Wielki szacunek za taką interwencje. To jedyna broń jaką w tej chwili posiadamy. Prawo, które niestety jest traktowane wybiórczo, jeśli w grę wchodzą interesy Kościoła.

właśnie o to mi chodziło!! pani kurator w Polsce mogłaby zajmować miejsce jedynie "babci klozetowej"; chodzi mi o podejście urzędnika państwowego(?) niech sobie wierzy w co chce!!! ale państwowa posada ZOBOWIĄZUJE!!! no cóż, nie wszystkich ułomnych...

Nie chcę naigrywać się ani potępiać Twego entuzjazmu, ale nie zdajesz sobie sprawy jakie niekiedy można spotkać sprzątaczki... :) Pani kurator mogłaby im do pięt nie dorastać.

witam myślących!czytam na tym portalu wiele artykułów, ze szczególnym uwzględnieniem powyższych tematów. Nie chciał bym aby wyglądało to na "włazidupstwo" ale jestem pełny podziwu dla PANA MARIUSZA! Wielu z publikujących tutaj swoje przemyślenia ma bardzo podobne do moich  I  CO? i nic możemy sobie pisać  a PAN AGNOSIEWICZ P I S Z E! i o to chodzi szanowni państwo! zacznijmy się "skrzykiwać" i PISAĆ (bo jak  napisał Staszic(?) podpierając się swoim patronem Zamoyskim> takie losy Rzeczypospolitej jakie młodzieży nauczanie (sens chyba właściwy)> Jak obecnie wszędzie widać strach przed czarną mafią jest tak ogromny, że wydawałoby się "urzędnik państwowy(?)" a takie głupoty wypisuje, że nie nadawałaby się nawet na sprzątaczkę w normalnym demokratycznym państwie z takim podejściem. Nie mam nic przeciwko wierze czy to w Zeusa Manitou Buddę czy inny makaron -ale to co wyprawia ta czarna mafia w mojej pięknej Polsce woła o pomstę do ...no właśnie?!?!  Dopóki władza będzie wykazywała tyle włazidupstwa do "czarnej dziury" nie dochowamy się pokoleń które wiarę będą traktowały bardzo prywatnie. Dlatego wzorem tu przywoływanego  P I S Z M Y!! może ten ciemnogród wreszcie runie.

>>Prezydent RP przysięga: "Obejmując … Tak mi dopomóż Bóg".

-Pasowałoby go teraz zapytać czy mu czasem dopomaga.

Po pierwsze gratuluję odwagi !!! Mam nadzieję, że "urzędniczy lizus" zostanie przynajmniej upomniany. Nie liczę na to, że zostanie ukarany. Takich "urzędniczych lizusów" jest więcej np. Marszałek Województwa Mazowieckiego potrafiący lekką ręką wyłożyć 20mln. na Świątynię Opatrzności, ale na Zespół Pieśni i Tańca Mazowsze już pieniędzy nie posiada. W swoim świętym oburzeniu owi urzędnicy mają standardowe pytanie - ale czy to coś złego, komu to przeszkadza - zapominają, że jako urzędnicy państwowi winni przestrzegać prawa i konstytucji, a nie ulegać własnym odczuciom. Tu przede wszystkim urzędnik łamie prawo i powinien ponieść z tego tytułu konsekwencje. Pozdrawiam i trzymam kciuki. 

tak przy okazji - artykuł z wyborczej o działaniu Komisji Majątkowej:
wyborcza.pl/1,7(*)_raport_rzadu__Kosciolowi.html
Dobrze oddaje to atmosferę relacji państwo - kościół w naszym pięknym kraju. Zastanawia mnie też gdzie był swego czasu "walczący z korupcją" PiS i CBA z Kamińskim.

>>Prezydent RP przysięga: "Obejmując … Tak mi dopomóż Bóg".
Jak w tym kraju  ma być inaczej skoro przykład idzie z samej góry. 

Oj tam, oj tam. Nie od dziś wiadomo, że demokracja po chrześcijańsku oznacza:
jest nas więcej, więc to my dyktujemy warunki i reszta ma siedzieć cicho, to pozwolimy... jej siedzieć.
Oczywiście, jeśli większość jest np. muzułmańska, to wielki skandal i draka, że prześladują chrześcijan i obrażają się na opowiadane przez nich mity. (Jeśli większością są ateiści, to już oczywiście jakaś abberacja i stalinizm i cywilizacja śmierci;)
Innymi słowy, często w dyskusjach z wierzącymi przebija takie właśnie podejście: jesteśmy większością, więc siedź cicho. Ewentualnie: "spróbuj to powiedzieć muzułmanom". Ponadto wiele osób jest chyba przekonanych, że to chrześcijaństwu zawdzięczamy wszystkie prawa i swobody obywatelskie, którymi się obecnie cieszymy. Oczywiście prawa te dotyczą tylko katolików i są przez nich odpowiednio interpretowane, tzn. mogą oni robić, co chcą bez liczenia się ze zdaniem innych. Inni zaś nie mają prawa krytykować JPII czy Jezuska, bo to im wszystko zawdzięczają...

Od dawna wielu z nas pisalo na tym forum o lamaniu prawa w Polsce. Każdy urzędas czuje się wladnym dokonywać interpretacji prawa w sposób odpowiadający jego poglądom politycznym bezczelnie powolując się na demokrację.W tym przypadku, skoro wolą rodziców szkola stala się katolicką, winno jednocześnie owocować to przejęciem kosztów utrzymania szkoly przez nich, zaplaty za budynek, jej teren, wyposażenie i pensje wszystkich pracowników. To niebywala hucpa! Bylaby to kolejna nieruchomość, którą faktycznie przejąl kościól, choć formalnie nie stal się jej wlaścicielem. Sposób, w jaki pojmuje prawo pani Chowaniec dyskwalifikuje ją jako urzędnika na jakimkolwiek stanowisku w administracji państwowej. Nie wystarczy nagana, nawet z wpisaniem do akt. Jedyna możliwa sankcja to dyscyplinarne zwolnienie. Praca na państwowej posadzie wymaga znajomości prawa, umiejętności jego stosowania zgodnie z duchem Konstytucji oraz gwarancji, wyrażanej codzienną praktyką, że nie bedzie się prawa lamać, czy naginać. Tej gwarancji pani wizytator nie daje żadną miarą. 

Pani wizytator pomyliła chyba szkołę z kościołem. Kościół może być nawet pod wezwaniem: Przenajświętszego, Błogosławionego, Czcigodnego, Wielebnego, Ojca Świętego Jana Pawła II Razem z Niepokalaną Wiecznie Dziewicą Maryją i z Dzieciątkiem Jezus na Rękach oraz Świętym Józefem, Opiekunem Rodzin. Ale szkoła NIE! Brońmy świeckości, bo poza rozumem, tylko ją mamy.

Warto się przyjrzeć osobie Pani wizytator. W sieci znalazłem m.in. to:

"Z wykształcenia historyk. Pracuje jako
wizytator Kuratorium Oświaty w Rzeszowie. Przez wiele lat pełniła
funkcje komendantki Hufca Ziemi Sanockiej im. ks. hm. Zdzisława
Peszkowskiego. Obecnie jest zastępcą komendantki Chorągwi Podkarpackiej
ZHP. Krystyna Chowaniec jest szczególnie zaangażowana w wychowanie
patriotyczne dzieci i młodzieży."

Czym jest w/w hufiec i jakie wartości propaguje? Oto odpowiedź ze strony oficjalnej:

www.zhpsanok.pl(*)&view=article&id=104&Itemid=41

Nie może być więc mowy o obiektywizmie i bezstronności. Pani wizytator Kuratorium jest rozkochana w "wartościach" bogoojczyźnianych i narodowokatolickich.

Ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania Art. 10. 1. Rzeczpospolita Polska jest państwem świeckim, neutralnym w sprawach religii i przekonań"

Prezydent RP przysięga: "Obejmując … Tak mi dopomóż Bóg".

Chyba, że chodzi o wsparcie ze strony jakiegoś Boga świeckiego i neutralnego w sprawach światopoglądowych – a to przepraszam!

Świetny tekst, już od dawna wiadomo, że wielu ludzi nie respektuje źródła praw państwa polskiego czyli konstytucji, począwszy od Unii Europejskiej(ma inne prawa od polskiego ale są bardziej respektowanie od naszego) a kończywszy na kościele. Smutne w opisanym problemie jest to, że niewyedukawane społeczeństwo będzie myślało, że racjonaliści tylko piętnują, atakują Kościół Katolicki a tak naprawdę powołują się tylko i wyłoncznie na najważniejszy organ w Polsce czyli KONSTYTUCJE.