Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.503.797 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
energia - prąd za darmo?
Psychologia wskazuje wzór człowie..
Akt patriotyzmu w obliczu wojny
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 706 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Prowadzę się rozumnie (dla kierowców)
Ralph Waldo Emerson -
Szkice 1.
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Wiara prowadzi do poróżnienia człowieka z immanencją, a więc z nim samym, ateizm godzi go z ziemią, synonimem życia.
Michel Onfray
Komentarze do strony
Kilka uwag do Kilku tez do sporu o aborcję Bogusława Wolniewicza
Dodaj swój komentarz…
M1key - Moje uwagi
1 na 3
Mozna nie zgadzac sie z panem Wolniewiczem i jakie sa slabe strony jego rozumowania, kazdy widzi; ale tez pisanie "Wiadomo o tym, jeśli nie z powodu jego sympatyzowania
z fundamentalistycznie katolickim,
jawnie antysemickim środowiskiem Radia Maryja, to z powodu jego własnej
argumentacji." jest niepotrzebne, bo
1) Co ma do tego antysemityzm RM (ktorego istnienia ja nie kwestionuje)?
2) Tak samo jak odrzucamy bezmysna akceptacje autorytetu, nie dyskredytujmy pogladow danej osoby, bo udziela sie w nielubianym przez nas srodowisku.
Autor:
M1key
Dodano:
05-07-2010
Reklama
Obserwator
4 na 8
Problemem w tego typu dyskusjach jest współrozważanie stosunku do jakiegoś zagadnienia ze stosunkiem do Kościoła, powstaje zamieszanie pojęciowe i emocjonalne. Proponuję przy rozważaniu aborcji nie zajmować się w tym momencie Kościołem, pomimo jego wielkiego zaangażowania w sprawę. Aborcji nie należy bowiem potępiać dlatego że tak mówi Kościół, jego zdanie nie jest decydujące. Nie należy jej bronić na złość Kościołowi. Decyduje życie i stosunek człowieka do życia, w tym przypadku nowego. Jedynym Bogiem jest samo życie. Kto ma normalne ludzkie odczucia, nie jakieś szczególnie uwznioślone, zwykłe człowieczeństwo, ten nie musi się w ogóle posługiwać rozumowaniem aby odrzucić wymyślone problemy. Nie będzie pozbawiał zarodka czy płodu praw ludzkich, aby za wszelką cenę, po trupach, udowodnić rzekome prawo do aborcji. To trzeba czuć, do zrozumienia nie potrzeba naukowej argumentacji. Niestety, spora część ludzi w dzisiejszych czasach zatraciła swe człowieczeństwo i dała się oszukać. A skutki aborcji są straszne i nieodwracalne. Powiedzmy jasno: niewierzący są na to bardziej narażeni. Na szczęście nie są skazani, mogą uniknąć tragedii, właśnie rozwijając swoje człowieczeństwo i wszystkie cechy dobrego człowieka.
Autor:
Obserwator
Dodano:
05-07-2010
M1key - @Obserwator
-2 na 2
Tez mam czasami wrazenie, ze rozpedzamy sie w domaganiu sie praw i rozbijamy sie o prawa innych osob. Nie podoba mi sie mowienie "moj brzuch, moja sprawa".
A Kosciol i w ogole religie powinny byc wylaczone z dyskusji, bo z definicji dotycza tylko ograniczonych grup ludzi, a nie wszystkich, ktorych obejmuje prawo (pomijam kraje religijne). Ja nie potrzebuje religii ani argumentow Wolniewicza, zeby byc sceptycznym wobec aborcji.
Autor:
M1key
Dodano:
05-07-2010
Ratatoskr - Kto ma normalne ludzkie odczucia
5 na 5
@Obserwator
Kto ma normalne ludzkie odczucia zauważy z pewnością, iż nieludzką rzeczą jest poświęcanie dobra, wolnej woli i interesów dorosłej kobiety w imię interesów komórki/komórek, co do których po zapłodnieniu nie można mieć nawet pewności, czy powstanie z nich/niej w przyszłości człowiek, dwójka bliźniaków, organizm hybrydowy o różnych liniach genetycznych, czy też np. łożysko. Żeby o zapłodnionej komórce móc mówić "człowiek" trzeba się wykazywać kompletną nieznajomością biologii. Równie dobrze możesz Waść nazywać człowiekiem i przyznawać prawa ludzkie każdej z komórek swojego ciała, bo z każda z nich może, przecież rozwinąć się w osobnego człowieka, będącego klonem Twojej osoby.
Autor:
Ratatoskr
Dodano:
05-07-2010
Ocykan - @Paweł Bielawski
-4 na 10
Zgodnie Konstytucją RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. (konkretnie — rozdział I, art. 25), Rzeczpospolita Polska jest państwem świeckim, neutralnym światopoglądowo. Z samego tego faktu wynika, że Kościół Katolicki nie ma żadnego prawa na wpływanie na prawo stanowione w Polsce.
To zależy jak rozumieć określenie "Kościół Katolicki". Jeżeli tylko jako instytucję, to istotnie nie ma on żadnego prawa na wpływanie na prawo stanowione w Polsce. Jednakowoż Kościół Katolicki to nie tylko (i nie przede wszystkim) instytucja. To także (i przede wszystkim) zbiór osób, będących jego członkami. I tak się składa, że ci członkowie są obywatelami konkretnych państw i jako obywatele mają niezbywalne prawo wpływać na wszystkie aspekty działalność swoich państw (w tym na prawo tam stanowione).
Mam nadzieję, że nie odmówi mi Pan tego prawa tylko dlatego, że "stoi" za mną taka instytucja jak KK, tak jak ja nie odmawiam tego prawa Panu, za którym żadna instytucja nie "stoi". A może jednak jakaś "stoi"? PSR?
Autor:
Ocykan
Dodano:
05-07-2010
Ocykan - @piotreks
1 na 1
Nie wkleiłeś żadnego linka. Podałeś ścieżkę dostępu do pliku na Twoim komputerze.
Autor:
Ocykan
Dodano:
05-07-2010
Wieczór
4 na 4
Warto określić, do czego dążymy, dyskutując o aborcji. Bo spekulacje filozoficzno-logiczne to jedno, drugie zaś praktyka i życie.
Wg mojej opinii, proponowany rodzaj normy etycznej powinien z jednej strony - poza oczywistą chyba kwestią przypadków gwałtu i zagrożenia życia matki - pozwalać na interwencję tam, gdzie daje o sobie znać zawodność antykoncepcji; mężczyzna ma wybór, może zaopiekować się potomkiem lub udawać, że to nie jego sprawa - wobec czego (odpowiedzialna, acz pechowa) kobieta też powinna móc decydować. Przynajmniej na początku ciąży - przez pierwszy miesiąc, dwa, może trzy. Również w kontekście wad genetycznych uważam, że czasem to właśnie "zmuszanie" dziecka do smutnego i nierzadko kosztownego życia zakrawa na barbarzyństwo.
Z drugiej strony, istotnym jest, żeby aborcja nie stała się swego rodzaju "środkiem antykoncepcyjnym" i żeby ograniczyć ją do przypadków szczególnych. Pragmatyzm pragmatyzmem, ale przyzwalając na pauperyzację śmierci skończyć możemy kiedyś w Huxleyowskim nowym wspaniałym świecie.
Wobec powyższego, pozwolę sobie wyróżnić tu takie wartości jak odpowiedzialność, zrozumienie/otwartość, praktyczność, równość, humanistyczna wrażliwość. Powinniśmy dążyć do tego, aby na tych właśnie przesłankach opierała się merytoryczna dyskusja nt. aborcji.
Autor:
Wieczór
Dodano:
05-07-2010
piotreks - no właśnie,
-6 na 6
dopiero tutaj jest własciwy - to znaczy mam taką nadzieję, zaraz sie okaże...chodzi o nieodczuwanie bólu przez płód przed 24 tygodniem życia...
wyborcza.pl/1,7(*)e_bolu_przed_24_tygodniem.html
@ RACJONALISTA - proszę usunąć te dwa moje wcześniejsze wpisy, bo są błędne adresy...
a co do "rewelacji" P.Bielawskiego nt. rzekomej niemożnośći poznania duszy, to polecam - prof. Roman Bugaj -"Eksterioryzacja.Istnienie poza ciałem?"...chciałem zwrócić taką uwagę, że RACJONALNY nie powinno znaczyć ograniczony...
Autor:
piotreks
Dodano:
05-07-2010
Bill Kilgore - Racjonalny nie znaczy...
3 na 3
...ograniczony. Jeśli sceptycyzm wobec czegokolwiek niepopartego żelaznymi dowodami jest ograniczeniem, to owszem- i z dumą- oznajmiam, że jestem beznadziejnie ograniczony.
Rozumiem zagrożenia idące za legalizacją aborcji, przede wszystkim błędne podejście, użycie, jako środka antykoncepcyjnego na równi z innymi. To pozostawia pewien niesmak. Ale!... Nadawanie płodowi we wczesnych stadiach rozwoju, czy też- jak w ekstremalnych przypadkach- zarodkowi cech i praw ludzkich, nawet większych, bo przeciwstawianych dobrobytowi, zdrowiu a nieraz i życiu hipotetycznej matki uważam za głębokie zboczenie. Biologia, która powinna być tu wykładnią, jest bezlitośnie ścisła a szafowanie "duszą" czy, co gorsza, argumentem "ażeby ciebie kiedyś usunięto, problemu by nie było!" uważam za jarmarczną ględźbę nieuświadomionej ciżby.
Autor:
Bill Kilgore
Dodano:
06-07-2010
piotreks - @Bill Kilgore
ograniczenie umysłowe - niemozność samodzielnego, niezależnego racjonalnego myślenia jest cechą charakterystyczną dla odbiorców wszelkiego bełkotu religijnego - takiego czy innego...a dowodów, jeśli chcesz, to znjkdziesz całe multum...wystarczy tylko chcieć...
Autor:
piotreks
Dodano:
06-07-2010
Obserwator
-2 na 10
<a>@Ratatoskr</a> O jakim to poświęcaniu dobra, wolnej woli i interesów dorosłej kobiety mowa? Czy dla normalnego człowieka wymienione rzeczy mogą być ważniejsze od życia dziecka, własnego dziecka, które miałoby być zabite? Czy ma Pan/Pani pojęcie o psychicznych, fizycznych i społecznych skutkach takiego czynu? O syndromie poaborcyjnym? Jeśli zna się kogoś kto przez to przeszedł, wie się jakie są rujnujące skutki które ciągną się w nieskończoność. Znajomość biologii nie ma w tym momencie żadnego znaczenia. Biologia opisuje zachodzący cykl przemian ale nie zajmuje się rozstrzyganiem czy zarodek i płód to człowiek. Ta kwestia to wyłącznie spór o słowa wywoływany w celu usprawiedliwienia aborcji. Można użyć jescze wielu określeń dla dziecka w łonie matki, będą to jednak tylko nazwy odnoszące się do jednej rzeczywistości, do procesu rozwoju człowieka. A możliwość klonowania organizmów z komórek to specjalna technika biologiczna która nie ma praktycznie związku ze zwykłym życiem ludzkim. Przynajmniej oficjalnie, o ile mi wiadomo, takiego zdarzenia z ludźmi nie było. I całe szczęście.
Autor:
Obserwator
Dodano:
06-07-2010
Appenzeller - Dusza
Tak nie co na uboczu: niezłym argumentem za nieistnieniem duszy w sensie kościelnym jest problem dzieci wychowywanych przez zwierzęta, np. wilki. Dzieci te, mimo wszelkich dokonywanych prób, nie były w stanie wyjść ponad poziom zwierzęcia. Dusza, pojawiająca się w chwili poczęcia, jest odbierana?
@ obserwator: znam wiele osób, które przerywały ciążę lub inaczej doznały poronienia. Jest to niewątpliwie wstrząs dla organizmu, też i psychiczny, jednakże jednostka "syndrom poaborcyjny" jest jednostką chorobową kościelną wymyśloną ad hoc na potrzeby kościelnej kontroli macic, podobnie jak pojęcia "dziecko poczęte", "szkodliwość tamponów OB", "szkodliwość wszelkiej antykoncepcji", "poczucie winy przy masturbacji", "źródło życia w dolnej części tułowia" i jaki tam jeszcze bełkot spływa z ust naszych kochanych fluorescencji. Ponadto, moim zdaniem znajomość biologii ma znaczenie. Społeczne skutki braku kontroli urodzin widzę zaś na codzień.
Autor:
Appenzeller
Dodano:
06-07-2010
Ratatoskr - @Obserwator
3 na 5
> O jakim to poświęcaniu dobra, wolnej woli
> i interesów dorosłej kobiety mowa?
Np. o: studiach, karierze zawodowej. Jeśli idziesz na wyprawę w góry, potrzebujesz się najpierw do niej przygotować i skompletować niezbędne środki. Inaczej czeka cię katorga. Jeśli chcesz wydać na świat dziecko i zapewnić mu godziwe warunki życia również powinieneś/naś robić to w sposób świadomy i przemyślany, a nie techniką (nomen omen) znaną np. z Krucjaty Dziecięcej.
> Czy dla normalnego człowieka wymienione rzeczy mogą być
> ważniejsze od życia dziecka,
Od życia dziecka nie. Od życia zapłodnionej komórki ewidentnie. Że nawiążę do artykułu: gdybym miała wybierać pomiędzy ocaleniem zarodka i dorosłego szympansa, starałabym się ocalić szympansa. Bo dorosły szympans to czująca i zdolna posługiwać się językiem migowym istota myśląca. Zarodek zaś nie.
> własnego dziecka, które miałoby być zabite?
Wiesz, że stosując antybiotyki przeciwgrypowe dokonujesz masowego ludobójstwa? Nauczanie buddyjskie na temat reinkarnacji nie pozostawia w tej kwestii żadnych wątpliwości. Że nie wierzysz w reinkarnację...? Cóż, ja nie wierzę w Jahwe/Jehowę/Allacha i jego dobgmaty, więc może jednak wrócimy do racjonalnej argumentacji?
Autor:
Ratatoskr
Dodano:
06-07-2010
Maddy - Człowiek czy nie człowiek?
Jeżeli katolicy uwazają ,że embrion to człowiek a aborcja to morderstwo, jeżelii naprawdę w to święcie wierza, to powinni rządać za aborcję takiej samej kary jak za morderstwo z premedytacją. W tym kary dla matki oczywiście - dziś kobieta łykająca pigułkę wczesnoporonną jest calkowicie bezkarna.
To jest właściwa postawa jeżeli chcą być konsekwentni - wszyscy zaangażowani w aborcję do więzienia na wiele lat. Kobieta - co najmniej za sprawstwo kierownicze.
Bo jeżeli zgadzają się karać za aborcję (jak wiem -morderstwo z zimna krwią) dużo łagodniej niz za nieumyślne spowodowanie śmierci, to chyba sami nie do końca wierzą w to człowieczeństwo embrionu. Sami traktują go jak nie do końca człowieka, coś trochę ważniejszego niż pies.
Albo - albo, drodzy "obrońcy życia". Co to za zgniłe kompromisy?
Autor:
Maddy
Dodano:
06-07-2010
beton
Załóżmy, że filozofowie w porozumieniu z biologami uznają powszechnie, że zapłodniona ludzka komórka jajowa jest CZŁOWIEKIEM. Czy oznaczałoby to bezdyskusyjne rozwiązanie sporu o legalizację aborcji na rzecz stanowiska kościelnego? Moim zdaniem nie. Byłoby tak : Zarodek ludzki jest człowiekiem OK.
Pytanie: czy można legalnie zabić człowieka w np. w pierwszych 10 tygodniach jego rozwoju
(zarodkowego) i spór może trwać dalej. Frakcja proaborcyjna dalej może stosować argumenty związane z brakiem u zarodka (kilkutygodniowego CZŁOWIEKA) funkcjonującego mózgu umożliwiającego odczuwanie czegokolwiek.
Autor:
beton
Dodano:
06-07-2010
Sir Jarek - Zdziwienie takie......
0 na 8
Zawsze jak pojawia się temat aborcji, kontroli urodzin, w najgłośniejsze trąby dmą ludzie, którzy nie powinni zabierać głosu. Bo co do powiedzenia o sprawie mają nieciążliwi faceci i kobiety w okresie menopauzy? Albo całe stado facetów poprzebieranych w dziwne kiecki? - chociaż tych ostatnich nawet rozumiem - z płodu może wyrosnąc całkiem zgrabny chłopczyk lub dziewczynka.
@Obserwator - ty se zajdź w ciążę. Nabierz trochę praktycznego doświadczenia i wtedy się z nami nim podziel.
@Ocykan - to, że katolików ci u nas większość, to kompletnie nic nie znaczy. Jak bedzie więcej muzułmanów to będziesz zapieprzał w galabiji i w turbanie. I nie pozwolą ci wypić winka. A byc może swoje poczęte i odhodowane poślesz pod amerykańską ambasadę obwieszone trotylem. Więc przestań nasładzać sie jakimiś większościami.
Reasumując - oświata seksualna w szkołach, dostępność środków antykoncepcyjnych i zaprzestanie penalizowania ludzkich dramatów = spadek ilości aborcji. Ale w naszym kraiku pierwej KrK musiałby się wyrzec szantażowania ludzi ich seksualnością - a to jest nierealizowalne. Bo co poczną wtedy z fundamentem swoich zabobonów, czyli wiatropylnością Maryji Zawsze Dziewicy?.....Podobno Jej Matka też była Zawsze Dziewicą. I tak na marginesie - nigdy żadnego orgazmu?
Autor:
Sir Jarek
Dodano:
06-07-2010
robert.forysiak - do Sir Jarek
:oświata seksualna w szkołach, dostępność środków antykoncepcyjnych i zaprzestanie penalizowania ludzkich dramatów = spadek ilości aborcji". Coś Ci się człowieku pomieszało. Właśnie te trzy elementy dają wzrost aborcji. Wielka Brytania tego najlepszym przykładem.
Autor:
robert.forysiak
Dodano:
06-07-2010
Sir Jarek - Panie Forysiak......
1 na 5
byc Pan dobry i podaj jakiąś statystykę wraz ze źródłem bo inaczej stwierdzę, że jesteś Pan 287 emanacją astralną Matki Tereski od Kalkulatorów. Więc proszę - konkret. Bo pitolenie to mam o krawatach.
Autor:
Sir Jarek
Dodano:
06-07-2010
skorpion13 - Do forysiak
Po pierwsze - podaj jakieś dane. Najlepiej porównawcze do okresów wcześniejszych.
Poza tym proponuje zwrócić uwagę nie na GB a kraje takie jak Dania. Aborcja dopuszczalna na życzenie, oświata seksualna od 10 roku życia, pełna dostępność antykoncepcji i... najmniejsza liczba zabiegów aborcyjnych na 100 000 mieszkańców w Europie!
I jak to się ma do twierdzeń, że przyczyną wzrostu liczby zabiegów aborcyjnych jest oświata seksualna - moim zdaniem bledziuchno...
Poza tym - na wyspach masy zabiegów dokonują imigrantki, w tym Polki, i to na masową skalę. Jaki ma to wpływ na statystyki ilości zabiegów?
Zanim postawisz zarzuty - moim zdaniem niezbyt celne - po raz kolejny, zechciej proszę zapoznać się z tym o czym piszesz w szerszym kontekście.
Autor:
skorpion13
Dodano:
06-07-2010
Obserwator
-1 na 7
@Ratatoskr 1.Dobrze jest studiować i robić karierę pod warunkiem że jedno i drugie ma rzeczywistą wartość, że nie są to fikcyjne studia i zła kariera, co dziś często się zdarza. Natomiast stawianie kariery ponad wszystko i trzymanie się kolejności spraw dosłownie po trupach jest wykluczone. 2.Twierdzenie że dziecko w łonie matki nie jest czującą istotą, u której szybko rozwijają się układ nerwowy i narządy zmysłów, całkowicie nie zgadza się z faktami. Może być wypowiadane tylko przez kogoś kto nic nie wie albo ze złej woli. Proponuję zapoznać się z zagadnieniem o co łatwo, chociażby w internecie. I nie wymyślać fikcyjnego wyboru: dziecko czy szympans. 3.Stosowanie antybiotyków nie jest w żadnej sprzeczności z buddyzmem. Zabicie wirusa czy bakterii nie ma związku z reinkarnacją, to tak daleko nie sięga. A do odrzucenia i potępienia aborcji nie potrzeba posługiwać się wiarą, wystarczy zdrowy, normalny stosunek do życia. Czy wszystkie kobiety które kiedykolwiek rodziły dzieci robiły to z nakazu jakiejś wiary albo dlatego że wiara zakazała im aborcji? Nie. Rodziły dzieci bo takie jest prawo życia. Dziś zaś potrzeba aby młodzież wyrwała się z podłej propagandy aborcyjnej która robi interes na ludzkim nieszczęściu. <a></a>
Autor:
Obserwator
Dodano:
06-07-2010
Ocykan - @Sir Jarek
0 na 4
@Ocykan - to, że katolików ci u nas większość, to kompletnie nic nie znaczy.
A czy ja napisałem, że to, iż katolicy stanowią w Polsce większość, coś znaczy? Masz rację,
to
kompletnie nic nie znaczy. Członkowie KK mają prawo do wpływania na działalność państwa (w tym na stanowione w nim prawo) nie dlatego, że stanowią większość, tylko dlatego, że są jego obywatelami.
Autor:
Ocykan
Dodano:
06-07-2010
galvani
1 na 3
W Polsce to cale rozmodlone towarzystwo "deponuje" noworodki na smietnikach albo w beczkach z kapusta. Z czystym sumieniem, ze nie zabito zycia nienarodzonego. Falsz i obluda.Szanowni przeciwnicy aborcji, z dziecmi narodzonymi odrzuconymi przez rodzicow trzeba sie nameczyc i to zdrowo. O obronie zycia poczetego wystarczy tylko paplac, zadnego wysilku, zadnych kosztow. Zreszta jestescie zwolennikami kary smierci i to zalatwi wszelkie problemy.I gawiedz bedzie miala rozrywke i satysfakcje
Autor:
galvani
Dodano:
06-07-2010
mieduwalszczyk
Autor zapytuje : Chciałbym jeszcze zapytać: Skoro płód jest istotą ludzką, to dlaczego Kościół nie udziela płodom sakramentów? Dlaczego nie urządza się pogrzebów płodom? Dlaczego Kościół nie odprawia mszy świętej za duszę obumarłego płodu (skoro powstała już nowa dusza)?A ja dodaję : tym wszystkim zmarłym ludziom, nawet jeżeli są niewidoczni gołym okiem, nieważne, są przecież LUDŹMI należy się zasiłek pogrzebowy dla ich rodzin !!! ZUS-ie drżyj
Autor:
mieduwalszczyk
Dodano:
06-07-2010
Sir Jarek - Szanowny @Ocykanie......
-3 na 7
Sraty draty, wół pierdziaty. Po to mamy w konstytucji zapis o świeckości państwa, żeby ci co za nimi stoi, nie narzucali pozostałym leżącym własnych zabobonów. Po to mamy Trybunał Konstytucyjny, żeby stał na gruncie, jak sama nazwa wskazuje, kontroli kompatybilności intronizacji chrystuska na króla Polski - z polską konstytucją. Jak jest - każdy widzi. Nikt nie zmusza katolików do poddawania się aborcji, czy eutanazji. Choć marzy mi się ustawowe zadekretowanie nieosiągalności aborcji i in-vitro dla wszystkich członków (nomen-omen) KrK. A w świetle wypływających coraz to nowych faktów kościelnej dbałości o dzieci i młodzież i Twojej deklaratynej przynależności - to na Twoim miejscu często bym sprawdzał czy aby za plecami mi nie stoi.......jak mu tam - Paetz? Katoliku - zbaw się sam. A mnie pozwól pójść do mojego ateistycznego piekła. Wbrew pozorom ten post jest jak najbardziej na temat.
Autor:
Sir Jarek
Dodano:
06-07-2010
Ratatoskr - @obserwator
0 na 4
> pod warunkiem że (...) nie są to fikcyjne studia i zła kariera
Nie tobie to oceniać. Pozwól każdemu wybierać optymalny sposób własnego rozwoju.
> dziecko w łonie matki (...) czującą istotą,
> u której szybko rozwijają się układ nerwowy i narządy zmysłów,
Słowo kluczowe: ROZWIJA SIĘ. Bo nie spada przecież nagle z nieba w momencie zapłodnienia. A jak już się rozwinie (co bynajmniej od razu nie następuje) to faktycznie możemy już mówić o małym człowieku.
> Stosowanie antybiotyków nie jest w żadnej
> sprzeczności z buddyzmem.
Miałam na myśli odłam Dzinistów, którzy zamiatają drogę przed sobą i zasłaniają usta gazą, żeby przypadkiem nie uśmiercić żadnej żywej istoty.
> A do odrzucenia i potępienia aborcji nie potrzeba posługiwać
> się wiarą, wystarczy zdrowy, normalny stosunek do życia.
No popatrz, a mi zdrowy stosunek do życia podpowiada akceptację aborcji do momentu ukształtowania się w płodzie układu nerwowego.
Autor:
Ratatoskr
Dodano:
06-07-2010
sucha-woda - wstęp wzbroniony
A może tak: Aborcja na życzenie, tylko na budynkach klinik obowiązkowy duży napis ( w nocy neon) "Katolikom wstęp wzbroniony" To powinno rozwiązać problem.
Autor:
sucha-woda
Dodano:
06-07-2010
Ocykan - @Sir Jarek
3 na 3
Sraty draty, wół pierdziaty.
Wybacz, ale osobnik operujący takim słownictwem kompromituje zarówno swoje poglądy jak i siebie samego, co czyni dyskusję z nim pozbawioną sensu.
Autor:
Ocykan
Dodano:
06-07-2010
Sir Jarek - Szanowny @Ocykanie......
-3 na 7
Nie wiem, czy zauważyłes, ze ja nie dyskutuję. Ja wygłaszm prawdy objawione. Zacytuję ci Pana
Dennett'a - "jak grzecznie powiedzieć wierzącemu, ze zmarnował sobie życie?" Gorąco ci polecam:
<h1>Czterej
jeźdźcy : Dawkins, Dennett, Harris, Hitchens
</h1>Do znalezienia na jutubie - język powinien cię zadowolić, choc sądzę, że ze zrozumieniem mozesz mieć kłopoty. Ale popracuj trochę nad analizą, bo sama synteza zapcha ci synapsy nieodwracalnie.
Zdanie które zacytowałeś w pełni oddaje sens Twoich wywodów. Zresztą nie tylko twoich.
Nie dyskutuję.
Autor:
Sir Jarek
Dodano:
06-07-2010
alan - doosza
2 na 2
Mam kłopot (wykształcenie techniczne, niestety!) z duszą wklejaną natychmiast jak tylko ten najsprytniejszy przebije jajo, bo coś mi się wydaje, że podział na dwa lub więcej organizmów w ciążach wielorakich odbywa się sporo później. To jak to jest? Dzielą się bliźnięta jedną duszą? A pięcioraczki mają cirka ebałt po 20 % duszy?
Autor:
alan
Dodano:
06-07-2010
robert.forysiak - do Sir Jarek
Służę konkretami. Dotyczą wzrastania aborcji w WB w ostatnich latach "światłej edukacji", wzrostu aborcji wśród "edukowanych" nastolatek i bezpośredniego związku stosowania antykoncepcji z aborcją jako bardziej zaawansowaną formą "antykoncepcji". Oto parę przykładów z angielskich, renomowanych mediów: BBC
news.bbc.co.uk/2/hi/health/6765953.stm
, The Times
www.timesonline(*)s/uk/health/article4170623.ece
i Daily Mail
www.dailymail.c(*)ncrease-British-teenagers.html
. Można też choćby sięgnąć do angielskiej wikipedii
en.wikipedia.or(*)Abortion_in_the_United_Kingdom
To są ogólne źródła, które bazują na specjalistycznych i szczegółowych, więc do tych już nie odsyłam. W kwestii Twoich pozostałych uwag Sir Jarku, to pamiętaj że ida na Twoje konto, nie na moje...
Autor:
robert.forysiak
Dodano:
06-07-2010
robert.forysiak - do skorpion13
Panie Kolego, Twoje dane są niezbyt celne. Piszesz, że imigrantki nabijają liczbę aborcji w Danii, ale mógłbys uczciwie dodać że Dunki "migrują" do Szwecji na zabiegi, bo tam można to załatwić jeszcze szybciej. To dygresja. Takie państwa jak Dania czy Holandia notują oficjalnie spadek aborcji, ponieważ w tych krajach, masowo i przede wszystkim stosuje się tzw. środki wczesnoporonne które są ukryta aborcja, ale zaliczane są niby do środków antykoncepcyjnych (sic!). I te kraje przodują w tego rodzaju aborcji zdecydowanie. Nie będe podawał Ci źródeł, bo sam powołując się na dane powinieneś sprawdzić drugą stronę medalu. Dane, które cytujesz są przeznaczone dla naiwnych lub ignorantów...
Autor:
robert.forysiak
Dodano:
06-07-2010
Bill Kilgore - @Forysiak
Ktoś tu nie odrobił lekcji ze statystyki i mylnie bierze korelację za implikację. Tyle w temacie, odsyłam do szkoły, bo jak adres strony sam za siebie mówi, jest to miejsce
racjonalnych
dyskusji a nie dogmatycznego, manipulanckiego bicia piany. Przykro mi, nie jesteśmy tutaj Pana audytorium skłonnym dać się na cokolwiek
nawrócić
, dlatego proszę o rzeczowe argumenty.
Z poważaniem.
Autor:
Bill Kilgore
Dodano:
07-07-2010
robert.forysiak - do Bill Kilgore
Jest Pan królową angielską, że używa Pan
pluralis maiestatis
? Poza tym adres strony portalu po Pańskim komentarzu wydaje mi sie być jedynie frazesem...
Autor:
robert.forysiak
Dodano:
07-07-2010
Sir Jarek - hoho...
Szanowny Panie Forysiak. Widzę, że nawet łaciną posługuje się Pan nad wyraz biegle. Dziękuję serdecznie za wskazanie źródeł pańskiej wiedzy o problemach aborcyjnych Wielkiej Brytanii. Szczególne podziękowania za link do art. w
Times Online
. Ale proszę mi powiedzieć, tak z ręką na sercu - Pan go na prawdę przeczytał? To może niech Pan zdecyduje się na ponowną lekturę - ale teraz proszę nie męczyć rozumu tłumaczeniem. Może niech go Panu przeczyta jakiś gimnazjalista, co ma angielski już ze dwa lata. Bo widzę, że angielski rozumie Pan tak samo jak polski. A wikipedię, nawet angielską, jako źródło wiedzy proponuję sobie w buty wsadzić - przynajmniej wzrost Panu wzrośnie. Bo wiedza niekoniecznie.
Autor:
Sir Jarek
Dodano:
07-07-2010
robert.forysiak - do Sir Jarek
A propos artykułu z The Times. Tak z reką na sercu - Pan go dokładnie przeczytał? Strone z wikipedii poleciłem, bo posiada ponad 20 odsyłaczy do źródeł , z których wiele mozna zweryfikowac oraz odsyłacz na oficjalna strone statytystyczną. Źródła które poleciłem nie sa źródłami mojej wiedzy, ale dla Pana moga być. Wystarczy mieć zdrowy rozum, żeby przewidzieć konsekwencje polityki pronantykoncepcyjnej i tzw. edukacji seksualnej. Zreszta po co Pan żąda dowodów, skoro i tak Pan dobrze wie że nic Pana nie przekona?
Autor:
robert.forysiak
Dodano:
07-07-2010
robert.forysiak - jeszcze do Sir Jarek
Zresztą niepotrzebnie się dla Pana wysilam, podając angielskie linki. Sprawa problemów aborcyjnych i porażki polityki edukacyjnej i proantykoncepcyjnej oraz jej paradoksalnych skutków w WB była szeroko omawiana i komentowana w polskiej prasie papierowej i interenetowej, i chyba też w telewizji. Kto wtedy nie spał, ten powinien wiedzieć o co chodzi.
Autor:
robert.forysiak
Dodano:
07-07-2010
Borsuk - co na to nauka?
-2 na 2
Szczerze mówiąc nie rozumiem od lat toczącej się dyskusji na tematy ogólnie mówiąc aborcyjne. Katolicy uważają ze to kwestia jakiś boskich praw, powiedzmy roboczo- lewicowcy, że to kwestia praw człowieka. Do rozważenia problemu nie potrzebny nam jest Bóg, duch lub inne nadprzyrodzone kategorie – Ani też mało namacalne ‘prawa’ kogoś do czegoś. Wystarczy znajomość biologii z zakresu szkoły podstawowej. Płód ludzki jest jedną z form istnienia człowieka, każdy z nas przez to przeszedł, nieznane są przypadki aby ktoś pojawił się na ziemi nie będąc wcześniej płodem (nawet katolicy takiego cudu nie znają ). Tak więc przerwanie życia płodu, jest przerwaniem życia człowieka i tyle. Pytanie czy mamy się w uzasadnionych przypadkach na to zgodzić – ratując na przykład życie matki jest pytaniem uzasadnionym. Jednak na pewno nie jest to kwestia wolnego wyboru czy czyjegoś ‘widzimisie’. Kolega (że pozwolę sobie na poufałość) @piotreks przypomniał w komentarzu do innego tekstu starania Tomasza z Akwinu aby ustalić w którym dniu płód staje się człowiekiem. Jak widzę Tomasz ma gorliwych naśladowców ustalających, że płód można usunąć do 14 ego tygodnia (jak rozumiem wtedy właśnie staje się człowiekiem).
Autor:
Borsuk
Dodano:
07-07-2010
Sir Jarek - No i wylazło szydło z worka....
-2 na 2
Poczytałem sobie pana wypociny, panie forysiak. I te małe litery i brak "szanowny" to wynik lektury pańskich, pożal się bobrze, bajek. Jeśli na prawdę ma pan informacje o współpracy finansowej prezydenta "Kwasa" z mafią narkotykową to polecam wizytę w prokuraturze. A jeśli nie, to jest pan zwyczajnym ........ Nie dyskutuję z panem bo werbalizmy nie wchodzą w grę, a brudzenie sobie rąk g....... to byłby brak kindersztuby. Wypad.
Autor:
Sir Jarek
Dodano:
07-07-2010
Ratatoskr - @Borsuk
1 na 1
> Płód ludzki jest jedną z form istnienia człowieka,
> każdy z nas przez to przeszedł, nieznane są przypadki
> aby ktoś pojawił się na ziemi nie będąc wcześniej płodem
> (nawet katolicy takiego cudu nie znają ). Tak więc przerwanie
> życia płodu, jest przerwaniem życia człowieka i tyle.
Zapłodniona komórka jajowa jest człowiekiem - Ok. Teraz czekamy na pierwszy podział, rozdzielamy te dwie komórki i co mamy? Mamy DWÓCH ludzi bliźniaków. Jeśli pozwolimy im rozwijać się niezależnie powstanie z nich dwójka dzieci. Niemniej jeśli ponownie zsuniemy ze sobą te dwie komórki, rozwiną się w jeden organizm ludzki.
Idąc dalej tym tropem: przez pierwszych kilka podziałów każda z komórek zarodka jest w stanie dać początek całemu organizmowi. Jeśli zabijemy jedną z komórek zarodka, to nic się nie stanie. Zabiliśmy jedną komórkę - efekt, jak przy drapaniu się po nosie. Jeśli jednak wydzielimy ją najpierw z zarodka, tak by mogła rozwinąć się w samodzielny organizm i wtedy zabijemy, to zabiliśmy CZŁOWIEKA? Hm... a jeśli ponownie włączymy ją do puli rozwojowej, tak, że utworzy wraz z pozostałymi komórkami tylko jeden organizm, to zabiliśmy człowieka, czy nie?
Sam pan widzisz, do jakich absurdów prowadzi "logika" metafizyki prenatalnej.
Autor:
Ratatoskr
Dodano:
07-07-2010
Anna - racje religijne
-3 na 7
Pan Paweł Bielawski twierdzi, że religia jest wyłącznie sprawą prywatną. Myli się głęboko. Ja też tak myślałam do 33-go roku życia. Wychowałam się w rodzinie ateistów i uwielbiałam żonglować w dyskusjach z wierzącymi podobnymi argumentami.Ku mojemu zdumieniu okazało się, że Bóg istnieje. Oczywiście rozmija się jego obraz z przekazem popularyzowanym przez racjonalistów czy domorosłych teologów.Spotkanie z Nim wstrząsnęło mną. Aborcja jest grzechem śmiertelnym. Dane mi było spotkać dusze czyśćcowe cierpiących matek, które zawiniły ciężko wobec swoich dzieci. Boże miłosierdzie pozwoliło mi modlić się w ich intencji. Ja też bywam antyklerykałem, mnie też irytuje pycha i grzeszność ludzi Kościoła. Jednak natychmiast robię sobie rachunek sumienia i zastanawiam się, czy wobec Boga nie jestem większym grzesznikiem. Pozdrawiam Pana Pawła Bielawskiego i proponuję Mu, by nie mylił demokracji i wolności jednostki z przyzwoleniem na grzech. Obrona życia jest moralnym obowiązkiem każdego wierzącego. Anna
Autor:
Anna
Dodano:
07-07-2010
rudolfix - tu jakies pomieszanie nastapilo
1 na 1
Problemem tutaj jest zakaz aborcji a nie aborcja. Jest to wiec problem prawny a nie moralny. To typowy numer koscielno-religijny zeby kazda sprawe przeniesc na opozycje dobro zlo i potem dowoli buczec jezykiem katolickiej moralnosci. Dyskutujac w ten sposob ulegamy przemocy symbolicznej, tak wiec nie dajmy sie ;d Problem prawny rozwiazmy w sposob prawny, niech sad powola bieglych ktorzy sie wypowiedza i wyda wyrok :> Jesli temat zejdzie na definicje kim jest czlowiek to jestem bardzo ciekawy co z tego wyjdzie. Kiedys czlonkowie innych plemion nie byli ludzmi, a dla arystotelesa niskie kobiety, ciekawe jak to sie przedstawia teraz?? A religijnemu buczeniu wara!
Autor:
rudolfix
Dodano:
07-07-2010
robert.forysiak - do Sir Jarek
1 na 1
???
Najwyraźniej pomylił mnie Pan z kimś innym. Jeśli jest Pan zainteresowany moimi publikacjami, to jest jedna w internecie. Dotyczy ona jednak miniaturowego zabytku, więc nie wiem czy Pana to wciągnie. Moje nazwisko w Racjonaliście jest niepełne, podałem je tylko w pierwszym członie. Podejrzewam, że złe emocje zaciemniły Panu dobrą orientację i trzeźwe myślenie. Żegnam Pana!
Autor:
robert.forysiak
Dodano:
07-07-2010
piotreks - @Anna - a czy nie wzięłaś pod uwagę
1 na 3
takiej rzeczy, że wizja, której doznałaś, mogła zostać Ci narzucona, ażeby wywołać w Tobie takie a nie inne reakcję i postępowanie? Z tego, co mi wiadomo nt. rzekomego "czyśca", to został on wymyslony przerz koscół, jak wiele innych bzdur...
za-jezusa-glose(*)ysciec,index.html?ticaid=6a7b4
-
chociażby taka (bzdura) jak to, że "tylko kośćiół kat. jedyna drogą do zbawienia" - her. Ratzinger,(aktualna ksywka Benek XVI) wrzesień 2000r....
www.maria-rosengard.com/KKR/arkiv/z_zycia_pl.html
wynika z tego, że skoro na ziemi jest ok. 6.5 mld. ludzi, a katoli jest ok. 1mld100mln. -
fakty.interia.p(*)t-wiecej-niz-katolikow,1083978
to ok. 5.4 mld. populacji ziemskiej to są potępieńcy, którzy trafią do piekła...
i pomyśleć, że są tacy, którzy określili kiedyś Ratzingera "intelektualistą"...
w każdym bądź razie ja wybieram się do piekła, jak już wreście z sobą skończę...
Autor:
piotreks
Dodano:
07-07-2010
Ratatoskr - @Anna
2 na 4
> Aborcja jest grzechem śmiertelnym. Dane mi było spotkać
> dusze czyśćcowe cierpiących matek, które zawiniły ciężko
> wobec swoich dzieci
Bzdura. Świętowit, z którym mam głęboki mistyczny kontakt, wiele razy zapewniał mnie, że nic takiego jak czyściec nie istnieje, wszyscy zaś, którzy miewają wizje czyśćca/piekła pozwalają się zwodzić złemu duchowi Jahua, czerpiącemu radość z mieszania w ludzkich głowach.
Autor:
Ratatoskr
Dodano:
07-07-2010
Violento - @Anna
1 na 3
Dane mi było spotkać samego Szatana. Spotkanie z nim wstrząsnęło mną. Powiedział mi że gdyby faceci zachodzili w ciążę, to aborcja byłaby sakramentem. Niestety - gdy Bóg lepił faceta z gliny to zapomniał wsadzić mu macicę do brzucha.
Grzechem śmiertelnym jest natomiast wstrzymywanie się od seksu i picia alkoholu, gdyż gdyby nie te 2 czynniki, to księża nie mieliby roboty. Szatańska wszechmądrość pozwoliła mi więc modlić się w ich intencji.
Autor:
Violento
Dodano:
07-07-2010
Obserwator
-2 na 2
@Anna Pani refleksja zasługuje na szacunek, jak w każdym przypadku obrony życia przed aborcją. Powołuje się Pani jednak na wiarę i związane z nią pojęcia. A przecież dla poszanowania życia, dla bycia dobrym i zwyczajnie przyzwoitym, nie potrzeba żadnej wiary. Wystarczy być normalnym człowiekiem, chodzi tu o normalną moralność. Wówczas nie jest się mordercą-dzieciobójcą. Dla dużej grupy ludzi wszelka wiara jest dziś nie do przyjęcia. Jeśli więc w powszechnym wyobrażeniu obrona życia wiąże się z Kościołem, przy odrzuceniu Kościoła i wiary traci na tym obrona życia. Początkującym racjonalistom wydaje się że krytyka aborcji to jakiś kościelny dogmat, takie tam moherowe gadanie. Nie rozumieją że bez wiary kwestia aborcji wygląda dokładnie tak samo jak z wiarą. Bo to nie jest zagadnienie kościelne ale życiowe. Tak samo rzecz ma się z religią. Wielu utożsamia religię z katolicyzmem, porzucają katolicyzm więc atakują religię. Mało kto zadał sobie trud zapoznania ze znaczeniem pojęcia religii, co wywołuje też wiele szkód. Najgorsze w tym wszystkim jest to że ludzie nie rozumieją skutków swych czynów. Błędne poglądy mogą być zmienione, wiele win można naprawić, ale zamordowanego życia się nie wróci. Oby oni to zrozumieli.
Autor:
Obserwator
Dodano:
08-07-2010
galvani
-1 na 1
Obserwator, podaj Annie numer konta Twojego kosciola. Moralnosc bez odprowadzania pieniazkow kosciolowi (jaki on by nie byl) jest gorsza niz aborcja.
Autor:
galvani
Dodano:
08-07-2010
Ratatoskr - @obserwator
1 na 1
Niezależnie od tego, ile przykładów ci podać i ile absurdów wynikających z twojego sposobu myślenia ci przedstawić, konsekwentnie powtarzasz swoje.
Zrozum, że powoływanie się na "normalną moralność" ma tyle samo sensu, co powoływanie się na "normalną wiarę". Moja normalna moralność, mówi mi, że przerwanie życia płodu do momentu wykształcenia się w nim układu nerwowego nie jest zabijaniem człowieka.
Moja normalna moralność mówi mi, że trudno mówić o człowieczeństwie komórki jajowej, z której równie dobrze może rozwinąć się jeden człowiek, para bliźniaków, czwórka czworaczków itp.
No ale ty na to wszystko naturalnie głuchy jesteś. Ok. możesz już, bez zastanawiania się nad tym, co powiedziałam, powtórzyć swoją "jedyną prawdę".
Autor:
Ratatoskr
Dodano:
08-07-2010
Borsuk - @Ratatoskr
Nie uprawiam metafizyki prenatalnej, to raczej różnej maści specjaliści z każdej strony ‘barykady’ próbują ją uprawiać, wbrew biologii ale za to zgodnie ze światopoglądem który wyznają (i pewnym paradygmatem z nim związanym). Nie pisałem o komórkach czy zarodku. Płód powstaje w wyniku zagnieżdżenia się zarodka w ściance macicy. Dopóki zarodek się nie zagnieździ nie jest płodem. W ten sposób działa tabletka zwana błędnie wczesnoporonną (nie pozwala się zagnieździć zarodkowi). Na tym polega właśnie antykoncepcja – na niedopuszczeniu do ciąży a nie na jej przerywaniu. Wydaje się, że naturalna granicą jest tu powstanie płodu. Cała reszta, czyli rozważania na temat 6 – 10 a może 14 tego tygodnia to właśnie jest metafizyka prenatalna.
Autor:
Borsuk
Dodano:
08-07-2010
JanTa - Moje"trzy grosze"
Bardzo zywa,zacieta i burzliwa jest obecna wymiana zdan.Mimo olbrzymich roznic w ocenie tematu jedno jest pewne:nie jest on nikomu obojetny.W zwiazku z tym dorzuce moje"trzy grosze".Grosz pierwszy jest osobisty:mam trojke doroslych dzieci,a mogla byc ich czworka.Niczego w zyciu nie zaluje tak,jak tej decyzji sprzed lat o przerwaniu ciazy przez moja zone.Poprostu jest mi szkoda...Grosz drugi ma aspekt spoleczny:przy obecnym,katastrofalnym wskazniku dzietnosci(1,2-1,3 urodzen przypadajacych na kobiete)Panstwo w szeroko i perspektywicznie rozumianym interesie spolecznym powinno dzialac w kierunku jak najwiekszego ograniczenia prawa do aborcji,zwiekszajac zarazem pomoc dla tych,ktorzy(a przede wszystkim ktore)te dzieci rodza.I na ten cel przeznaczam moj (symboliczny)trzeci grosz.
Autor:
JanTa
Dodano:
08-07-2010
piotreks - @JanTa
pragnę tylko przypomnieć, że na ziemi ok. 6.000.000 dzieci rocznie umiera z głodu...średnio wychodzi mniej wiecej jeden trupek na sekundę...jak ktoś chce mieć dzieci, to n9ech adoptuje te, które już są i cierpią...a nie produkuje następne.. ja w każdym bądz razie nie chcę ani tych, ani swoich...wolę koty...są o wiele przyjemniejsze...
Autor:
piotreks
Dodano:
08-07-2010
sucha-woda - Państwo powinno...
1 na 3
Katastrofalny poziom dzietności wynika z tego, że Państwo, które powinno dbać o interesy obywateli, od dwudziestu lat dba o interesy własne, czyli rządzącej mafijno-katolickiej zbieraniny szubrawców i półgłowków. Jeżeli Państwo stworzy warunki, w których życie będzie przyjemne, łatwe, interesujące i bezpieczne, poziom dzietności poszybuje do góry jak gwałtownie zdjęty kondom. Pozbawieni rozeznania w świecie rzeczywistym katoliccy ciemniacy nie rozumieją, że ludzie niczego tak nie pragną jak dzieci. Chcą je płodzić, rodzić, karmić, leczyć, kształcić i wychowywać. Chcą na nie patrzeć i czuć dumę i radość. Ale nie chcą ich rodzić dla Polski, dla Jezusa, z knieczności, pod przymusem. Katoliccy debile na Madagaskar. A ludzie do roboty. Budować ludzki kraj. Dla nas i naszych dzieci.
Autor:
sucha-woda
Dodano:
08-07-2010
JanTa
0 na 2
Wszystkie powazne badania demograficzne sa zgodne:w panstwach,w ktorych zyje sie latwo,przyjemnie i bezpiecznie ludzie przestaja(prawie)rodzic dzieci,w zwiazku z czym nie maja kogo wychowywac,a demograficzny kondom nie moze wystrzelic bo jest dziurawy.Mozna to latwo sprawdzic czytajac raport o sytuacji demograficznej Europy,zamieszczony kilka dni temu przez Racjonaliste.Jest ona niedobra,lub tragiczna(jak kto woli)rowniez w tych panstwach,w ktorych"katoliccy debile"niewiele maja do powiedzenia.
Autor:
JanTa
Dodano:
09-07-2010
Obserwator
0 na 4
Parę uwag do spraw poruszonych w dyskusji. Ktoś powątpiewał w istnienie syndromu poaborcyjnego. Ta psychiczna i fizyczna reakcja na aborcję zależy od stanu sumienia kobiety. Jeśli ono jeszcze funkcjonuje, syndrom wystąpi. Ale są osoby psychopatyczne, bez żadnych wyrzutów sumienia, zdolne do każdej zbrodni, syndromu nie będzie. Ktoś inny pisał o karaniu. Powinno się karać z całą surowością wszystkich z przemysłu aborcyjnego, wykonawców i inspiratorów. A co do kobiet, one się same ukarały i to w straszliwy sposób. Rozważania na temat rzekomej możliwości aborcji w związku z nierozwiniętym układem nerwowym, z podziałem komórek i kwestią sporną czy zarodek i płód to człowiek, wszystkie one wynikają z nieuświadomienia sobie przez dyskutantów że ich rozumowanie służy usprawiedliwieniu aborcji jako asekuracji przed niepożądaną ciążą. Wykorzystują swą wiedzę i zdolność myślenia w celu udowodnienia wygodnej metody. A że to wbrew życiu, tego nie zauważają. Ktoś twierdzi że dla niego aborcja jest normalna. I co z tego? Historia świata pełna takich dla których normalne było zgładzanie całych narodów. W rzeczywistości w sprawie stosunku do życia istnieje tylko jedna norma, kto chce niszczyć życie narusza normę. Patriotyzm też w cenie. Rodzenie dzieci dla Polski to dobra sprawa.
Autor:
Obserwator
Dodano:
09-07-2010
Ratatoskr - @obserwator
0 na 2
> istnienie syndromu poaborcyjnego (...)
> zależy od stanu sumienia kobiety.
Innymi słowy: syndrom poaborcyjny może ew. wystąpić u tych osób, których mózgi są kompletnie wyprane przez katolicką propagandę. Pozostałe osoby na szczęście obawiać się go nie muszą.
> Rozważania na temat rzekomej możliwości aborcji w związku z
> nierozwiniętym układem nerwowym, z podziałem komórek (...)
> ich rozumowanie służy usprawiedliwieniu aborcji
Odrzucanie faktów biologicznych, ślepota na zjawisko bliźniaków jednojajowych - wszystkie one służą rozpaczliwej obronie dogmatów pewnej religii.
> A że to wbrew życiu, tego nie zauważają.
Wbrew życiu jest też stosowanie prezerwatyw. A... przepraszam, prezerwatywy są przecież przez KK zakazane. No to dalej, huzia walczcie o prawny ich zakaz. Czy ktokolwiek, kto jest za życiem, może się godzić na mordowanie niezapłodnionych?
> Patriotyzm też w cenie. Rodzenie dzieci dla Polski to dobra sprawa.
Racja. Dobry wzorzec ustanowili tutaj np. faszyści. Ośrodki, w których kobiety oddawały się bohaterom wojennym na chwałę Wielkiego Narodu.
Autor:
Ratatoskr
Dodano:
09-07-2010
sucha-woda - rodzić, rodzić...
0 na 4
A kto powiedział że ludzi musi być coraz więcej? A dlaczego niie tyle samo? A dlaczego czasem nie mniej? Jaki powód do strachu z powodu niskiej dzietności ma dzisiaj Europa? Tylko jeden, ciemniacko-religijny, mnożących się bez opamiętania wyznawców Allacha. A jaki powód do strachu przed wyludnieniem ma Polska, która bez wzdragania wygoniła za granicę ponad dwa miliony swoich obywateli? Tylko ciemniacko-religijny. Mało chrztów, ślubów i pogrzebów. No i nie ma kto płacić na ZUS. Słyszałem nawet uwagę o niskiej zdolności obronnej Polski w związku z małą ilością ludzi. To chyba chodzi o partyzantkę? Bo dzisiaj jeden nowoczesny czołg zawojowałby pół Polski. Powody walki o przymus rodzenia są wyłacznie religijne. Czym więcej niedouczonych, schorowanych analfabetów urodzonych pod przymusem tym lepiej dla Kosciółka ale napewno gorzej dla ludzi
Autor:
sucha-woda
Dodano:
09-07-2010
Witold Baryluk
-1 na 5
Przykro mi to pisać, ale przerwałem czytanie po 2.5 paragrafach. Jestem ateistą, mamy demokracje, a pisać takie bzdury jak:
"argumenty religijne nie są w ogóle prawomocne, gdyż nie mają prawa się pojawiać w dyskusji dotyczącej prawa stanowionego". gdzie jest takie prawo?
"Kościół Katolicki nie ma żadnego prawa na wpływanie na prawo stanowione w Polsce." Ale członkowie i jego reprezentanci (jako obywatele), niestety wpływ mają!
"Religia, w państwie świeckim jest sprawą tylko i wyłącznie prywatną, a nie publiczną. Powoływanie się na naukę Kościoła w tej sprawie jest, de facto, mieszaniem religii do polityki co, w państwie świeckim, jest niedopuszczalne. " Nonsens.
Demokracja rządzi się prawem większości, a nie racjonalnością. W demokracji można ustanowić sobie prawo powołując się na dowolne (w tym religijne, czy fałszywe) przesłanki. Trzeba się z tym pogodzić, albo zmienić ustrój, albo wprowadzić jakiś zapisy do konstytucji (które de facto ograniczą wolność), w celu zablokoania retoryki religijnej w dykusjach i ustawodstawie, i tworzeniu prawa.
:(
Autor:
Witold Baryluk
Dodano:
09-07-2010
Violento - @Witold Baryluk
1 na 3
Mam wrażenie, że mylisz pewne rzeczy. Demokracja rządzi się prawem większości - to prawda. Pamiętaj że większość obywateli zagłosowała za obecną Konstytucją, w której jest zapis o tym, że Polska jest państwem świeckim.
Z kolei prawodawstwo, poza większością, ma kierować się logiką, a nie dogmatami religijnymi.
Autor:
Violento
Dodano:
09-07-2010
sucha-woda - @ Witold Baryluk
2 na 2
Demokracja wymaga także aby ludzie mieli pełny dostęp do wszelkiej informacji. Załgane i ocenzurowane media w Polsce nie budują demokracji tylko ogłupiają i wprowadzają w błąd. Większość Polaków nie ma pojęcia na jakim świecie żyje i kto bawi się ich życiem. Przyznawanie prawa głosu głównemu oszustowi i kłamcy poprzez powoływanie się na demokrację (której on zresztą nienawidzi) jest dziwaczne
Autor:
sucha-woda
Dodano:
09-07-2010
Damian Jozefczyk - Acha te dylematy
Co sie dzieje, gdy kobieta poroni taki malutki plod - jego dusza tez jest mikroskopijnych rozmiarow i z ogonkiem?
Tak na serio to nie rozumiem dlaczego nie ratuje sie ginacych plemnikow i komorek jajowych. Przeciez gina one codziennie masowo w sposob naturalny, a sa istotami zywymi. Tak, wiem - nie ludzmi, ale w milisekunde po polaczeniu juz sa ludzmi, co wiec za roznica? Niech kazda kobieta i kazdy mezczyzna ma zakaz wytwarzania komorek jajowych/plemnikow, ktore nie wezma udzialu w zaplodnieiu bo sa naturalnie skazane na smierc. Jesli chodzi natomiast o zaplodnienie to mezczyzna powinien miec prawo do wytworzenia tylko i wylacznie pojedynczego plemnika, ktory polaczy sie z komorka jajowa i przezyje!
Pozdrawiam
Damian Jozefczyk
Autor:
Damian Jozefczyk
Dodano:
09-07-2010
skorpion13 - Do forysiak
1 na 1
Cytat Forysiak
,,Panie Kolego, Twoje dane są niezbyt celne. Piszesz, że imigrantki
nabijają liczbę aborcji w Danii,(...)"
W którym miejscu napisałem to co twierdzisz... Jakoś nie widzę. Odnosiłem się natomiast do GB, gdzie imigrantki nabijają statystyki, którymi tak uparcie nas tu epatujesz. I poza słowami - zero konkretów. Jeżeli twierdzisz, że dane jakimi się posługuje, pochodzą z zafałszowań przeznaczonych dla naiwnych (czy jakoś podobnie) a sam nie przytaczasz żadnych innych - to wybacz pozostane przy swoim zdaniu.
Autor:
skorpion13
Dodano:
09-07-2010
robert.forysiak - skorpion 13
Przepraszam, bo faktycznie nie pisałeś o nabijaniu statystyki. Ale swoim pytaniem o wpływie na statystyki, chcąc - nie chcąc, to zasugerowałeś. Ja natomiast nie mówiłem o zafałszowaniu danych, ale o manipulacji terminami. Podaje Ci stronę z danymi statystycznymi dla Danii (z referencjami).
www.johnstonsar(*)olicy/abortion/ab-denmark.html
Po tym jak ucieszysz się z tendencji spadkowej aborcji po 1990, zauważ żę również stopa przyrostu ludności jest ciągle malejąca. Ale nie to jest tak istotne. Lepiej porównaj liczbę urodzeń z ilością legalnych aborcji. Dla mnie z tych danych wynika, że w ostatnich latach co piąta ciąża kończyła się aborcją w Danii. I co ty na to?
Autor:
robert.forysiak
Dodano:
09-07-2010
Sir Jarek - Kornie chyląc głowę....
1 na 1
Szanowny Panie Forysiak - usilnie proszę o przyjęcie przeprosin za przypisanie Panu tfurczości Pana imiennika. Poniosła mnie erystyczne zacietrzewienie. Jest mi tym bardziej przykro, że sam zajmuję się konserwacja zabytków. Choć trochę większych. I choć dogłębnie się nie zgadzam z wnioskami jakie Pan przedstawia w swoich postach to muszę powiedzieć, że czuję się dość idiotycznie.........Jeszcze raz serdecznie przepraszam.
Pozdrawiam Sir Jarek
Autor:
Sir Jarek
Dodano:
12-07-2010
robert.forysiak - do Sir Jarek
Przeprosiny oczywiście przyjmuję. Dziękuję.
Autor:
robert.forysiak
Dodano:
13-07-2010
Ndziorl
1 na 1
Czy zasady zawarte w regulaminie komentarzy mają zastosowanie również w przypadku autora niniejszego artykułu? Jeśli obowiązują te same zasady dla wszystkich, to mogę napisać, że argumentacja autora jest merytorycznie wątła, a wspomnianym tekstem daje on jedynie upust swym antyklerykalnym resentymentom. Sam stosuje typowe chwyty retoryczne - klasyfikuje Wolniewicza jako antysemitę udzielającego się w RM - a co to ma wspólnego z jakością argumentacji w kwestii aborcji? Z jednej strony atak ad persona, z drugiej powoływanie się na ostateczną wyrocznię - Dawkinsa. Mała próbka merytorycznych zdolności autora: "[...]Nie jest zdolny do samodzielnego oddychania i życia, a tymi cechami odznacza się człowiek." Co oznacza samodzielne życie? Czy człowiek pod respiratorem przestaje być człowiekiem? Przecież człowiek "odznacza się cechą samodzielnego oddychania", tracąc tę cechę przestaje być człowiekiem?
Autor:
Ndziorl
Dodano:
22-07-2010
panicogito - czy więc jestem człowiekiem?
1 na 1
Urodziłam się na początku 7 miesiąca ciąży. Z tego co wiem wcześniactwo jest częstym zjawiskiem a lekarze nie traktują tego jako nadzwyczajne przypadki.Minęło już 19 lat. Po pańskim artykule zastanawiam się jednak czy powinnam żyć ? Skoro przez pierwsze tygodnie nie mogłam oddychać samodzielnie nie byłam jeszcze człowiekiem,powinni mnie wrzucić do jakiegoś kontenera na śmieci. Tak więc mam propozycję : proszę odebrać życie wszystkim wcześniakom i osobom , których funkcje życiowe są wspomagane. Przecież to nie ludzie.Pewnie będzie Panu łatwiej.
A.
Autor:
panicogito
Dodano:
29-12-2010
Ocykan - do JanTa
Jakkolwiek często występuje podobna tendencja, to jednak trudno traktować to jako zasadę, gdyż istnieje od niej wiele wyjątków – niektóre relatywnie ubogie kraje byłego obozu socjalistycznego (m.in. Białoruś, Rosja, Ukraina itd., w tym i Polska), mają niższy wskaźnik przyrostu naturalnego niż bogatsze państwa Europy Zachodniej; z kolei zamożne kraje arabskie naftowe znad Zatoki Perskiej mają wysoki przyrost naturalny.
pl.wikipedia.org/wiki/Przyrost_naturalny
Autor:
Ocykan
Dodano:
30-12-2010
Pokazuj komentarze
od najnowszego
« Wróć do strony
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365