Ludzie rozsądni, a zwracają się do szefów mafijnej organizacji z prośbą o łaskę. Szkoda, że nie na kolanach i po odprawieniu sakramentu pokuty.

@piwi. Czyli co powinni zrobić ludzie rozsądni? chwycić w dłonie piły spalinowe i wyciąć ten las krzyży, a potem ustawić posąg światowida i go chronić uzbrojonym oddziałem?

Ludzie rozsądni, w państwie prawa, a Polska jest państwem prawa, korzystają z możliwości jakie daje im prawo, a jest tego trochę i na pewno ten potencjał nie został jeszcze wykorzystany. Ale nawet gdyby wykorzystany został, to i tak bezcelowe jest zwracanie się do kierownictwa organizacji zagranicznej, do tego skrajnie nam nieżyczliwej. I poniżające, ale o tym pisałem już w moim pierwszym poście.  

Zgadzam się z piwi - mam mieszane uczucia. Oto oficjalnie przyznajemy się do zależności politycznej od Watykanu, nie wyczerpawszy nawet drogi urzędowej w Polsce.
A tak w ogóle, to nasi chłopi nie mają już wideł, czy kłonic w zagrodach? ... też im urwało?

Po co katolikom utrudniać jego poparcie? Ja uważam to za fajne, gdyby na Ślęży zamiast krzyża stał Światowid jako pamiątka po naszej historii, ale nie podpiszę się pod "obcesami" wobec papieża (natomiast pod apelem o stonowanie proboszcza tak). I tak sami zamykacie się w getcie. Na dodatek razem z neopoganami, dla których figura Światowida to nie pamiątka, a obiekt kultu. Przecież na Ślęży odprawiają oni obrzędy religijne. Niech im będzie na zdrowie, ale czy racjonalistom nie przeszkadza taka współpraca z "nie-racjonalistami"? Czy ten list jest w obronie rozumu czy upokarzanej mniejszości? Nie mam prawa nikogo rozliczać z jego wartości (chociaż sam jestem przez ateistów rozliczany), ale jeśli w grę wchodzi ta druga motywacja, to zastanawiam się, czy może i z chrześcijanami radykalni racjonaliści kiedyś coś podpiszą? Np. w obronie krzyża jako pamiątki historycznej w dajmy na to takim Egipcie, gdy już prawie do końca wyduszą tam Koptów? Zresztą co tam Egipt, może w Europie albo bliżej taka okazja się pojawi.

Moim prywatnym zdaniem należałoby jednak wystąpić najpierw do naszych władz, a nawet - bo pewnie zignorują - "wyżej". Jednak argumentacja powinna być inna. Ślęża to rezerwat. Jakim prawem wtyka się tam krzyże, światowida, czy inne obce dla przyrody elementy? Rezerwat = brak takiej "konfekcji". Jak ktoś koniecznie chce się tam modlić - proszę bardzo, ale bez paranoi w rodzaju nagłośnienia, fajerwerków, przenośnej estrady/ołtarza i.t.p. Rezerwat i tyle.

Nie zapominaj, że nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg. KK tak samo nienawidzi i zwalcza neopogaństwo, jak i racjonalizm. Co więcej, na Racjonaliście neopoganie pisali artykuły:
www.racjonalista.pl/index.php/s,58/k,144
www.racjonalista.pl/index.php/s,44/k,125
Wielu neopogan to wierni czytelnicy tego portalu, chcący neutralnie światopoglądowego państwa.
Te religie, nie są totalitarne, ich wyznawcy nie uważają je za jedyne słuszne, mogły by one funkcjonować swobodnie i zgodnie z racjonalistami w świeckim państwie.

No ja właśnie temu się dziwię, bo jedną z cech racjonalizmu którą ten się szczyci jest bezkompromisowa konsekwencja w obronie rozumu, a ty usprawiedliwiasz koncesje na rzecz jednej religii w walce z drugą. Dokąd to racjonalistów zaprowadzi? Inne religie nie są "totalitarne"? Daj im tylko trochę władzy, racjonalistom zresztą też.  No i wniosek, którego nie podważasz - rozumiem, że niech tylko pojawi się ktoś mniej "racjonalny" niż Kościół, a racjonaliści, którzy dziś współdziałają z neopoganami konsekwentnie nie odmówią współpracy z katolikami. Przyjmuję to w dobrej wierze, bo uważam, że nieodległe są takie czasy. I nie musi to być radykalny islam, być może będzie to posunięty do granic konsekwencji nihilizm. Jeszcze się okaże, że jesteśmy w jednym okopie i obie strony (katolicy zresztą też) będą musiały odszczekać te wszystkie nieuprzejmości, które dziś sobie świadczą.

Racjonaliści współpracują z tymi, którzy pomagają w osiąganiu ich celów, bądź im sprzyjają. W Polsce to KK jest głównym przeciwnikiem nie tylko rozumu, ale i wielu wolności. Prześladuje wszystkich nie-katolików, choć w sposób bezkrwawy. Co do współpracy z katolikami, to zdaje się, że pisze tu kilku liber oraz byłych katolików. Sam katolicyzm zaś jeśli z kimś walczy to z nihilizmem, a islamu się zwyczajnie boi. Wracając do nihilizmu, to nie sądzę, by ta ''filozofia niczego'' (nie mylić z Nietschem) mogła być totalitarna. Bo jak coś bez dogmatów może być totalitarne?

Zgadzam sie z piwi: odwolywanie sie do szefa mafii jest ponizajace, okaze sie tez nieskuteczne.  

Pozostańmy przy swoich stanowiskach, nie zgadzamy się, ale chyba rozumiemy. Zupełnie na marginesie ciekawe może być pytanie, czy "filozofia niczego" może być totalitarna. Skoro religia Miłości zaliczyła wpadki z nienawiścią, niczego bym nie był pewien. Ty może nie, ale ja jestem przekonany (zastanawiam się, i raczej nie dlatego, że jestem indoktrynowany) że człowiek jest po prostu słaby. Wyobrażam sobie, że w nihilistycznym państwie prześladowani będą ci, którzy kierują się jakimś wartościami, w tym obok różnych wierzących także radykalni racjonaliści, bowiem istnienie takich "wariatów" będzie nie tylko wyrzutem sumienia dla większości, ale przede wszystkim będzie rozsadzało system, który musi się bronić. 

Barbara Szreiter, która dzierżawi od PTTK Dom Turysty na Ślęży, zapiera się, że usunięcie posągu było wyłącznie jej pomysłem, a ksiądz nie miał z tym nic wspólnego. - Miałam już dość pytań turystów, którzy dziwili się, dlaczego ten posąg u nas stoi, i ich uwag, że przecież nie ma on nic wspólnego z naszym domem - tłumaczy. Trzy lata temu zgodziła się na jego ekspozycję, gdy prosili ją o to rodzimowiercy związani z kwartalnikiem "Słowianić". Zaś dyrektor wrocławskiego oddziału PTTK Władysław Chaszczowski podkreśla, że Światowid w ogóle nie powinien się tam znaleźć. - Cały budynek objęty jest nadzorem konserwatora zabytków. Nie można przyjść i ot tak sobie czegokolwiek w nim umieszczać - mówi.
wroclaw.gazeta.(*)e_Slezy_posag_Swiatowida_.html
Rzecznik wrocławskiej kurii ks. Stanisław Jóźwiak: - Ten "list" dotarł do mnie za pośrednictwem internetu. Jest absurdalny, bo po pierwsze, kuria nie jest stroną w tej sprawie, a po drugie, kto pisze listy do "Ojca Świętego" mailem? - dziwi się ksiądz. - Do tego pełen jest sformułowań obraźliwych i żądań pod adresem Kościoła. Nie wiem, czego oczekują jego autorzy, że "Ojciec Święty" kupi schronisko na Ślęży i ustawi w nim ich posąg?

Nieracjonalne posuniecie,może trzeba było pisac na Berdyczów?