Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Jacek Tabisz 2 na 2 Bardzo ciekawy przegląd Andrzeju! :-) Czekam na podobne z Niemiec i ze Szwajcarii, ciekaw jestem co tam robią niereligijni, ateiści i wolnomyśliciele. Być może mniejszość niemiecka we Francjii też robi coś ciekawego? Bądź co bądź tylko w ich departamentach obowiązuje konkordat (taka historia...). Jeśli chodzi o Zielonych, to nie dziwię się. W końcu chrześcijaństwo powiela pogląd, iż "bóg dał Ziemię ludziom w posiadanie", legendarny Jezus traktuje ryby jak martwe przedmioty, które pomnaża, w świniach umieszcza demony, z którymi się owe zwierzęta topią, nie wie nic o zwyczajach ptaków (nie pracują a jedzą...). W końcu, chrześcijaństwo, w przeciwieństwie do nawet innych religii, uważa, iż człowiek ma duszę, zaś zwierzę nie. Nawet Koran de facto postuluje dusze zwierząt, co muzułmanom raczej się nie podoba, i od czego odchodzą (choć niby niezmienne, święte słowo...). O hinduizmie i buddyzmie nie wspomnę. Dlatego w pełni logiczne powinny być u WSZYSTKICH Zielonych postulaty odsunięcia Kościoła od polityki i powszechnej edukacji.
Reklama
sugadaddy 1 na 1 Osiem prężnych organizacji laickich, 20% populacji niewierzących (na 8,5 mln) blisko 80-cio letni obowiązujący konkordat (żeby było śmieszniej podpisany przez ateistów, jak twierdzą katolicy, bo w/g nich faszyści to ateiści), a cele bardzo podobne do naszych; dla porównania: u nas - no właśnie, ile organizacji ateistów? dwie, trzy? %% populacji niewierzących na 38 mln - kto wie? Konkordat całkiem nowiutki i faktycznie podpisany przez człowieka lewicy, czyli ateistę. Porównując naszą sytuację z Austrią to mamy raczej "przechlapane" Oni, mając dużo większe możliwości nie zwojowali zbyt wiele - walka z kościołem o słuszne prawa niewierzących, jawi się jako niebywale trudna. Oni (KK) stosując od zawsze swoisty terror - anatemy, klątwy, czy inne odsądzania od czci i wiary osiągnęli stabilność swoich interesów i wpływów. W Polsce zawsze dominowali - z wyjątkiem kilkudziesięciu lat PRL-u -choć i wówczas, nie mieli może wpływu na politykę, ale prosperowali całkiem nieźle. Długi bój przed nami.
schlawiner - Sprostowanie i uzupełnienie Kwartalnik Freidekerbundu zwie się dla neutralności genderowej "FreidenkerIn", a nie "Freidenkerin". Odnośnie inicjatywy "Zielonych": podobną akcję zastartowało kiedyś Liberales Forum (Heide Schmidt), ale nie weszło do parlamentu. Nawet Młodzi FPÖ wydali broszurkę o sensownej antykoncepcji. Zgadzam się z autorem, że centrala SPÖ (nie organizacje lokalne) zamiata pod dywan kwestie światopoglądowe, by zachować zdolność do koalicji z ÖVP.
Andrzej Wendrychowicz - do Schlawiner Bardzo dziękuję za w pełni uzasadnione sprostowanie. Forma z ....rIn jest bardzo sprytnym niemieckojęzycznym wynalazkiem na rzecz neutralności genderowej. Nie mam pojęcia, jak ją oddać po polsku i wybrałem mniejsze zło, czyli formę żeńską. W ten sposób nie naraziłem się ....feministkom, a panom to chyba nie zrobiło różnicy :) Ten sam problem z tekstami tłumaczonymi na portal etykawszkole.pl rozwiązałem w ten sposób, że na początku wyjaśniam, że wyłącznie dla uproszczenia używam tylko formy żeńskiej dla nauczycieli i męskiej dla uczniów. Pisanie za każdym razem nauczyciele i nauczycielki, uczennice i uczniowie byłoby poprawne genderowo, ale optycznie/stylistycznie takie sobie.
schlawiner Bezpieczna ;-) konstelacja.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama