Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.449.573 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Mity religijne ze względów zasadniczych nie mają dla mnie znaczenia, choćby dlatego, że mity różnych religii przeczą sobie wzajemnie. Jest przecież czystym przypadkiem, że urodziłem się tutaj, w Europie, a nie w Azji, a od tego przecież nie powinno zależeć, co jest prawdą, a więc i to, w co mam wierzyć. Mogę przecież wierzyć tylko w to, co jest prawdziwe."
Komentarze do strony Religia wroga kobietom

Dodaj swój komentarz…
forencka - parytety??   1 na 1
Mam wątpliwości dotyczące parytetów. Co to za równouprawnienie, kiedy się zmusza ludzi do głosowania na określoną płeć? Wiele osób dostanie się też do parlamentu i innych instytucji TYLKO ze względu na płeć - "bo jeszcze 3 kobiet brakowało", a tymczasem jacyś lepiej przygotowani trzej mężczyźni odejdą z kwitkiem. Nie jestem zwolenniCZKĄ parytetów. To podziały, moim zdaniem.
Autor: forencka  Dodano: 18-05-2012
Reklama
Paweł Cisło - dobry artykuł   1 na 1
Bardzo dobrze wpisuje się w ten wątek ostatni sprzeciw Episkopatu wobec ratyfikowania Konwencji RE dot. zapobiegania przemocy wobec kobiet.
Autor: Paweł Cisło  Dodano: 16-05-2012
Le Mal de Saint - @ Hodża  -1 na 1
Znakomity i piękny artykuł? Ode mnie trója. Takie tam kazanie ateistyczne.
Pan prezes przemawia tak jakby chciał zarazić innych swym obrzydzeniem do opisywanych rzeczy, co pozwala mu skierować tkwiącą w odbiorcach jego słów agresję ku tej właśnie opisywanej rzeczy i zniszczyć ją ich rękoma.
Po zamieszczonych tu komentarzach widzę, że dość sprawnie idzie prezesowi motywowanie optymizmem do wyrywania chwastów.
Autor: Le Mal de Saint  Dodano: 14-05-2012
Hodża - Znakomity artykuł   1 na 1
Znakomity artykuł i pięknie wyrażona myśl. Dawno już nie miałem okazji słuchać tak przejmująco prosto wyrażonej prawdy, w sposób naprawdę poruszający. Co do nazwy Stowarzyszenia - czy nie byłoby wobec tego zasadne "Stowarzyszenie Racjonalistyczne" ? Rozumiem, że może ważny w nazwie jest ten akcent personalny, ale dla nośnego wizerunku ważniejsza jest jednak nazwa krótka i prosty skrót.
P.S. Słuchałem audycji w radiu i z satysfakcją słuchałem Pańskich wypowiedzi i odpowiedzi. Uważam, że wyraził Pan w sposób kulturalny a przy tym lekki, bez popadania w zawiłości filozoficzne zasadniczą wątpliwość dotyczącą istnienia jakichkolwiek duchowych bytów. Zauważyłem jednak, że rozmówca nie zawsze nadążał za tokiem myślenia, dlatego w sms życzliwie zachęciłem go do lektury artykułów z Racjonalisty, w tym "bezbożnych pogadanek". Bez odzewu :)  
Autor: Hodża  Dodano: 12-05-2012
PurrStudio - Co mieli oni do kobiet?   1 na 1
Co księża i mnisi mają do kobiet, to wiadomo, nie mogą ich mieć a pragną ich. Co mają zwykli mężczyźni do kobiet? Jak ich "użyją sobie" dla przyjemności, to one potem coś od nich chcą, one i dzieci. Jak chcesz być porządnym obywatelem to musisz poświęcić kupę kasy na utrzymywanie ich i masz przechlapane, choć udajesz, że lubisz dawać im kasę i być odpowiedzialnym - to takie męskie. Teraz na szczęście kobiety nie są uzależnione od mężczyzn i nie muszą mieć dzieci, więc sytuacja między płciami ma szansę stać się normalna. Śmiem twierdzić, że może się wtedy pojawić miłość w związku. Vivat kondom, vivat prawa kobiet.
Autor: PurrStudio  Dodano: 12-05-2012
PurrStudio   2 na 2
Jest taki fragment w którejś ewangelii w stylu, kobieto bądź posłuszna swemu mężowi, nie waż się sama myśleć. Pamiętam, że jako nastolatce bardzo się on nie spodobał i aż gorąco mi się zrobiło, miałam ochotę wyjść gdy usłyszałam go z ust księdza w kościele. Parę lat potrwało zanim postanowiłam więcej tam nie chodzić - oczywiście doszły nowe rzeczy, które mi się nie podobały w kościele (miarka się przebrała). Zastanawiam się dlaczego wciąż odczytuje się w kościołach ten fragment skoro tak jawnie godzi w godność współczesnych kobiet.
Autor: PurrStudio  Dodano: 12-05-2012
Le Mal de Saint - Panie przenajrozumniejszy dobromeg  -3 na 3
Z przyjemnością przyznaje panu punkt. Otworzył mi pan oczy. Od jutra będę postępował tak, jak wszyscy ateiści aby dać świadectwo swej niewiarze.
Nie chcę popełniać już grzechów New Age. Nie będę igrał z postmodernizmem i odrzucę dogmaty psychoanalizy. A wszystko to ku chwale Polek i Polaków na pohybel Palestynie.
Autor: Le Mal de Saint  Dodano: 12-05-2012
Paweł Wądołowski - @ Jacek Tabisz   1 na 1
Wbrew pozorom, naznaczonych wcześniejszymi komentarzami, uważam wyrażane przez Pana  stanowisko za rozsądne - w przywilejach dla kobiet! Nikt nikomu ( w imię jakichkolwiek ideologii - zbiorowych lub osobistych ) odbierać komukolwiek możliwości własnej ekspresji nie powinien. / Dekalog można streścić do jednego prostego zdania: Nie czyń drugiemu, co tobie świadomie nie miłe. / Kłopot w tym, że różni ludzie odmiennie defininują świadomość. Moim skromnym zdaniem, jest to problem nie możliwy do rozwiązania w przestrzeni myślowej i z osobistej perspektywy. Jedenym sprawdzianem Pańskiej postawy i przekonań są osobiste działania, nie słowa, zdania, eseje i pogadanki. Proponuje postępować tak, aby większość nie miała złudzeń, co do Pańskich intencji. "Piekło" jest nimi wybrukowane. Przed laty poznałem ( nie pamiętam od kogo ) bodaj najbardziej istotne zdanie: " Ludzie nie postępują w ślad za twoimi słowami, ale za twoim działaniem". Innymi słowy, może Pan pisać i mówić od rzeczy, jeśli będzie Pan postępował możliwie altruistycznie, jest to Pańskie świadectwo.
Autor: Paweł Wądołowski  Dodano: 11-05-2012
Le Mal de Saint  -1 na 5
Tak jest! Opanować media! Niech racjonalistyczny głos Jacka zagości w każdym domu.
Niech Polacy i Polki wreszcie nas usłyszą.

Żądamy koncesji dla racjonalistycznej telewizji (takiej prawdziwej z przerwami na reklamy proszku do prania)!!!
Autor: Le Mal de Saint  Dodano: 11-05-2012
dobromeg - Wszyscy swieci   10 na 10
kosciola katolickiego jak widac bardzo zasluguja na swoj tytul. To oni kreuja jego "nauki", wyznaczaja styl zycia mas wiernych, a przede wszystkim przysparzaja chwaly kosciolowi (za co zostaja swietymi). Nie dziwi zatem oblicze tej religii, jesli jego "doktorzy" byli misoginikami.
Ale wracajac do kobiet...
Matka Teresa z Kalkuty przyczynila sie KK miliardami dolarow z datkow, ktore dostawala na biednych, a ktorych na tychze biednych nie wydawala. Jej opieka nad biedota indyjska polegala glownie na utrzymywaniu i utrwalaniu biedy. Jej pomoc nie wynikala z pobudek humanistycznych, lecz wylacznie religijnych. Teresa z duma oswiadczala, ze sprawy ziemskie jej nie obchodza, gdyz ona robi wszystko dla Jezusa, i zamiast budowac szkoly, zaopatrzac szpitale w sprzet mogacy ludziom pomagac, odprowadzala ogromna kase do Watykanu, za co ten uczynil ja "swieta". Oto przyklad kobiety upodlonej przez religie do tego stopnia, ze zapomniala o wlasnym humanizmie. Slowo poboznosc jest o wiele wazniejsze dla KK, niz wspolczucie, ktore jest traktowane niemal jak grzech New Age. Kiedy cierpiacy ludzie blagali o ulge w postaci lekarstw, ona z "miloscia" upewniala ich, ze to "Jezus" ich caluje, kiedy cierpia.
KK nawet ze "swietych" kobiet potrafi zrobic potwory.
Autor: dobromeg  Dodano: 11-05-2012
"obudzone demony"   7 na 7
...cd:

"Dziewczynki rodzą się z uszkodzonego nasienia lub w następstwie wilgotnych wiatrów"
- św. Tomasz z Akwinu,
"Obejmować kobietę, to jak obejmować wór gnoju"
- św. Odo z Cluny,
"Kto obcuje z kobietami narażony jest na skalanie swego ducha"
- św. Franciszek z Asyżu,
"Kobietę należy trzymać z dala od Biblii i wszelkich nauk. Kobieta uczona, to coś gorszego niż brodata"
- François Garasse SJ,
"Kobieta to zwierzęca niedoskonałość"
- św. Tomasz z Akwinu,
"Pośród wszystkich dzikich bestii nie masz szkodliwszej nad kobietę"
- św. Jan Chryzostom.
PS.
Zaznaczamy, że to nie są wszystkie komplementy wypowiedziane i zapisane przez przedstawicieli przeróżnych religii pod adresem kobiet....
Ileż w nich "miłości, szacunku i bożego miłosierdzia"...
Autor: "obudzone demony"  Dodano: 11-05-2012
"obudzone demony"   8 na 8
Smutny jest naszym zdaniem fakt, że olbrzymią większość (ok. 90%) wiernych kościoła katolickiego stanowią... kobiety.
Tępe, nawiedzone, które są przecież przez kler i kościół tak lekceważone, tak poniewierane, tak wyśmiewane przy każdej okazji w dogmatach, ewangeliach, encyklikach, homiliach i kazaniach... 
A oto
kilka "miłych" przesłań od świętych autorytetów kościoła katolickiego dla Pań...:
"Każda kobieta powinna być przepełniona wstydem przez samo tylko myślenie,
że jest kobietą "
- św. Klemens z Aleksandrii,
"Kobiety mają milczeć w kościele."
- św. Paweł z Tarsu,
"Przez bramę raju wpuszczają nas kobiety do piekła."
- św. Cyprian,
"Kobieta jest istotą poślednią, która nie została stworzona na obraz i podobieństwo Boga"
- św. Augustyn,
"Kiedy widzisz kobietę, pamiętaj to diabeł! Ona jest swoistym piekłem!"
- Papież Pius II
"Za twym mężem powinno iść twoje pożądanie, to on powinien być twoim panem. Zniż się więc do poddaństwa, bądź jedną z podległych"
- św. Jan Chryzostom,

cdn...
Autor: "obudzone demony"  Dodano: 11-05-2012
Jacek Tabisz - Jan Res   2 na 2
Uważam, że zajęcie się również racjonalnym feminizmem przyciągnie do naszych szeregów wiele ciekawych osób.
Pokaże, że nie tylko deklarujemy się jako areligijni, ale że nimi rzeczywiście jesteśmy, że myślimy inaczej, w sposób wolny od religijnych dogmatów, z których jednym z ważniejszych jest patriarchalny stosunek do kobiet.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 11-05-2012
Jan Res - Agnieszka Kaleta, Jacek Tabisz   2 na 2
"...ale w jaki sposób szkodzą sprawie? Zdaje się, że to ma im Pan do zarzucenia."
Ależ ja nie mam im NIC do zarzucenia. Wcale nie szkodzą, lecz bardzo pomagają. Chcę tylko podkreślić, że jest prostsza i krótsza droga do laicyzacji Polski (a zatem i spełnienia aspiracji kobiet), a nikt z niej nie korzysta.
****
Tak, Jacku, zgadza się. Musisz jednak wiedzieć, że jestem strasznie upierdliwy. Mnie nie wystarcza wybór półśrodków. Chyba zgodzisz się, że musimy zastosować adekwatną kurację, aby zwalczyć raka, który nasz toczy. Dla mnie takim rozwiązaniem jest wyjście na zewnątrz: ogarnięcie szerokich, wątpiących mas i przeciągnięcie ich na naszą stronę. Inaczej nie podołamy temu zadaniu.
Autor: Jan Res  Dodano: 11-05-2012
Agnieszka Kaleta - @Jan Res   2 na 2
"Ci nie kierują się rozsądkiem, lecz emocjami: strachem przed "karą boską" i wpajaną od kołyski "miłością do Zbawiciela". "

I znowu muszę się z Panem zgodzić. Ludzie są sparaliżowani przez te dwie emocje: strach i miłość. Czasami odnoszę wrażenie, że nawet bardziej przez tę drugą.

"Wydarzenia, o których Pani pisze, są sporadyczne i - mimo ich ogromnej wartości - nie sądzę, aby trafiały do przeciętnych ludzi."

Ok. Są sporadyczne. Może nie mają ogromnej siły rażenia, ale w jaki sposób szkodzą sprawie? Zdaje się, że to ma im Pan do zarzucenia. Przecież można mieć "program całkowicie niezależny" i jednocześnie wspierać inicjatywy feministyczne. Nie dołączać do chóru tych, którzy programowo marginalizują tę tematykę.
Autor: Agnieszka Kaleta  Dodano: 11-05-2012
Jacek Tabisz - @Jan Res   5 na 5
Obnażanie absurdów postaw religijnych, wokół których ogół, czy wierzy, czy też nie chodzi na paluszkach jak ogromnie ważne. Ale nie szkodzi to innym rzeczom. Nie można myśleć w kategoriach - "robimy wyprawę na Marsa, cała reszta, jako mniej istotna, nie powinna nas obchodzić". Druga rzecz - nie wystarczy przestać chodzić do kościoła, aby stać się mentalnie wolnym od religii. Nie brakuje skrajnie patriarchalnych ateistów, którzy po prostu wyzwolili się tylko powierzchownie z religijnego myślenia (które wiąże się też silnie z patriarchalizmem w znakomitej większości przypadków). Religijny program w mózgu trzeba ODINSTALOWAĆ, nie wystarczy tylko SKASOWANIE skrótów i ikonek na tablicy, kiedy całe bebechy tkwią nadal w środku, nadal uniemożliwiając swobodne myślenie na wiele tematów. Prosty przykład - co nas bardziej oburzy po wejściu do tramwaju - para kochających się otwarcie gejów, czy brudny, cuchnący wódą żul? Jeśli to pierwsze, można się zastanawiać czy jednak nie myślimy religijnie. 
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 11-05-2012
Jan Res - Agnieszka Kaleta   7 na 7
Wydarzenia, o których Pani pisze, są sporadyczne i - mimo ich ogromnej wartości - nie sądzę, aby trafiały do przeciętnych ludzi. Ci nie kierują się rozsądkiem, lecz emocjami: strachem przed "karą boską" i wpajaną od kołyski "miłością do Zbawiciela".
Aby przełamać strach, należy odsłonić absurdy zawarte w Biblii, okazując przy tym naszą postawą, że odrzucenie mitów, to psychiczne wyzwolenie. Tego nie robimy. Szkoda, bo tracimy czas i energię na rzeczy, które moglibyśmy zdobyć bez większego wysiłku, gdyby Polska stała się bardziej laicka.
Wdawanie się w dyskusje z wierzącymi jest pozbawione sensu. Są oni świetnie wytrenowani w sprowadzaniu dyskusji na manowce. Powinniśmy stworzyć program całkowicie niezależny. Dopiero po odniesionych wyraźnych sukcesach moglibyśmy pozwolić sobie na dopuszczenie ich do głosu.
Autor: Jan Res  Dodano: 11-05-2012
Boudicca - Gwoli dodania   6 na 6
Jeszcze jednego wrogiego kobietom oblicza religii do tych przedstawionych w pogadance. Około dwa tygodnie temu duńskie wiadomości zelektryzowała wieść o tym, że w Egipcie zdominowyany przez islamistów parlament obraduje nad obniżeniem wieku, w którym dziewczynka może wyjść za mąż do 14 lat i uprawnieniem mężczyzn do uprawiania seksu ze swoimi zmarłymi żonami do sześciu godzin po śmierci! Poza tym chcą cofnąć wiele praw nadanych kobietom, np. prawo do rozwodu z agresywnym mężem. Uważają, że zostały im one nadane przez Suzanne Mubarak i rozbijają rodzinę. Prawa kobiet zawsze oskarżane są o rozbijanie rodziny (mężczyzna nigdy nie jest takiemu rozpadowi winny, bo przecież kobieta powinna wszystko znosić). Nie wiem, czy to nowe prawo przejdzie, ale sam fakt poważnego rozważania go przez parlament, ukazuje degenerujący wpływ jaki na moralność i życie społeczne ma religia brana na serio. No i oczywiście jaki dehumanizujący stosunek do kobiet ma islam.
Link do tej wiadomości (jeśli ktoś nie czyta płynnie po duńsku, polecam google translator):
avisen.dk/egypt(*)-med-doede-kvinder_164616.aspx
Autor: Boudicca  Dodano: 11-05-2012
Agnieszka Kaleta - @Jan Res   4 na 4
"Możliwe to jest jedynie poprzez wejście do TELEWIZJI, bo tylko ona jest potęgą. To ona kształtuje poglądy.
Nas tam nie ma, zatem nie istniejemy dla polskiego społeczeństwa i nie mamy nań żadnego wpływu."

Zgadzam się. Gdybyśmy trafili do mediów... tu się rozmarzyłam.
Proszę zauważyć, że przy okazji tak zwanych męskich końcówek do radia i TELEWIZJI zapraszano m.in. Kazimierę Szczukę, która jest humanistką i świetnie wykorzystuje takie okazje, żeby powiedzieć rzeczy, których statystyczny Polak i statystyczna Polka ;) nie mają okazji usłyszeć w domu/szkole/kościele/na uczelni/w urzędzie. I chociaż oponenci pani Szczuki starają się redukować rozmowę ad absurdum, to jednak jej głos, logika rozumowania i spójność światopoglądu dociera przynajmniej do tych wątpiących, którzy potrafią docenić uczciwości intelektualną interlokutorów. Feministki robią sporo dla humanizmu.
Autor: Agnieszka Kaleta  Dodano: 11-05-2012
Jan Res - Agnieszka Kaleta   5 na 5
Naszym celem nadrzędnym jest zastąpienie indoktrynacji religijnej solidną Nauką. Postulowałem wielokrotnie wyjście z naszego kręgu na zewnątrz i zrobienie wszystkiego, aby nasz głos docierał do każdego przeciętnego Polaka. Możliwe to jest jedynie poprzez wejście do TELEWIZJIbo tylko ona jest potęgą. To ona kształtuje poglądy.
Nas tam nie ma, zatem nie istniejemy dla polskiego społeczeństwa i nie mamy nań żadnego wpływu.
Zmiana mentalności może nastąpić wyłącznie poprzez szeroko pojętą humanizację.
Musimy zdobyć poparcie co najmniej 50% wyborców, czyli poparcie ludzi wątpiących. Mogłoby do tego dojść, gdybyśmy postępowali konsekwentnie, nie rozpraszając się.
To, że w laickich społeczeństwach kobiety z łatwością znajdują należne im miejsce nie muszę nikogo przekonywać. Tak jest w krajach, w których religia przestała się liczyć.
Nie mam nic przeciwko "wypiciu tego małego piwa". Ale nie zapominajmy o priorytetach. Obecnie, sfrustrowani, drepczemy w miejscu, rozmieniając się na drobne.
 
Autor: Jan Res  Dodano: 11-05-2012
Le Mal de Saint - Droga kobieto   2 na 4
Pisze pani, że do feminizacji współczesnego świata przyczyniły się idee humanizmu stawiające pod znakiem zapytania tradycję i religię.
A co z New Age? Co z Jungiem, Eliade i innymi myślicielami którzy przyczynili się do feminizacji współczesnej kultury? Co z tzw. postmodernizmem który sprzyjał mężczyznom w poszukiwaniu swej kobiecości a kobietom w poszukiwaniu wewnętrznej męskości?
Pytam o to bo pan prezes w jednej ze swych pogadanek postuluję, żeby jedynym uznawanym za prawdziwy był humanizm ewolucyjny wykluczając tym samym inne dyskursy humanistyczne a zwłaszcza te zakorzenione w wierzeniach religijnych, tradycji i dawnej filozofii (chodzi mu głownie o filozofię średniowieczną, barokową, romantyczną i postmodernistyczną).
Prezes Tabisz uprawia, moim zdaniem, demagogię ideologiczną. Zwróć uwagę na coraz większe nagromadzenie zwrotów i słów wartościujących, oceniających i umoralniających w jego pogadankach. Teraz postanowił poszukać sprzymierzeńców wśród kobiet, którym Oświecenie kojarzy się często z dominacją męskiego rozumu. W tym celu postanowił obrzydzić im religię przedstawiając ją jako wrogą. Jest zdaje się świadomy faktu, że żadna ideologia nie przetrwa długo bez swoich wrogów.
Autor: Le Mal de Saint  Dodano: 11-05-2012
Agnieszka Kaleta - @JAN RES   5 na 5
"To bardzo małe piwo wobec ogromu problemów, jakie nam narzucają nasza polska gramatyka i katolicka tradycja."

Może i małe piwo, ale proszę zobaczyć, że dzięki tej kontrowersji (chociaż dla mnie nie jest to kontrowersyjne i gdyby trafiło do uzuzsu zawołałabym "Normale!", jak francuskie gazety po wyborze socjalisty na prezydenta) rozmawiamy po pierwsze o tym, że historia jest historią mężczyzn, że kobiety są niewidoczne, zapomniane. Co więcej, rozmawiamy o źródłach tego zjawiska i o tym, co można z tym zrobić! Temat dyskryminacji wraca do dyskursu. Warto takie małe piwo nawarzyć i wypić, nawet jeśli unoszą się nad nami opary absurdu.
Autor: Agnieszka Kaleta  Dodano: 11-05-2012
kobieta - Pico de Mirandola - rozsadek i..  0 na 2
...i wolnosc.
 
Do feminizacji wspolczesnego swiata przyczynily sie idee humanizmu stawiajace pod znakiem zapytania tradycje, religie, nacjonalizmy, jeden narod wybrany...

Do pelni humanistycznego swiata jeszcze nam daleko. To zrodlo monoteizmu judaizm -inspiracja duzych religii i innych wspolczesnie powstalych swiatopogladow na tej bazie - jest przeszkoda do zmiany stylu zycia wspolczesnego czlowieka i struktur politycznych. Zmiany dokonaja sie w momencie rozpadu zrodla. Od tego trzeba zaczac. Wloch Pico de Mirandola zyjacy w XIII w. szukajac nowych idei cofnal sie do czasu sprzed Biblii i Koranu. Idee Humanizmu sa najpiekniejsze i najbardziej adekwatne dla wspolczesnego czlowieka i otaczajacego go swiata.
Pozdrawiam
Autor: kobieta  Dodano: 11-05-2012
dobromeg - PSR   4 na 4
Jestem z nazwa: Polskie Stowarzyszenie Racjonalnych (gdyz uwzglednia rowniez plcie przejsciowe, nie zas jedynie dwia glowne).

Mizoginizm w jezyku oraz kulturze i jej czesto bezmyslnych tradycjach ksztaltowal sie przez tysiace lat. Obawiam sie, ze trzeba kolejnych kilku setek lat, aby ten trend zmienic, i nie od jezyka trzeba zaczynac. Jezyk odzwierciedla jedynie te nalecialosci. Kiedy zmieni sie nasza mowa, to bedzie wyrazny znak, ze zmienila sie nasza kultura.
Autor: dobromeg  Dodano: 11-05-2012
kulka_na_mole - Zamiast komplikować proponuję uprościć   6 na 6
Zamiast nazwy Polskie Stowarzyszenie Racjonalistek i Racjonalistów proponuję zmianę nazwy na Polskie Stowarzyszenie Racjonalistyczne. I po kłopocie.
Autor: kulka_na_mole  Dodano: 11-05-2012
Lily   4 na 6
Autorze określający się jako "obudzone demony", proszę nie obrażać pana Jacka. Też słuchałam tej audycji i jestem pod pozytywnym wrażeniem spokoju i szacunku dla odmiennych poglądów, jaki wykazały obie strony, co jest rzadkie w polskim dyskursie publicznym. Lepiej żeby się wyzywali od heretyków i ciemniaków?
 
Autor: Lily  Dodano: 10-05-2012
Jacek Tabisz - obudzone demony   5 na 7
Nie byłem na kolanach, tylko zagłuszany. Proszę się przysłuchać ponownie, jak to dadzą. Nie chciałem natomiast sprowadzić ateizmu do banałów.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 10-05-2012
hiszpaniaa - Brawo   2 na 2
Gratuluję Panu tekstu oraz postulatu zmiany nazwy Stowarzyszenia.
Wspaniała inicjatywa!
Autor: hiszpaniaa  Dodano: 10-05-2012
"obudzone demony" - Kompromitacja...  -1 na 11
Do Pana Jacka Tabisza:
Dziś słuchaliśmy audycji w programie pierwszym Polskiego Radia z Pana udziałem.
Wciąż jesteśmy w szoku.
Przez cały czas audycji był Pan na kolanach przed klechą, ale to pańska sprawa.
Najgorsze jest to, że cały czas nazywał Pan siebie ateistą jednocześnie twierdząc, że "nie jest Pan pewien czy bóg istnieje, bo nie da się tego naukowo udowodnić...".
Jest Pan tylko agnostykiem i prosimy nie kompromitować ateistów takimi twierdzeniami.
To na wyznawcach religii spoczywa obowiązek udowodnienia istnienia obiektu swojej wiary, co nikomu z nich do dziś się nie udało, bowiem nie da się udowodnić istnienia czegoś, czego nie ma. Pan swoim udziałem w tej audycji odwalił kawał dobrej, klerowi potrzebnej roboty potwierdzając powszechną opinię o miernocie części polskich wolnomyślicieli i racjonalistów.
Autor: "obudzone demony"  Dodano: 10-05-2012
Jan Res - Czy warto kruszyć kopie?   8 na 8
Na ogół języki europejskie mają to do siebie, że w rzeczownikach określających ludzi określa się osobników obu płci. Chyba byłoby głupio, gdyby trzeba było mówić za każdym razem: Człowiek, w tym Kobieta i Mężczyzna, lekarki i lekarze, naukowczynie i naukowcy...
Niestety, nasz język jest jednym z najbardziej mizoginicznych języków indoeuropejskich. Zwykle nie myślimy o tym, że przymiotniki, zaimki, czasowniki mają dwa rodzaje: męskoosobowy i rzeczowy. Wystarczy jeden chłop, aby był to rodzaj męskoosobowy (biali, oni, byli...). Do rzeczowego zalicza się kobiety, dzieci, zwierzęta, przedmioty i wszelkie inne barachło (białe, one, były...). To ma ogromny wpływ na kształtowanie się podświadomych uprzedzeń i tego nie zdołamy zmienić, jeśli nie zdecydujemy się na porzucenie naszego języka "ojczystego (!!!)" raz na zawsze. 
Musimy więc chyba działać inaczej, pomijając kwestie językowe: poprzez nieustanną pracę nad sobą i naszymi dziećmi.
W każdym razie zmiana nazwy PSR na PSRiR niewiele zmieni. To bardzo małe piwo wobec ogromu problemów, jakie nam narzucają nasza polska gramatyka i katolicka tradycja.
Autor: Jan Res  Dodano: 10-05-2012
fiiś   3 na 3
Także oddaję swój głos na PSRiR.
Autor: fiiś  Dodano: 10-05-2012
Agnieszka Kaleta - femracjonalizm   8 na 8
Racjonalizm bez feminizmu to nie jest racjonalizm. Ale istnieje i ma się dobrze. Podobnie jak istnieje i dobrze się ma feminizm bez racjonalizmu (periodyk "Femka" zajmuje się m.in. numerologią). Oddaję swój głos na PSRiR.
Autor: Agnieszka Kaleta  Dodano: 10-05-2012
Rafał Poniecki   13 na 13
Polskie Stowarzyszenie Racjonalnych
czyli bez sexu w nazwie.
Autor: Rafał Poniecki  Dodano: 10-05-2012
Boudicca - Nieporozumienie.   8 na 8
Pomijanie kobiet i rodzaju żeńskiego wynikało z zakładanego braku podmiotowości kobiet, założenia, że myślą to co ich mężczyźni, a nie z "braku różnic" lub "niepodkreślania różnic". Oczywiście, że istnieją kobiety i mężczyźni (i płcie pośrednie lub pomieszane), dlaczego w takim razie pomija się w dyskursie publicznym płeć żeńską? Politycy mówią "Drodzy rodacy/Polacy", księża mówią "wierni", są tylko pracodawcy i pracownicy i kompletnie pomijany jest fakt, że wielu z nich jest kobietami! Jest to pozostałość przekonania, że kobiety nie mają żadnego znaczenia i można je pomijać, bo i tak zrobią tak jak zadecydują mężczyźni. Otóż racjonalistki niekoniecznie są żonami i partnerkami racjonalistów, tak więc jeśli racjonalizm jest ich własną postawą i i wartością to zasługują na wymienienie wśród racjonalistów jako podmioty racjonalizmu. Pod tym względem jest też szansa na odróżnienie się od podejścia reprezentowanego przez religie.
Autor: Boudicca  Dodano: 10-05-2012
Le Mal de Saint  -3 na 7
Nazwa PSRiR podkreśla różnice pomiędzy kobietą i mężczyzną na bardzo podobnej zasadzie jaką znajdujemy w pewnej bardzo znanej i kontrowersyjnej księdze.
Wedle mitu z tej księgi najpierw powstał samiec a po nim nastąpiła (czy też wyłoniła się z niego) kobieta. Mieliśmy więc parę złożoną z mężczyzny i kobiety. Pan Tabisz proponuje stowarzyszenie się racjonalistów i racjonalistek... Historię lubią się powtarzać.
Autor: Le Mal de Saint  Dodano: 10-05-2012
kuba008 - Religia jest wrogiem ludzi myślących   8 na 8
Religia ma wielu nieprzyjaciół: kobiet, innowiercy, liberałowie, ateiści, osoby homoseksualne, "heretycy", antyklerykałowie... Ale to dobrze! Im więcej sobie religia robi wrogów, tym prędzej doprowadzi się do autodestrukcji.
B. Russell powiedział: "Rozglądając się po świecie, wprędce spostrzegamy, że każdy, choćby najmniejszy wzrost uczuć humanitarnych, każda reforma kodeksu karnego, każdy krok w kierunku zmniejszenia niebezpieczeństwa wojny, każda próba poprawy położenia ras kolorowych lub złagodzenia niewolnictwa, każdy postęp moralny, który się udało osiągnąć, był stale zwalczany przez zorganizowane Kościoły całego świata. Oświadczam po dojrzałym namyśle, że religia chrześcijańska w postaci, jaką jej nadały Kościoły, była i jest jeszcze głównym nieprzyjacielem moralnego postępu świata".
Autor: kuba008  Dodano: 10-05-2012
Piecio   3 na 3
Panie Jacku ogólnie się z Panem zgadzam, ale trochę się Pan zapędził, bo jednak jak się weźmie za przykład USA, kraj pełen religijnych bigotów i konserwatystów, to nie będzie on najlepszym przykładem łamania praw kobiet. Oczywiście i tam Pan pewnie znajdzie takie przypadki, ale to raczej jest margines a nie reguła usankcjonowana prawnie i obyczajowo, więc proszę na przyszłość uważać z generalizacjami.
P.S. Na marginesie - jestem daleki od gloryfikowania naszego Wielkiego Brata zza oceanu.
Autor: Piecio  Dodano: 10-05-2012
Ryszard Byrka - Pozwólmy kobietom naturalnie się..   1 na 1
Patriarchalizm i anty-erotyzm były rozwiązaniami adekwatnymi dla burzliwego okresu ekspansywnego rozwoju, w warunkach niskiego jeszcze poziomu opieki medycznej, kiedy to większość podstaw współczesnych religii powstawała. Obecnie, gdy miłość i współpraca stają się o wiele bardziej przydatne od walki i dominacji, trzeba się z tych praktyk wycofać. Proponuję zaprzestanie deformowania rozwoju kobiet w młodości - nie pozbawianie ich pro-rozwojowej PGF2[alfa] - co może sytuację wyraźnie poprawić w przeciągu kilku lat, a nie wyłącznie wprowadzanie parytetów, które głównie tuszują problem.
Autor: Ryszard Byrka  Dodano: 10-05-2012

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365