zakończenia felietonów, proponuję zrobić zbiórkę na busa i paliwo, a potem wycieczka po kraju. Dorzucę się, a jak przyjedziecie, to jeszcze mogę Wam ten bus kwiatkami poobwieszać :P
Autor:
PaB
Dodano:
22-07-2009
Ewa Bigus (poprzednio B.)
1 na 1
U nas panuje wielki strach przed Kościołem i „tradycyjna” wiara. Strach powoduje, że 25-latki przyjmują hurtem (jednego dnia) chrzest, I komunię i bieżmowanie bo co będzie, jak partner zażąda ślubu kościelnego? Związki kościoła z władzą świecką widać na każdym kroku (np. gmina oddaje pomieszczenia w domu kultury na kaplicę-oczywiście bezpłatnie) No a Polska jest „tradycyjnie” chrześcijańska (nie szkodzi, że dopiero od X w.) Życie codzienne jest podporządkowane kalendarzowi liturgicznemu-pączki w tłusty czwartek, śledzie przed wielkim postem, brak drożdżówek w sklepie bo to środa popielcowa, ludzie biorą wolne w pracy na obrządki wielkiego tygodnia przed wielkanocą, msza na rozpoczęcie roku szkolnego, zakaz dyskotek w szkole bo to piątek... I ktoś chce nam to wszystko zabrać jednym prostym stwierdzeniem, że boga nie ma?! Jak to nie ma jak u mnie w sklepie makrela jest tylko w piątki? ;)
Autor:
Ewa Bigus (poprzednio B.)
Dodano:
09-03-2011
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365