Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
207.251.310 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało
dla nas 7362 tekstów.
Zajęłyby one 29015 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
polska mistrzem świata
"Szczekanie NATO pod drzwiami Ros..
zmartwychwstanie
penis nagim świadkiem raju
Wielkanocny przedsmaczek
Charakter startu Krzysztofa Stano..
Przyznawanie medali za długoletni..
Stolperstein
jak wyleczyć przesmyk
Ogłoszenia
:
30 marca 1689r w Polsce
Ostatnio rozważam wdrożenie Symfonii w chmu..
Jakie są rzeczywiste koszty wdrożenia AI
dobre szkolenia lub materiały dotyczące Arc..
Dodaj ogłoszenie..
Kto wygra wybory 2025?
Karol Nawrocki
Rafał Trzaskowski
Sławomir Mentzen
Szymon Hołownia
Oddano 442 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Michel Henry -
Narkotyki: dlaczego legalizacja jest nieuchronna?
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Porządnymi ludźmi nazywa się zazwyczaj tych ludzi, którzy postępują tak jak wszyscy inni.
Anatol France
Komentarze do strony
Do czego potrzebujemy kruchych rodzin?
Dodaj swój komentarz…
Jacek Konieczny - Bzdurny „problem”
3 na 3
Artykuł przydługi i trochę ciężko się czyta… ale sam fakt, że ktoś bada jakieś „kruche rodziny” zdefiniowane, jak opisano w tym artykule, rzeczywiście ciekawy.
Jak rozumiem, ktoś założył, że problem jest w tym, że jest nieformalna rodzina z dzieckiem i z tego biorą się patologie… Przecież jest na odwrót: z patologii (biedy, braków w edukacji, braku antykoncepcji) biorą te nieformalne rodziny, które okazują się kruche. Pojawia się niechciane dziecko i rodzice próbują stworzyć rodzinę. Nie formalizują to, bo po pierwsze to koszty, bo drugie zdają sobie pewnie sprawę, że to może się nie udać, a już nie ma społecznej presji, żeby koniecznie sformalizować. Łatwo sobie wyobrazić, że w pewnych środowiskach (jak biedni, niewykształceni imigranci) będą się takie „rodziny” pojawiać i będą raczej kruche. Ale to nie brak formalnego małżeństwa jest problemem.
Wśród bogatych wykształconych ludzi jest też sporo osób wychowujących dzieci bez ślubu, ale jeżeli ten związek i dziecko były świadomym wyborem, to nie ma powodu żeby były bardziej kruche niż małżeństwo.
Problem „kruchych rodzin” zdefiniowanych jako „para bez ślubu z
dzieckiem” wydaje mi się bzdurą, pewnie wymyśloną na potrzebę jakiejś
ideologii.
Autor:
Jacek Konieczny
Dodano:
31-12-2010
Reklama
Koraszewski - bękart i inne problemy
2 na 2
Stygmat z dzieci nieślubnych został na Zachodzie zdjęty gdzieś w połowie ubiegłego stulecia, badacze zdają sobie sprawę z tego, że nie ślub jest problemem, a brak zainteresowania dzieckiem. Narzucony przez tradycję i religię model rodziny ma mimo wszystko swoje plusy i musi być czymś zastąpiony. Rozpad tradycyjnej rodziny w Skandynawii i brak wzoru rodzicielstwa w gettach biedy to dwa zupełnie odrębne zjawiska. Pokazywanie ty na wzór szwedzki jest kompletnym nieporozumieniem.
Autor:
Koraszewski
Dodano:
31-12-2010
Marielle - najwazniejsze to milosc
2 na 2
Matka i ojciec - to sa tylko i tylko
ROLE i nic wiecej!
Aby wypelnic dobrze jakas role - potrzebujemy do tego umiejetnosci (kwalifikacji). W
chorym
pojeciu rol matki i ojca, rodzice nabywaje te umiejetnosci poprzez fakt, ze kochaja dziecko. To tak, jakby ktos pokochal swoje auto i poprzez to uczucie milosci nie potrzebowal juz robic prawa jazdy. Najgorszy zwyrodnialec czy zboczeniec
ma prawo
zostac rodzicem z prawem wlasnosci do dziecka. Przed tygodniem Elton John i jego partner jako rodzice otrzymali dziecko na wychowanie. W wielu rodzinach zyrandole ruszaja sie od gniewu bozego, gdy w tym samym czasie za sciana psychopata z pijaczka maltretuja "swoje" dzieci, ale co komu do tego, maja slub koscielny i sa rodzina katolicka. Panstwo w tej dziedzinie nie robi nic - zupelnie nic, reaguje tylko na skutki patologii wynikajacej z wlasnego zaniedbania. Kosciol katolicki juz lepiej, kurs przedmalzenski i nauki dla rodzicow chrzestnych - ot, taka karta rowerowa... Zasluga Szwecji jest to, ze nie jest slepa na te problemy, a jej osiagniecia np.: w dziedzinie alkoholizmu czy narkomanii nie maja rownych w swiecie.
Autor:
Marielle
Dodano:
31-12-2010
Koraszewski - @Marielle
1 na 1
Polskie osiągnięcia w dziedzinie alkoholizmu są znacznie większe :), prawdą jest natomiast, że uczenie ról (i odpowiedzialności za życie poczęte, jest w Szwecji równie rozwinięte jak uczenie tego, aby tego życia bez sensu nie poczynać. Oczywiście nie wolno tak całkowicie odrzucać protestanckiej kultury odpowiedzialności za los dzieci (zdecydowane odrzucenie katolickiego podejścia: dał Bóg dzieci, da i na dzieci). Pamiętam wielką dyskusje w Szwecji na temat tego, na ile państwo opiekuńcze osłabiło to poczucie odpowiedzialności.
Autor:
Koraszewski
Dodano:
31-12-2010
Rafał Maszkowski - ślub? wykształcenie!
Trochę dziwny tekst, bo traktuje "kruchość" jak synonim braku prośby o aprobatę państwa dla związku, chociaż w w tekście są informacje pokazujące na przykładzie Szwecji, że ślub państwowy nie jest warunkiem koniecznym dobrego związku. Z kolei informacja o mitach dotyczących antykoncepcji kojarzy mi się z propagandą antyantykoncepcyjną (tylko kościelna antykoncepcja jest dobra!) środowisk katolickich. Więc problemem jest zabobonność i brak wykształcenia. Ślub państwowy ma pewnie mało do rzeczy, chociaż ciekawe by było oddzielić psychiczny wpływ takiego ślubu od innych czynników - czy dałoby się wykryć różnicę?
Autor:
Rafał Maszkowski
Dodano:
01-01-2011
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365