Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.454.939 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Drżyjcie nożownicy
zachód nas zdradzi
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Mona Ozouf -
Święto rewolucyjne 1789-1799
Karl Heinz Bohrer -
Absolutna teraźniejszość
Kerstin Steinbach -
Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975) Znienawidzone obrazy i ich wyparty przekaz
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Nigdy nie będzie szczęśliwy ten, kogo dręczy myśl, że ktoś jest szczęśliwszy od niego.
Seneka
Komentarze do strony
Dziennik odszczepieńca (wyjątki z życia obywatela kategorii B)
Dodaj swój komentarz…
Arminius - asertywne Rapa Nui
-14 na 18
"Urodziny świekry. Obecność obowiązkowa. Żeby się przedzierzgnąć do krojenia tortu, trzeba było pierw pociachać atmosferę".
W ogromnie zgniłe kompromisy Pani wchodzi. Trochę więcej asertywności, zwłaszcza jeżeli później "ciacha się" atmosferę. Efekt sumaryczny jest więc bez sensu. A przecież mogłby Pani
uciec na swoją Wyspę Wielkanocną, gdzie - bynajmniej - obecność nie jest obowiązkowa i gdzie jest Pani z pewnością obywatelką I kategorii.
Autor:
Arminius
Dodano:
07-11-2013
Reklama
andrzejewski jerzy - you'l never walk allone
16 na 16
Strasznie smutny i samotny ten Pani świat.To prawda ,że zabierają nam przestrzeń ale prawdą jest też to ,że jest nas wielu.Faktem jest ,że starannie dobieram sobie ludzi ,którymi się otaczam (co nie oznacza tworzenia jakiegos getta) i pomiedzy nimi czuję się świetnie.Zachęcam do wyjazdu na narty do Liberca w Czechach.Tam własnie ,w jakiejs knajpeczce opowiadałem coś o nieomylności papieża skutkiem czego cala knajpa wybuchła gromkim śmiechem.Zapewniam Pania ,że jest nas wielu,tylko w naszej umilowanej ojczyżnie mamy coś na kształt getta.
Autor:
andrzejewski jerzy
Dodano:
07-11-2013
Arminius - kategoria A i B
-3 na 9
"Bardzo mi przykro moje dzieci, wiele wskazuje na to, że pomimo walk, jakie stoczę, będziecie obywatelami kategorii B".
Niechże Pani nie straszy dzieci takimi strasznymi wizjami. Wystarczy tylko spojrzeć na Pani biogram -
Aktorka, czasami aktywna fanka tytoniu, córka, doktorantka UAM, instruktorka teatralna, mama, prezes stowarzyszenia OFFERA, przyjaciółka, szczęśliwa posiadaczka równie szczęśliwej suki, żona. Nigdy nie wygrała w lotto i nie była w Australii. Największe jej dokonanie, to posiadanie konta na fb. -
aby upewnić się, że nie tylko na Rapa Nui nie jest Pani prześladowana. A dzieci, w przyszłości, och, jak tak dalej pójdzie, to - w myśl zasady "wywyższeni bedą poniżeni" (i vice versa) role się zmienią o 180 stopni.
Autor:
Arminius
Dodano:
07-11-2013
DeeDee - dokładnie tak
14 na 14
Bardzo lekko czytało mi się ten tekst.. choć dotyka on dość palącego problemu z jakim ja, autorka i pewnie wielu innych ateistów się borykamy - trudności w głoszeniu wszem i obec kim jesteśmy i co na prawdę myślimy.
Nie chcę wdawać się w dyskusję na temat tego, że przecież nikt nas na siłę nie ucisza itp.
Odniosę się tylko do tekstu autorki, z którego przekazem się zgadzam, iż ja też (i pewnie sporo innych ateistów) jestem zbyt empatyczna (zorientowana na drugiego człowieka), żeby "walić kawę na ławę". Efekt jest taki, że mało kto posądza mnie o ateizm.. no bo jak "taka miła i uczynna dziewczyna" może być ateistką skoro ateizm to samo "zuo"..
Dlatego może warto abyśmy zaczęli znakować nasz "towar" słowami z tekstu: "
Pamiętajcie, zrobili o dla was ateiści. ATEIŚCI!!!"
Bo ten towar jest dobry!!!
:)
Autor:
DeeDee
Dodano:
07-11-2013
Andrzej Pawłowski - @Autorka
-8 na 14
Arminius ma rację. Jak się przychodzi do kogoś z kwaśną miną to się sprawia temu komuś przede wszystkim przykrość. Brakuje Pani odwagi by odmówić wizyt u świekry to i nie ma się czemu dziwić, że strach oblatuje gdy trzeba powiedzieć innym że jest się ateistą. Parafrazując klasyczne stwierdzenie - kto nie ma odwagi w małych sprawach ten i nie wykaże się odwagą w wielkich.
A poza tym jakoś nie widzę wielkich męczenników ateizmu. A może po prostu to nie jest żaden problem ?
Autor:
Andrzej Pawłowski
Dodano:
07-11-2013
halszka31 - aneks do dziennika...
8 na 8
Nigdy nie czułam się obywatelką kategorii B.Przeżyłam sporo lat jako zdeklarowana ateistka w każdym przypadku informująca rozmówcę
o swoim światopoglądzie. Nie spotkałam się z ostracyzmem.Nigdy.
Tym co podejmowali dyskusję wyjaśniałam, że nie widzę różnicy w etyce laickiej i chrześcijańskiej. W obu przypadkach liczą się zasady przyzwoitości, odróżnianie dobra od zła, Człowiek. Wszystkie zdarzenia, bez względu na wiarę lub jej brak mierzę tymi samymi kryteriami.Może dlatego oponenci przeniesieni na nie całkiem znajomy im grunt tracili argumenty, a ja nie traciłam ich szacunku...
Z dziećmi dyskutowałam - nie narzucałam - wybrali sami...
Autor:
halszka31
Dodano:
07-11-2013
Anna Salman
19 na 19
Świetnie się czytało, a mimo to refleksja smutna. Faktem jest, że część ateistów czuje się wyobcowana. Ja tak mam dopiero od kilku lat. Z przykrością zauważyłam, że na fali klerykalizacji kraju wielu z moich znajomych zaczęło zachowywać się ... inaczej. Stąd smutna konstatacja, że kościelne wychowanie wcześniej, czy później daje o sobie znać.
Szowinizm religijny jest wpisany zawsze w tego typu ideologię i nie ma co udawać, że istnieją jakieś mniej lub bardziej radykalne nurty. Nawet zadeklarowany ateista - praktykujący katolik, czy osoba pozująca na liberalną, dla świętego spokoju (z tchórzostwa?) w określonych okolicznościach przyjmie pozę silnego konformizmu, niekiedy tłumacząc to przywiązaniem do tradycji.
A z tym postrzeganiem ateistów ... mnie sąsiadka uznała za Św. Jehowy, bo jestem taka miła (a do kościoła nie chodzę), babcie "moherowe" lgną do mnie, przekonane, że jestem pewnie członkinią kółka różańcowego itd. I smutno i straszno ...
Autor:
Anna Salman
Dodano:
07-11-2013
Arita - Z przyjemnością przeczytałam.
11 na 11
Dobry tekst. Opisywane sytuacje to niemal codzienność,choć zwykle to drobiazgi, które nie psują humoru.
Przykład z wczoraj :
babcia po poważnej operacji wraca do domu, zamawiam wizytę domową, przychodzi lekarz rodzinny,który po zerknięciu w szpitalny wypis, gromko obwieszcza - "Powinna pani podziękować Bogu!"
Ja: A może lepiej podziękować lekarzom i pogratulować samej sobie niezłej kondycji organizmu? Lekarz - nic. Babcia - nic. Zmiana tematu :)
Autor:
Arita
Dodano:
07-11-2013
Andrzej Pawłowski - @Anna Salman
-15 na 17
Wyobcowanie ? I będzie jeszcze gorzej. Kryzys bariery 30 lat, kryzys wieku średniego (koło 38), menopauza, pierwsze zmarszki, siwizna, przemijanie, wreszcie pierwsze przeczucia śmierci. A tu wokół pusto. A przecież była pani Rapa Nui- pępek świata, najważniejsze miejsce od którego wszystko się zaczyna! To od pani mnie i na pani wszystko się kończy. I to będzie naprawdę koniec.
Autor:
Andrzej Pawłowski
Dodano:
07-11-2013
pompa
Ale to są autentyczne historie czy fikcyjne, takie jak pisze ten Król. Gościu wymyśla sobie rozmowy z dziećmi.
Autor:
pompa
Dodano:
07-11-2013
Tadeusz Klonowski - nie bać się swoich przekonań
10 na 10
Kończę w tym miesiącu 75 lat. Już w szkole średniej interesowałem się religioznawstwem. Ostatecznie zerwałem z kościołem jakieś 50 lat temu. Cała rodzina o tym wie. Mam przyjaciół zarówno wśród ateistów jak i ludzi wierzących/praktykujących. Nie przyjmuję kolędy, nie mam ślubu kościelnego, ale nie jestem ateistą walczącym tylko tolerancyjnym. Prochy moje zostaną umieszczone w kolumbarium, bez kropienia i kościelnej ceremonii. Mam nadzieję, że za jakieś 50 lat staniemy się takim społeczeństwem jak czeskie. Mam nadzieję, że będę wspominany także przez katolików -jako ateista a taki dobry człowiek.
Autor:
Tadeusz Klonowski
Dodano:
07-11-2013
dobromeg - @Autorka
3 na 3
Szalenie podoba mi sie Pani styl pisania. Proza pelna wdzieku i poezji. No sliczne!
Prosze nie tracic ducha, ufam, ze jednak ateistyczna mlodziez za 30-50 lat nie bedzie grupa kategorii B. Polska jest jeszcze w wiekszosci siermiezno-katolicka, ale vivat internet (aby nie powiedziec: dzieki bogu za www), dzieki ktoremu pokolenie milenial, albo Y (urodzeni po 1980) polaczylo sie przez fb w siec omotujaca caly swiat. Wymiana pogladow, obrazkow, mysli trwa 24/7, gdyz zawsze ktoras strefa czasowa nie spi. Ta wymiana kiedys przekroczy mase krytyczna, i ludzkosc stanie sie neuronami jednego wielkiego mozgu na czaszce naszej poczciwej planety. Umilowanie wolnosci mysli i mlodziencza przekora raczej nie dopuszcza ponownego zamykania sie w dogmach. Nowe pokolenie juz wykazuje sie lekcewazacym stosunkiem do autorytetow, wyzbywa sie hierarchii, laczy ze soba nawzajem w umilowaniu swojego Rapa Nui (jesli ma Pani na mysli Ego). Mniej sie modla, rzadziej chodza do kosciola niz poprzednicy, oczekuja elastycznego czasu pracy, trudniej ujac w karby te narcyzy. New Age, a nawet ateizm moga stac sie dla nich atrakcyjna alternatywa dla opierdzianego betonu starych religii. Zanim sie zestarzeja, mozliwe, ze dzielenie obywateli na kategorie bedzie juz w zaniku.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Autor:
dobromeg
Dodano:
08-11-2013
Andrzej Pawłowski - @dobromeg
-7 na 7
A ja obstawiam, że za 30-50 lat Polska będzie pełna zgorzkniałych weteranów pokolenia Y, rozgoryczonych, samotnych, przerażonych nieuniknionym zejściem ze sceny. Tęskniących za autorytetem, wartym zaufania punktem odniesienia. A młodzi (o ile będą i nie będą to młodzi Arabowie) widząc to szukać znów będą Boga, a nawet szydzić z ateizmu. Skąd to przypuszczenie ? Bo to się powtarza, stale i wciąż. Pożyjemy, zobaczymy.
Autor:
Andrzej Pawłowski
Dodano:
08-11-2013
MKraus - Andrzej Pawłowski
2 na 2
A ja obstawiam, że za 30-50 lat Polska będzie pełna zgorzkniałych weteranów pokolenia Y, rozgoryczonych, samotnych, przerażonych nieuniknionym zejściem ze sceny. Tęskniących za autorytetem, wartym zaufania punktem odniesienia. A młodzi (o ile będą i nie będą to młodzi Arabowie) widząc to szukać znów będą Boga, a nawet szydzić z ateizmu.
Tylko mieć nadzieję, że szukając autorytetu, lub boga nie wpadną w ramiona Gilów czy innych Wesołowskich, a później nie dowiedzą się od jakiegoś Michalika, że sami są temu winni (młodzi, ich rozwieddzeni rodzice, feministki i kultura gender).
PS. Nie rozumiem dlaczego z młodych wykluczyłeś Arabów.
Autor:
MKraus
Dodano:
08-11-2013
Anna Salman - @Andrzej Pawłowski
10 na 10
Wyrazy wdzięczności za uprzejmy komentarz, a zwłaszcza głęboką analizę problemu. Cieszy mnie, że mogę mieć kontakt ze znawcą psychologii, w szczególności psychiki kobiecej.
Sprzeciw wobec hipokryzji - menopauza, niezgoda na złodziejstwo - zmarszczki, brak akceptacji dla przemocy, w tym symbolicznej - kryzys wieku średniego. Aż zazdroszczę posiadania zestawu takich prawd objawionych, pewnie przez owe autorytety, których Panu akurat nie brakuje.
Zaiste, wielkim jest błogosławieństwem niezdolność do jakiejkolwiek refleksji.
Mając świadomość, że takie osoby jak Pan stanowią dominującą obecnie część życia publicznego w naszym kraju, człowiek zaczyna postrzegać śmierć, jako wyzwolenie. I jest to pozytywny aspekt całej sprawy.
Autor:
Anna Salman
Dodano:
08-11-2013
Andrzej Pawłowski - @Salman, @Mkraus
-5 na 7
@Salman, jeżeli śmierć jest wyzwoleniem to śpieszę donieść że nie ma problemów z zastosowanie odpowiedniej technologii. Rozumiem, że doświadczenie podpowiada pani, że starzeją się inni, a pani pozostanie witalna i w środku życia zawsze, niemniej, gdyby zdarzyło się jednak inaczej to proszę pamiętać że ostrzegałem.
@MKraus, arabów nie wykluczyłem, są jednak oni gwarancją na podział społeczeństwa nie na A i B, ale A i Z
Autor:
Andrzej Pawłowski
Dodano:
08-11-2013
Hodża - @Anna
1 na 1
Nie bierz sobie tak do serca tego, co wystarczy zbyć pogardliwym minusem. No i nie czuj się aż taka biedna biedaczka. Osób doświadczających podobnych rozterek egzystencjalnych jest sporo. Tak czy owak, nie jesteś aż tak osamotniona, jakbyś chciała ;)
Autor:
Hodża
Dodano:
08-11-2013
Anna Salman - @Hodża, @Pawłowski
7 na 7
Pawłowski - chyba panu zbyt szybko puszczają nerwy. I niech pan odpuści już sobie te spekulacje, co ja myślę, czuję, jak potoczy się moje życie - kiepski z pana jasnowidz, a psycholog chyba jeszcze gorszy.
Ziemek, minus oznacza reakcję emocjonalną, a żeby taka się pojawiła interlokutor musiałby "grać w mojej lidze".
Autor:
Anna Salman
Dodano:
09-11-2013
Iznogud - straszne
-2 na 2
jestem antyklerykałem wychowanym w rodziny katotalibów, jakoś żyje, na wyspę wielkanocną sam chętnie się wybrał, jednak nie czuję się osaczony czy sklasyfikowany jako obywatel kategorii b, autorka solidnie przesadza, albo ma depresję. Szczerze mówiąc wolałbym już wypociny Koraszewskiego, przynajmniej się można pośmiać.
Autor:
Iznogud
Dodano:
10-11-2013
jerzyjerzy - @Paulina
Czasami moje ja rozciąga się na kilka przyległych bytów, jak mężowie, dzieci, psowie i kotowie.
Pięknie. Chcę więcej przy okazji. I gramatyka moja całkiem - też bym tak napisał ;-)
Nasze psowie i kotowie pozdrawiają waszych.
Autor:
jerzyjerzy
Dodano:
12-11-2013
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365