Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Arminius - Edzio Ale w praktyce jest to ta liczba podana przez Pana minus 5 mln. których de facto nie ma.
Reklama
Edzio 45,59 miliona (2012)</div> Ukraina , Liczba ludności </div>
Autor:
Edzio Dodano:
08-12-2013 ratus - @Arminius 3 na 3 > ... założenie o "trujących" włąściwościach wszelkich religii ... To nie jest założenie, tylko stwierdzenie, poparte tysiącami faktów, zarówno historycznych jak i współczesnych.> ... lukrowana laurke tak pod adresem Żydów jak i i Izraela ... "Lukrowaną laurką" nazywasz wskazanie faktu, że Izrael walczy o fizyczne przetrwanie pośród otaczającej go, wielokrotnej przewadze - wrogów? A najgorsze jest pewnie to, ze walczy skutecznie? No cóż, gdyby zawierzył papieskim "apelom o pokój" i "modlitwom o pojednanie narodów", to pewnie już od dawna problem z Żydami by nie istniał, z powodu braku tychże...
Autor:
ratus Dodano:
08-12-2013 Arminius - ratus - znacznie cześciej Nie jest to prawdą, iż aspekt judaizmu fundamentalnego był poruszany wielokrotnie. Niniejszy tekst jest jednym z nielicznych ktore się ukazały na ten temat. A w relacji do materiałów które stanowia lukrowana laurke tak pod adresem Żydów jak i i Izraela byłby to ułamek procenta. A przeciez judaizm będący pniem założycielskim chrześcijaństwa - najliczniejszej religii na świcie - powinien być, zwłaszcza przyjąwszy pańskie założenie o "trujących" włąściwościach wszelkich religii zdecydowanie częstszym tematem religioznawczych analiz.
Arminius - Edzio - populacja W kwesti formalnej. Na Ukrainie nigdy nie mieszkało 60 milionów ludzi. A w chwili obcenje po swoistym exodusie w ciągu ostatnich kilkunastu lat 5 mln jej obywateli, rzeczywista liczba jej ludności wynosi ok. 40 milionów. Być może pomyłka wzięła się stąd iż powierzchnia tego państwa wynosi ok. 600 tys. km2, a więc też pojawia się "6".
ratus - @Arminius 2 na 2 Aspekt fundamentalistycznej religijności w Izraelu był poruszany na "Racjonaliście" wielokrotnie i nikt nie negował faktu, że jest to jeden z problemów utrudniających i tak niełatwe życie w tym państwie. Jest to jeszcze jeden dowód na to, jak trującymi ideami są wszelkie religie - islam, judaizm, chrześcijaństwo, buddyzm i dziesiątki innych, mniej znanych, a zawsze opresyjnych, dopuszczających przemoc wobec wszystkich "innych". Rozumiem, że katolicy mogą odczuwać ulgę, wobec konstatacji "nie jesteśmy tacy najgorsi", ale to chyba taka sama radocha, jaka towarzyszyła zapewnieniom "A w Hameryce to Murzynów bijom!"
Autor:
ratus Dodano:
08-12-2013 Edzio 1 na 1 To wszystko ciekawe o tym Izraelu itp., ale może ktoś by napisał artykuł na temat sytuacji w Ukrainie?Sześćdziesięciomilionowe państwo przy naszej granicy wrze i grozi rozpadem i wojną domową, a tu nic
Autor:
Edzio Dodano:
08-12-2013 onepiotrek - myślę, że z pewnego punktu widzenia - można zaryzykować stwierdzenie, że A. Hitler sam mógł być wyznawcą "boga" Jahwe - spalił w krematoriach kilka milionów ludzi, a przecież - wszak, cyt. "woń palonego tłuszczu jest miła "panu" ("Panu"?) "...
Arminius - onepiotrek - wspólne źródło "..czy ortodoksi z Brooklynu i hitlerowcy mają/mieli to samo źródło natchnienia dla swoich idei..."? Biorąc pod uwagę aspekt bezpośredniości, odpowiedź jest negatywna. U ortodoksyjnych (i nie tylko) Żydów ksenofobiczne i rasistowskie ciagątki biorą się ze Starego Testamentu (idea narodu wybranego, bóg Jehowa eksterminujący wszystkich wrogów Izraela) oraz - przede wszystkim - z talmudu,w którym ów starotestamentowy trybalny rasizm poddany został dodatkowej destylacji, przekształcając się w produkt wysoce wyrafinowany. U nazistów ów rasizm wziął się klasycznych koncepcji rasistowkich jakie się pojawiły w Europie z końcem 19 wieku,a które - nota bene - były pokłosiem darwinizmu zaimplantowanego do nauk społecznych i polityki. Dwa nazwiska są tu kluczowe: Gobineau i Chamberlain ale prócz nich była liczna grupa poczytnych teoretyków pochodzenia żydowskiego właśnie, którzy pod owym poglądem się podpisywali. Jednym z nich był - na przyklad - niejaki Max Nordau - jeden z ojców założycieli syjonizmu jak również twórca pojęcia: "sztuka zdegenerowana", które poźniej było tak bardzo eksploatowane przez Hitlerowców. Tak więc w sensie pośredniego oddziaływania ideii można mówić o pewnym junctim.
onepiotrek - @Arminus - a w warszawskich tramwajach w pierwszej połowie lat 40-tych był napis "NUR FUR DEUTSCHE"... a jak Żyd szedł chodnikiem, a z przeciwka nadchodził Niemiec, to Żyd musiał zejść z chodnika na jezdnię... i zdjąć czapkę... jak myślisz, czy ortodoksi z Brooklynu i hitlerowcy mają/mieli to samo źródło natchnienia dla swoich idei...?
Arminius - onepiotrek - brooklyński macho 0 na 2 "Na ulicach Beit Szemesz stoją znaki nakazujące, aby kobiety i mężczyźni poruszali się po przeciwnych stronach jezdni".
Podobne praktyki - ale bardziej zaawansowane w swym radykaliźmie - w tym samym mniej więcej czasie miały miejsce w Nowym Jorku. Mianowicie w brooklyńskiej dzielnicy Williamsburg zamieszkałej przez Chasydów, poprzybijano na drzewach rosnących na gruncie stanowiącym własność publiczną tabliczki o treści: "droga żydowska córko, ustąp miejsca nadchodzącemu z naprzeciwka męzczyznie". Przesłanie owej "prośby" jest tak oczywiste,iż nie wymaga komentarza Podaję link weryfikujący:
failedmessiah.t(*)e-to-make-way-for-men-345.html onepiotrek - na szczęście 2 na 2 bosman_maly 4 na 4 @Arminius Sąd rabinacki w Izraelu nie jest sądem izraelskim tylko sądem izraelskim rabinackim. Całe szczęście, jego "orzeczenia" nie są prawem. Stopień związania Izraela od religii jest zadziwiający, ale nie ma potrzeby przekoloryzowania tego.
Arminius - bosman_maly - wyjaśnienie 0 na 2 "Israel Court Fines Woman Over Not Circumcising Son" - to tytuł doniesienia prasowego AP. Podałem link do całego materiału, gdzie wyjaśnione są szczegóły - w tym także to, iż chodzi o sąd rabinacki, który - nota bene - jest przecież także sądem izraelskim, tak samo jak państwowe sądy w Izraelu są sądami izraelskimi. Strony które uznaja jurysdykcję takiego sądu - są związane jego wyrokami, od których mogą się odwołać do państwowego wymiaru sprawiedliwości. W dnoniesieniu jest jeszcze inna, ciekawa informacja. Otóż W Izraelu nie ma instytucja małżeństw świeckich, co zmusza co roku tysiące par chcących zawrzeć małżeństwo poprzez ceremonię świecką lub takich, które nie spełniają wymogów natury religijnej - do turystyki matrymonialnej za granicę.
bosman_maly 3 na 3 @Arminius Nie izraelski sąd a sąd rabinacki. Kara jest tak "obowiązkowa" jak opłata za chrzest itp.
onepiotrek - a tu jeszcze jeden kwiatek 1 na 1 Arminius - przymus obrzezania? -1 na 5 "Israel Court Fines Woman Over Not Circumcising Son"</h1>(Izraelski Sąd karze grzywną kobietę, która nie chce się zgodzić na obrzezanie syna)</h1> Podaję link do - jeszcze gorącego - tekstu Agencji AP, który jest wyśmienitym dopełnieniem tekstu autora. abcnews.go.com/(*)oman-circumcising-son-21041276 Ratatoskr - trendy w edukacji Arminius - zaplute karły reakcji 1 na 3 Wspomniana przez autora ksenofobia (rabina Yossefa i jego adherentów) owocuje praktykami niespotykanymi w europejskim kręgu kulturowym. Jedną z nich jest powszechny w środowisku izraelskiej ortodoksji żydowskiej zwyczaj plucia na księży chrześcijańskich. Poniżej cytuję wypowiedź abp. ormiańskiego Jerozolimy z 2010 r. na ten temat oraz podaję link do artykułu Haaretz (liberalny dziennik izraelski) o inicjatywie "Capital Anglos" mającej na celu przeciwdziałaniu tej - eufemistycznie ujmując - niezbyt chwalebnej praktyce.
Zwyczaj ten nadal jest powszechny - pomimo krótkotrwałej tendencji spadkowej w 2010 r. zasygnalizowanej przez Shirvaniana.
"Według arcybiskupa ormiańskiego Jerozolimy Arisa Shirvaniana w ciagu ostatnich dwóch miesięcy liczba incydentów plucia na księży trochę się zmniejszyła. Tym niemniej jednak podkreśla on,
iż w ciągu 12 lat przebywania w Jerozolimie opluto go 50 razy (sic!) (.... according to Archbishop Aris Shirvanian, of Jerusalem's Armenian Patriarchate, who says that in the 12 years he has lived in Jerusalem has been spat on about 50 times.)
www.haaretz.com(*)pitting-at-christians-1.264213 Arminius - świeży powiew 2 na 6 ".... należy ocenić identyfikujących się ze zmarłym rabinem na 1,5 miliona obywateli Izraela (na 8 milionów mieszkańców"). A z tych 8 milionów 25 % nie jest Żydami - więc skala problemu jest tym większa."Yossef od dziecka żył w atmosferze talmudycznej. Cywilizacja zachodnia była mu obca a z latami zaostrzała się jego wrogość do tak zwanej hellenizacji, która w oczach ortodoksji była odwiecznym wrogiem judaizmu. Rabin Yossef zasłynął wypowiedziami ksenofobicznymi i żywą nienawiścią do świeckiego sądownictwa i do kultury zachodniej". Otóż to. Kilkakrotnie w moich komentarzach podnosiłem ten aspekt problemu. Używałem także określenia "talmudyzm" - za co byłem krytykowany przez niektórych komentatorów i oskarżany o antysemickie poglądy. W tym kontekscie warto nadmienić, iż zdecydowana większość Żydów w II RP była wychowywana w talmudycznej atmosferze pełnej ksenofobii oraz nietolerancji. Około 10 % zaś to byli Żydzi asymilowani, utożsamiający się z interesem Polski, tacy jak autor. Artykuł stanowi swieży powiew w dusznej aurze otaczającej w "Racjonaliście" tematykę Izraela i pozostaje mieć nadzieję, iż zainicjuje nowy trend, charakteryzujący się większym obiektywizmem publikowanych materiałów.
Ojciec Destrukcjanin - Polecam ksiązkę... 1 na 1 ... tego Pana pt. "Izrael w cieniu fundamentalizmów". To TRZEBA przeczytać.
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama