Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.477.898 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Akt patriotyzmu w obliczu wojny
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Drżyjcie nożownicy
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 703 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Karl Heinz Bohrer -
Absolutna teraźniejszość
Dante -
Biesiada
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Religia jest jak robaczek świętojański, potrzebuje ciemności, żeby błyszczeć"
Schopenhauer
Komentarze do strony
Kto pierwszy, ten lepszy
Dodaj swój komentarz…
Poltiser - bardzo sympatyczne sprawozdanie...
1 na 1
Z życia trutni i pracusiów... ciekawie Pani opowiada o Życiu i jego fascynujących niuansach... jakbym patrzył na ciąg dalszy francuskiej serii dla dzieci - "Jak pracuje moje ciało"
;-)
Autor:
Poltiser
Dodano:
05-04-2012
Reklama
firewolf
1 na 1
z ludźmi jest dokładnie tak samo, większość to pasożyty które żyją kosztem pracy innych, to zwykłe pasożyty, czy jest na nich jakiś antybiotyk?
Autor:
firewolf
Dodano:
05-04-2012
Bioly
@firewolf liberalizm- wtedy nie utrzymywało by się "leniwych"(nie mówię tu o osobach które nie mogą znaleźć pracy) obywateli i polityków ;)
Autor:
Bioly
Dodano:
05-04-2012
Paweł Wądołowski - środowisko
2 na 2
"Środowisko, głupcze! Środwisko!" - krzyczą w swojej coraz silniejszej mocy m.in.: Bruce Lipton i Peter Russell. Do tego stopnia skoncentrowaliśmy się na genomie, że prawie udało nam się stracić z oczu większy obraz. Paradoksalnie, wszyscy jesteśmy jego częścią i sami go tworzymy. Bezowocne stają się wszelkie dywagacje, gdy poruszamy się myślowo w ramach obowiązujących dogmatów, czy to nauki, czy wiary ( nie dogmatycznie religijnej! ). Elementarne założenia trzeba rozszerzać tak dalece, jak to tylko możliwe. Najbliżej tej koncepcji plasują się matematycy. Trzeba jedynie zadać sobie trud ( wysiłek! ), aby zrozumieć ich prace. Potem, doświadczalnie ( o ile pozwoli nam na to rozwój technologii ) sprawdzić przypuszczenia. W konsekwencji najpewniej okaże się, że życie jest istotą homeodynamiki - nieustannej, samokorygującej się wymiany informacji - od genomu po wpływy środowiska i odwrotnie.
Autor:
Paweł Wądołowski
Dodano:
06-04-2012
KORIUS - @firewolf
2 na 2
"
z ludźmi jest dokładnie tak samo, większość to pasożyty które żyją kosztem pracy innych"
-Jest różnica. W przypadku organizmów takich jak tasiemiec, jego pasożytnictwo jest nieodwracalne, nie może zmienić trybu życia, albo znajdzie żywiciela albo ginie. Człowiek pasożytujący nie traci swych organów (zdrowy człowiek) i zdolności umożliwijacych pracę i zarabianie na siebie. Nawet daleko posunięte upośledzenie lenistwem nie jest nieodwracalne.
Autor:
KORIUS
Dodano:
06-04-2012
Paweł Wądołowski - na marginesie
Swojego czasu, chyba Pascal zauważył ( o ile mnie pamięć nie myli ), że końcowym etapem racjonalizmu jest wskazanie jego ograniczeń. Prosty przykład - dylemat więźnia. Jeśli każdy z więźniów postępuje względem siebie
racjonalnie
, czyli zyskuje kosztem drugiego oszukując go, rzeczywiście osiąga przewagę ( wygrywa ). Ale tracą obaj, jeśli się wzajemnie oszukują ( gra o sumie niezerowej ). W efekcie obaj zyskają mniej, niż gdyby obaj współpracowali.
Autor:
Paweł Wądołowski
Dodano:
06-04-2012
R.Brzeziński robbo - Anna Kurcyk
Podaje pani przykład stworzeń i informuje nas ,że "kluczem do ich sukcesu jest wyzysk".
Z tego co pani napisała nie wynika jednoznacznie z jaką formą współżycia mamy w ich przypadku do czynienia.
Mutualizmem,komensalizmem,czy jednak pasożytnictwem.
To nie to samo,a obraz ich współżycia i zależności nie jest ,ani jednoznaczny, ani pewny.
Niech pani rozszerzy to zagadnienie.
Niech pani to uczyni zanim pozwolę sobie na dłuższą wypowiedź.
Pozdrawiam Robert Brzeziński.
Autor:
R.Brzeziński robbo
Dodano:
06-04-2012
Anna Kurcek - rozszerzenie
Co do wyzysku - w dalszej części tekstu wyrażnie zaznaczyłam, że chodzi o pasożytnictwo. Nie może być tu mowy o wzajemnym uzależnieniu (mutualizmie), ponieważ tylko jedna strona czerpie korzyści. Ponadto nie zdołałaby ona przetrwać bez swojego pomocnika, co automatycznie wyklucza komensalizm.
Jednocześnie chciałabym zwrócić uwagę, że moje nazwisko brzmi "Kurcek", a nie "Kurcyk", jak napisał Pan w tytule swojego komentarza. Jest to dość częsta pomyłka, niemniej jednak jak dotąd nie zdołałąm się do niej przyzwyczaić :) Pozdrawiam. A.K.
Autor:
Anna Kurcek
Dodano:
06-04-2012
Paweł Wądołowski - @ KORIUS
Przed kilku tygodniami, w komentarzach pod jednym z artykułów pojawiła się problematyka potencjalnego przeludnienia. Wciąż nie jestem pewien, czy moje rozumowanie jest poprawne, ale wydaje mi się, że warto znaleźć inną perspektywę. W 13 tygodniu życia płodowego człowieka przerost komórek nerwowych w mózgu się zatrzymuje. Od tego momentu organizm koncentruje się na zwiększaniu połączeń pomiędzy nimi i buduje szlaki komunikacyjne. Jeśli spojrzeć na ziemską biosferę w sposób, w jaki patrzymy na jeden, chociaż zróżnicowany organizm, ograniczone zasoby planety powinny samoczynnie wyregulować przyrost naturalny bez ingerencji ludzi. Jest jednak jeden, graniczny warunek. Działalność człowieka nie może polegać na wcielaniu w życie ideologii religijnych, politycznych, społecznych, ekonomicznych - bez odniesienia do faktycznego stanu zasobów pozwalających na podtrzymanie życia. W innym przypadku, ludzie stają się czymś podobnym do szybko i w sposób nie kontrolowany namnażających się komórek rakowych, które najsamprzód żyją na koszt organizmu, później same umierają. Pozdr.
Autor:
Paweł Wądołowski
Dodano:
06-04-2012
R.Brzeziński robbo - Anna Kurcek
Za popełnienie błędu przepraszam.
W swoim artykule zajmuje się pani m.in metabolizmem pewnych bakterii,w nim potwierdza regułę,że większość z nich jest heterotrofami ,rzadziej autotrofami.
Zajmuje się pani przemianą materii,a przy tym anabolizmem i katabolizmem.
Ja jednak nie o tym bezpośrednio,chociaż pośrednio tak.
Jak dla mnie pani artykuł zdradza walory autogenetycznej koncepcji ewolucji,dlatego pytam czy ,ewentualnie w czym, mamy tutaj do czynienia z intrakauzalizmem ?
Pytam o to,bowiem omawiany przez panią rodzaj bakterii prochlorococcus,należy do jednego z trzech rodzajów obok prochloron,i prochloroflexus ,które bardzo różnią się między sobą.
Ponadto wspomniany przez panią gatunek ma kwas rybonukleinowy niemal identyczny z jednym z rodzajów sinic tzw.synechococcus.
Z tej to przyczyny wielu badaczy wspomniany przez panią rodzaj nakazuje włączyć do jednej z rodzaju sinic tzw.synechococcus.
Problemem jest,że jeden z chlorofilów występujących we wspomnianych bakteriach musiałby powstawać niezależnie,a to wyraźnie komplikuje prawdopodobieństwo ich przypadkowego powstania.
Problemem jest,że wspomniany chlorofil tzw.chlorofil b musiał się pojawić aż trzykrotnie.
Autor:
R.Brzeziński robbo
Dodano:
06-04-2012
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365