Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Dariusz Godyń 1 na 1 Tak żeby wszystkim było dobrze, i aby ogólna egzaltacja ogarnęła całą ludzkość. Mickiewicz, romantyzm dziękuje za takie wizje, wolę Adasia na rynku w Krakowie.
Reklama
leszekk - Gratuluje dystansu i perspektywy.. 8 na 8 Nie pamiętam teraz autora tej refleksji: "Każdego dnia uświadamiamy sobie, że żyjemy na małym, okrągłym ziarnie z metalu i kamienia, otoczonym warstewką wody i powietrza, wirującym w nieprzemierzonym mroku i oświetlonym blaskiem jednej z niezliczonych źródełek światła - blaskiem Słońca. Na skórce tego małego ziarna żyją chmary ludzi. Pokolenia za pokoleniem. W trudzie i ślepocie, przeżywając krótkie chwile radości i pogody ducha. A cała ich historia z jej wędrówkami ludów, imperiami, wojnami, filozofiami, religiami, dumną nauką, rewolucjami i rosnącym pragnieniem życia w społeczności, jest tylko mgnieniem oka w jednym dniu z życia gwiazd. " Słowa te docierają do niewielu z nielicznych. Pozdrawiam
Jacholek - skala 5 na 5 Kwestia skali w jakiej postrzegamy nasz świat. Niestety ponieważ jest on tak (względnie) mały, walka o przestrzeń życiową bywała i jeszcze bywa tak zawzięta i okrutna. Kiedy ludzkość dorośnie na tyle by zaludniać inne (zamieszkiwalne) planety, napięcia wewnętrzne być może zmaleją? No a narazie trzeba znaleźć jakieś modus vivendi na tym pyłku kosmicznym by doczekać się tej ciekawej przyszłości.
baszarteg 6 na 6 Zabawne ale miałem ostatnio podobne przemyślenia .Jesteśmy jak rybki w akwarium , żyjemy na drobinie w kosmosie zaś całe powietrze którym oddychamy i dzięki któremu może toczyć się ten teatrzyk ,to wszystko co nazywamy naszym życiem nie przekracza w linii prostej odległości między dwiema dzielnicami w mieście średniej wielkości.Chyba po ostatnim zamachu w Bostonie ,pomyślałem sobie że warto by ludzi którzy zabijają w imię jakiegoś Boga ,przymusowo windować w rejony w których ziemia przyjmuje należną jej kosmiczną perspektywę ;) i następnie zadawać im proste pytania w rodzaju -czy naprawdę wierzą w to że jakiegoś Boga interesuje to , co dzieje się na tym pyłku w ciemności ? jak zachowują się w poszczególne dni tygodnia ? i czy wysadzenie w powietrze paru bliźnich ,gdzieś hen tam... naprawdę może być mu miłe ? ;)
Arminius - dydaktyzm -5 na 9 Naiwny dydaktyzm tej krótkiej przypowiastki może tylko rozbrajać, zważywszy na młody wiek jej autora. Prosżę swoim tekstom zaaplikować solidną szczyptę dobrego cynizmu, w przeciwnym razie zawędruje Pan na - leżące od dawna odłogiem - poletko socrealizmu
mieczysławski - nasz egocentryzm 4 na 4 Nasza planeta jest drobnym pyłkiem w kosmosie i może z dalszej perspektywy nie ma znaczenia czy żyjemy moralnie, czy jesteśmy łajdakami. Rozpaczliwie bronimy się przed tą myślą wierząc że gdzieś w zaświatach istnieje dobry tata, który ma czas zajmować się naszymi problemami, ale ta drobina pyłku może zginąć w kosmicznej zawierusze i wszystko co robiliśmy straci sens.
Arminius - co ma sens? A jaki jest sens tego "co robiliśmy" w świetle nieuchronnej (bo kiedyś przecież jakaś asteroida - na przykład - rozpirzy nas w drobny mak), pewnej zagłady?
e.plucker - @Korekta 0 na 4 Apeluję do osób zajmujących się korektą. Bartłomiej Gajek potrzebuje na gwałt pomocy. "(...) gdyż chodzi o nasz dom we Wszechświecie, jak na razie jedyny jakiego znamy." "ziemia, słońce, układ słoneczny" "Oczywiście, ja to wiem (...)". To i tak dobrze, że nie "oczywiście, ja:to;wiem- (...)"
sinapis - @Mortimer "Nie zrozumiem nigdy, dlaczego tak wiele okrucieństwa ludzie czynią ludziom, mieszkańcy jednego krańca tej małej kropki, mieszkańcom innego." Nigdy nie mów "nigdy". Istnieje nadzieja, że to się da zrozumieć - a jeżeli przy tym uda się z tym nie pogodzić, nadzieja stanie sie szansą.
piotao 1 na 1 lecz cóż z tej wielkości i wspaniałości wszechświata, gdy między drzwiami a ulicą jest więcej świata niż zdołam poznać kiedykolwiek...
Autor:
piotao Dodano:
21-05-2013 leszekk - @Jacholek - skala i punkt widzenia 5 na 5 ... a zadanie na dziś to nauczyć się rozsądniej dysponować tym co mamy. A nie mamy - jak sądze - tak mało, biorąc pod uwagę bogactwa naszej planety i potencjał intelektualny i kreatywność naszego gatunku. Nie marnować: woli, energii i czasu na sprzeczki i zwady o pierdoły - takie jak tożsamość narodowa, przynależność etniczna, religijna, tradycje, dziady pradziady etc.), na "sztucznie utworzony i pielęgnowany przesąd" zwany patriotyzmem, którym epatuje się na każdym kroku przy byle jakiej okazji, który zasiany w młodym umyśle robi krecią robotę, zmniejszając perspektywę widzenia i rzetelność osądu. Dopóki dzieci w szkołach będą się dowiadywały na lekcji historii, w którym roku, pod jakim przywództwem(o jaki to dzielny król - że ho, ho),przy udziale jakich wojsk, pod jakimi chorągwiami, został wygrana ta czy inna batalia, przy nieodzownym rzecz oczywista wsparciu kapłanów jakiegoś boga czy też panienki co sie ponoć never nie bzykała, a nie dowiedzą się tego - ile matek zostało pozbawionych swoich synów, ile żon stracił swoich mężów, ile dzieci straciło ojców(jednych żywicieli rodzin, by później samymi umierać niejednokrotnie z głodu), i ilu z tych mężnych z wojen wróciło okaleczonych, kalekich i to PO OBU STRONACH POLA BITWY - to nic z tego nie będzie. . .
oportunista 1 na 1 "Jestem kimś, ale nikim. Mogę to powiedzieć szczerze. Oczywiście, ja to wiem, inni niekoniecznie. Opowiem o tych innych" Tyle wiemy i widzimy, ile jesteśmy w stanie ogarnąć, dlatego o wiele lepiej opowiadać o sobie. Tych innych zazwyczaj zupełnie nie rozumiemy. Bardzo jesteśmy niespokojni, gdy czegoś nie rozumiemy, wymyślamy wtedy historyjki i oglądamy świat tymi opowiastkami. Niczego nam nie wyjaśniają, sprowadzają jednak na nas błogi spokój, dają ukojenie niespokojnemu duchowi i zaczynają żyć swoim życiem. Opisana scenka jest marzeniem każdego kaznodziei, nakłonić słuchacza do refleksji- ba.
mieczysławski - okrucieństwo bogów 1 na 1 Dlaczego bogowie (lub bóg) stworzyli taki okrutny świat? Dlaczego we wszystkich wierzeniach jest obsesja przemocy? To pytanie dla wierzących. Ateiści mają teorię ewolucji, która dobrze tłumaczy okrutny świat, który jest na "drobinie kurzu na słonecznym promieniu". To zrozumienie daje rzeczywisty wkład w polepszanie ziemskiego życia, można podawać wiele przykładów humanizacji. Powracające pytanie dlaczego ludzie są źli, świadczy o słabości teologii, która nie zmniejsza cierpienia, można podawać wiele przykładów przemocy motywowanej religijnie.
e.plucker - @MIECZYSŁAWSKI 1 na 1 "Ateiści mają teorię ewolucji, która dobrze tłumaczy okrutny świat, który jest na "drobinie kurzu na słonecznym promieniu". To zrozumienie daje rzeczywisty wkład w polepszanie ziemskiego życia, można podawać wiele przykładów humanizacji." W jaki sposób to zrozumienie ma polepszyć ziemskie życie ? Czyżby fakt, że coś rozumiemy miał zastopować ewolucję która działa tak że tworzy okrutny świat ? Jest tu jakiś przeskok myśli którego nie potrafię rozszyfrować. Inaczej. Ewolucja trwa. Świat jest okrutny. Niby dlaczego miałoby się to zmienić ?
PiotrM2011 - @e.plucker 3 na 3 Wydaje mi się, że chodzi o to, że pozbywając się złudzeń o _nieskończoności_ życia naszej duszy, zaczynamy bardziej szanować, to co _przemijalne_. Dodatkowo może tu działać znany psychologiczny mechanizm - gdy zrozumiemy, że inni są w dokładnie _takiej_samej_ sytuacji jak my, to czujemy z nimi _więź_. W efekcie społeczeństwo może lepiej _funkcjonować_, pomimo, że prawa przyrody _nie_zmieniają_się_. Jest znanym socjologicznym faktem, że różne społeczeństwa działają lepiej lub gorzej, i że wynika to m.in. z poziomu tzw. kapitału społecznego (zaufania do innych, otwartości i zdolności do altruistycznej pomocy). Póki dominuje wśród ludzi wiara, że "zbawienie" lub "potępienie" dokonuje się _jednostkowo_ a nie, że może doświadczyć go cała _społeczność_, póty społeczność ta będzie oparta na przemocy i podporządkowaniu.
mieczysławski - nowe planety 2 na 2 Giordano Bruno wierzył (miał intuicję), że gwiazdy to są odległe słońca z planetami podobnymi do Ziemi. Dzisiaj są odkrywane kolejne planety, a może znajdzie się podobna do Ziemi. Naukowcy mówią, że Ziemia w obliczu odkryć nie jest w kosmosie rzeczą niepowtarzalną, może jest z jednym z wielu pyłków unoszących się w kosmosie. Nasz egocentryzm wywodzi się z religii, z wiary, że mamy kosmicznego opiekuna. Ja obserwuje brak skutecznej, zauważalnej opieki - dobry ojciec z zaświatów nie potrafi rozwiązywać konfliktów i naprawić złej ludzkiej natury. Człowiek niewierzący bierze na siebie odpowiedzialność i nie czeka na zbawienie, stara się polepszać życie, hamować agresję, zmniejszać nierówności społeczne, co daje wymierne rezultaty : mniej wojen, głodu, chorób. Wierzący często atakują ateistów, że sprzeciwiają się bożej woli - próbują uniknąć kary - np. zwalczanie chorób, walka z głodem przez wysoko efektywne rolnictwo itd. Ateiści pokazują szkodliwość wierzeń religijnych, świat bez wojen religijnych jest lepszy.
e.plucker - @mieczysławski "Ateiści pokazują szkodliwość wierzeń religijnych, świat bez wojen religijnych jest lepszy." Nie przemyślałeś tego. Jeżeli byłbym dżihadystą to świat w którym obok mnie żyłby taki np. Mieczysławski byłby gorszy, to oczywiste. W tym "lepszy" brakuje odniesienia, nie wiadomo dla kogo lepszy.
mieczysławski - egocentryzm Egocentryk definiuje dobro, że jest to co dla mnie korzystne. Religijny egocentryzm definiuje zło, wszystko co nie jest zgodne z teologią, nietolerancja prowadzi wprost do wyniszczających wojen religijnych. Religijny egocentryzm wyklucza istnienie dobra poza wierzącymi, zamyka to drogę porozumienia, dialogu. Wojna religijna trwa albo do całkowitego zwycięstwa lub klęski. Zwycięstwo nie gwarantuje trwałego pokoju, ponieważ ambicje przywódców powodują, rozłam wewnętrzny i podział na prawdziwie wierzących i heretyków i koło przemocy się dalej kręci, przykładem są wewnętrzne rozłamy w islamie. Obserwacje są takie, że w społeczeństwach zlaicyzowanych jest większa radość życia, mniej przemocy, lepsze warunki życia. Ale to nieważne - Henryk Goryszewski powiedział "nieważne że Polska będzie bogata, ważne że będzie katolicka".
e.plucker - @mieczysławski Gdzie jest to obserwowane przez ciebie zlaicyzowane społeczeństwo ?
mieczysławski - gdzie jest najwięcej ateistów? Gdzie jest najwięcej ateistów? W internecie można bez problemu znaleźć odpowiedź na to pytanie.
e.plucker - @mieczysławki Oczywiście, na portalu Racjonalista.pl ! I dlatego panuje tu słodka atmosfera, a taki np. Andrzej Koraszewski (to tylko przykład) nigdy nie używa wyzwisk pod adresem swoich adwersarzy !
mieczysławski - Apokalipsa św Jana Apokalipsa św Jana opisuje jakie kosmiczne katastrofy czekają ziemię i przypomina to biblijną opowieść o nadgorliwym ogrodniku. Jeżeli ta błękitna drobina jest klejnotem w kosmosie, to dlaczego ma zostać ciężko uszkodzona, skąd wiara, że tylko proces niszczenia odzieli ludzi dobrych prawdziwie wierzących od złych?
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama