Ciekawa ilustracja naszego "patrzenia przez tunel", pieknie opisanego przez Tuwima: "I oto idą, zapięci szczelnie, patrzą na prawo, patrzą na lewo. A patrząc - widzą wszystko oddzielnie ...." Chemiczna interwencja w elegancko zbalansowany system ekologiczny, oprocz skutku, o ktory nam chodzilo, ma takze inne, nieprzewidziane, bo nikomu nie chcialo sie pomyslec i poeksperymentowac. A kiedy juz szydlo wyszlo z worka, reakcja bedzie pewnie z tego samego wiersza: "I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki, spodnie na tyłkach zacerowane, własność wielebną, święte nabytki, swoje, wyłączne, zapracowane..." - czyli dyskusja bedzie dluuuuga i nie na temat, bo rzeciez nie mozna skrzywdzic biednych koncernow chemicznych, ktore te trutki produkuja.  </span></span>

Mała korekta. Tańce pszczół odbywają się nie w powietrzu, a na plastrach w ulu.

Przyczyn umierania pszczół jest zapewne wiele. Wirusy, grzyby, roztocza, szerszenie, zbyt późna wiosna, ale najważniejsza jest ta decydująca, zagrażająca istnieniu gatunku, ten gwóźdź do trumny. Owady nie znajdują drogi powrotnej do ula więc, jest to coś nowego, do czego gatunek nie zdążył się jeszcze przystosować, być może ludzka, "chemiczna" ingerencja. Podejrzanym jest też pole elektromagnetyczne z telefonii komórkowej...No i fakt, że pszczoły tworzą niezwykle perfekcyjnie zorganizowane społeczności, a to nie zawsze działa na korzyść,  perfekcyjnie zestrojone maszyny są podatniejsze na drobne usterki.

Imidacloprid jest podejrzany od pewnego czasu, chodzi tu o środki
takie jak Gucho 350 FS oraz Montur Forte 230 FS, o ile wiem są już zakazane w
Niemczech i Francji. W Polsce Montur Forte 230 FS jest stosowany do zaprawiania
nasion buraka cukrowego.