Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… dobromeg - @Redaktorzy 33 na 33 Bardzo dziekuje Andrzejowi i Malgorzacie za ogromna prace wykonana przez nich na tym portalu, jak rowniez Mariuszowi wraz z zyczeniami owocnego kontynuawania tej jakze waznej pracy. Racjonalista.pl stal sie dla mnie codzienna lekcja, na ktorej dowiaduje sie nowych rzeczy i cwicze umiejetnosc precyzyjnego wyrazania mysli w dyskusjach na forum pod publikowanymi artykulami. Dzieki Wam, cudowni Redaktorzy, moj osobisty rozwoj intelektualny doznal przyspieszenia jak nigdy przedtem. Od wielu juz lat Racjonalista, jako bezcenne narzedzie edukacyjne, pomaga mi w samookresleniu, w ksztaltowaniu moich wlasnych opinii na jakze wazne tematy tutaj poruszane. Wlasny poglad na swiat to niezmiernie cenna wartosc dla wszystkich myslacych ludzi, ktorych celem nie jest plyniecie z pradem wraz z, przewaznie, bezmyslna wiekszoscia, ale znajdowanie wlasnego zdania w zalewie chaotycznych medialnych informacji, zrozumienie rzeczywistosci jaka ona jest, nie zas widzianej przez pryzmat intentencji i stanu umyslow innych ludzi, ktorych nie znamy, i z ktorymi czesto nam nie po drodze. Sadze, ze wyrazam tu nie tylko moja wlasna wdziecznosc, ale tez wielu innych czytelnikow. Dziekuje, dziekuje, dziekuje, i zycze kolejnego udanego nowego roku waszej dzialalnosci. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Reklama
Frank Holman - @autor 3 na 5 No to kol. Mariusz poraził tą wizją nowej dyktatury .... ;)
Poltiser - Konstruktywne kłótnie... 6 na 6 Trzeba umieć się spierać, to pomaga zbierać materiał, formułować myśli i po otrzepaniu kurzu niedomówień, podejmować decyzje. Macie Państwo czym się chwalić. Pozdrawiam.
onepiotrek - a mnie ciekawi, -5 na 11 co to jest "Racjonalizm " według M.A... a poza tym - "Świadomość własnej głupoty jest - podobno - oznaką inteligencji..."
kulka_na_mole - Tęsknić nie będę -2 na 22 Jako czytelnik artykułów zamieszczanych na tym portalu oraz uczestnik dyskusji na jego forum powiem tak: wdzięczny jestem pani Koraszewskiej za tłumaczenia tekstów angielskojęzycznych autorów a Redakcji za ich publikacje. Jeśli nikt nie zastąpi dotychczasowej pracy p. Koraszewskiej, to będzie to dla mnie strata. Odnośnie pana Koraszewskiego - nie będę za nim tęsknił z dwóch powodów. Po pierwsze, aczkolwiek doceniałem jego wysiłki w pokazywaniu przekłamań powielanych w mediach, a dotyczących manipulacji odnośnie rzekomych zbrodni popełnianych przez siły zbrojne Izraela, to jednocześnie mój głęboki sprzeciw wywoływała nachalna pro-izraelska propaganda, jaką p. Koraszewski uprawiał na tym portalu z zacięciem graniczącym z fanatyzmem.
Paweł Rek (rexus) - Hmm 2 na 2 Przecież państwo Koraszewscy muszą gdzieś czasami publikować swoje dokonania w MEMRI.
kulka_na_mole - Tęsknić nie będę cd. 6 na 24 Po wtóre, z zaskoczeniem i obrzydzeniem obserwowałem i doświadczałem w jaki sposób p. Koraszewski atakował swoich adwersarzy ohydnymi insynuacjami ucinając wszelką dyskusję tzw. wycieczkami osobistymi. W moim przypadku skończyło się to tak, że p. Koraszewski kasował każdy mój komentarz pod jego dowolnym artykułem, nie omieszkawszy następnie niejednokrotnie obrzucić mnie błotem typu "zwolennik islamskich terrorystów - morderców". Cieszę się, że MA więcej czasu poświęci temu portalowi, choć się obawia, że będzie to kosztem rozwoju jego innych aktywności. Nie ma państwa Koraszewskich? Nie ma ludzi niezastąpionych.
Moralewicz - @autor 4 na 10 Marzy mi się jakaś seria artykułów dialogicznych - w formie debaty z środowiskami o innych światopoglądach. Obserwuję artykuły i komentarze pod nimi od dłuższego czasu i dostrzegam dosyć hermentyczne śordowisko, co w samo w sobie niekoniecznie jest złe, jednak, widać tak jak i na innych portalach, pewne "kiszenie się we własnym sosie". Może warto by było zainicjować jakaś, bardzo przyjazną, wymianę poglądów na bardzo podstawowe kwestie, np: koncepcja człowieka, czy sktruktura poznania prawdy. Mogłoby by to przynieść wiele korzyści odwiedzjącym ten portal. Pozdrawiam.
onepiotrek - @Moralewicz - -16 na 22 obawiam się, że się Pan Teolog nie doczeka - ateiści są tak samo ograniczeni umysłowo jak wierni/wyznawcy rozmaitych religii... przynajmniej na tym Portalu...
Moralewicz - @onepiotrek et consortes 1 na 5 Ja też zauważam ten sam poziom co na portalach należących do środowiska o innych światopoglądach dlatego bardziej się zwracam do redaktora portalu. Ale nie chcę ujmować uczestnikom tej witryny, bo mogło by to być małostkowe. Faktem jest, że zdażają się tu kłótnie skrajnie nie racjonalne ale mimo wszystko marzy mi się żeby taki sporadyczny cykl czasem nastąpił.
Lengyel - Świete słowa 2 na 2 "nie spotkał nigdy człowieka na tyle głupiego, by nie mógł się czegoś odeń nauczyć." Więc to był ten makaroniarz! Odebrał mi patent...
onepiotrek - to też jest 2 na 2 głos wołającego na puszczy ...
Jacek Tabisz 2 na 2 Mikolaj Ze - Mądrzy ludzie odchodzą, czy ktoś.. 9 na 9 właściwie to mnie szlag trafił, bo 'racjonaliste' i tłumaczenia Państwa Koraszewskich czytałem z zapartym tchem (ew. podśmiechując się w myślach nad ich treści słuszną konkluzją). Czuję sie jak sierota rzucona na pastwę intelektualnych eunuchów. Ale jednak dziękuje za Państwa prace edukacyjną w 'racjonaliście' i czekam na równie błyskotliwych kontynuatorów.
Velius - refleksja cz1 1 na 1 Zakończenie owocnej współpracy, państwa Koraszewskich z 'racjonalista pl. Oczywiście, jest uszczerbkiem dla wielu osób. Ich wielka chęć, głębszego poznania człowieka- samych siebie, w świecie, gdzie kłamstwo wynikłe z najpospolitszej agresji i nienawiści, do ludzkich zalet i wad, tak często cenione jest wyżej od empatii, pomagającej dojść prawdy. Mimo, iż czasami bezwzględnie bolesnej i zatajanej, na tyle silnej jednak, by dać pokrzepienie tym, którzy jej pragną.W ciemnościach niezrozumienia, zawiłymi ścieżkami żmudnych konwersacji, z ludźmi okaleczonymi wewnętrznie, miedzy innymi przez religie- doskonałe narzędzie zniewolenia młodych serc.
Autor:
Velius Dodano:
17-12-2013 dobromeg - Ateista tez czlowiek, 10 na 12 moze byc zatem ograniczony umyslowo. Nikt rzeczywiscie racjonalny nie twierdzi, ze zjadl wszystkie rozumy i posiadl "ostateczna prawde", co niestety zdarza sie teologom i wyznawcom "jedynej prawdziwej religii". Cala zabawa racjonalistow-ateistow polega wlasnie na zmaganiu sie z wlasnymi ograniczeniami umyslu i zakresu wiedzy. Jeden piotrek twierdzi, ze na tym portalu nie ma prawdziwych racjonalistow, natomiast ludzie wiary, to dopiero sa racjonalni gdyz swoja wiedze zdobywaja alternatywana droga, to znaczy przez wiare. Z ateistami zas nie da sie rozmawiac, bo uparte kozioly twierdza, ze wiedze mozna zdobywac wylacznie rozumem i naukowym eksperymentem. Z ta "alternatywa" wiary jest jednak jak z lekami homeopatycznymi - z wody nie zrobisz aspiryny. Szkoda, ze onepiotrek nie zrozumial zlotej mysli, ktora raczyl zacytowac, i wlasna glupote traktuje jako objaw inteligencji. @Moralewicz - pytam przyjaznie: oswiec nas prosze, czego uzytecznego mozna sie dowiedziec droga wiary?
Velius - refleksja cz2 Mimo horyzontu malowanego pesymizmem, wszystko to, może prowadzić w rezultacie do porozumienia i wzajemnej pomocy. Jeśli kierowane jest pozytywnym myśleniem, o ludzkiej egzystencji. Racjonalni ludzie, przecież samymi gorzkimi żalami nie żyją, a w każdym pożegnaniu zawarta jest szczypta twórczej energii. Dlatego, by zachować równowagę, można dostrzec w tym wszystkim także pozytywną stronę. Którą słowami "pora ustąpić miejsca młodszym" przedkładają nam, państwo Koraszewscy. Czy aby w tej krótkiej refleksji, nie zawiera się nadzieja ? W kierunku tych, którzy tak ochoczo ale "po cichu" czerpią wiedzę zawarta Tutaj i nie tylko ? Wiedzę wzbogaconą o ich własne doświadczenia i przemyślenia, którymi może warto byłoby się podzielić. Przecież 'to, co wyszło ze 'źródła, musi kiedyś do niego powrócić.
Autor:
Velius Dodano:
17-12-2013 Stefan Dudziński - stefan 7 na 9 Jak ja nie lubię tego kulki na mole.
Moralewicz - @dobromeg -4 na 8 Wiara to nie jest tyle droga dowiadywania się, co droga "rozumienia". Ale i już w zakresie wiary, można swoje życie ukierunkować w taki sposób, żeby żyło się lepiej. Przecież wiary nie można sprowadzić do problemu czy daje jakieś info. czy nie. Tu raczej chodzi o prawdę, którą można przyjąć. Ciekawa rozmowa w tym temacie: "Część i całość, rozmowy o fizyce atomu, Werner Heisenberg". Jest tam rozmowa, jedna z końcowych, z roku 1952: "pozytywizm, metafizyka, religia". Jeśli pan to przeczyta, to właściwie dobrze sobie ustawi o co chodzi w "poznaniu religijnym". Heisenberg rozmawiając z Nielsem Bohrem i Wolfgangiem Paulim porusza w niej temat "centralnego porządku". W zasadzie mówi o tym samym co Einstein, czyli o pewnej religii kosmicznej. Właściwie jest to Bóg filozofów. Nie można utożsamiać go z Bogiem wiary, ale jest on dość bliski temu zagadnieniu i to już jest pewien trop w poznaniu rzeczywistości, który może być kanwą dla dalszych rozmów. Z mojej strony to tyle bo nie mogę dzisiaj dłużej dyskutować. Pozdrawiam i do następnego.
onepiotrek - @dobromeg - 0 na 8 cały problem z Bogiem/Absolutem polega na tym, że jest On poza racjonalnym rozumem... trzeba go - racjonalny rozum - wyłączyć, czy też "Zatrzymać Świat"... a to jest bardzo trudne w wykonaniu... zwłaszcza dla inteligentnych ludzi, posługujących się racjonalnym rozumem, pełnych samouwielbienia i samozadowolenia z powodu swoich "racjonalnych przekonań"... @kulka na mole - Pan Koraszewski kasujący nie pasujące mu komentarze to jeszcze nic - z powodu mojego jednego komentarza usunięto cały tekst ;-)... wraz z moim komentarzem oczywiście... a ja tylko pogratulowałem nowemu/staremu Panu Prezesowi ponownego wyboru... jak umiałem, tak pogratulowałem...
Hume - Wyłączanie rozumu 12 na 12 @onepiotrek - Bóg/Absolut jest kontruktem umysłu. Co chcesz uzyskać pozbywszy się rozumu? Fakt, że wiara w boga jest nieracjonalna, nic nam o samych bogach nie mówi. Masz rację, że rozum wierze przeszkadza, bo domaga się dowodu, którego dostarczyć nie można. Pozbywanie się rozumu, wyłączanie go, jest realizowane z wielkim nakładem sił i środków na zajęciach z religii. Także z wielkimi sukcesami. Jako, że wszystko, co mamy i czym jesteśmy zawdzięczamy rozumowi, pozbycie się go nie przybliży nikogo do boga, tylko do nagłej śmierci z braku jedzenia i chłodu. Nawet księża, będący blisko boga katolików, muszą polegać na starych babach, przynoszących im swoje renty, by wyżyć. Znów bóg nawala na całej linii, a utrzymywanie się przy życiu ciągle wymaga użycia …rozumu. Także przez kapłanów.
Autor:
Hume Dodano:
17-12-2013 dobromeg - @Moralewicz, onepiotrek 9 na 9 Prosze, wytlumaczyc mi, jak szesciolatkowi, jaki plynie pozytek z wylaczania rozumu (@Hume: dziekuje za doskonaly komentarz na ten temat) na rzecz iluzorycznych, umyslowych, bylo nie bylo, konstrukcji, jakimi sa absolut/bog/czy co tam jeszcze. Einstein, ktory nie wierzyl w boga, i sam to przyznal w swoich ostatnich listach, powiedzial pewna madra rzecz: "jesli nie potrafisz czegos wytlumaczyc jak szesciolatkowi, to znaczy, ze sam tego nie rozumiesz". Panie Moralewicz, teologu wyksztalcony, oraz onepiotrek: wytlumaczcie mi zatem jak dziecku, jaka jest korzysc plynaca z wylaczania rozumu, czy tez "zatrzymywania swiata" na rzecz slepej wiary. Propozycja "zatrzymania swiata" ma sens w chwilach, kiedy nasz umysl potrzebuje medytacji, relaksu. Jak kazdy narzad, przepracowany mozg przestaje dzialac wydajnie, i potrzebuje odpoczynku. To rozumiem, ale dlaczego wylaczac rozum totalnie? Jaka jest wyzszosc wylaczonego rozumu, nad rozumem sprawnie dzialajacym (ktory, jak zapewne wierzycie, dostaliscie od samego boga)? I co zlego plynie z "ubostwienia czlowieka", z postawienia dobra czlowieka, na pierwszym miejscu? Religie monoteistyczne stawiaja uwielbianie wymyslonej konstrukcji wlasnego mozgu ponad dobrem jednostki - dlaczego? Namaste.
Moralewicz - @dobromeg -4 na 6 Tak jak napisałem: kiedy indziej z pewnością podejmę dyskusję, ale nie mam tyle czasu, żeby odpisywać, niestety. Ale ja nie podzielam tego zdania, że rozum należy wyłączać. Właśnie ma on być narzędziem do poznania prawdy. Jednak on sam nie wystarczy. Poznanie rzeczywistości ma swoją strukturę i do prawdy o Bogu nie da się dotrzeć tak jak się dociera do orawdy o rzeczach materialnych. Rozum i wiara muszą współpracować ze sobą. O ile koncepcja rozumu jest raczej zrozumiała, to często nieznana jest koncepcja wiary. Wiara to coś znacznie szerszego niż chodzenie do Kościoła itp. Właśnie Heisenberg dobrze ukazuje ten trop w dyskusji z Bohrem i Paulim. Tak jak napisałem rozumem można dotrzeć do prawdy o Bogu filozofów, czy jak to nazywa Heisenberg do "centralnego Porządku". Czy "Rozumu", który przejawia się w prawach natury jak to określał Einstein. To jest Bóg filozofów, ale żeby dojść do Boga wiary, trzeba podjąć, tą wędrówkę egzystencjalną, jeśli mogę się tak wyrazić. Bóg filozofów, zatem, nie jest tak daleko od Boga wiary. Reasumując rozumu trzeba używać, ale on sam nie wystarczy bo jest tylko narzędziem. Trzeba się kierować też wartościami, by dojśc do prawdy. Przy jakimś następnym artykule można podjąć tą dyskusję.
onepiotrek - @dobromeg - może to Cię zainteresuje -1 na 3 http://vetulani.wordpress.com/2011/02/10/duch-i-materia-medytacja-zmienia-mozg/ tu jest o medytacji form - wyższy poziom jest bez form - tylko pustka (buddyjska) może to Cię zainteresuje - Philip Kapleau - "Trzy Filary Zen", Daisetz Suzuki "Wprowadzenie do Buddyzmu Zen" - według mnie znacznie ciekawsze rzeczy, niż rozmaite bełkoty religijne, którymi zajmuj się ludzie - będąc wyznawcami bądź krytykami... ps - jak Cię to interesuję, to mogę Ci przesłać mailem reportaż z G.W. z pobytu u Kamedułów pod Krakowem...
dobromeg - Odpowiedzi dla szesciolatka 8 na 8 Panowie, uczeni w wierze, widze, ze unikacie konkretow, a szesciolatek we mnie ciagle czeka na odpowiedzi. Jedyna prawda na temat boga, ktora udalo mi sie uzyskac dzieki rozumowi, jest taka:Czlowiek musial sam sobie wymyslic biblijnego boga, gdyz ten za bardzo przypomina czlowieka, aby mogl uchodzic za byt absolutnie doskonaly. Do takiej tylko konluzji doprowadzila mnie lektura Genesis, pierwszego rozdzialu Biblii. Brak "laski wiary" nie rzucil mnie na kolana przed ta swieta ksiega, a rozum sam podsunal odpowiedzi na "trudne" pytania zadawane przez teologow. Otoz te pytania dlatego sa takie "trudne", poniewaz ich dogmatyczne odpowiedzi uwlaczaja rozumowi, a brzytwa Ockhama sama rwie sie do roboty. Napisanie "Jestem, ktory Jestem", nie jest dowodem istnienia absolutu, tylko czyjejs wybujalej wyobrazni. @onepiotrek: Namaste; buddyzm to filozofia, ale ludziom brakuje absolutu, wiec nawet z idei Gautama Siddhartha zrobili religie. Jezus, o ile istniala taka postac historyczna, glosil idee rownosci i braterstwa, ktore 2 tysiace lat pozniej sami Chrzescijanie okrzykneli wcieleniem zla pod postacia marksizmu, i maja jeszcze czelnosc potepiac moralny relatywizm ateistow. Moralny relatywizm lezy u podstawy ewolucji zycia. Wszyscy mamy go w genach.
Moralewicz - @dobromeg -4 na 4 Tak jeszcze spytam: czyli nie uznaje pan tego co stwierdzają Einstein, Heisenberg, Bohr, czy Jeams Jeans?
dobromeg - @Moralewicz 7 na 7 Nie jestem fizykiem. Szanuje jednak i ufam metodzie naukowego zdobywania wiedzy i potwierdzania faktow przez logicznie skonstruowany eksperyment. Jezeli inni fizycy nie podwazyli jeszcze ich twierdzen, to na dzien dzisiejszy stanowia podstawe nauki. Zaden z panow, ktorych nazwiska przytaczasz, nie byl teologiem, a wszyscy byli ludzmi nauki, ateistami, albo agnostykami. Hesenberg z jego "bogiem na dnie szklanki" najwyrazniej nie mial czasu na doglebne przemyslenie tematu. Fizyka ocierajac sie o granice ludzkiego poznania moze na ignorantach robic wrazenie, ze okrywa absolut. Moze dlatego teolodzy tak uporczywie czepiaja sie fizykow, probujac zrobic z nich przyklad "ludzi wiary". Ta linia apologetyki religii wyraznie swiadczy o kompleksie nizszosci teologow, ktorych ludzie nauk scislych nie traktuja jak partnerow. Panie M., uzyj wlasnego rozumu, i sam sobie odpowiedz, jaki wklad miala teologia w biologie, mechanike kwantowa, czy matematyke. Zero - cisnie sie na usta, ale jesli uznasz to za "trudne" pytanie, to sam sie z nim borykaj, gdyz fizycy-noblisci Ci nie odpowiedza. Dla nich "hipoteza boga" jest bezuzyteczna nawet jako teoria robocza. Proponuje postudiowac fizyke kwantowa, to moze sam odkryjesz ten oczywisty fakt. Powodzenia.
Lengyel - Płeć 2 na 2 Zabawne, jak się ludziom - we własnym mniemaniu dociekliwym - nie chce nawet przyrodzenia rozmówcy sprawdzić. A przecież już staruszek Sokrates wiedział, że nic nie wie.
dobromeg - @Lengyel 5 na 5 Dlatego lubie jezyk angielski, iz mniej seksistycznie pozwala prowadzic rozmowy, gdyz plec nie ujawnia sie w odmianie czasownikow. Jakie to ma wlasciwie znaczenie, kto w jakiej proporcji ma estrogen i testosteron? W pewnym wieku, kiedy funkcje rozrodcze zostaly spelnione, jak i chwile po zaplodnieniu, wszyscy jestesmy kobietami. W koncu Kopernik tez byla kobieta, nieprawdaz?
tatajarek 11 na 11 "Bóg filozofów, zatem, nie jest tak daleko od Boga wiary." Istnieje tylko jeden bóg - bóg głupców. "Tak jeszcze spytam: czyli nie uznaje pan tego co stwierdzają Einstein, Heisenberg, Bohr, czy Jeams Jeans?" A co takiego stwierdzają? I na jakiej podstawie? "Marzy mi się jakaś seria artykułów dialogicznych - w formie debaty z środowiskami o innych światopoglądach." Istnieje tylko jeden światopogląd - światopogląd racjonalny. Reszta to mitopoglądy. Dyskusja z katobajkofilami? - nie dziękuję! "Może warto by było zainicjować jakaś, bardzo przyjazną, wymianę poglądów na bardzo podstawowe kwestie, np: koncepcja człowieka, czy sktruktura poznania prawdy. Mogłoby by to przynieść wiele korzyści odwiedzjącym ten portal." Co klecha moze wiedziec o poznawaniu prawdy, skoro wybral klamstwo jako swoją drogę zyciowa?
mieduwalszczyk 3 na 3 Bóg filozofów jest tańszy w obsłudze. Nie wiem czyj to aforyzm, chyba, że to ja. E, pewnie gdzieś słyszałem.
dobromeg - @onepiotrek & medytacja 2 na 2 Bardzo dziekuje za interesujacy link. Tak sie sklada, ze neurofizjologia jest obiektem mojego zainteresowania od jakiegos czasu (na wylacznie osobisty uzytek). Mindfulness jest doskolalym treningiem dla kazdego czlowieka. Sadze, ze dzieki stosowaniu tej metody "zarzadzania" wlasnym mozgiem ludzie uzyskuja wieksza swiadomosc rzeczywistosci, dzieki ktorej odrzucaja religijne bajania, maja wiecej wspolczucia dla innych, zrozumienia i tolerancji. Neurofizjologia nie daje dowodow na "niesmiertelna dusze", ale zaczyna powoli rozumiec zjawisko swiadomosci, ktora ludzie religii myla z "dusza". To fascynujacy temat, i wiele niespodzianek moze jeszcze wyjsc na jaw. Warto sledzic te sfere nauki dla wlasnego rozwoju. Pozdrawiam. Namaste (mam nadzieje, ze rozumiesz znaczenie tego slowa)
Uociec Onepiotrek proponuje wyłączyć rozum ! No rewelacyjny pomysł i jakiż oryginalny ! Później pewnie przeleci się z tacą.
Autor:
Uociec Dodano:
21-12-2013 Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama