Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Mareknufc - lepszy niż utopijny -1 na 3 strzechy Kościoła rzymskiego, który złożył samokrytykę i podpisał się pod quasi-religijną Deklaracją Praw Człowieka i Obywatela, która na rycinach przedstawiana jest w formie kamiennych tablic na wzór Dekalogu Mojżeszowego, konfirmowana przez wszystkowidzące oko Istoty Najwyższej. Miarą tej religijnej pychy jest teoria suwerenności ludu, a głównym misterium - demokratyczne wybory. Oprócz dostrzegalnego empirycznie ceremoniału, jest jeszcze religijna otoczka, unosząca się nad urnami, kiedy Człowiek utwierdza się we własnej boskości, kiedy wybrani przez Niego przedstawiciele zaraz po otrzymaniu sakry składają mu uroczyste homagium, chwalą Jego imię i mądrość nad mądrościami. Rzeczywista Obecność boskiej i nieomylnej Woli Powszechnej sprawia, że wybory to nie tylko wrzucanie kartek do urny, spotkanie w lokalu wyborczym, ale zdarzenie par excellance metafizyczne. Nic zatem dziwnego, że jubileusz p. Nowickiego spotyka się z zarzutem o religijną formułę. Pierwszy socjalista, przodownik walki o wyzwolenie społeczne, jeden z czołowych nauczycieli ludu, dobry mason i prawdziwy Człowiek powiedział był kiedyś: "gdzie dwóch, lub trzech się spotyka w imię moje, tam ja jestem". Jak patrzę na zdjęcie, to widzę, że było Was tam więcej i Człowiek został uhonorowany. Missa est.
Autor: Mareknufc Dodano: 21-07-2009
Reklama
Mareknufc - Ateizm naukowy -1 na 3 Co Wy tak tego Łyszczyńskiego z grobu raz po raz wyciągacie, instrumentalizując jego postać dla własnych celów ideologicznych? Może ten człowiek by sobie tego nie życzył, może chciałby, jak prof. Węcławski, uciec ze swoim światopoglądem od świata? Aż chce się dokonać trawestacji popularnego niegdyś w Polsce bon-motu: "Patrz, Łyszczyński, na nas z nieba, raz ateista skandował. I popatrzył nań Łyszczyński i się zwymiotował". I nie bójcie się, że za takie poglądy będą Was prześladować. Waszym orężem niech będzie art. 196 k.k. traktujący o obrazie uczuć religijnych. Tak, wielu humanistów uważa siebie za religijne osoby, Supreme Court w USA orzekł raz, że w USA - wbrew 1. poprawce - istnieje religia stanu, a jest nią humanizm. Zacytowany przez autorkę - zawodową ateistkę-socjolożkę - fragment dzieła Łyszczyńskiego wyczerpuje znamiona humanizmu religijnego. Człowiek jako Pantokratos, Stwórca Boga, nieco radykalniejsza forma renesansowego poganizmu z Akademii Ficino, gdzie Anthroposa uznawano za Brata Demiurga, za quasi-Boga, akceptując istnienie jakiegoś innego bytu boskiego, aczkolwiek zupełnie innego niż nauczał Kościoł rzymski. Dziedzictwo Oświecenia sprawiło, że ten pogląd opuścił elitarne salony i stał się powszechny, od czasu Vaticanum II trafił nawet pod
Autor: Mareknufc Dodano: 21-07-2009
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama