Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.453.265 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Dobrze, gdy serce jest naiwne, a rozum nie.

Dodaj swój komentarz…
Edzio - El Dorado  -1 na 11
My w Polsce mamy codziennie dzień dobrych wiadomości.Zielona wyspa, kryzysu nie ma, dobrobyt, potęga i siła,rząd podejmuje same dobre decyzje...
Autor: Edzio  Dodano: 17-12-2013
Reklama
romaro - Edzio   3 na 5
Edzio ktoś tobie ta gałka w radio przekręcił i chwilowo nie jesteś na bieżąco.
Wiadomość z wczoraj:
"- Ja chciałbym przypomnieć ile oni mają afer, ile korupcji ... i dalej rządzą. Na Łotwie hala się zawaliła - rząd podał się do dymisji. A tu taka katastrofa smoleńska, a oni jeszcze śmią szydzić, nienawiść siać, przecież to widać. Myśmy powinni ruszyć. Ruszyć! Tak jak na Ukrainie. Ja wiem, że to może nie jest ten, ale tak by było trzeba z nimi zrobić. Bo oni sieją jadem."
Autor: romaro  Dodano: 17-12-2013
DyktaFon - Reguła i walka z nią :)   7 na 7
Wracając do artykułu: dobra wiadomość niestety nie przebije się. Jakby co, to nie moja opinia, proszę zajrzeć do podręczników psychologii. Ze swojej strony dodam, że starając się przeciwdziałać tej tendencji, nie słucham, nie oglądam i nie czytam mediów, jak leci... Wybieram tylko "swoje" wiadomości w internecie. W ten sposób staram się nie ulegać tej regule :) Polecam wszystkim.
Autor: DyktaFon  Dodano: 17-12-2013
Michal W. - @DyktaFon   6 na 6
Wypada mi, niestety, zgodzić się z Tobą.
Tłum zawsze był żądny sensacji i krwi, a media publiczne o "misji" przypominają sobie jedynie, gdy pojawia się temat likwidacji abonamentu.
Spragniony sensacji tłum szuka jej wszędzie, nawet w pozytywnych wiadomościach, chociażby takich jak budowa oczyszczalni w Tychach, czy oddanie do użytku kolejnego kawałka autostrad czy dróg ekspresowych. Radość z kolejnej udanej inwestycji jest zastępowana przez wylewanie żali związanych np. z opóźnieniem jej oddania o 1 miesiąc ("takie rzeczy tylko w POlsce"), doszukiwania się "POlitycznej propagandy sukcesu", przekroczenia budżetu o 0,5% ("w POlsce znowu buduje się najdrożej") czy też stwierdzeń, że bez łapówek by to nie postało.
Dlatego też, bardzo podoba mi się idea, opisana w powyższym artykule i jednocześnie praktykowana już od pewnego czasu.
Polecam również stosowanie metody DyktaFona "nie słucham, nie oglądam i nie czytam mediów, jak leci" - oczyszcza umysł ze "śmieci" i daje poczucie spokoju.

PS. Na świecie dzieje się tyle ciekawych i pozytywnych rzeczy, a większość programów informacyjnych zaczyna się od tego, co polityk X odpowiedział na wypowiedź posłanki Y, która to z kolei skomentowała faux pas wiceprzewodniczącego Z - czy to jest dla Was normalne?
Autor: Michal W.  Dodano: 17-12-2013
Pavko - @Michał W.   3 na 3
"Tłum zawsze był żądny sensacji". A o jakiej ilości osób można powiedzięc już, że to tłum. W artykule padła informacja, że zainteresowanie tzw. dobrą nowiną przewyższa niekiedy wiadomości krytyczne, więc jest grupa osób, która jednak potrzebuje czegoś więcej niż tylko narzekania i sporów. A jest to grupa jedynie w ramach osób odwiedzających Racjonalistę. Zapewne przekrój społeczeństwa nie odbiega znacznie od tej reprezentacji. A podejrzewam, że każde nowe pokolenie bardziej optymistycznie patrzy na świat i nie potrzebuje do egzystencji np. codziennej dawki informacji o wypadkach zawartych w raportach drogowych (tak pieczołowicie oglądanych codziennie przez moją kochaną babunię zaraz po serialach telewizyjnych).
Ja osobiście, choć mój głos na tym forum jest niewielkiej zapewne wartości, jestem cały za propagowaniem dobrej nowiny. M.in teksty Pana Agnosiewicza z tego zakresu odczarowują nawet nie szarą a czarną rzeczywistość, którą starają się wykreować media, których jednak mimo wszystko słucham w wolnej chwili, chociażby dlatego, że nie ma póki co dla nich alternatywy, chcąc pozostawać na bieżąco z wydarzeniami na świecie. Kwestia wyboru jedynie takiego medium, które podaje informacje najbardziej rzetelnie.
Autor: Pavko  Dodano: 17-12-2013
Michal W. - @Pavko   4 na 4
"A jest to grupa jedynie w ramach osób odwiedzających Racjonalistę.
Zapewne przekrój społeczeństwa nie odbiega znacznie od tej
reprezentacji.
"
Moim skromnym zdaniem przekrój społeczeństwa odbiega od osób odwiedzających Racjonalistę.

"Tłum" użyłem trochę jako przenośnię ogółu, a wnioski wyciągnąłem na podstawie obserwacji i rozmów z ludźmi, których znam, spotykam lub mimowolnie słyszę ich wypowiedzi.. I dla większości z nich bardziej interesujące wydają się informacje o wypadkach drogowych, kłótniach polityków, życiu towarzyskim celebrytów niż budowie najnowocześniejszej w Europie oczyszczalni ścieków, pierwszym polskim satelicie czy reaktorze jądrowym w Świerku.
Jeśli ludzie, którzy Ciebie otaczają wolą ten drugi typ wiadomości, to zazdroszczę (i nie ma w tym wcale ironii).
Autor: Michal W.  Dodano: 17-12-2013
Mariusz Agnosiewicz - @Michal   4 na 4
>"Moim skromnym zdaniem przekrój społeczeństwa odbiega od osób odwiedzających Racjonalistę."

Tak, ale raczej w drugą stronę niż sugerujesz. Racjonaliści mniej potrzebują afirmatywnych impulsów niż reszta społeczeństwa. Twoja opinia o przeciętnym Janie Kowalskim to kalka medialna, krzywdząca i niesprawiedliwa.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 17-12-2013
Michal W. - @Mariusz Agnosiewicz   1 na 1
>"Moim skromnym zdaniem przekrój społeczeństwa odbiega od osób odwiedzających Racjonalistę."
Tak, ale raczej w drugą stronę niż sugerujesz.
Chyba jakaś nieścisłość się wkradła w moją wypowiedź. Ja się cieszę z tego, że na Racjonaliście takie teksty się pojawiają i chciałbym, żeby w mainstreamowych mediach tego typu wiadomości pojawiało się więcej. Jednocześnie uważam, że nie można przesadzać w drugą stronę.

Twoja opinia o przeciętnym Janie Kowalskim to kalka medialna
Moja opinia o Janie Kowalskim bazuje na moich i zasłyszanych rozmowach z wieloma ludźmi reprezentujących różne grupy społeczne. I nie, nie wszyscy są tacy jak napisałem, ale większa część.
Autor: Michal W.  Dodano: 17-12-2013
Lengyel - Sposób na smęta   2 na 2
Czytuję głównie doniesienia naukowe lub popularnonaukowe. Tam jest sporo optymizmu. No i rzetelności też więcej niż gdzie indziej.
Autor: Lengyel  Dodano: 17-12-2013
radon - Pozytywne wiadomości   4 na 4
Dobra wiadomość:
W Naszym Kraju mamy 40 % torów dobrych. Te 60% do naprawy stworzy nowe, tak potrzebne miejsca pracy.

Dobra wiadomość:
Polak umiera średnio dopiero w wieku 72.7 lat. Pójście na emeryturę - już po 67, roku zapewnia dostatnie życie aż przez 5 lat, na które przeciętny mężczyzna pracował tylko 50 lat.

Dobra wiadomość:
Planowana w szkołach tak kontrowersyjna nauka uprawiania seksu już od 7 lat, zapewni bardzo fachowe wejście w dorosłe życie z czeredką nieźle podrośniętych bachorów, co stanowi dobrą przesłankę i nadzieję dla osób pragnących pójść na emeryturę wcześniej.

Niezwykle dobra wiadomość:
Za naszego życia możemy naocznie podziwiać niezwykły cud w Watykanie. Papież odszedł, a mimo to jest wśród nas, nie tylko duszą.

Bardzo dobry pomysł:
Podział Kraju na 49 województw, skróci podróż pomiędzy województwami, co oszczędzi obywatelom wydatki na paliwo.

Dobre prognozy na przyszłość:
Naukowcy będą pracować nad odmianą pigułki gwałtu. Będzie to piguła rodzenia dla par homoseksualnych. Panowie będą rodzić chłopców, a panie dziewczynki - i po sprawie. I co tu tłumaczyć dzieciom ?

Dobra wiadomość dla wierzących:
KK planuje wprowadzenie spowiedzi przez internet. Nawiększą karą, ma być czytanie na głos wypowiedzi Tomasza T.
Autor: radon  Dodano: 17-12-2013
Edzio - @Romaro   3 na 3
Ale ja nie popieram PiS , żeby było jasne.
Nie popieram żadnej partii w Polsce choć mi tu na portalu już wmawiali popieranie PiS,SLD itp.itd.Ale PO też jest do d... jak ta cała reszta.To takie moje wyjaśnienie co do imputowania mi przynależności do PiS czy SLD czy innych.
Autor: Edzio  Dodano: 17-12-2013
radon - Partia nie partia   2 na 2
Nt. j.w.
Zmiana partii to jak zmiana aktora, solisty na scenie. Teatrzyk pozostaje ten sam - monolog do widowni.
Aby wymóc zmianę rodzaju sztuki potrzebna jest żywa widownia. Widownia, która gwiżdże kiedy trzeba i klaszcze kiedy trzeba.
A u nas jest coś chyba nie tak.
Autor: radon  Dodano: 17-12-2013
Lengyel - @radon   2 na 2
U nas aktor gra dla siebie, nie dla widowni.
Autor: Lengyel  Dodano: 17-12-2013
Leon730 - To tylko ewolucja   3 na 3
Jesteśmy radarami złych wiadomości i nie mamy na to wpływu. Tak działa nasz mózg, skupia się głównie na negatywny zjawiskach. Ma to podłoże ewolucyjne, negatywne wiadomość/zjawisko mogło być niebezpieczne a więc groźne dla przetrwania.
Ludzie zajmujący się mediami doskonale o tym wiedzą, wystarczy wejść na onet a prawie każdy tytuł to krzycząca negatywna bomba.
Większość informacji przedstawia się w negatywnym świetle, można by pomyśleć że wszytko dookoła jest do du.. a tak nie jest.
Tylko tak można jeszcze przyciągnąć naszą uwagę - to automatyczny archetyp na który odpowiadamy automatycznie.
Kogo obchodzi, że w przedszkolu zrobiono dobrze dach? Nikogo.
Ale prawie każdego obchodzi, że zawalił się ten dach.
Więc wszystko na około jest przesycone negatywną informacją, ona równa się uwaga użytkownika a to już można przełożyć na pieniądze.
Dobre informacje lubimy jeśli dotyczą nas a nie innych, tak naprawdę innym (obcym, choć nie tylko) wcale nie życzymy dobrze:).
Autor: Leon730  Dodano: 17-12-2013
Paprocki   2 na 2
Ja znalazłem pewien sposób na ten ewolucyjny spadek. Lubię oglądać horrory i thrillery- jest uczucie strachu, zagrożenia? Jest. Pozwalam sobie wciągnąć się w film, zamiast narzekać na jego nierealność. Tym sposobem, chociaż gdzieś tam z tyłu głowy wiem, że to bajka, karmię swojego homo habbilisa. Tyle, że przez to gorzej reaguję na te wszystkie złe newsy. Przestają mnie rajcować potyczki Tuska ze Schetyną, liczby ofiar w makabrycznych wypadkach, czy mandaty dla rowerzystów za przekroczenie prędkości. W zasadzie wkurzam się na swój brak reakcji, bo jestem na to znieczulony. Przecież te wszystkie rzeczy naprawdę mają miejsce- ale czy którykolwiek telewidz ma na nie wpływ? Tak niestety rodzi się poczucie bezradności- media powinny zatem równoważyć złe newsy dobrymi, bo w obliczu przesytu negatywnymi wieściami człek ma poczucie, że wszystko wokół się wali, a on nie może nic z tym zrobić. Gdy widzi, że dzieje się również sporo dobrych rzeczy, ma to trochę działanie jak film pełen napięcia, ale przynajmniej zakończony happy endem. Jak narazie, jedynym happy endem jest uśmiech Durczoka i życzenie dobrej nocy.
Autor: Paprocki  Dodano: 18-12-2013
Artur@R - Dodatek do Dobrych Wieści   4 na 4
Dorzucę do informacji Mariusza, bo mieszkam w tych Tychach, że oprócz oczyszczalni jesteśmy w trakcie "przeorganizowania" komunikacji z Aglomeracją Śląską. Wybudowano nowoczesne 4 przystanki klejowe (z automatyczną informacją komunikacyjną, windami i automatami biletowymi) dla Szybkiej Kolei Regionalnej łączącej Tychy z Katowicami i Sosnowcem (a w przyszłości może i dalej). W trakcie budowy są dwa duże parkingi samochodowe (przy krańcowych przystankach) dla dojeżdżających z peryferii miasta, gdzie będą mogli zostawić auta i przesiąść się "na kolejkę". Miasto reklamuje się hasłem "Tychy-dobre miejsce" - mieszkam tu od 10 lat i szczerze mogę potwierdzić  - naprawdę to dobre miejsce do życia, mieszkania, pracy i odpoczynku, rozwija się w pięknym "stylu", przy tym pełne zieleni, otoczone lasami, z dużą ilością ścieżek rowerowych i tras turystycznych...a parę kilometrów dalej - Beskidy. Życzyłbym wszystkim takiego zadowolenia z miejsca, w którym się mieszka i żyje. :))
Autor: Artur@R  Dodano: 18-12-2013
klaio   1 na 1
"dla dobrej roboty potrzeba dobrej wiary — w to, że rzecz ma sens i że się uda". Panie redaktorze, czy Pan czasem nie zatoczył koła i od drugiej strony dotarł do przekonania, że świadomość określa byt? Może więc Ewolucja wiedziała, co robi gdy dopuściła inklinacje religijne u człowieka jako praktyczne i pożyteczne dla gatunku? Zachęca Pan do optymizmu - a gdzie prawda? Przecież pesymizm i optymizm ją zniekształcają.
Autor: klaio  Dodano: 18-12-2013
Mariusz Agnosiewicz - @klaio   3 na 3
Optymizm i pesymizm nie zniekształcają prawdy, lecz ją współtworzą. Dobra wiadomość nie jest wiadomością fałszywą, nie jest nią więc pieprzenie o zielonej wyspie czy drugiej Japonii ani inna polityczna mowa-trawa. Dobra wiadomość to czysty fakt o pozytywnym znaczeniu, który pozytywnie wpływa na społeczny stan świadomości.

Jeszcze a propos przywoływanej tu psychologii: Jeśli psychologia głosi takie rzeczy ukierunkowujące media ku złym i sensacyjnym wiadomościom, to jedynie potwierdza tym swój pseudonaukowy charakter oddalony od empirii. A piszę to jako praktyk, który redaguje serwis patronujący dwóm tomom "Zakazanej psychologii" o bzdurach w ramach tej dziedziny wiedzy.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 18-12-2013
Poltiser - Ewolucja ku pokrzepieniu serc.
To nie do koca tak jest, że celebrowanie makabry to wybryk natury tkwiący w naturze naszego mózgu. Są ośrodki strachu, ostrzegania i szybkich reakcji, połączone z komórkami odpowiedzialnymi za podtrzymywanie czuwania, wyostrzenie uwagi i zmniejszanie bólu, jeśli to mogłoby przeszkadzać w walce albo ucieczce. Ale są ośrodki (inne), które pomagają zbudować motywację do wysiłku, żeby zdobyć partnerkę, pożywienie, skupić na sobie uwagę stada itp. Nie dziwię się, że lubicie oglądać horrory, bez zagrożenia otrzymujecie tylko korzystne działanie strachu...
Inicjatywa Pana Mariusza jest korzystna. Lubię pozytywne wieści. Są przeciwwagą dla koszmaru nonsensu wojen, ludobójstwa i paradowania fanatyzmów w mediach światowych (nie tylko polskich).
Mam nadzieję, że pozytywne myślenie pomoże sformułować pozytywny program i na bezrybiu polityki w kraju pojawi się Sekularny Ruch Racjonalistyczny skupiający zarówno bezbożników, jak i tę część wierzących, którym obrzydła nietolerancja i agresywność fanatyków różnej maści. I skupi się on w swoim programie na Dobrej Nowinie o możliwej wspólnej humanistycznej przyszłości.
Obawiam się nie za mojego życia jeszcze, ale pomarzyć warto!
Autor: Poltiser  Dodano: 18-12-2013
Mariusz Agnosiewicz - Strachy na Lachy   1 na 1
Też swego czasu lubiłem horrory
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 18-12-2013
Anna Salman   1 na 1
Problem z przekazem medialnym jest taki, że na ogół są to nie tyle złe wiadomości, co ... kompletnie nieistotne. Odcięłam się już od TV, nie czytam większości artykułów na Onecie, z radia mam muzykę i prognozę pogody i ... niespodziewanie jakieś informacje o Schetynie, którego odejście, czy tam degradacja w PO nie ma dla mnie żadnego znaczenia (i chyba dla nikogo poza nim samym).
Złe wiadomości są potrzebne, bo informacja musi być rzetelna, ale to muszą być rzeczy ważne dla ogółu. Jeśli korupcja, to co się robi w tej sprawie, służba zdrowia - jakie działania (rzeczywiste) są podejmowane, itd.. Pożar stodoły w Pierdziszewie Dolnym to temat dla prasy lokalnej.
Moje miasto też jest do chwalenia i bywa chwalone. A to dlatego, że ktoś kilkanaście lat temu opracował "strategię rozwoju gminy" (dokument, którego Warszawa nie ma do tej pory) i co trzy lata przygotowywana jest kolejna. To się nazywa wizja rozwoju, której brakuje na szczeblu polityki ogólnokrajowej. Ale u nas - lokalnie "są powody do mruczenia".
Autor: Anna Salman  Dodano: 18-12-2013
dobromeg - Racjonalny Optymista
Teksty Matt'a Ridley ukazuja sie regularnie na tym portalu, zatem nie mozna nazwac Racjonalista.pl medium, ktore wylacznie krytykuje i ma negatywne nastawienie do rzeczywistosci. Ridley ("Rational Optimist") bynajmniej nie opiera swojego widzenia swiata na niesprawdzonych przeslankach. Przeciwnie, dostrzega pozytywne trendy w zalewie statystyk, ktorymi inni tlumacza nadchodzaca apokalipse.
Sadze, ze w Polsce ciagle jeszcze panuje alergia na "hurra optymizm" serwowany przez PRL-wskie media w najgorszych momentach istnienia naszego kraju. Przecietny zjadacz chleba w Polsce obawia sie, ze media maja swoje niecne cele aby sterowac opinia publiczna. Oczywiscie, ze trzeba z duzym sceptycyzmem podchodzic do medialnych rewelacji, ale warto je sprawdzac na wlasna reke, aby sie przekonac ile sa warte.
Nastawienie do swiata jest przewaznie bezrefleksyjnym przyzwyczajeniem, a te najtrudniej w sobie zmieniac. Dlatego jest bardzo dobrym pomyslem, aby szerzyc optymizm, zaufanie do ludzi, i dobre wiadomosci, pomimo zalewu zlych. Racjonalny czlowiek bedzie zawsze optymista, w rzeczywistosci, w ktorej pojawia sie coraz wiecej przeslanek o pozytywnych zmianach poziomu zycia na swiecie (np. termin: filantro-kapitalizm nigdy nie mialby miejsca, gdyby najbogatsi nie zaczeli bywac racjonalni).
Autor: dobromeg  Dodano: 18-12-2013
Hodża - @Autor   2 na 2
Istnieje jednak coś takiego, jak skłonność ludzka do poprawiania sobie samopoczucia cudzym kosztem - i ten mechanizm psychologiczny znajduje swoje odzwierciedlenie również w literaturze (polecam krótkie opowiadanko Mrożka "Współczucie", również w jednej z piosenek Kabaretu Starszych Panów pojawiają się mniej więcej takie słowa, że "nic nam nie poprawia nastroju lepiej, niż niepowodzenia innych"). Stąd chyba płynie pewne ukierunkowanie mediów, również zauważalne w pełnej przemocy i ludzkich cierpień produkcji filmowej. To, niestety, może mieć dużo głębsze fundamenty niż tylko malkontenctwo i z tego, co wiem, jest obecne chyba we wszystkich kulturach, również w tych "bardziej optymistycznych". Np. samozadowolenie sytych społeczeństw Zachodu byłoby niemożliwe bez odniesienia do nędzy panującej poza obszarem ich dobrobytu i systemów politycznych. Kilka lat temu w USA bodajże były prowadzone badania dotyczące oceny własnej sytuacji majątkowej; większość badanych odpowiedziała, że wolałaby zarabiać mniej, niż obecnie i być najlepiej zarabiającą osobą w swoim środowisku społecznym, niż zarabiać znacząco więcej i być w tej grupie osobą o najniższym uposażeniu. (Odpowiednie źródła powinny dać się łatwo odnaleźć, przepraszam za zdawkowość, tylko sygnalizuję zagadnienie).
Autor: Hodża  Dodano: 19-12-2013
Rafał Kozłowski   1 na 1
To prawda, że optymizm w społeczeństwie umiera ale co miało by go podtrzymywać. Stajemy się informacyjnym zaściankiem. Główne wiadomości największych stacji telewizyjnych "mówią" o wypadkach samochodowych albo policyjnych pościgach. Oglądając główne wydania wiadomości odnoszę wrażenie, że Polska jest jedynym krajem w świecie, a poza nią nic... pustka. Tymczasem świat tętni życiem. Jakaż jest odpowiedź tych wszystkich, którzy się jeszcze nie poddali? - wyłączają się z medialnych przekazów. Rezygnują z czerpania informacji z mass mediów. Szukają informacji w sieci, często u źródła i .... budują swój optymizm. Dla otwartego umysłu powodów do optymizmu aż za wiele. Świat tętni zdobyczami nauki i techniki. Optymistyczne dyskusje się dzieją ale nie w debacie publicznej. Debata publiczna zdominowana jest przez beblanie świata polityki. Nie oddaliśmy przestrzeni publicznej wolnej myśli, nigdy to nie nastąpiło... przestańmy się łudzić. Powstające problemy społeczne powinny być jej przedmiotem. Rozpatrywane w atmosferze mądrości i tolerancji - aby budować optymistyczne racjonalne rozwiązania. Debata publiczna nie istnieje, tworzone są quasi debaty, które w przekazie medialnym mają pobudzać jedynie negatywne emocje. I nie dziwię się cyt. Pani Małgorzacie Bocheńskiej, że utraciła wiarę.
Autor: Rafał Kozłowski  Dodano: 21-12-2013
Edzio  -1 na 1
Bo nie ma szans na realne zmiany na lepsze.Generalnie idzie ku gorszemu.O ile "w 1989r.Polska stała nad przepaścią,to po 89 w tą przepaść wpadła i leci na zatracenie"(nie pamiętam autora tych słów,ale dobrze to ujął).I dotyczy to wszystkich ekip rządzących po kolei.Ludziom się wmawia, że jest dobrze, ale nie jest.A jedynym, co władza potrafi zrobić, jest pałowanie i zamykanie do więzień -przykład 11 listopada(choć nie popieram skrajnej prawicy).W kraju miłości jak premier zapowiadał.
Autor: Edzio  Dodano: 22-12-2013
Lengyel - Optymistyczna wieść
Ludzkość nie wymiera, a nawet jakby wręcz przeciwnie. Znaczy, w swojej masie jest optymistycznie nastawiona. Jeśli kiedyś się nastawi pesymistycznie, to się powywiesza - i pesymizm zniknie całkowicie.
Widać media, choćby najbardziej ponuro kraczące, wielkiego wpływu na stan ludzkiego ducha nie mają.
Autor: Lengyel  Dodano: 22-12-2013
Edzio   1 na 1
Kolejna dobra wiadomość-2000 polskich żołnierzy jedzie do Afryki walczyć  .Się pytam-po co i ILE TO BĘDZIE NAS KOSZTOWAĆ?
Autor: Edzio  Dodano: 25-12-2013

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365