Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.453.885 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Dorota Terakowska - Samotność Bogów
Stanisław Lem - Kongres futurologiczny
Stanisław Lem - Dzienniki gwiazdowe

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
"Mity religijne ze względów zasadniczych nie mają dla mnie znaczenia, choćby dlatego, że mity różnych religii przeczą sobie wzajemnie. Jest przecież czystym przypadkiem, że urodziłem się tutaj, w Europie, a nie w Azji, a od tego przecież nie powinno zależeć, co jest prawdą, a więc i to, w co mam wierzyć. Mogę przecież wierzyć tylko w to, co jest prawdziwe."

Dodaj swój komentarz…
zohen   9 na 9
Zupełnie nieracjonalne przemyślenia i uczucia miotają mną w miarę czytania tego artykułu (świetnego!) - marzy mi się, by głosujący za rytualnym ubojem urodzili się w następnym wcieleniu bydłem i trafili na stół po uprzednim rytualnym uboju.
Autor: zohen  Dodano: 29-04-2013
Reklama
onepiotrek - a tak to wygląda -
Autor: onepiotrek  Dodano: 29-04-2013
RadRado  -2 na 4
Autor: RadRado  Dodano: 29-04-2013
Adrian Trybek - Z nieczystym mięsem nie taka   3 na 5
prosta sprawa.
W sierpniu 1934 roku mieszkanka Międzyrzecza, niejaka Ajzensztajnowa, zakupiła na targu kurczaka za 20 groszy. Ze zgrozą jednak dowiedziała się w rzeźni, że ubój będzie kosztował 25 groszy. Po kłótni, czerwona ze złości ukręciła łeb kurczakowi i rzuciła go na bogu ducha winnego szechitę.
I zaczęło się. Każdej nocy, we śnie, zabity kurczak nawiedzał kobietę, drapał pazurami i dziobał. Ajzensztajnowa budziła się zlana potem ze śladami cętek i uderzeń spowodowanych przez harce kurczaka. Zdesperowana udała się do warszawskiego rabinatu, gdzie po przestudiowaniu całej sprawy nakazano jej pościć i odczytywać psalmy Dawida w poniedziałki i wtorki przez okres miesiąca, nadto w czwartki udawać się do rzezaków, przepraszać ich i opowiadać ku przestrodze swoją historię.
Możemy zatem zrozumieć lęk niektórych przed nieczystym mięsem.
Autor: Adrian Trybek  Dodano: 29-04-2013
R.Brzeziński robbo - Odmienne pojęcia-inne podejścia
Jeżeli chodzi o zagadnienie zwierząt i "religijne" ich pojmowanie,to bezdyskusyjnie jest ono bardzo odmienne w różnych wyznaniach.
Niezwykłe w "Dzainizmie",którzy:
"szczególnie podkreślają nieranienie żyjących istot".
Niemniej prawdą jest to co napisała Maria Grodecka w książce:
"Wszystko o wegetarianizmie".
"Normalnym,przyjętym  w   c a ł y m   ludzkim świecie sposobem zbliżania się do zwierząt,bywa...bezwzględne eksploatowanie.Zwykła scenerią "spotkań" bywa rzeźnia lub stół sekcyjny w naukowym laboratorium".
Tak więc naprawdę jeżeli Jackowi Tabiszowi zależy na zwierzętach niech napisze artykuł o "zabójstwach" w zakładach drobiarskich itp.a nie powraca (tak naprawdę) do zamierzchłych czasów,kiedy to do "powinności kultu" należało składanie "krwawych" ofiar ze zwierząt.
Myślę,że należy tu też wspomnieć,że te jako takie nigdy nie obowiązywały chrześcijan.
To fakt,ze już w czasach "patriarchów" mamy do czynienia z tzw."karat berit",to jest "rozcinaniem przymierza".
"Był to symboliczny ryt,w którym duże znaczenie miał gest rozcinania zwierzęcego mięsa".
Niemniej starotestamentowy system ekspiacji i pojednania był figuralną antycypacją misji zbawczej "założyciela chrześcijaństwa" i niczym więcej.
Tyle.
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 29-04-2013
Czarnecki Radosław - Czarnecki@Tabisz   4 na 4
Jacku - to bóg (bogowie) powiedział swoim "dzieciom" czyńcie sobie ziemię poddaną (zwierzę i "Inny" człowiek nie będący "naszym", plemiennym ziomkiem, nie przynależny do naszego religijnego "klanu" też jest "do poddania", do "władania" nim, przeznaczony) wyraził tą predylekcję i chęć człowieka "do władania" tym co go otacza i jest "inne". Religia jest tu tylko elementem utwierdzającym go w tej chęci i tłumacząca mu, w sferze psyche, pozytywy tego postępowania. Żeby ów człowiek się "dobrze" moralnie czuł - i nie miał wyrzutów tzw. sumienia.
Wszystko w tej kwestii - fajny, humanistyczny i przez to - racjonalny (!) materiał. O'kay.
Autor: Czarnecki Radosław  Dodano: 29-04-2013
Armindo - Hipokryzja humanistów?  -15 na 17
Nie rozumiem, dlaczego potępia się ubój rytualny w sytuacji, gdy miliony zwierząt giną w męczarniach w laboratoriach na całym świecie, co spotyka się z aplauzem humanistów i innych tzw. "ludzi postępowych". Czy Sz. Autor artykułu zechciałby łaskawie wyjaśnić ten paradoksalny fenomen? Dlaczego pozwala się na masowe zabijanie zwierząt laboratoryjnych???
Autor: Armindo  Dodano: 29-04-2013
R.Brzeziński robbo - Radosław Czarnecki   1 na 3
To nie tak, (nie tylko) ,że tacy ,czy inni "bogowie",nakazali jednym ludziom czynić sobie poddanych.
Zajrzałbyś człowieku ( jeżeli nadarzy ci się okazja) do książek  Konrada Lorenza (etolog zwierząt)"Tak zwane zło",a szczególnie do jego "Opowiadania o zwierzętach",a wiedziałbyś,że takie zachowania "widzimy" pomiędzy jednymi zwierzętami ,a nie dostrzegamy pomiędzy innymi.
Autor ten dostrzegł ,że  wśród niektórych zwierząt nie dostrzegamy "dzikości i okrucieństwa".
Niemniej inne jak chociażby szczury (jak pisała M.Grodecka):
"toleruj tylko członków własnej rodziny,niekiedy bardzo licznej...Natomiast każdego przedstawiciela innej rodziny,którego odróżniają po zapachu,zabijają okrutnie i bez litości.Granica między moralnością ludzi a zwierząt nie jest jak widać ostra,przebiega nie tylko zależnie od tego,czy oddziela ludzi od zwierząt,   a l e   i   o d    tego jakie to zwierzę i   j a c y ludzie".
Tak naprawdę jak zauważył Konrad Lorenz u niektórych szczepów ,słowo "człowiek",odnosi się tylko do członków  w ł a s n e g o  plemienia.
Nie mieszajcie więc wszystkiego z religią i nie mieszajcie jej bez przyczyny "z błotem".
Patrz też T.Kotarbiński "O tak zwanej miłości do bliźniego".
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 29-04-2013
Czarnecki Radosław - Czarnecki@R.Brzeziński/robbo   10 na 10
Religia jako wytwór społeczny, kulturowy, ludzki służy przede wszystkim do wytłumaczenia temu człowiekowi zjawisk które on nie rozumie, a także po to aby "on się poczuł dobrze" ze sobą samym. Ze sobą samym i z członkiem swego plemienia - czyli tymi którzy wyznają jego wartości, jego religię; jak przykładowo - tyle że w innym wymiarze - w klanie np.psów dingo czy likaonów. O tzw. miłości bliźniego T.Kotarbińskiego czytałem i wyciągnąłem z niej zupełnie inne wnioski niźli Ty sugerujesz. I nie napisałem, że to "Bogowie kazali ...." (coś tam, coś tam). To nadinterpretacja. Religia jest "opium ludu", ona tkwi w kulturze człowieka i "zaraża" kolejne pokolenia. Po prostu - tak jest.
A interpretacje wszystkich ksiąg świętych różnych religii, służą przede wszystkim "poddzierżaniu na duszie" swych wyznawców, utrzymaniu więzi społecznych i ..... wykluczeniu (czy postawieniu do "kąta") "Innego". I wszystko !
Autor: Czarnecki Radosław  Dodano: 29-04-2013
i. o. - @Armindo   10 na 12
Nie jest prawdą, że racjonaliści i humaniści bezkrytycznie przyklaskują doświadczeniom na zwierzętach. To, że zwierzęta laboratoryjne cierpią jest spowodowane głównie ekonomicznymi powodami, dokładnie tak samo jak w przypadku zwierząt  hodowlanych. Nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia dla ich cierpienia. Nie wszystkie doświadczenia mają też racjonalne uzasadnienie. Z tego właśnie powodu np na uczelniach ogranicza się albo całkowicie rezygnuje z doświadczeń przeprowadzanych przez studentów. Zastępuje się je programami komputerowymi, filmami, itp. Powstają bazy danych przeprowadzonych już doświadczeń, gdzie można zobaczyć wyniki dotychczasowych eksperymentów bez konieczności ich samodzielnego przeprowadzania.
Jeżeli coś nie ma religijnego podłoża to dużo łatwiej jest to zmienić, właśnie za sprawą racjonalnych argumentów. Wystarczy wykazać, że jest nieopłacalne, bezsensowne, niehumanitarne i możliwe do zastąpienia czymś innym, żeby bez większych problemów wprowadzić poprawki albo całkowicie czegoś takiego zaniechać.
Autor: i. o.  Dodano: 29-04-2013
anonim2 - @ Jacek Tabisz
Panie Tabisz, czy mógłby Pan w skrócie napisać, co Pan rozumie przez "humanitarne" traktowanie zwierząt?
Autor: anonim2  Dodano: 29-04-2013
zohen - @Armindo   15 na 15
Bez urazy, ale swego rodzaju fenomenem jest zawarcie w jednym akapicie takiego ładunku kłamstw, niezrozumienia, braku empatii i infantylnej argumentacji.
Po pierwsze – kłamstwem jest, że humaniści i racjonaliści akceptują cierpienie zwierząt „laboratoryjnych” – jest wprost przeciwnie.
Po drugie – ubój rytualny potępia się ze względu na jego bestialski – barbarzyński wymiar i głupie, bezsensowne, chore i urojone uzasadnienie, tzn. uzasadnienie religijne.
Po trzecie – zwierzą „laboratoryjnych” nie zabija się masowo i maksymalnie ogranicza się ich cierpienie. Fakt, wiele z nich składa „ofiarę życia” na rzecz postępu nauki i zmniejszenia cierpień ludzi. Tym bardziej zwierzęta zasługują na szacunek i maksymalnie możliwą dbałość o ich zwierzęce szczęście.

Zastanawia mnie: głupota czy zła wola - jeżeli w takim temacie stosuje się argumentację wg schematu: a u was murzynów….
Autor: zohen  Dodano: 29-04-2013
Grancy - Co na to ptof. Hartman?   3 na 5
Zna ktoś może poglądy prof. Hartmana na ubój rytualny? Światły to człowiek i podejrzewam, że jest za zakazem, a jedna znana osoba pochodzenia żydowskiego mogłaby odebrać nieco argumentów cwanym obłudnikom z Frondy, którzy w zakazie uboju rytualnego doszukują się antysemityzmu... Oni oczywiście wiedzą, że to nie jest żaden antysemityzm, ale instynktownie muszą bronić wszelkiego religijnego barbarzyństwa, jeśli stanowi ono jakąś tradycję, w sytuacji gdy sami nie czują się zbyt pewnie w konfrontacji ze świecką etyką.
Autor: Grancy  Dodano: 30-04-2013
Jacek Tabisz - @Armindo @anonim2   6 na 6
W pełni zgadzam się z powyższym wpisem Zohena. Poprzez humanitarne traktowanie zwierząt uważam próby wyciągania wniosków etycznych z tego, że najpewniej spora część zwierząt, które w ten czy inny sposób wykorzystujemy dla naszych potrzeb jest do pewnego stopnia (zapewne różnego u różnych gatunków) świadoma.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 30-04-2013
Szarycz Zbigniew - ha, ha, ha...   1 na 1
"Drugą przyczyną propagowania uboju rytualnego w cywilizowanej Europie jest kulturowy postmodernizm..."

No coż... nawet intelektualnym tuzom zdarzają się czasem (urocze) lapsusy... :-)
 
Autor: Szarycz Zbigniew  Dodano: 30-04-2013
anonim2   1 na 1
Jeśli tak Pan rozumie "humanitarne" traktowanie zwierząt barbarzyństwem jest nie tylko ubój rytualny, lecz cała hodowla przemysłowa. Tylko w Polsce zabija się rocznie 600 milionów zdolnych do odczuwania zwierząt i to wcale nie z powodów religijnych. Zgadzam się z Panem, że ubój rytualny to barbarzyństwo, jednak nie podoba mi się ogólna wymowa tego tekstu. Jest on w pewien sposób usprawiedliwieniem dla "konwencjonalnej rzezi".
Autor: anonim2  Dodano: 30-04-2013
Jacek Tabisz - @anonim2
W pogadance, do której jest link, rozwijam ten temat dalej.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 30-04-2013
darekpiotrek - "obłudnicy z Frondy"   6 na 6
czego się spodziewać po ludziach, którzy kultywują rytualny ubój własnego boga ?
(boga stworzonego na ich lustrzany obraz)
Autor: darekpiotrek  Dodano: 30-04-2013
R.Brzeziński robbo - Radosław Czarnecki i inni  -6 na 6
To fakt,że religia tkwi w kulturze i "zaraża" ludzi.
Tak można napisać o wszystkim,co ma jakąkolwiek historię.Tak można napisać o lekcjach historii.
Tak można napisać i o ateizmie.
Tkwi w społeczeństwie i zaraża ludzi.
Według niektórych czyniły tak całe społeczeństwa.Nie(tylko) religia w społeczeństwie,ale społeczeństwo zarażało człowieka.
Tak twierdził Jean Jacques Rousseau.
Według niego: "jednostka jest sama w sobie całością doskonałą i samotną".
Twierdził on,że społeczeństwo alienuje człowieka.
To znaczy ,że go   o g ł u p i a   ,psuje itp.
Według niego człowiek jest ze swej natury dobry.
I co go alienuje,to jest wynaturza,zuboża wewnętrznie?
Społeczność,która "jest wrogiem człowieka"

R.Czarnecki napisał o zadaniach religii.
"Religia jako wytwór społeczny...."
Odpowiada na pytania.Pomaga mu poczuć się lepiej ze samym sobą,i z innymi członkami wyznania ,kultu -uważających się za lepszych od innych.itp.
Na tym samym polega też jednak wychowywanie w "patriotyzmie".
Już jakiś czas temu Emma Goldmon stwierdziła,że:
"Pycha,arogancja i egotyzm leżą u podstaw patriotyzmu...Patriotyzm zakłada,że nasz świat jest podzielony na niewielkie działki,z których każda otoczona ...
c.d.n
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 30-04-2013
R.Brzeziński robbo - Radosław Czarnecki i inni  -5 na 5
Patriotyzm zakłada,że jesteśmy podzieleni na działki ,z których każda jest:" otoczona żelaznym płotem.Ci,którzy mieli szczęście urodzić się na określonej działce,uważają się za  l e p s z y c h ,bardziej szlachetnych,wspanialszych i bardziej światłych niż ci,którzy żyją na którejkolwiek z pozostałych działek.Dlatego właśnie obowiązkiem każdego mieszkańca tej wybranej działki jest walczyć,zabijać i umrzeć ,próbując wszystkim pozostałym narzucić swoja wyższość".
Tak więc to zło,które przypisujesz religii nie jest jej domeną.
Zmień program nauczania w szkołach,postaraj się wytępić patriotyzm.
Jeżeli w istocie w religii idzie o poddanie się stwórcy -to  patriotyzm :
"oznacza przedkładanie kraju ponad siebie samego".
Tu "ofiary" i tu ofiary.
Jak napisał Andrew P.Mills:
"Patriota potrafi ryzykować własnym życiem,żeby bronić swego kraju..."
Nie przypisujcie więc religii tego ,i nie traktujmy  w jej przypadku za zło to co w innych -uchodzi za przejaw honoru itp.
I jeszcze jedno piszesz o religii (za K.Marksem),że religia to "opium dla ludzi".
To jednak dowodzi tylko jej wielkiego wpływu na ludzkość.
I pewne jest,(tak twierdzą socjologowie),że jeśli jest tak wiele religii,to jedne z nich mają dodatni ,inne ujemny wpływ na ludzi.
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 30-04-2013
darekpiotrek - R.Brzeziński robbo
"..Tak więc to zło,które przypisujesz religii nie jest jej domeną.." -zgadzam się z Panem i ciszę się że Emma Goldmon zgadza się zemną
Autor: darekpiotrek  Dodano: 30-04-2013
Hodża   11 na 11
Dziękuję za znakomite, spokojne przedstawienie tematu, którego sam raczej na spokojnie nie potrafiłbym zreferować :)  Czekałem na reakcję środowisk racjonalistycznych w kraju na ten godzien pożałowania horror, który cyniczni politycy realizują dla naprawdę i bez przesady brudnego zysku. Z każdym zdaniem się zgadzam, dodam tylko od siebie, że dziwi mnie brak dyskusji w innych mediach na ten temat. Czyżby obawa, by nie urazić dobrego samopoczucia wiejskiego lobby, tak niestety potężnego w naszym pięknym kraju?
Cała ta afera utwierdza mnie w przeświadczeniu, że bez aktywności racjonalistów, ateistów i wszystkich światłych ludzi, odrzucających religijną zarazę, nie tylko ten kraj, ale cały świat, zginie. To oni są jedynymi możliwymi "zbawicielami", to humaniści bronią tego, co daje jakąkolwiek nadzieję. Jestem z Wami. Pozdrawiam.
Autor: Hodża  Dodano: 30-04-2013
Czarnecki Radosław - Czarnecki@R.Brzeziński/robbo   3 na 5
Ponieważ powiela Pan prostacki i zafałszowany cytat Marksa o religii ("Opium ludu" nie równa się absolutnie powtarzanemu wkoło i bezsensownie "opium dla ludu") - nawet nie przeczytałeś Drogi Adherencie tego co napisałem, więc na jakiej podstawie mogę z Tobą poważnie toczyć spór - szkoda słów, bo widać że:
- nie czyta Pan ze zrozumieniem (albo - czyta i nie rozumie, ale to już nie mój problem) i nie dokładnie słowa z którymi Pan chce polemizować więc nie zasługuje Pan na poważny dyskurs; zacznij od siebie - rzekł był onegdaj Sokrates
- "opium ludu" to absolutnie co innego niźli cytowany i postponowany (że powszechnie wcale nie oznacza, że jest to cytat prawdziwy) schlagwort "opium dla ludu"; jest to różnica nie tylko semantyczna, ale przede wszystkim "jakościowa" i filozoficzna
- co do pojęcia patriotyzmu: on (zresztą tak jak "religia") ulega ciągłej ewolucji - inaczej pojmuje się go w Meksyku, inaczej w Alabamie (a jeszcze inaczej w Ontario czy Quebecku), Polsce, Rosji, Chinach, Australii czy Finlandii; inaczej był postrzegany w XII-wiecznej Anglii czy miastach-państwach Italii itd. itp.
- religia vs człowiek to przykład "sprzężenia zwrotnego"
Proszę na początek przeczytać o czym pisze Pański Adherent, pomyśleć chwilę, a potem dopiero pisać polemicznie.
Autor: Czarnecki Radosław  Dodano: 30-04-2013
Armindo - @ Obrońcy świnek morskich etc.   1 na 1
Świetnie, przyszli naukowcy niech się uczą przeprowadzać eksperymenty na dmuchanych gumowych modelach albo gierkach komputerowych, bo obrońcy zwierząt boją się, że żabkę, myszkę albo świnkę morską będzie bolała łapka albo główka. Ale ubaw, ja nie mogę!!! :)
Autor: Armindo  Dodano: 30-04-2013
R.Brzeziński robbo - Radosław Czarnecki  -3 na 3
Oczywiście,że nie "zasługuję" na poważną dyskusję.
Tak się człowieku składa,że na portalu "Racjonalista" wystarczy wyrazić swoje zdanie przeciwne religii,aby "tłumy" czytelników poparły "bezzasadne" opinie.
Nie trzeba niczego niczym argumentować.
Wystarczy napisać,ze religia jest zła.Wystarczy.
Nie odniosłeś się człowieku do tego co napisałem.
A napisałeś co chciałeś,wystarczyło,że przeciwko mnie .To też wystarczy.
Tak się składa,że znam wypowiedź Karola Marksa.
Wiem,że w powyższym kontekście napisał o religii,że:
"Nędza religii jest z jednej strony przejawem nędzy rzeczywistej.Religia jest wzdychaniem przygnębionego stworzenia,uczuciem bezdusznego świata,bo jest duchem bezdusznej sytuacji".
I co według K.Marksa jest "ratunkiem" dla człowieka?
"Krytyka religii kończy się nauką że ;człowiek jest najwyższą istotą (bytem) dla człowieka".
Pomiędzy jego wypowiedziami -można znaleźć takie,że jedynym wyzwoleniem dla człowieka jest:
"wyzwolenie z punktu widzenia teorii,według której człowiek,jest najwyższa istotą dla człowieka".
Na pewno bardzo do serca słowa te wziął do siebie W.Stalin.Bezdyskusyjnie.
I jeszcze jedno (pomyślałem chwilę) ,to nie tylko religia "zniewala" człowieka.
Jak napisał H.Monstesquieu:
c.d.n
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 30-04-2013
Czarnecki Radosław - Czarnecki@R.Brzeziński/robbo   2 na 4
Religion ist Opium des Volkes - tak po niemiecku (dokładnie) brzmi zdanie kończące ten fragment marksowskiego komentarza dot.  religii (ciekawe czemuś go Człowieku nie zacytował do końca). Odsyłam - jeśli nie zna Pan niemieckiego - do słownika i gramatyki języka naszych zachodnich sąsiadów. A jakie tu ma znaczenie nazwisko Stalina ?
Właśnie dlatego tak prowadzony z Twej strony dyskurs nie zasługuje na kontynuację i prowadzenie. Bo u was bija Murzynów (gdy ci Murzyni mieszkają jeszcze ..... w Afryce). 
Czy ja Ci Kolego przytaczam równolegle ze św. Franciszkiem z Asyżu bł. Bernarda Gui, Konrada z Marburga lub Tomasza Torquemadę ? Opanuj się Bracie trochę .....
Szkoda gadać. Skończyłem dyskurs - jak napisałem w poprzednim wpisie. Bye !
Autor: Czarnecki Radosław  Dodano: 30-04-2013
R.Brzeziński robbo - Radosław Czarnecki  -1 na 1
..."wiele rzeczy   w ł a d a   ludźmi: klimat,religia,prawa,zasady rządu,przykłady minionych rzeczy,obyczaje ,zwyczaje;z czego kształtuje się ogólny duch będący ich wynikiem".

I tak naprawdę to nie nauka ,religia itp.,ale "wyobrażenia potoczne" kształtują nasz obraz rzeczywistości.
Większości z nas w większości.
"...tłumaczą to wszystko w życiu i w świecie ,co nie zostało wyjaśnione przez inne systemy wiedzy".
Jak napisał prof.dr Jan Szczepański,który ukończył studia filozoficzne i socjologiczne:
"Zazwyczaj wyrażamy się,zwłaszcza pracownicy nauki,z lekceważeniem o wyobrażeniach potocznych".
Niemniej to te w zdecydowanej większości:
"stanowią podstawę naszego funkcjonowania w społeczeństwie",dyktując nam jak należy pojmować rzeczywistość.
To te "wyobrażenia potoczne":
"stanowią podstawę naszej orientacji w życiu i odnoszenia się do ludzi".
I to co istotne:
"Działacze i popularyzatorzy wiedzy,którzy z takim zapałem tropią i zwalczają przesądy,fałszywe poglądy religijne,mało zwracają uwagi na te wyobrażenia,choć są one nieporównywalnie potężniejsze w wyznaczaniu ludzkich zachowań".
Niech ci się więc człowieku nie wydaje,że "masz rację".
Masz ją zapewne we własnych oczach.To pewne.
A ja tylko nieudolnie dyskutuję.
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 30-04-2013
R.Brzeziński robbo - Radosław Czarnecki  -2 na 2
Oczywiście ,że "skończyłeś dyskurs",ja "nie zasługuję na kontynuację" rozmowy.

I jeszcze jedno.
I żeby było mi "łatwiej" zacytuję Leona  Koja.
"Ostatni poziom racjonalizmu to nie praktyka publicznej dyskusji,lecz jej zasady.Nie każde publiczne spieranie się jest dyskusją naukową.Może to być także kłótnia publiczna,publiczne wymyślanie sobie itd.,co nieraz obserwujemy nawet w tzw.działach naukowych (raczej:naukawych").
I to:
"Jeżeli nie życzymy sobie,aby w dyskusji padały pod naszym adresem epitety,to  m u s i m y  się wstrzymać z ich wypowiadaniem pod adresem innych osób".
I jeszcze to:
"Gdy już ...sprawy zaczynają się toczyć niezbyt pomyślnie dla nas,nie powinno się przerywać tematu.Tego typu postępowanie nie doprowadzi nigdy do rozwiązania problemu...Niestety ,problemy dają się rozwiązać tylko wtedy,gdy mamy dużo cierpliwości i pracowitości".
"Nie może to być chwilowe,kawiarniane błyśnięcie erudycja lub pomysłowością dla zdobycia uznania przypadkowych słuchaczy".
I jeszcze jedno.
W dyskusji czasami uwidaczniają się "braki racjonalizmu",które mogą prowadzić do "wynaturzeń".
"krytykowanie dla zdobycia rozgłosu".
I najgorsze "przejście z rozważań o problemie do rozważań o osobach podnoszących problem".
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 30-04-2013
Wojciech Siarkiewicz - Duża różnica   8 na 8
Istnieje duża i zasadnicza różnica między ubojem rytualnym a cierpieniami zadawanymi zwierzętom w laboratoriach. W laboratoriach robi się to dla dobra ludzi dziś, tu i teraz. Przy oczywistym założeniu, że gdy tylko będzie się można bez tego obejść natychmiast to przerywamy. Staramy się przy tym by cierpienia jednak były w miarę możliwości minimalizowane.
Jasne, że bywają nadużycia. Na przykład z kosmetykami. Ale są to odstępstwa, jest to zło, które złem nazywamy i z nim walczymy.
A ubój rytualny to okrutny bezsens.
Gdyby cały znany Wszechswiat zmniejszyć do rozmiarów kuli ziemskiej to sama Ziemia w tej skali byłaby mniejsza od jednego atomu wodoru. Jeśli istnieje istota zdolna do stworzenia takiego Wszechswiata to przypuszczenie, że zależy jej na hołdach, modlitwach itd takich malusieńkich istotek jak my jest IDIOTYCZNE.
Dlatego wszystkie znane mi religie to po prostu głupota. A w stosunku do ludzi popełniających czyny okrutne "bo bóg tak chce" żywię pogardę. Jak również wobec tych co próbują to "kulturowo" czy w jakikolwiek inny sposób usprawiedliwiać.
Autor: Wojciech Siarkiewicz  Dodano: 30-04-2013
KORIUS   5 na 5
-Na razie nie ma innej metody pozyskiwania mięsa, niż poprzez zabijanie zwierząt. To zło niezbędne. Należy to robić szybko sprawnie, z minimalizowaniem cierpienia zwierzęcia. Jakiekolwiek przedłużanie jego agonii, bez względu na pobudki, czy są religijne, czy związane z tradycją, jest złem absolutnie zbędnym, niekoniecznym, nieracjonalnym i  nieusprawiedliwionym.
-Co do zwierząt laboratoryjnych to nikt nad nimi się nie znęca dla zabawy, a przynajmniej nie powinien. Wielu ludzi zawdzięcza życie postępowi medycznemu, możliwemu właśnie dzięki eksperymentom przeprowadzanym na zwierzętach, i chociaż wszystkim zdrowia życzę, to zapewne jeszcze niejeden z nas się o tym przekona.
Autor: KORIUS  Dodano: 30-04-2013
i. o. - @Armindo   2 na 2
Wyobraź sobie, że przyszli biolodzy i biotechnolodzy naprawdę zdobywają wiedzę korzystając z modeli, filmów i programów komputerowych. I naprawdę nie ma żadnego powodu, dla którego zwierzę doświadczalne miałoby odczuwać cierpienie. Na dobrą sprawę nawet świadome nie musi być. Jedyny wyjątek, to badania nad układem nerwowym a i to nie wszystkie.
Problemem jest nadmierna chęć zysków właścicieli tych wszystkich koncernów kosmetycznych, farmaceutycznych, itp, bo jednak takie skuteczne znieczulenie i zapewnienie komfortu zwierzęciu, znacznie podnosi koszt tych eksperymentów. A tam gdzie są duże pieniądze, najczęściej moralność ma marginalne znaczenie.
Autor: i. o.  Dodano: 30-04-2013
Egoraptor - @Armindo   2 na 2
A czemu nie przeprowadzać eksperymentów na ludziach? Tylu jest seryjnych morderców czy gwałcicieli niemowląt. Czemu by ich nie wykorzystać? To nieetyczne, bo? IMO nie ma racjonalnej argumentacji przeciw. Poza tym, reakcje na różne substancje byłyby bardziej miarodajne, niż te uzyskiwane poprzez eksperymenty na gryzoniach. Było już parę spraw, kiedy szczury przeszły pozytywnie test leku, a kiedy wypuszczano go na rynek, ludzie mieli poważne powikłania, po czym lek wycofywano (oczywiście, koncerny farmaceutyczne robiły wiele, aby podobne sprawy tuszować). 
Autor: Egoraptor  Dodano: 02-05-2013
Armindo - @ egoraptor   1 na 1
Przecież badania kliniczne (eksperymenty) z udziałem ludzi się przeprowadza. Proszę nie siać zamętu i dezinformacji.
Autor: Armindo  Dodano: 02-05-2013
Krzysztof Rudziński   2 na 2
Zastanawiam się czy niektórzy z komentujących są całkowicie pozbawieni empatii.
1. Ubój rytualny jest i był sprzeczny z polskim prawem a dokładniej " Ustawą o ochronie zwierząt" i niezależnie czy wykreślą Art 34.1 nadal będzie on niezgodny z w/w ustawą a konkretnie z Art 6.2.7 oraz będzie spełniało definicje z Art 4.12
2. Również ta ustawa reguluje problem zwierząt laboratoryjnych a konkretniej Rozdział 9 warto przeczytać i zrozumieć, że faktycznie unika się tych procedur w nauce zastępując je często modelami komputerowymi.
3. Ustawa, niestety jak to w polskiej rzeczywistości, jest dość dobra, tylko jej przestrzeganie jest właściwie zerowe, co widać na przykładzie uboju rytualnego, umorzeń spraw o znęcanie się nad zwierzętami itp.
4. Dobrym rozwiązaniem przed którym rząd i przemysł się broni jest oznaczenie mięsa tak jak oznacza się jajka pod kątem metod produkcji, która daje prawo wyboru konsumentowi. Niestety obecnie nie tylko nie ma takich oznaczeń, ale dodatkowo ok 80% mięsa pochodzącego z barbarzyńskiego uboju trafia na nasz rynek ponieważ zwierze zabite jest nie dość czyste.
Autor: Krzysztof Rudziński  Dodano: 02-05-2013
R.Brzeziński robbo - Tytuł artykułu:
"Ubój rytualny,czyli kolejne barbarzyństwo religii" ma na celu (po raz kolejny) zdyskredytować religię.
Bezdyskusyjnie słuszne są słowa Wojciecha Siarkiewicza,że nie jest niesłuszne,by w stosunku do ludzi ,którzy dopuszczają się okrucieństw "w imię religii",należy :
"żywić pogardę".
Ja pomimo tego,że nie potępiam ludzi wierzących,potępiam ich "okrutne czyny".
Nie jestem jednak za tym ,aby "potępić" wszystkich wyznań.
Nie poniżam samej istoty religii (religijności). Wiary w stwórcę.

Jeżeli idzie jednak o "rytualny ubój",to chrześcijaństwo nie ma z takim nic wspólnego.
Więcej to chrześcijaństwo usunęło potrzebę praktykowania "rytualnego  uboju zwierząt".
Na pewno taki praktykowany był przez "starożytnych izraelitów".
Niemniej tak naprawdę składanie zwierzęcych ofiar i "zadość uczynnych" pojawia się w zaraniu ludzkości.
Jeżeli chodzi o rytuał świątynny u izraelitów ,to centralną rolę odgrywały ofiary.
Tak naprawdę to te były  istotą rytuału i stanowiły najważniejszy element izraelskiej obrzędowości.
To te zawierały element dziękczynny,błagalny i ekspiacyjny.
Izraelici poddawali się ofiarom dobrowolnym i obowiązkowym.
Na ogół były ofiarami za grzech.
Tyle tylko,że chrześcijanie uważali ...
cdn.
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 02-05-2013
R.Brzeziński robbo - Tytuł artykułu:
Tyle ,że według chrześcijan :
"Jest rzeczą niemożliwą,aby krew wołów i kozłów mogła gładzić grzechy".
Jak napisał W.Barclay już z samego faktu powtarzania czynności ofiarnych wynikała ich nieskuteczność.
Dowodzi,że nie były w stanie oczyścić grzechu człowieka.
Według chrześcijan dokonała tego ofiara "zbawiciela".
Tak ,czy inaczej według chrześcijan starotestamentowe ofiary itp.były tylko "symbolem".
Tłumaczono,że tamto ma:
"Znaczenie obrazowe (było to podobieństwo),odnoszące się do teraźniejszego czasu,kiedy to składane były dary i ofiary,które nie mogą doprowadzić do wewnętrznej doskonałości tego,kto służbę stwórczą pełni ;sa to tylko przepisy zewnętrzne...nałożone do czasu zaprowadzenia nowego porządku".

W taki to oto sposób chrześcijaństwo zniosło potrzebę "Uboju rytualnego".
Tak naprawdę jak napisał rzymskokatolicki znawca L.Skwarczewski:
"Rola świątyni    w r a z   z ceremoniałem obrzędowym (m.in ofiary) skończyła się bezpowrotnie"
Według chrześcijan starotestamentowy "ceremonialny obrzęd " wraz z obowiązującymi w świątyni ofiarami" został pozbawiony znaczenia i potrzeby wraz z ofiarą "zbawiciela".
Tak to chrześcijaństwo zniosło "Ubój rytualny,czyli kolejne barbarzyństwo religii".
Tyle.
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 02-05-2013
yaro - robobo   1 na 1
Tak to chrześcijaństwo zniosło "Ubój rytualny,czyli kolejne barbarzyństwo religii".

Tak tak !!Zrezygnowali z ubojów rytualnych ,ale wszelki inne formy sadystycznego traktowania zwierząt przez chrześcijan mają się świetnie do dnia dzisiejszego!!!!
Po za tym ubój rytualny zwierząt zapewne nie robił już na nikim wrażenia i nie przyciągał klienteli więc zapewne bóg zasugerował radzie nadzorczej na ziemi ,aby zwiększyć oglądalność i tym samym wpłaty z tego tytułu  ,musicie zwierzęta zastąpić ludźmi.
Autor: yaro  Dodano: 03-05-2013
R.Brzeziński robbo - yaro  -1 na 1
Zastanawiam się jakie to "normy chrześcijańskie"popierają "inne formy sadystycznego traktowania zwierząt".
To fakt nie ma tam "specjalnych nakazów" ,aby chrześcijanie "specjalnie" traktowali zwierzęta.
Nie ma też jednak nakazu do "sadystycznego ich traktowania".
Jeżeli masz rację,ze "ubój rytualny zwierząt nie robił już na nikim wrażenia",to pozbawiony sensu jest cały artykuł.
Przynajmniej na niektórych- chociażby Jacku Tabiszu "ubój rytualny robi wrażenie" -nie jest mu obojętny.
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 05-05-2013
sofista - groch z kapustą
Autor pomieszał wszystkie możliwe wątki religijne z jednym tematem rytualnego uboju. Nie mam pojęcie co miałoby mieć wspólnego obrzezanie kobiety w religiach muzułmańskich z rytualnym ubojem? Wypisuje brednie o męczarniach zabijanych zwierząt nie mając o tym pojęcia. Otóż szanowny autorze - ubój rytualny jest najbardziej humanitarną wersją uśmiercania zwierzaka. Dlaczego? To jest tak samo, jak "śmierć rzymska" kiedy odbierano sobie życie przez podcięcie sobie żył. Człowiek wykrwawia się bezboleśnie, traci świadomość i po pewnym czasie umiera. Tak samo jest ze zwierzakami - to tacy jak Wy, niektórzy zindoktrynowani ateiści nie myślą logicznie tylko powtarzają jak papugi o tym, jak to religie masakrowały ludność, paliły na stosach, więziły, znęcały się itd... i bez zastanowienia się podejmujecie każdy temat, który obciąża każdą religię. To nie prowadzi do rzeczowej dyskusji tylko z góry stawia tezę co jest dobre i w co należy wierzyć, a w co nie. Takie podejście jest równoważne z zasadami religijnej wiary a nie wiedzy.
Mam wrażenie, że autor cytując fragmenty ST nie zrozumiał tego co czytał.
Biedne zwierzątka tak mocno cierpią, że doprawdy szkoda każdego z nich zabijać. Lepiej byłoby jeść szczaw, popijając wodą z rzeki - wtedy będzie bardziej humanitarnie.
Smacznego!
Autor: sofista  Dodano: 29-05-2013

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365