Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Koraszewski - Umiarkowani na barykady 15 na 19 Wygląda na to, że czeka nas ogólnoświatowy ruch na rzecz zadekretowania, że ma być dobrze, bo jest źle. Po przyznaniu nagrody Nobla Hayekowi uczestniczyłem w dyskusji w Szwecji o niszczeniu etyki protestanckiej przez rządzącą wówczas socjaldemokrację. Poczucie odpowiedzialności za własny los zostało zastąpione głębokim przekonaniem, że państwo ma dać - ma dać darmową edukację, darmowe mieszkania, zagwarantować dobrą pracę, a potem zająć się moimi dziećmi. Głoszona przez socjologów i polityków filozofia poszła w lud i całkiem dobrze się tam przyjęła. Wydawała się być całkiem zrozumiała i bardzo ludzka - mamy być szczęśliwi. Potem okazało się, że chyba ten pomysł nie wyjdzie i łupnął nas reaganizm-thatcheryzm. Byłem pewien, że idea, iż ma być dobrze kiedyś wróci. Młodzi na barykadach "Etycznej rewolucji" wcale mnie nie dziwią, nie dziwią mnie również obecni tam socjolodzy i inni populiści, pytanie czy znajdą się chętni na pokazanie tym młodym ludziom, że życia nie daje się zbudować na bańkach mydlanych. Ktoś kto będzie chciał mówić o konkretach, czyli nowych umowach między pracą i kapitałem, sensowniejszych kredytach na studia i na mieszkania. itp. Czekam na rewolucję umiarkowanych i myślących.
Reklama
coreless 5 na 5 Zadziwiająca jest ta różnica tonu, jaką da się usłyszeć między amerykańskim ruchem Occupy Wall Street a eurpejskimi "Oburzonymi". Occupy Wall Street już ma za sobą wpływowych intelektualistów, a nawet biznesmenów i miliarderów, którzy dostrzegają w wynaturzeniach obecnego systemu podobne zagrożenia. Mowa jest raczej o "poprawie rzeczpospolitej" niż o obalaniu obowiązującego porządku. Faktem jest jednak, że amerykański system nie jest taki skostniały i oporny na zmiany, bardziej gotowy na asymilację nowych prądów, niż system polityczny takich krajów, jak Grecja czy Włochy, gdzie elity polityczne są strasznie zasiedziałe (por. praktyczna nieusuwalność Berlusconiego czy wpływy rodu Papandreu). Europa jest przyduszona nie tylko jarzmem długów, ale i niemocą w przeprowadzaniu politycznych i gospodarczych reform - wydaje się, że głównie to budzi gniew. Faktem jest również to, ze bezrobocie w USA, mimo kryzysu, nadal jest niższe niż np. w Polsce, gdzie oficjalnie nigdy nie było recesji, czy w Hiszpanii, która jest - dziś już to wiadomo - totalnym bankrutem i szybko pójdzie na dno. Dziś jest tylko jeden wygrany całego tego zamieszania - są to Chiny Ludowe a wraz z nimi cała Azja.
KORIUS 2 na 10 -Jedni zarzucają Unii, że jest zbyt socjalistyczna drudzy, "oburzeni", że zbyt kapitalistyczna. Pod każdą demonstrację jak zwykle podłączają się zwykli chuligani demolujący sklepy, podpalający samochody, lubiący szarpaninę z policją. Nie cierpią na tym bynajmniej politycy, ani bankierzy, tylko zwykli ludzie zamieszkujący okolice rozruby. -A postulat o rozdawaniu każdemu mieszkań naprawdę "oryginalny". Jakby co to ja dwa biorę od razu. Ciekawe, czy któryś z "oburzonych" trzymał w ręku cegłę, nie licząc przypadków rzucania nimi w szyby wystawowe ani w radiowozy. Tyle energii się marnuje, a wystarczy otworzyć gazetę (choćby Anonse) z ogłoszeniami o pracę. W branży budowlanej roboty w brud, murarze, tynkarze, cieśle, monterzy okien, itd itp. całe brygady poszukiwane. Więc może po prostu po proletariacku, do roboty!
Autor:
KORIUS Dodano:
16-10-2011 taurus - @Koraszewski 12 na 14 Obawiam się, że może się Pan nie doczekać. Wyraźnie nie zdaje Pan sobie sprawy w jakich warunkach młodzi dzisiaj szukają pracy i jaką znajdują.
Hasło "prekariat" jest Panu być może znane?
Właśnie w tych dniach włoski Caritas ogłosił statystyki dotyczące biedy w tym kraju. 8,3 mln obywateli tego kraju żyje w biedzie, 20% z nich to młodzi, poniżej 35 roku życia. W siódmej potędze ekonomicznej świata.
www.repubblica.(*)il_20_sotto_i_35_anni-23332682 Kiedy Pan był młody, po ukończeniu studiów szedł Pan do pracy i zaczynał zarabiać pieniądze.
Dzisiejszy młody człowiek odbywa
staż (za grosze, albo i za darmo), potem nie zostaje przyjęty do pracy - nie dlatego, że nie umie pracować, lecz dlatego, że na jego miejsce jest już następny stażysta - za grosze. A on musi iść szukać następnej pracy - znowu jako stażysta.
We Włoszech, i w reszcie Europy istnieją 40letni stażyści.
Pracę dostaje się tylko po znajomości - i traci się ją kiedy traci się "znajomości".
Rektor włoskiego uniwersytetu publikuje list otwarty do syna, w którym namawia go do wyjazdu z kraju. "To nie jest kraj dla młodych".
Gorzej tylko, że gdzie indziej jest mniej więcej to samo.
Autor:
taurus Dodano:
16-10-2011 mzmz 1 na 7 Ruch ludzi PRACY? Hehe, ciekawe od kiedy ludzie pracy mają czas żeby przez 5 dni z rzędu manifestować :D To jest ruch bezrobotnych/studenciaków/uczniaków, którzy nie mają pracy, nie mają perspektyw. Bo też nic nie są warci - nic nie umieją, mają badziewne wykształcenie. Oczywiście nie mówię, że wszyscy, ale neokomuniści są chyba najbardziej wyraziści w tej grupie.
Autor:
mzmz Dodano:
16-10-2011 coreless 13 na 13 Wystarczy porównać wykresy liczby nowo rejestrowanych osób bezrobotnych z wykresami nowo tworzonych miejsc pracy, by zrozumieć, że sytuacja w wielu krajach, w tym w USA, nie jest wcale tak prosta, jak przedstawiają to KORIUS, Koraszewski i mzmz. Pracy po prostu nie ma i jeszcze długo nie będzie - niezależnie od tego, jak bardzo się ktoś stara, może jej dla niego po prostu zabraknąć.
Koraszewski - @taurus 14 na 20 Łzy gorące leję. Jak patrzę na te biedactwa to doprawdy nie wiem jak ich żałować. A tak uczciwe, to widzisz kochasiu, mieszkam w bardzo biednym miasteczku, w którym młodzież nie ma twoich luksusów, moja absolutnie ukochana uczennica (z popegeerowskiej rodziny) nie miała w życiu ani jednych wakacji, jest na trzecim roku studiów, uczy się i pracuje (bo na pieniądze od rodziców liczyć nie może, przeciwnie próbuje im pomagać), jest zawsze wspaniale uśmiechnięta i twierdzi, że nie jest źle. Jej rodzeństwo jest podobne. W tym miasteczku bywa różnie, większość "moich" dzieciaków studiuje, znajdą pracę taką lub inną, ale błagam nie pieprz mi, że nie wiem, że młodzież ma problemy. Główny problem to z oszustami, którzy dają im nazbyt często chłam zamiast edukacji, a płacą jak za prawdziwy towar. Problemów jest mnóstwo, ale nie tych, które tobie się pod czaszką mrowią. Kiedy ja byłem młody wyjechałem na emigrację i sprzątałem w szpitalu, zmywałem w knajpie, a potem dostawałem lepszą pracę. Wcześniej (w PRL) miałem dobrze płatną pracę, ale mnie z niej wyrzucili, ale to inna bajka.
mzmz 7 na 7 @coreless: wtedy ci oburzeni powinni kierować swój "gniew" przeciwko rządom, które podnosząc stale podatki utrudniają start biznesu. Za dawnych czasów jak chciałeś otworzyć sklep, to wywieszałeś szyld nad domem i po sprawie. Dzisiaj musisz zapłacić na dzień dobry tyle haraczy, że mało kogo stać na otworzenie firmy.
Autor:
mzmz Dodano:
16-10-2011 ramichael - Ludzie wyluzujcie Niniejszym - ogłaszam Stan Nieustającej Szczęśliwości
Piątkowski - Kto nie pracuje, ten nie je... 0 na 12 zamiast maszerować i protestować, niech zabiorą się do roboty, albo niech pootwierają swoje firmy (super uczciwe i szanujące godność pracowników), skoro wzgardzą tymi istniejącymi... najprostsza zasada na przywrócenie ładu w UE to: "kto nie pracuje ten nie je", jest to najlepszą motywacja do zmiany trybu swojego życia. Ogrom niezadowolonych, to ci, co żyli ponad stan i wydawali wirtualną kasę z kart kredytowych, gdy nadeszły dni zapłaty, nastąpiło wielkie oburzenie... druga cześć tej ekipy, to banda dzieciaków, którym marzy się socjalistyczny raj, gdzie pieczone gołąbki wpadają same do gąbki i to każdemu po równo :)
taurus - @Koraszewski 13 na 13 Widzisz, kochasiu, dyskusja na poziomie: oni wszyscy są leniwi i obiboki a ja znam dziewczynę, która pracuje i jest zawsze uśmiechnięta, nie ma absolutnie żadnego sensu. Tym bardziej jeśli dyskutanci nie przejawiają dla siebie wzajemnie minimum szacunku. Sądziłem, że na racjonalnym portalu powinno się dyskutować o zjawiskach, ich przyczynach i objawach, a nie zajmować się pyskówką. Żegnam.
Autor:
taurus Dodano:
16-10-2011 coreless - @mzmz 3 na 3 To, co piszesz nie jest wcale takie głupie. Zanim zaczniemy oskarżać "kapitalistów" o to, że nas okradają, warto zwrócić uwagę, jaką część naszych dochodów pochłaniają podatki, wydatki na ubezpieczenie zdrowotne i socjalne. W ciągu ostatnich kilkunastu lat te "koszty" w dodatku znacznie wzrosły. Warto też np. zwrócić uwagę, ile obecnie kosztuje budowa domu, a w zasadzie, jakie sumy pochłaniają różnego rodzaju zezwolenia, certyfikaty itp. i porównać to z realiami sprzed 15 lat.
Problem jest taki, że wielu młodych ludzi na Zachodzie zaczyna żyć państwach, na życie w których ich po prostu nie stać. Przykład:
finanse.wp.pl/k(*)99,wiadomosc.html?ticaid=1d366 random // Błąd edytora tekstu, złe formatowanie. Proszę o usunięcie komentarza i przepraszam moderację za kłopot.
Autor:
random Dodano:
16-10-2011 Beata Joanna Wysocki cyt"'W porównani do ruchu europejskiego postulaty Amerykanów są o wiele konkretniejsze i pozbawione owego romantycznego charakteru jaki dominuje w protestach Europejczyków, którzy nie sformułowali jeszcze konkretnych postulatów kładąc nacisk na samą organizację i systematyczne rozszerzanie protestu na wszystkie kraje Europy."" podoba mi sie to , to prawda europejczycy sa za malo konkretni ale coz Kraje zbudowane w oparciu o emigrantow takie jak USA , czy AUS maja caly przekroj narodowosciowy ale sa to ludzie juz sa knkretni w momencie podjecia decyzji o emiegracji. Wracaja do swoich ojczyzn jak nie osiagaja tego po co przyjechali a w Europie jescze nie zawsze wiedza czego tak naprawde chca po za tym by moglo by byc im dobrze lepiej ale jak to zmienic to trudniejsz juz pytanie.
RX500 0 na 8 Jak patrzę na "oburzonych" to sam się oburzam. Jak można mieć tak pusto we łbach. ONI są winni, ONI mają i nie chcą dać. To, że chłopaki z Wall Street przeginają i jeszcze nowa hydra powstała jak agencje ratingowe nie oznacza, że zbawi nas "janosikowanie". -Jest takie powiedzenie; Nauka stwarza problemy, ale ignorancja ich nie rozwiąże. - Kapitalizm stwarza problemy, ale socjalizm (szczególnie ten proponowany przez oburzonych) ich nie rozwiąże.
Autor:
RX500 Dodano:
16-10-2011 mzmz 7 na 7 @coreless: koszt zatrudnienia pracownika wynosi obecnie ponad 40%. Koszt pensji netto 2500 zł to około 4100 zł! (przy pensji brutto 3500). Dodać do tego jeszcze inne koszty prowadzenia przedsiębiorstwa i w dzieiejszych czasach trzeba być naprawdę upartym, zapartym i mieć dużo szcześcia, żeby dać sobie radę w prowadzeniu biznesu od zera. Przecież gdyby nie tak ogromne koszty zatrudnienia, to taki szef firmy mógłby zatrudnić obecnie jeszcze jedną osobę na jakieś stanowisko, pry dokładnie takich samych kosztach działalności, gdyby nie ZUS-y, SRUS-y i inne...
Autor:
mzmz Dodano:
17-10-2011 monika.k - przyczyny pierwsze 4 na 4 prawo do mieszkania, zatrudnienia, dostępu do kultury, opieki zdrowotnej, edukacji, udziału w polityce, nieskrępowanego rozwoju indywidualnego, zdrowego i szczęśliwego życia he,he. Śmieszne , ale nie ma się z czego śmiać , bo przez tak oświecony lud mamy to co mamy. To że kryzys będzie jest pewne , kwestia co zmienni, bo jeśli zmiany będą szły w kierunku koncertu życzeń, szczęśliwego życia chcemy, to jest to gaszenie pożaru benzyną. Lekarz bez diagnozy choroby nie może przepisać dobrego leku. Należy szukać przyczyn pierwszych. Tą pierwszą przyczyną jest demokracją , to ten lud , który teraz krzyczy żądamy szczęśliwego życia , wybierał we wszystkich demokracjach magików od czarowania rzeczywistości różdżką kredytu. Do tego dochodzi cały system gospodarki oparty na drukowaniu pustego pieniądza , który jest złodziejstwem i który został stworzony też na potrzeby czarowania. To nie jest kryzys to jest rezultat. Możemy spojrzeć na swoje podwórko i zobaczyć mądrość ludu. Za rządów PO dług 3RP wrósł z 500 mld do ok.800 mld ,o ok.300 mld. Co robi lud?Czy są jakieś tłumaczenia, rozliczenie ? Nie , lud daje zadłużaczom mandat zaufania i jest wszystko ok.Oświeceniowa demokracja to głupota , za którą sam lud zapłaci.
Koraszewski - @taurus 6 na 10 Obiboki? Niekoniecznie, nauczono was bezmyślności i durnych postaw roszczeniowych. Jest zasadnicza różnica między człowiekiem niezadowolonym, który swoje niezadowolenie zmienia w strategię dążenia do pożądanej zmiany (na poziomie jednostkowym i społecznym) a pierdołą wskakującą na beczkę (i tak dobrze, że nie biorącą łom i rozbijającą witryny sklepów) i wrzeszczącą daj, daj, daj. Po wielu latach pracy z młodzieżą znam troszkę więcej młodych osób niż tylko jedną wspaniałą dziewczynę. Na szacunek trzeba zasłużyć, tego też nie dostaje się za samo darcie gęby. Na szacunek, to zasłużył inny mój uczeń, który po trzech latach studiów na gównianej uczelni w Bydgoszczy, powiedział "stracę rok, ale przeniosę się na lepszy uniwersytet". Mamy uzasadnione pretensje do polityków, ale tych polityków tworzą roszczeniowcy, którzy ochoczo będą wybierać populistów gotowych im obiecać gruszki na wierzbie. Warto popracować na szacunek i zacząć uczyć się dyskusji na poziomie i o konkretach. @coreless (a które pokolenie miało łatwo? Pewnie to wojenne, albo to w czasach stalinowskich?) Pewnie że te problemy są realne, absurdalne są próby ich rozwiązania przy pomocy wrzasku.
PKor - Przyczyny i skutki 12 na 12 Nie zgadam się, że "Oburzeni" chcą, żeby państwo im dało, bo się im należy... Nie do końca... Żyjemy w czasach gdy zyski się prywatyzuje, a straty są nacjonalizowane - jak pisał prof. Bauman. "Oburzeni" i w USA, i w Europie chyba chcą przede wszystkim zmiany właśnie tego. Właśnie jesteśmy świadkami jak dwa 40 milionowe kraje fundują imprezę piłkarską, z której całą śmietankę spije kilkuset działaczy . (Ciekawe ile wyniosą same opłaty dla nich za prawa do transmisji.) Portugalczycy właśnie rozbierają stadiony po swoim EURO, bo ich nie stać na utrzymanie... Z drugiej strony państwa UE z podatków swoich obywateli solidarnie wspierają Grecję, aby oddała długi prywatnym bankom niemieckim i francuskim, bo o bezpośrednim ratowaniu prywatnych banków w USA nie ma co pisać. @Koraszewski: Czy sądzi Pan, że te mechanizmy można zmienić "rewolucją umiarkowanych i myślących"?
Autor:
PKor Dodano:
17-10-2011 vivaldi - @monika.k 9 na 9 Tą pierwszą przyczyną jest demokracją , to ten lud , który teraz krzyczy żądamy szczęśliwego życia , wybierał we wszystkich demokracjach magików od czarowania rzeczywistości różdżką kredytu Właśnie demokracja jest lekarstwem na ten chory pseudodemokratyczny system. Wybieranie co 5 lat ludzi i powierzanie im całkowitej władzy i zaufania to nie demokracja lecz raczej pseudodemokratyczna oligarchia. Właśnie taka uczestnicząca oddolna demokracja jest potrzebna - co głosi np. hispańska organizacja "Democracia Real Ya!". Przykłady dobrego jej działania w sytuacjach kryzysowych są. Pod koniec ubiegłego wieku Szwajcarzy nadmiernie się zadłużyli. Ekonomiści powiedzieli: "Tak dalej być nie może" i przygotowali ustawę ograniczającą zasadniczo ich wydatki socjalne tzw. "Schuldenbremse". W grudniu 2001 odbyło się ogólnokrajowe referendum nad tą ustawą i ... ? - ok. 80% głosujących opowiedziało się ZA jej przyjęciem. W wyniku jej zastosowania w przeciągu 4 lat zmniejszyli swoje zadłużenie z ok. 55% do ok. 35% PKB. To przykład, że można przygotować ustawę i przekonać obywateli do jej akceptacji. Ludzie nie są już tępą masą która potrzebuje twardej ręki monarchy aby nimi sterować.
mzmz -3 na 3 @PKor: co za brednie! Mistrzostwa Europy / świata w piłce nożnej to ogromne widowisko. Gdyby nikt nie chciał tego oglądać, to by nikt tego nie organizował! To źle, że ktoś na tym zarobi? I nie, nie zarobią na tym sami działacze. Zarobią na tym sponsorzy, hotelarze, turystyka i tak dalej. To, że potem te stadiony okażą się kulą u nogi to już inna sprawa. I jakim ratowaniu banków? I dlaczego niby to banki są czemuś winne? Przecież to rządy zadłużają się w prywatnych bankach i to te rządy wydają pieniądze ponad stan a potem nie mają z czego zwrócić. Co w tym dziwnego, że potem te banki wykorzystują swoją silną pozycję? Gdyby ci oburzeni ukierunkowywali swoje protesty PRZECIWKO rosnącemu socjalizmowi i PRZECIWKO rządom które wydają pieniądze bez opamiętania, to może nawet bym ich poparł. Mimo idiotycznych postulatów jak trzyletni urlop macierzyński (płatny!) czy darmowy internet i kondomy.
Autor:
mzmz Dodano:
17-10-2011 Koraszewski - @Pkor -4 na 4 Nie wiedziałem, że Lenin nazywa się teraz Bauman, ale pewnie Lenin cytował Baumana.
PKor - @Koraszewski @mzmz 6 na 6 Lenina nie czytałem, a eseje o płynnej nowoczesności Baumana - tak. A w jakim dziele "wielkiego wodza" jest tak to sformułowane? Jeśli zyskują, to prywatne banki - one de facto wszystko finansują kupując obligacje i udzielając kredytów. Jeśli mają kłopoty, to są ratowane z budżetów państw - podatków, raczej bezzwrotnie, w imię pomocy klientom. Gdzie tu zysk dla społeczeństwa, państwa jako instytucji? Za Lenina to było chyba trochę inaczej... "Ogromne widowisko", jakim była Olimpiada w Atenach w 2004 roku, na pewno wzmocniła ten kraj gospodarczo i ekonomicznie. Bo z pewnością stać ich było... Pomoc UE dla Grecji nie idzie no poprawę sytuacji w tym kraju, tylko na spłatę długów w prywatnych zagranicznych bankach, które beztrosko udzielały kredytów. Tam fundusze wylądują finalnie. To prywatne banki ryzykowały, a teraz budżety innych krajów ich straty wyrównują. Czy te kraje żyrowały ich kredyty? Przecież to MY też mamy to spłacać. Co do innych, idiotycznych postulatów - całkowita zgoda!
Autor:
PKor Dodano:
17-10-2011 mzmz Banki beztrosko udzielały kredytów. Oczywiście. A rządy nie wyciągały łap beztrosko po te pieniądze i teraz nie domagają się przypadkiem umorzenia tych długów? Kredytobiorcy mnie rozczulają. Każdy zachowuje się tak, jakby go zmuszano do brania kredytu pistoletem przy głowie. A co do tego jak wygląda Unia Europejska - całkowita zgoda! Tego typu łączenie gospodarek zawsze będzie prowadzić do tego, że inne kraje będą płacić za błędy i pazerność polityków innych krajów.
Autor:
mzmz Dodano:
17-10-2011 bask - co za obłuda 7 na 9 Na gniew i rozgoryczenie protestujących wpływa wyjątkowo odrażająca obłuda bankowców i finansistów, zwłaszcza tych w USA. Gdy są na fali i robią kokosowe zyski, z nadętą piersią i pewnym siebie głosem głoszą wielkosć kapitalizmu i prawo tych mniej zaradnych do mizernego wegetowania czy też nawet śmierci pod płotem. Ale jak się im powinie noga, jak oni bankrutują, wtedy nagle filozofia prawa do umierania mniej przystosowanych pod płotem gdzieś u nich zanika i stają się ad hoc, z dnia na dzień, wielkimi adherentami socjalizmu i interwencjonizmu państwowego - po to by dostać kolejne wsparcie finansowe od rządu(jakkolwiek by się ono nie nazywało ), wyjść na prostą i znów przedzierzgnąć się w drapieżnych rekinów z Wall Street, wieszczących twarde kapitalistyczne dogmaty. Co za swołocz!!!
Autor:
bask Dodano:
17-10-2011 Koraszewski - @Pkor 2 na 4 Stwierdzeni, z kapitaliści zyski prywatyzują, a straty są nacjonalizują Lenin powtarzał wielokrotnie w różnych miejscach, to że Pan nie musiał już tego czytać bardzo to dobrze, Zygmunt Bauman nie tylko czytał, ale i nauczał, więc tu wątpliwości co do wiedzy o źródle raczej nie ma.
romaro 3 na 3 Ja bym nie powiedział,że ci młodzi wyszli i tylko krzyczą, żądają. Te krzyki, to też echo wydobywające się z ich domów rodzinnych. Są młodzi, gniewni, widzą niesprawiedliwość która dotyka ich, ta sama, która dotykała i dotyka ich rodziców. Oni po prostu nie chcą być oszukiwani. Za swój występ nie żądają więcej, niż nie jeden, pożal się boże, aktorzyna. Daję im Oskara.
Autor:
romaro Dodano:
17-10-2011 bask - młot i sznur 10 na 10 "Każdy kuje własny los tylko nie wie o tem czy jest kowalem czy młotem" . Owszem Ci co nabrali kredytów w USA na kwoty przekaraczjące ich płynność kredytową są siłą rzeczy odpowiedzialni za to co zrobili. Ale zdecydowanie większą odpowiedzialność ponoszą finansiści, bankierzy, "spece" od kalkukacji finansowych, którzy prostych ludzi, laików, nie znajacych "tajników i mechanizmów wielkich finansów", pełną gębą do tego zachęcali, kusili, mamili . Kryzys zaczął się od pęknięcia bańki "subprime mortgage" w USA. Przywołani tu klasycy marksizmu twierdzili, iż kapitaliści w pogoni za zyskiem są gotowi sprzedać sznur, na którym zostaną powieszeni. Tak bywało w klasycznym kapitalizmie. Teraz jest jego hybryda, która znosi wszelką odpowiedzialność. Bonzowie wielkiej finansjery w pogoni za horrendalnym zyskiem zawalili na całej linii. I co? Zostaną powywieszani na latarniach? Skądże znowu. Oni już się "parachuted to safety", z walizkami odpraw wartymi setki milionów dolarów. Tak więc nie ględźmy o tym jakie to młode pokolenie jest beznadziejne i leniwe, bo beznadziejny jest wielki bussiness który bezczelnie - i jak na razie bezkarnie - łamie wszelkie reguły gry.
Autor:
bask Dodano:
17-10-2011 mzmz -1 na 1 @romaro: Że niby te dzieciaki z liceum im. Kuronia gdzie czesne jest 800 zł miesięcznie są poszkodowane i dotknęła ich wielka niesprawiedliwość?
Autor:
mzmz Dodano:
17-10-2011 dobromeg - Rewolucja myslacych 13 na 13 Mam szczera nadzieje, ze ruch Occupy Wall Street, to jaskolka nadchodzacych zmian w swiadomosci gatunku Homo Sapiens. "Ciemne masy" moze ciagle jeszcze sa manipulowane przez populistow, sterowane i wykorzystywane przez chciwe pieniedzy i wladzy elity, ale przestaja juz byc tak ciemne jak jeszcze chocby 100 lat temu. Powszechnosc wyksztalcenia i globalna miedzyludzka kominikacja robia swoje. Dzis rewolucjonistami nie jest glodny lud pracujacy, ale zfrustrowani bezrobotni studenci i dobrze edukowani profesjonalisci. Niezadowoleni i niedouczeni byli i beda zawsze brac udzial w rewolucjach, ale w ostatnich protestach dostrzega sie przejawy myslenia, a nie tylko slepiej nienawisci tych co "nie maja", do tych co "maja". Protestuja ludzie swiadomi mechanizmow ekonomnicznych, gdyz profesorowie z tych samych uczelni, ktore konczyli politycy, pisza ksiazki i tym, jak doszlo do obecnego kryzysu, a ekonomia behaviorystyczna wyjasnia nasze zachowanie jako konsumentow. Z ogromna ciekawoscia i nadzieja czekam na pojawienie sie nowych partii, ktore w demokratycznych wyborach obala stare porzadki zalegalizowanej korupcji, jaka jest lobbying. Bedzie to prawdziwa rewolucja ludzi myslacych, i jej nadejscie budzi moj wielki optymizm.
Jarek B. - homo sovieticus Dlaczego w ogóle mnie nie dziwi, że protestujący wykrzykują komunistyczne hasła odbierania bogactwa innym i dzielenia się z "bardziej na to zasługującymi" obywatelami państwa ? Wolność raz dana nigdy nie trwa wiecznie jeżeli społeczeństwo o nią nie walczy. Bardzo znamienny jest fakt, że zadymiarze wykrzykują hasła większej opieki, a nie wolności. Państwo opiekuńcze rozrosło się do absurdalnych rozmiarów łożąc finansowo na ekonomicznie nieuzasadnione kierunki studiów czy też wypłacając zapomogi i udzielając kredytów bez pokrycia ludziom kompletnie nieodpowiedzialnym. Śmieszny mnie do łez naiwność takich komentatorów jak dobromeg, którzy ubzdurali sobie obraz protestującego zadymiarza ze świetnym wykształceniem i niebanalnymi umiejętnościami, który nie może się mimo to przebić przez rynek pracy i dlatego wychodzi na ulice palić samochody czy wszczynać burdy. To jest przerażające, że istnieją na tym świecie ludzie, którzy właśnie taki obraz świata sobie stworzyli i w ten dogmat wierzą. Niestety jest to jeden z koronnych argumentów za tym by poważnie zastanowić się nad państwową edukacją finansowaną z prywatnej kieszeni bowiem dzisiejszy uniwersytet uczy nieróbstwa jak i coraz częściej ma wiele wspólnego ze zwykłym awanturnictwem.
romaro - mzmz 6 na 6 Komentując artykuł miałem nie tylko na myśli Warszawę. Zacytuję fragment, który znalazłem w jednym z dzisiejszych dzienników, z którym raczej trudno się nie zgodzić. "Oczywiście, inicjatorzy społecznych protestów rzadko pochodzili ze środowisk naprawdę biednych i zmarginalizowanych. Nie bez powodu - bo ludzie zepchnięci na margines zwykle są zbyt zajęci codzienną walką o przetrwanie, a często też zbyt słabo wykształceni, żeby skutecznie się zorganizować i wypowiedzieć swoje postulaty tak, żeby były słyszalne wszędzie."
Autor:
romaro Dodano:
17-10-2011 Anna Salman - @ romaro 7 na 11 10 razy tak, bo plusa mogłam postawić tylko jednego. "...inicjatorzy społecznych protestów rzadko pochodzili ze środowisk naprawdę biednych i zmarginalizowanych." Lekka korekta - nigdy nie pochodzili z takich środowisk, ponieważ do protestu niezbędne jest zrozumienie mechanizmów politycznych i ekonomicznych, panujących w danym społeczeństwie (najsłynniejszy - Rewolucja Francuska była dziełem burżuazji, chociaż to chłopi umierali z głodu). Teraz protestuje głównie młodzież z klasy średniej - w obawie przed deklasacją. Są mądrzejsi od pokolenia swoich rodziców, którzy dawali się nabierać przez lata na marketing polityczny. Kiedy czytam te głosy oburzenia - przecież im jest tak dobrze, inni mają gorzej! - to pusty śmiech mnie ogarnia. A dlaczego to niby mieliby się wyrzekać dobrobytu? Dlaczego mają ponosić koszty czyjejś nieodpowiedzialności? Przecież ktoś rozbudzał ich aspiracje, ktoś wmawiał, że wszystko jest w zasięgu ręki (ci sami ludzie, którzy przez lata nie mieli odwagi przyznać się, że duża część świata zachodniego żyje na kredyt), to niech teraz zcznie od siebie - niech da przykład samoograniczenia. Znowu się kłania zapomniany filozof z Królewca.
dobromeg - @Jarek-homo-sovieticus-B. 5 na 5 Slusznie sie przedstawiasz, jako Homo Sovieticus, jesli slowo rewolucja , kojarzy Ci sie wylacznie z zadyma i paleniem samochodow na ulicach, oraz zabieraniem bogatym i dawaniu sobie. Niemniej ciesze sie, ze dobrze sie ubawiles moim komentarzem. Radze zajrzec do slownika, i zastanowic sie, zanim napiszesz kolejna bzdure typu: "dzisiejszy uniwersytet uczy nieróbstwa jak i coraz częściej ma wiele wspólnego ze zwykłym awanturnictwem". Najwyrazniej wykszalcenie wyzsze jest Ci obce, zas panstwo za malo sie Toba opiekuje.
Jarek B. 2 na 2 "Najwyrazniej panstwo za malo sie Toba opiekuje." Co prawda to prawda. Do lekarza chodzę prywatnie, jak co tydzień za swoje jestem również konsumentem, na emeryturę odkładam sam, rodzicom pomagam z własnej kieszeni, a studia opłaciłem z pieniędzy za wykonywaną pracę oraz oszczędności. Państwo jest mi potrzebne i bardzo chętnie zapłacę za to podatki by przeganiać z ulic nierobów, którzy oskarżają wszystkich wokół tylko nie siebie samych za własne niepowodzenia życiowe.
dobromeg - @Jarek B. 3 na 3 Bardzo chwalebne. Jesli studiujesz, lub ukonczylesz jakies studia, to sam dobrze wiesz, ze wiedza do czegos sie jednak przydaje. Placisz podatki, to znaczy, ze raczej masz z czego zyc. Uwazaj jednak z sadami nt nierobow na ulicach. Przy ponad 10% bezrobocia, wielu jest zdesperowanych ludzi, ktorzy nie moga dostac pracy, nawet jesli chca. Nie zycze nikomu, aby znalazl sie w pozycji takiego "nieroba". Obecny protest to nie jest zwykla zadyma. Owszem, wielu jest znudzonych "bezrobotnych", ktorzy chetnie sie zabawia na ulicy, ale ruch Occupy Wall Street jest popierany przez wielu ludzi nauki, profesorow uniwersytetow (znam osobiscie), ktorzy chociaz nie maja problemu z pieniedzmi, dostrzegaja potrzebe zmian systemowych. Dlatego A. Koraszewski napisal o "rewolucji umiarkowanych i myslacych", ja zas o swiadomych protestantach. Ten ruch to nie tyko namioty na dolnym Manchattanie, ale duzo szumu w internecie. Obecna technologia, na szczescie pozwala robic rewolucje wirtualnie i bezkrwawo. Polecam nowa ksiazke J. Sachs'a "The Price of Civilization", w ktorej ekonomista tlumaczy glebsze przyczyny obecnego swiatowego kryzysu. Ma to duzo wspolnego, jak sie okazuje, z ulomna ludzka natura, i ograniczeniem regulacji rzadowych wolnego rynku przez Reagan'a.
Jarek B. 1 na 3 A czy J. Sachs pisze o czymś znacząco innym od tego o czym czytelnika informowali Oskar Lange, Karol Marks, Herbert Marquse czy Erich Fromm ? Jeżeli nie to kolejne parafrazy batalii o regulowanie "kapitalizmu" i równość klasową nie bardzo mnie interesują. Czytał Pan kiedykolwiek Jamesa Burnhama, Bruno Rizziego czy Jospeha Schumpetera ? Szkoda bo wyjaśniali dlaczego klasa kapitalistyczna jako wyznaczająca główny nurt w gospodarce zniknie, ale i socjalizm Marksa tego nie zastąpi. Książki te były napisane dawno temu, ale w dobie bredzących o konieczności regulowania "kapitalizmu" są nadal aktualne.
monika.k - @vivaldi -2 na 2 Właśnie demokracja jest lekarstwem na ten chory pseudodemokratyczny system. W demokracji bezpośredniej też występują tkz. eksperci, nie zmienia to zasadniczego schematu, lud - politycy. Pod koniec ubiegłego wieku Szwajcarzy nadmiernie się zadłużyli. Ekonomiści powiedzieli: "Tak dalej być nie może" hehe , a dlaczego Szwajcarzy się nadmiernie zadłużyli?:) Sami czy przez tych ekspertów? Nasi eksperci też już krzyczą o zadłużeniu, sami to do tego doprowadzili i teraz będą z siebie robić wielkich ekspertów o oddłużania, ratowania. Hipokryzja !!Ludzie nie są już tępą masą , nie są , ludzie to wybitni prawnicy, ekonomiści, politycy. Wbito Ci dogmat w państwowej edukacji, że demokracja to wolność, a jak widać że to nowoczesne niewolnictwo,głupota, że to trampolina do władzy dla kłamców i oszustów, to należy demokracje zdemokratyzować bezpośredniością.To puder, który spowoduje, że eksperci będą cwańsi. Zdejmij okulary bo rzeczywistość jest inna niż twoje demokratyczne mrzonki. Powtarzam, to nie jest kryzys tylko rezultat a przyczyną jest demokracja w której chleb i igrzyska dają władzę pysznym cwaniakom.
vivaldi - @monika.k 2 na 2 W demokracji bezpośredniej też występują tkz. eksperci, nie zmienia to zasadniczego schematu, lud - politycy. To prawda lecz eksperci występują po obu stronach sporu. Przedstawiają swoje za i przeciw racjonalnie argumentując. Pozwala to na wyrobienie sobie opinii o problemie.a dlaczego Szwajcarzy się nadmiernie zadłużyli?:) Sami czy przez tych ekspertów? Nie jest to ważne. Demokracja uczestnicząca jest bardzo dynamiczna i nawet jeżeli popełnili błąd szybko moga wyciagnąć wnioski na przyszłość i go naprawić. Przedstwicielom demokratycznym czy monarchom może nie zależeć na naprawie systemu gdy przynosi im on większe korzyści kosztem ludzi. Racjonalnie oceniając DU jest najbardziej stabilnym systemem gdyż łatwiej jest manipulować monarchą (musi trzymać z odpowiednimi siłami aby nie zostać obalony) czy "przedstawicielami demokratycznymi" na których dobre sposoby mają grupy lobbingowe. Zdecydowanie najtrudniej zmanipulować całą społeczność. Nigdy nie zgodzę się aby mniejszości (niezależna klasa polityczna, monarcha)powierzyć życie całego społeczeństwa. W imię czego mam to robić ? W imię biblijnego nakazu <<;Nie ma bowiem władzy, jak tylko od Boga>> (Rz 13,1-5). Ta komunistyczna czy faszystowska również?
jankes1234 - walić po garach -1 na 1 Walić po garach.Pały i butelki z benzyną w ręce i na barykady.Dość tego podłego kapitalizmu.
dobromeg - @Jarek-marksista-B. 2 na 4 Sachs, w przeciwienstwie od autorow, ktorych wymieniles, nie jest marksista, i jego propozycja nie jest oferta kolejnej komunistycznej rewolucji, w ktora tak jestes zapatrzony. Sachs nie proponuje obalic tego systemu, oraz nie postuluje upadku kapitalizmu. Jako dobrze edukowany ekonomista proponuje zreformowac system, czy raczej powrocic do rozwiazan znanych jako "New Deal". Niektore z powstalych wtedy instytucji istnieja do dzis (np SEC, ktory tropi malwersacje finansowe). Autorzy, ktorych wyciagasz z lamusa nie byli znaczacymi w dziedzinie ekonomii, lecz raczej politologami, zapatrzonymi w teorie Marksa (lub "nawroconymi" na kapitalizm, jak J. Burnham). Ich ksiazki nie sa juz aktualne, gdyz jako marksisci, uwazali, ze socjalizm jest przyszloscia tego swiata (wiekszosc z nich nie miala okazji zobaczyc jego upadku w Europie). W latach 80-tych uwolniona od regulacji rzadowych chciwosc najbogatrzych (np ogranicznie ich podatkow, deregulacje bankowe) uczynila z nich praktycznie elite rzadzaca. Protest Occupy Wall Street jest wymierzony przeciwko tym ludziom, ktorych bogactwo stawia ponad prawem, lub wrecz kreuje prawo korzystne wylacznie dla nich, przez zalegalizowanie korupcji, jaka jest lobbying.
monika.k - @vivaldi Przedstawiają swoje za i przeciw racjonalnie argumentując. Pozwala to na wyrobienie sobie opinii o problemie och jak to pięknie brzmi. Komuniści mieli podobne wizję o zarządzaniu fabrykami, robotnicy z ekspertami partyjnymi będą racjonalnie wysuwać argumenty za i przeciw i wybiorą dla przedsiębiorstwa najkorzystniejsze rozwiązania. Zejdź na ziemie, to nie żadne argumenty racjonalne tylko plątanina różnych interesów biznesowych, społecznych i ideologicznych.
Zdecydowanie najtrudniej zmanipulować całą społeczność HAHAHA sorry ale takiej bzdury dawno nie czytałam , to przecież w demokracji najskuteczniejszą metodą są socjotechniczne sztuczki, to w demokracji decydują sympatie, antypatię kreowane przez media. Według Ciebie ludzie czytają programy partii , dyskutują racjonalnie za i przeciw i idą na wybory:). Tu masz dobry opis skutków tych dyskusji :)
korwin-mikke.bl(*)-oburzenie,2,ID437918322,RS1,n . Jako ateista wyśmiewasz religijne dogmaty, ale Twoje dogmaty i argumenty je broniące prześcigają naiwnością niejedną nastolatkę marzącą o karierze modelki, aktorki.
Groundhog - Miej Świadomość! Wiadomość głównie dla ludzi z Poznania.
Pewnie wykasują i uznają za spam, ale co tam.
Osobiście nie do końca zgadzam się z wszystkimi postulatami głoszonymi przez Oburzonych. Sama idea walki o swoje wydaje mi się słuszna, bo widać, że obecny system ekonomiczny jest na skraju wytrzymałości. Chciał z młodych ludzi stworzyć idealnych konsumentów, nastawionych tylko na konsumpcje, będących ich produktem. Wszechobecne reklamy: musisz mieć, chociaż nie potrzebujesz, to i tak musisz mieć, bo inni JUŻ mają. Nie wyszło, wszystko pękło. Nastał czas niepokojów społecznych.
I tak nagle mnie olśniło, żeby zamiast narzekać zacząć działać!
Wydaje mi się, że tu jest dobre miejsce, żeby zacząć szukać ludzi do mojego projektu, dlatego zostawiam linka:
poznan.gumtree.(*)j-wiadomosc-W0QQAdIdZ323746804 Liczę na wyrozumiałość adminów.
monika.k - @Grundhog "Miej Świadomość" spodobało mi się hasło Twojego apelu. Postawiłabym znak zapytania na końcu, zwłaszcza na tym portalu.
Jarek B. - Dobromeq 1 na 1 W tym problem, że New Deal funkcjonuje od lat kilkudziesięciu bo to szkoła Keynesa dała do ręki politykom narzędzie by obiecać pieniądze których nigdy nie było i nigdy nie będzie, a Jamesa Burnhama (dowiedziałeś się o istnieniu tej postaci ode mnie bo jesteś zbyt głupi by wyśledzić go samodzielnie) czytałeś w Wikipedii czy innymi równie wiarygodnym źródle. Macherzy finansowi z Wall Street nie robią nic innego tylko handlują obietnicami, podobnie jak i kadra Obamy kierowana szkołą kreacji pieniądza drukuje dolary na potęgę. Sachs to kolejny polit-poprawny przygłup, który parafrazuje szkołę Keynesa bredząc coś o konieczności regulacji, nadzoru, itp. Jak przeczytasz kiedyś oryginalnego autora to daj znać. Mnie w ogóle nie dziwi dlaczego tacy ludzie jak ty zapatrzeni w modnych pseudoekonomicznych przygłupów nigdy nie zastanawiają się dlaczego dolary drukowane przez Obamę (toż to szkoła Keynesa jak i "oryginalny" New Deal) lawinowo tracą w stosunku do metali szlachetnych. Oczywiście, że popierasz system oparty nie pieniądzu fiducjarnym jak i wierzysz, że jest to coś oryginalnego bo tak przeczytałeś w gazetach. Zasadniczo to nie mamy o czym dyskutować.
Koraszewski - @JarekB 1 na 1 Drogi Panie Jarku, wypisuje Pan astronomiczne bzdury, New Deal funkcjonował dziesiątki lat temu i stanowił udane wyjście z Wielkiego Kryzysu. Wszelkie brednie, że inni zrobiliby to lepiej mają jeden feler - są pustym gadaniem. Potem były przeróżne zakręty w polityce ekonomicznej, włącznie z zaprzeczeniem tamtej polityki w postaci reaganizmu dominującego do dnia dzisiejszego. W ekonomii najgorszy gatunek ekonomistów to wierzący w teorie. Kiedy pani Thatcher ogłosiła swój program ponad 300 czołowych ekonomistów napisało list do rządu, że to grozi katastrofą. New Deal i thatcheryzm/reaganizm przyniosły sukces mimo, że idą w przeciwnym kierunku. Dlaczego? Inny moment historyczny, inne okoliczności. inne problemy z którymi przychodzi się borykać. W obydwu przypadkach politycy na szczęście nie słuchali durni wiedzących lepiej. Jeśli dziś wracamy do Keynesa to dlatego, że w krajach rozwiniętych pojawiły się problemy, na które neoliberalizm nie pomoże.
Jarek B. - @A. Koraszewski 2 na 2 Proszę mi wierzyć, że ja nie wiem czym jest neoliberalizm (jedni mówią o neoliberalizmie mając na myśli "kapitalistów" z Wall Street; inni z kolei wskazują na transformację ustrojową w Polsce opisując to w jak najczarniejszych barwach; a z kolei środowisko National Review rozumiało pod tym terminem znowu coś innego). Przypisał mnie Pan, w jakiejś części, do złego kontekstu; ja nie wiem jak wyglądała by historia USA bez "New Dealu" i nigdy nie twierdziłem, że można tego typu dyskusją dojść do czegokolwiek sensownego. Wiem natomiast, że polityką gospodarczą USA jest dzisiaj drukowanie dolara i subsydiowanie "prywatnych" przedsiębiorstw co tworzy w zauważalnej mierze obraz gospodarczy, gdzie na szczytach finansjery nie trzeba najczęściej ponosić ekonomicznej odpowiedzialności za błędy i wypaczenia. Dla Webera kapitalizm był tam, gdzie gospodarka była utrzymywana przez przedsiębiorstwa prywatne w dominującej mierze, ale od dawna już definicja ta jest zasadniczo inna. Czy naprawdę Pan uważa, że nie ma zależności między kreacją pieniądza przez rząd Obamy, a ogromnym wzrostem wartości złota w stosunku do dolara ? Przez blisko 190 lat wartość uncji złota w stosunku do dolara urosła do sumy około 700$. Rząd Obamy potrzebował zaledwie 3 lat by podnieść tę wartość do 1650$ na uncji !!!
monika.k - @Jarek B. Zdumiewające jest jak z zasady moralnej "nie kradnij" uczyniono parametr ekonomiczny. Fałszem jest, że wielki kryzys lat 20 w USA był spowodowany ułomnością kapitalizmu. Podobnie teraz lewicowi znawcy obwiniają kapitalizm. Prawda jest taka, że to ingerencja w podaż pieniądza (FED został utworzony w 1913 r. ) spowodowała sztuczny popyt , dmuchanie sztucznie bański spekulacyjnej , która w USA pękła. Teraz jest podobnie, system zaczyna pękać, nie dlatego , że kapitalizm jest ułomny , ale dlatego, że ludzka osobowość rządzących jest ułomna. Rządzący mogą przez drukowanie pieniędzy wpływać na stan gospodarki utrzymując się na świeczniku władzy , a bankierzy nieźle zarabiają na drukowaniu. Żyć nie umierać , kopalnia złota, do czasu aż ta bańka pęknie. Jestem ciekawa jakie będą konsekwencję , nie wykluczam wojny.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama