Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Hodża - @Asphodelus1 Oczywiście nie ma jakiejś "uśrednionej" Ameryki i niewiele jest społeczeństw tak zróżnicowanych etnicznie. A może nawet nie ma drugiego podobnego. Są niewątpliwie jednak tam różne niechęci rasowe (kiedy tam byłem, słyszałem dużo bardzo niechętnych wypowiedzi pod adresem "żółtych", chociaż oni akurat wykazują się największą pracowitością i pod każdym względem moje kontakty z tą rasą na obszarze Kanady były bardzo sympatyczne), znane jest i przykre zjawisko "polish jokes". Nie wyciągam tego tematu z okazji święta narodowego USA, tylko chcę zaznaczyć, że idealistyczne teoretyzowanie filozofów bardzo rzadko ma cokolwiek wspólnego z szarą rzeczywistością. Pomysł "patriotyzmu ideowego" to pomysł z tej właśnie kategorii - utopijny, jeśli by go odnosić do ogółu ludzi. Natomiast zgoda, dla pewnej wąskiej grupy myślicieli, ludzi wykształconych, dla których ważniejsze są pewne ogólnoludzkie wartości niż własne pochodzenie etniczne, może to być pociągające. Moją ojczyzną jest kraina łagodności, że się tak wyrażę :)
Autor:
Hodża Dodano:
03-07-2013 Reklama
Asphodelus1 - Odp Hodża Co do narodowych dzielnic w amerykańskich miastach to masz rację ale tylko częściowo, bowiem Irlandczycy oraz Polacy w większości dawno się już wymieszali z Niemcami, Anglikami, Szkotami, Szwedami i Holendrami i wszyscy razem stanowią grupę etniczną którą można by nazwać : ''biały nielatynoski Amerykanin''. W amerykańskiej terminologii ''rasowej'' to są już po prostu ''Whites'' obok ''Latinos/Hispanic'', ''Black'', ''Asian'', ''Pacific Islanders'', ''Indians'', ''Native Americans'', oraz ''Mixed Race''.
Hodża 1 na 1 Jeśli chodzi o wywody Autora dotyczące biurokracji europejskiej, to nie zgodzę się. Jedną sprawą jest to, ilu urzędników jest w Brukseli, a inną, jak w praktyce wygląda rzeczywistość polskich urzędów. Moje szerokie doświadczenie w tej kwestii pozwala mi postawić tezę, że jest to sposób na zatrudnianie ludzi, którzy niczego konkretnego nie potrafią robić, co w połączeniu z coraz bardziej komplikującym się prawem (również na skutek dostosowywania do standardów unijnych) czyni mitręgę urzędniczą czynnikiem, który posiada już teraz swój wymierny, destrukcyjny dla gospodarki wymiar. Trzeba to poczuć na własnej skórze, by zobaczyć, jak Unia jest realizowana nad Wisłą. Patriotyzm. To termin dość intelektualny, rzeczywistość opiera się na czymś bardziej pierwotnym, biologicznym: to mentalność plemienna. A ta - również w USA - jest bardzo silna. Tamten "patriotyzm ideowy" to jedynie wielkomocarstwowa duma z przynależności do wielkiego społeczeństwa. Na co dzień zaś widzimy dzielnice irlandzkie, murzyńskie, polskie, włoskie, portorykańskie, latynoskie i szowinizm, który wśród tych nacji jest obecny. Dyskutowanie tego tematu z Amerykanami, jak zauważyłem, jest tematem tabu. Manifestowanie 4 lipca na piknikach to jedno, a częste wśród Amerykanów resentymenty to drugie.
Autor:
Hodża Dodano:
03-07-2013 Piotr Napierała - No cóż Francja , USA, trochę też Szwecja i Holandia - nie od razu Rzym zbudowano :)
Asphodelus1 - Patriotyzm unijny. 1 na 1 Autor mówi o patriotyźmie ideowym, jednak jak sam zauważył, po za Francją on jednak nie istnieje , albo jest słaby. Nie muszę chyba zaznaczać, iż prawo unijne, które mogło by być podstawą idei u wszystkich jest przez bardzo wielu ignorowane. Przywiązanie do obecnej Unii jest słabe, bo Unia istnieje za krótko. Ameryka istnieje ponad 200 lat i większość ludzi mówi wspólnym językiem i wytworzyła wspólna tradycję, dwujęzyczny Rzym Starożytny powstawał i kształtował się 800 lat, nim osiągnął potęgę za czasów Trajana. Unia zaś do patriotyzmu jeszcze nie dorosła.
Paprocki 2 na 2 Idea postawy obywatelskiej zaimplementowana gdziekolwiek sprawdza się w produktywności. To idea nie tylko uniwersalna, a może przede wszystkim DLATEGO uniwersalna, ponieważ praktyczna i nastawiona na konkretne, codzienne działania, starania. Tylko ta idea jest ekspansywna pozytywnie, ponieważ wykorzystuje to, co nas łączy i co jest pozytywne- choćby współpracę i konkurencję w celu polepszania ogólnego dobrostanu. Patriotyzm, tak, jak Pan określił jego historyczną genezę, paradoksalnie także cechuje pewien uniwersalizm i ekspansywność, ale o odwrotnym charakterze. Według mnie idea patriotyzmu wykorzystuje to, co ludzi łączy, ale jest to zestaw najgorszych wspólnych cech. Zmieściłbym to po prostu w pojęciu małostkowości, ewentualnie zaścianku. Łączący nas atawizm budowania i pielęgnowania w gruncie rzeczy umownych podziałów i dumy z powodu etykietki. Obrony etykietki lub narzucania jej innym jako lepszej. Tysiące nepotyzmów osłabiają większy organizm- kraj, i analogicznie setki patriotyzmów osłabiają nas globalnie. A przecież odrzucenie nepotyzmu nie jest zaniedbywaniem rodziny, tak, jak odrzucenie patriotyzmu nie jest tożsame z zaniedbywaniem kraju.
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama