Czytam wasze komentarze i oczom nie wierze xD ale i owszem korzystam z pomocy jasnowidza, ale tylko profesjonalnego - warto zwracac uwage na dane czy sa prawdziwe i autntyczne dane portalu z ktorego korzystamy czy nie sa nigdzie ukryte, czy telefon na biuro klienckie jest i nie jest wysoko platny jak tutaj przedstawialiscie i polecaliscie xD czyli czy nie zrobia w bambuko - jak wróżby online to tylko tarot z https://wrozbytarot.online/ dbajcie o swoje dane a nie xd czytajcie regulaminy xd bo potem placzecie ze spamuja was wrozbami czy innymi bzdurami

Do Pani i Zbyszka, nie sądzę by odrzucanie tej czy innych z pseudonauk było wynikiem samej kościelnej indoktrynacji - bo to właśnie dawna ofensywa przeciw magii oraz Nauce wywołała do dziś niechęć naukowców do wszelkich niesprawdzalnych czy efemerycznych zjawisk. Tu chodzi o to by nie stawiać = między takimi przekonaniami a tymi rozsądnymi gdy da się coś badać, podeprzeć się sensowną teorią jaka poza wyjaśnieniem zjawiska da także prawidłowe przewidywania.
Zarówno wierzenia i paranauki nie są Nauką jak i vice versa bo zbyt często próbuje się zrobić z rzetelnych badaczy przyrody jakichś "mitomanów" co mają swoją "religię". O to tu chodzi.

Jak można rozumieć zdanie: 'Z pewnością wielu z Was po śmierci najbliższych miało okazję, iż przyszli się z nami pożegnać.' ??

Jasnowidzenie i wróżby od wieków przechodzą skrajności. Od pełnemu podporządkowaniu się w starożytności po niewiarę czasów teraźniejszych. Ja osobiście wierzę w zjawiska paranormalne, ponieważ jest wiele dowodów na ich istnienie, ja osobiście również ich doświadczyłam. Z pewnością wielu z Was po śmierci najbliższych miało okazję, iż przyszli się z nami pożegnać. Oczywiście nie wierzę w każde słowo i w każdego jasnowidza. Bo dla mnie ( może zbyt kolokwialnie) ale to jest jak z każdym zawodem - fryzjerów też jest sporo, ale niewielu wiarygodnych i zdolnych. Osobiście korzystam z usług jasnowidzącej Noemi, www.ezoliniawrozby.com/wrozki/jasnowidz-noemi która wspomaga się tarotem. Szukałam wiele lat tej obdarzonej ogromnym talentem kobiety, która nie tylko wyróżnia się wrażliwością i ogromną empatią a także chęcią niesienia pomocy. Co do popularności p. Jackowskiego mam mieszane uczucia, ponieważ jak dla mnie zbyt gwiazdorzy a jego powiązania (do których się sam przyznaje) z mafią Pruszkowską jakoś mnie do niego zniechęciły.

P.S. Dla jasności sytuacji informuję że od 40 lat jestem badaczem zjawisk paranormalnych lecz nie jestem jasnowidzem ani jego rodziną czy znajomym, ani wróżbitą, ani katolikiem - nie jestem rownież obrońcą wspomnianych w artykule osób. ( 3 sierpnia 2014 - ZbyszekzWarszawy)

Szanowny Panie Andrzeju , słusznie zauważyłeś że stanowisko sceptyczne co do jasnowidzenia jest konsekwencją odebranego wykształcenia. Niestety obecna wiedza i zainteresowanie nauki takimi zagadnieniami jak jasnowidzenie, wróżbiarstwo czy telepatia nie sięga nawet poziomu zerowego - stąd zaistniałe nieporozumienie .
Stan taki jest również konsekwencją oddziaływania przez wieki Inkwizycji Kościelnej i należy zdawać sobie z tego sprawę, że ośmieszając i zastraszając dyrektywami jasnowidzów i wróżbitów, jako racjonaliści i sceptycy stajecie po niewłaściwej stronie - bez zamiaru naukowego poznania zjawiska osądzacie kierując się zabobonem i wiarą kościoła, stając się współczesnymi wykonawcami ich wyroków sprzed wieków.
Proponuję aby ponownie zastanowić się nad konsekwencjami wrogiego nastawienia wobec zjawisk niewyjaśnionych - mam takie przekonanie, że lepiej można przysłużyć sie nauce i ludzkości wyjaśniając te zjawiska oraz pozyskując naukowe dowody na mechanizm działania telepatii, wróżbiarstwa czy jasnowidzenia , a jest to w zasięgu ręki.  ZbyszekzWarszawy

Tak e.plucker, prosimy o jakiś przewodnik dla ateistów "Jak rozróżnić rytuały chrześcijańskie od magii". Mnie w szczególności interesuje transsubstancjacja. Zwłaszcza, że niektórzy szamani się wycwanili i twierdzą, że magia jest widoczna dopiero gdy się w uwierzy, że działa.

w końcu jakieś w miarę ciekawe wyjaśnienie na postawione przeze mnie pytanie bo jak do tej pory to sądząc po negatywnych głosach na mój wpis obraziłem chyba największych i nieomylnych ortodoksów racjonalnego myślenia

"jak /.../ doszło do współpracy Jackowskiego z policją i skąd się wzięła 40% skuteczność"
Do wspolpracy doszlo bardzo prosto: w zabobonnym kraju i policjant zabobonny; natomiast 40% skutecznosc to nic trudnego - kazda 'przepowiednia' to wielowatkowy, rozmemłany rogardiasz, rozkojarzony słowotok, a policja caly czas szuka, kiedy znajdzie - okazuje sie ze jakis fragment tej jezykowej biegunki do czegos tam pasuje i... juz, jasnowidz znalazł! Piszemy podziekowanie.... Znalezlismy faceta jak bzykał kochanke, a jasnowidz mowił przeciez, ze caly czas słyszy jakies bzykanie... Dobry jasnowidz! Siad! Daj łape! Odbierz dyplom! Nastepny przystanek: telewizja, lubia sensacje, to pokaza, a kazda sekunda na ekranie to reklama; łatwiej nabijac w butelke nastepnych frajerow, bo wierza, zamiast myslec.

"dla chrześcijaństwa nie jest problemem ateizm
/.../ ale zwrot umysłów w stronę magii i astrologii"
Moj zabobon - dobra zabobon; twoj zabobon - oj niedobra, a kysz!
Chyba czegos tu nie rozumiem: czym sie rozni jeden zabobon od drugiego? Dlaczego chrześcijaństwo ma byc niby lepsze od magii i astrologii?
Osobiscie wole wiedzme od pedofila, warto tez zauwazyc, ze magowie, jasnowidze i astrologowie - rozkradaja pieniadze publiczne na duzo mniejsza skale niz KrK.
Oczywiscie - prokurator oplacajacy z pieniedzy publicznych 'jasnowidza' to absurd, ale nie unikalny, dokladnie takim samym absurdem jest zatrudnianie w szpitalu klechy, czemu jakos nikt sie glosno nie sprzeciwia, a szkoda.

Tak, słuszna uwaga. Przyznaję rację... i obiecuję nie komplikować swoimi wpisami i tak już trudnej Pana działalności. Trzymam za to kciuki i podziwiam nadal...

Mam szczere uznanie dla niechęci "jasnowidza" do wzbogacenia się. Mieć TAKIE możliwości i nie wygrać w totka ... Toż to święty eremita jakiś jest ... Polubił ubóstwo?
A poważnie, przy niechlujstwie prokuratorów, którym się nie chce bezstronnie i dokładnie badać sprawy, to takie "wspomaganie" przestaje dziwić ... Spryciarz-jasnowidz rozważy inne warianty sprawy, odsieje te, które były sprawdzone przez prokuratora, wynajmie prywatnych detektywów, zastosuje w rozmowach parę trików psychologicznych i - faktycznie - może "coś trafić". Tylko, że takie coś powinien zrobić prokurator, ale czegóż żądać od urzędnika ...

Ma 40% - doskonale. Niech natychmiast zgłosi się do JREF - ma 40% szans na milion dolarów Randiego - policja mu nie da ułamka tej kwoty. Tylko jest jeden szkopuł - jak i pozostali spryciarze, którzy tego testu unikają, musiałby naprawdę i powtarzalnie coś jasnowidzieć. Pouczająca jest historia najnowszej kompromitacji Sylwii Browne - zaoceanicznej oszustki (http://www.randi.org/site/index.php/swift-blog/2113-yet-another-sylvia-browne-fiasco.html)

kapelan świadczy usługi nie tylko wierzącym. Także wszystkim korzystającym z tego forum.
-Nie rozumiemy się. Ja nie korzystam z usług kapelanów, ani jasnowidzów, mimo tego, że jakaś część moich podatków może zasilić ich konta, i co wcale mnie nie bawi. W przypadku kapłanów to fundusz kościelny, w przypadku reszty szarlatanów, gdy jakieś służby państwowe zaczną korzystać z ich "pomocy". Jednak ten artykuł dotyczy jasnowidza, a nie kapłana. Głupota jednych nie znosi głupoty drugich. Zresztą prof. Gregosiewicz to dość obrazowo wyłożył w komentarzu "ślepe próby".

"skąd się wzięła 40% skuteczność".
Odpowiadam:
1/ z powodu, który sprawia, że 90% leków homeopatycznych jest skutecznych (95% chorób ulega samowyleczeniu).
2/ z powodu, dla którego wizja noża do lodu w czasie tsunami (u jasnowidza) kojarzy się śledczym z mokrymi majtkami - handlarzami majtek - majtkami tureckimi - majtkami islamskimi - talibami - Pakistanem i IV sekretarzem ambasady w Karaczi, który znał brata szwagra ofiary, lecz, który tak go nienawidził, że podczas wspólnej nauki obróbki skrawaniem, utoczył nóż do lodu, którym otworzył butelkę Mobil One i rozlał na zakręcie, którym zwykle jeździł szwagier. Tym razem jednak, wcześniej wyruszyła kuzynka szwagra posiadająca prawo jazdy od 2 dni i dlatego jadąca z prędkością 15 km/h. Wpadła w poślizg i wyrzuciło ją do nieczynnej sztolni, a auto zaryło się w mule.
Jak wiemy, jasnowidz miał wizję noża do lodu, skąd do rozwiązania zagadki dla błyskotliwego detektywa tylko mały kroczek.
4/ z powodu (być może) mutacji genów kodujących białka receptorów powonienia, które zyskują psią wrażliwość i - jak to widzieliśmy w TV - jasnowidz najpierw wącha (nie wiem, co?), może majtki ofiary, i jak Szarik-radziecki fetyszysta idzie tym tropem.
Przyczyn 40% skuteczności jasnowidza mogę wymienić jeszcze 138, ale mi się nie chce.
Pozdrawiam.

Pan Profesor, jak zwykle, znalazł czas na podjęcie tematu tego oszusta - chwała Panu za to. Jednak PSR nie wystosował żadnego oświadczenia na ten temat, a może wystosował tylko ja o tym nie wiem? A może to już nie jest tematem zainteresowania PSR? Nie wiem, co o tym myśleć.

mam pytanie do tych "jedynie słusznych racjonalistów" którzy oddają negatywne głosy na mój komentarz: jak Waszym zdaniem doszło do współpracy Jackowskiego z policją i skąd się wzięła 40% skuteczność w jego dotychczasowych próbach odnalezienia zaginionych osób ?

W medycynie są prace naukowe, w których badamy jednorodną grupę pacjentów. Nie porównujemy w nich etiologii bólów kolana typu zwyrodnieniowego i bólów kolana po urazowym uszkodzeniu więzadła krzyżowego. Pozwólcie mi, zatem używać prawidłowej metodologii naukowej i badać tylko grupę z urwanym więzadłem krzyżowym tylnym.
Nie wywierajcie presji, bym porównywał tę grupę z jakąkolwiek inną.
Gdy pisałem o homeopatii zarzucano mi, że nie piszę o koncernach homeopatycznych.
Gdy pisałem o bioenergoterapii wyklinano mnie, gdyż nie pisałem o konwencjonalnej medycynie.
Gdy pisałem o przedawkowywaniu cukru, zarzucano mi, że nie znam się na komputerach.
Gdy piszę o jasnowidzeniu, wszystkim brakuje jaśnie-oświeconych kapelanów.
Czekam, kiedy pojawią się maltretowani czarni. Wtedy zapytam, dlaczego nie porównujecie tego zjawiska z noworodkami w beczce lub zamrażalniku.
Pozdrawiam

Niestety... kapelan świadczy usługi nie tylko wierzącym. Także wszystkim korzystającym z tego forum. Bez względu na poglądy, płacą oni za usługi kapelanów, pokropijców i jakkolwiek sobie ich nazwiemy. Nie ma kompletnie żadnej różnicy między jasnowidzem, a duchownym. Tylko do tych ostatnich się przyzwyczailiśmy i nie narzekamy już za bardzo... Mniej nas bulwersują.
Mnie bulwersowali tuż po zmianie ustroju, teraz się przyzwyczaiłem :(

A w czymże jaśnieoświecony Jackowski miałby być gorszy (lub lepszy) od jaśnieoświeconego kapelana?
-A w niczym. Jednak kapelan świadczy usługi wierzącym, którzy sobie tego życzą. Gdy ktoś prywatnie życzy sobie jasnowidza, to też jego problem umysłowy. To głupota dozwolona. Ale prokurator ma działać w ramach prawa państwa świeckiego, więc gdyby postanowił zasięgnąć opinii księdza, np. odprawienia egzorcyzmów, byłby tak samo, słusznie krytykowany. Przeze mnie, na pewno. Chociaż nie na krytyce powinno się to skończyć, a na poważnych konsekwencjach służbowych.

A w czymże jaśnieoświecony Jackowski miałby być gorszy (lub lepszy) od jaśnieoświeconego kapelana? Ten chce zarobić i ten... Ten ma swój "fach" i ten... A jeść się chce... Nie bądźcie tacy zazdrośni: że ateistę nikt nie chce wziąć na etat z tytułu ateizmu, to nie znaczy, że Ci inni mają głodować. Trochę empatii!!!!!!!!! Prokurator wydaje pieniądze w zasadzie niczyje, już i tak stracone. Więc niech się nimi podzielą...

I tak dobrze , ze jasnowidz Jackowski dostaje jedynie okazjonalne i jednostkowe zlecenia
od policji i prokuratury , w przeciwieństwie do KrK , który jest na etatach .....

A w ogóle  :   żenada.

Dla tych którzy myślą, że coś jest na rzeczy z tym całym jasnowidzeniem polecam lekturę: virtualo.pl/par(*)20czego%20nie%20ma&q=paranorma
To tak na początek ;) Jak się trochę postarają, to po przeczytaniu być może sami zostaną jasnowidzami :)

"Chłop stara się jak może, a tu "huzia na Józia"...'
-Chłop się nie stara lecz idzie na łatwiznę, licząc na jakiś cud. Udając, że coś robi, wypisując takie debilne kwitki, okazuje swoją bezsilność i dodatkowo ośmiesza siebie, urząd prokuratora i cały wymiar sprawiedliwości.

Jezeli Jackowski robi to pro publico bono a policja traktuje te technike tylko jako dodatek do standartowego wyposazenia to czemu nie. Niech sobie jasnowidzuja.Poza tym widze tam odwolanie sie do art. 197 § 3 wiec jak Jackowski minie sie z prawda to beknie za to ;) Czyli wilk syty i owca cala.

Dobry prokurator nie rezygnuje z żadnych metod w poszukiwaniu rozwiązania problemu. Nie jest to pierwszy przypadek korzystania, przez organy ścigania, z usług jasnowidza. Podobno były sukcesy "w tym temacie". Jakkolwiek sytuacja jest śmieszna z punktu widzenia racjonalisty, przestrzegałbym przed zbyt ostrą krytyką pod adresem prokuratora. Chłop stara się jak może, a tu "huzia na Józia"...
 

średnio znam Pana Jackowskiego i nie wiem czy to czym się para jest uczciwe czy nie ale abstrahując: jasnowidzenie jakkolwiek by je nie nazwać to zjawisko nie tylko głęboko osadzone w średniowieczu ale i dziś poważne instytuty (np w Rosji o czym niedawno czytałem książkę) prowadzą na ten temat badania - wydaję mi się że tu bardziej należałoby skupić się na kwestii tego czy nauka jest na dobrej drodze aby określić to zjawisko czy będziemy patrzeć na nie przez pryzmat zabobonu

Mówiąc szczerze czytając takie rewelacje tracę poczucie humoru. Podziwiam upór Pana Profesora. Ostatnio roi się od doniesień w programach które bywały ciekawe, jak "Discovery", na temat rozmów z duchami, skuteczności parapsychologów w pracy detektywów... Jak się okazuje, trzeba koniecznie być jasnowidzem, żeby orientować się w Ciemnogrodzie...
Jak mawiał Ockham: nie należy mnożyć bytów bez potrzeby!
Krok dalszy to zastąpienie lekarzy znachorami, taniej, ciekawiej i bardziej ekonomicznie: zredukowane bezrobocie, mniej ludzi do zatrudnienia, jakaż to ulga dla kraju!
Mimo wszystko życzę wam wszystkim dobrego zdrowia i ciągłych powodów do śmiechu!

@eipi -"Bo jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby opinia jasnowidza mogła być w jakikolwiek sposób zgodna z prawdą..."
-Ale prokurator ma widocznie bujniejszą wyobraźnię. Jasnowidz zawsze się wyłga, szczególnie gdy poszukiwany żyje i może przebywać w wielu miejscach. Wystarczy dużo gadać, coś na pewno się potwierdzi. W końcu to para-psychologia, więc może i prokurator jest "para"

Ależ spójrzmy na sprawę pozytywnie :)
Przecież p. prokurator w swoim piśmie wyraźnie uprzedza "w myśl art. 197 (...) że za wydanie niezgodnej z prawdą opinii grozi odpowiedzialność karna (...) pozbawienia wolności do lat 3".
No to biegły Jackowski ma problem. Bo jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby opinia jasnowidza mogła być w jakikolwiek sposób zgodna z prawdą...

... To nie może być prawda. Niech mnie ktoś uszczypnie. Aaaaaa!" - Sexmisja

Decyzja prokuratora J. zupełnie mnie nie dziwi. Ona tylko pokazuje stan polskiego wymiaru sprawiedliwości (Gowin jako minister, Seremet jako prokurator generalny), zwłaszcza prokuratury (sprawy Amber Gold, Olewnika, Blidy i itd.). Ja nie pytam, kto temu J. dał tytuł mgra praw.  Ale kto mu dał maturę?!? Wysiłki prof. Gregosiewicza nie zdadzą się na nic. Niestety.

Ja osobiście nie widzę zasadniczej różnicy między działaniami jasnowidza a machaniem kropidłem przez ksiedza. Jeśli święci się np radiowozy to co komu przeszkadza jasnowidz.

Chapeaux bas Panie Profesorze ! Jestem pełen uznania.

Skuteczność działań operacyjnych policji (i innych służb) zależy głównie od sieci informatorów. Dzisiaj bycie policyjnym informatorem jest ryzykowne.
Mam podejrzenie, że kontakt z jasnowidzem może służyć poufnemu przekazywaniu informacji bez dużego ryzyka zdrady informatora - medium jako poufna skrzynka kontaktowa. Sukcesy jasnowidza to działalność anonimowych informatorów.

Link do dokumentu:
imageshack.us/photo/my-images/28/prokuratura.jpg/
(po otwarciu należy kliknąć "continue to the media")
Dokument widniał na stronie głównej oszusta Jackowskiego, ale już go tam nie widać.

No cóż, jedyne czego brakuje na tym "Postanowieniu o zasięgnięciu opinii", to okrągła pieczęć z godłem Rzeczypospolitej Kretynolandu, orłem w ....kaftanie.

Odkąd tu jestem powtarzam, dla chrześcijaństwa nie jest problemem ateizm (vide - kłótnia w PSR) ale zwrot umysłów w stronę magii i astrologii.

Jeśli to nie żart, to ja chcę na Madagaskar ... Przecież lada moment jakiś prokurator mnie wsadzi na mocy swojej, bądź "życzlywego" wizji, a ja się nie będę mógł bronić, bo wizje mam tylko po dużej bani, a wtedy z komunikacją werbalną miewam trudności ...

Zupełnie przypadkowo widziałem tego pana w TV, w czasie machania tymi papierkami od policji. Byłoby to zabawne, gdyby nie było tak żenujące i urągające rozumowi. Zdaje się, że pani redaktor ledwo powstrzymywała się od parsknięcia śmiechem - zgaduję bo pierwszy raz ją widziałem i może to był jej naturalny grymas.

Co do samego procederu,skoro woda leczy (święcona lub wstrząsana) za państwowe pieniądze, więc i dla takich oszołomów jest grosz w państwowej (czyli podatników) kasie .

ukłony,
dałoby się uzyskać lepszy skan?
w tej chwili to wygląda jak żart, ale mniemam, że wcale tak nie jest