Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.792.248 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 720 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Największy błąd popełnia ten, kto sądząc, że może zrobić niewiele, nie robi nic.

Dodaj swój komentarz…
Lengyel - Postęp   1 na 1
Łacina tą razą lepsza...
Autor: Lengyel  Dodano: 29-01-2014
Reklama
Paprocki   6 na 6
Co mnie najbardziej frapuje a zarazem bawi w tym całym straszeniu "genderyzmem"- nawet, gdyby przyjąć za prawdę teorie spiskowe Kemp i Oczu, że istnieje ideologia ustalona gdzieś w kuluarach (zapewne przez iluminatów), spójna i wdrażana wszędzie, gdzie się da, i że jednym z jej komponentów jest proponowanie chłopcom lalek, dziewczynkom samochodów (i to samo w kwestii ubioru)- to przecież Kempy i Oczy nie mają się czego bać! Przecież jeśli uważają, że istnieją pewne naturalne role społeczne przypisane jednoznacznie jednej i drugiej płci, to oznacza to, że są te role biologicznie zdeterminowane. Skoro tak, biologia musi wygrać z tym, co wbrew biologii się dzieciom wciska. Moim zdaniem rzeczywiście biologia ma duże znaczenie, tyle tylko, że podział płciowy nie jest czarno-biały. Owszem są wyraźne tendencje, ale pomiędzy nimi osobowości męskie z dużą dozą kobiecości (choć niekoniecznie nawet homoseksualne) i vice versa, jest to po prostu bardziej złożone. Uważam, że jeśli cokolwiek nosi znamiona ideologii, to życie, jako doświadczenie, obserwowalny eksperyment, po prostu tę ideologię obnaży, czy zweryfikuje.
Autor: Paprocki  Dodano: 30-01-2014
Berenika
Ładny, mądry tekst. Pozdrawiam :)
Autor: Berenika  Dodano: 30-01-2014
R.Brzeziński robbo - Jak dla mnie...   1 na 1
kwestia  tzw."gender" -
"czyli płci społeczno kulturowej"Anne Campbell
(patrz jej książkę "Jej niezależny umysł" str.576 -niezwykła publikacja)
-nie jest tematem,który można rozstrzygnąć w kilku zdaniach.
Zagadnienie jest "trudne" i należałoby w jego rozstrzygnięciu-czy tylko analizie- odnieść się do determinizmu płciowego,nierównowagi płciowej,różnic płciowych,typu płci,zachowania właściwego ze względu na płeć.
Nie można pominąć kwestii tzw."biofobii" i różnic międzypłciowych,czy epignezę takich różnic.
Bezdyskusyjnie ludzie zainteresowani zagadnieniem psychologii ewolucyjnej kobiet ,powinni przeczytać podaną przez ze mnie ks.Anne Campbell.Warto.
Zrównoważone wydały mi się słowa autora art. odnośnie ateizmu ...
Oczywiście jest to jego subiektywna opinia.I z jako taką trudno dyskutować.
Nie jest za tzw "wojującym ateizmem".
Ja już kilka razy wspominałem,ze ateizm -tak jak i teizm jest wielopostaciowy.I jedni wybierają taką ,inni inna formę ateizmu.
Niektórzy odwracają się na religię z powodu "grzechu księdza".
Jeszcze inni nie tyle wybierają ateizm,co wychowują się w rodzinach ,które w przeszłości wybrały życie a-religijne,czy anty-religijne.
Inni wychowywani są w  wierze ,inni wybierają wiarę.
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 30-01-2014
mieczysławski - celibat   5 na 5
Gender rozumiana jako nauka pokazuje jakim gwałtem na naturze jest zmuszanie do życia w celibacie. Teolodzy KRK często powołują się na prawo naturalne. Ale księża i zakonnice nie rodzą się jako osobniki bezpłciowe do pełnienia innych funkcji społecznych. Gender pokazuje patologię celibatu, obłudę i zakłamanie kościoła, dlatego gender jest na indeksie "nauk zakazanych".
Autor: mieczysławski  Dodano: 31-01-2014
mieczysławski - seksualność boga   2 na 2
W Hiduiźmie i innych wierzeniach seks jest elementem kreowania ziemskiego świata.
W monoteizmach większość bogów jest mężczyznami.
W Judaiźmie bóg traci boską małżonkę - wcześniej do czasu niewoli babilońskiej był kult bogini płodności Aszery.
Do boga (bogini) monoteistycznego traci sens podział na mężczyznę kobietę, bo seks oznacza istnienie par i płodzenie potomstwa.
Prowadzi to do absurdów teologicznych, np. kult dziewictwa i niepokalanego poczęcia - pojawienie się dziecka bez aktu seksualnego, ale w katolickim wyznaniu wiary jest o Jezusie "zrodzony, a nie stworzony", Maryja trafia do żywa ciałem do nieba, jest święta rodzina, bóg ojciec, matka i syn boży.

Dla większości katolików, seks to temat tabu i obraza uczuć religijnych.
Autor: mieczysławski  Dodano: 31-01-2014
Moralewicz - Mieczysławski
Chyba ma Pan inne rozumienie czym jest prawo nauralne. Polecam przejrzeć Veritatis Splendor, jest za darmo w internecie. Albo sprawdzić w wikipedii, może tam będzie. Pozdrawiam.
Autor: Moralewicz  Dodano: 01-02-2014
stockholm1   6 na 6
Gender wywoluje panike w Kosciele poniewarz dokonuje zamachu na ich wlasna ideologie, propagujaca aparthaid oparty na dyskryminacji kobiet. W religii kobiety maja miec role sluzalcza , podporzadkowana bez mozliwosci robienia kariery. Cechy przypisywane kulturowo kobietom sa pejoratywne i kobiety realizujac je wychodza na tym zle. Ogromne oburzenie wywoluje proby ponizenia chlopcow ubierajac je w sukienki. Wszystko co babskie czy kobiece jest gorsze i niegodne. Ale odwrotnie juz nie. Co do "biologistow", ktorzy twierdza, ze natura stawia granice to nie musimy do konca walczyc z sama biologia. Wystarczy oslabic jej efekty. Przeciez po to zeby latac nie musza urosnac nam skrzydla , wystarcza samoloty. Nie mamy naturalnej odpornosci na choroby ale lekarstwa. A nasze geny zmieniaja sie pod wplywem kultury (epigenetyka). I sprawa "gender" nie jest sprawa zastepcza, jak twierdza niektorzy. Jest sprawa najwazniejsza, dotyczaca rownouprawnienia i postepu. Walka z hierarchia koscielna powinna byc prowadzona w prost z powyzszych powodow a nie tylko za pedofilie.
Autor: stockholm1  Dodano: 01-02-2014
Jacholek - gender i KrK   5 na 5
KrK boi się gender jak diabeł święconej wody z uzasadnionego (dla niego) powodu bo sam tkwi w ultra konserwatywnym podziale ról męsko-żeńskich wewnątrz swoich struktur. Próbuje więc atakować gender deformując jego sens i zawartość. Wyobraźmy sobie polską plebanię gdzie proboszczem jest kobieta-kapłanka a gosposiem mężczyzna. Toć to prawdziwa herezja. W historii ponoć była kiedyś papieżyca ale podrobiona na płeć męską no i niezupełnie legalnie, delikatnie mówiąc.
Autor: Jacholek  Dodano: 01-02-2014
mieczysławski - definicja prawa naturalnego   5 na 5
Jest dużo niespójnych definicji prawa naturalnego. Mój emocjonalny stosunek wynika  z wcześniejszej z trudności zrozumienia tego pojęcia, które pojawiło się na lekcji religii, później przestałem na wiele lat myśleć nad sensem definicji, emocje się obudziły kiedy pojawił się atak biskupów polskich na "ideologię gender", państwo świeckie zostało nazwane "cywilizacją śmierci". O co chodzi? Co to jest ideologia gender?
Czym się różni nauka od ideologii? Oczywiście w kościele nie ma rozróżnienia miedzy nauką a ideologią, jest to równoważne. W państwie świeckim ideologia i nauka to odmienne rzeczy, jest tylko nauka o gender, ideologia gender to wymysł arc. Michalika, który usprawiedliwia przestępstwa seksualne księży tym jakoby dzieci zostały moralnie zepsute przez ideologię, wiedza o seksualności człowieka dla kościoła jest równoważna z deprawacją moralną.

Co to są prawa natury?
Jedną z pojęć praw natury było uznanie zachowań zwierząt za naturalne, zgodne z wolą stwórcy (biblijny obraz stworzenia świata). Problem moralny pojawił się, kiedy zoolodzy badali seksualne zachowania zwierząt, przykładem jest badanie pingwinów na Antarktydzie (czasy królowej Wiktorii), zaobserwowane rzeczy były tak szokujące, że rękopisy przeleżały 100lat nie publikowane.
Autor: mieczysławski  Dodano: 01-02-2014
stockholm1   7 na 7
@ Mieczyslawski - nie jest pewne, czy ksieza sa zmuszani do celibatu. Niektorych pociaga pasozytnicze zycie bez zobowiazan, wolne od odpowiedzialnosci za potomstwo i partnera. A seksu w roznych formach sobie nie odmawiaja.To homoseksualna, homosocjalna myzogeniczna kasta uwolniona od wymogu relacji z kobietami a rodzina to kierat dla podwladnych.
Autor: stockholm1  Dodano: 02-02-2014
Bartosz.C.   1 na 3
<a>@Paprocki</a> 
Ależ oczywiście, że natura się obroni i jeśli na siłę postanowimy nauczyć dzieci jak wygląda "życie drugiej płci" to właśnie nasze genetyczne uwarunkowania się przed tym obronią.
Problem jest taki, że nawet wygrana wojna powoduje ofiary po stronie zwycięzcy. Po co zatem do nich dążyć. Ja wiem, że odwoływanie się na nazizmu czy komunizmu słabo wypada w dyskusjach ale per analogia oni właśnie uważali, że człowieka można "kreować". Poddawać dowolnym eksperymentom i osiągać skutki takie jakie uroją się komuś w głowie.
I naprawdę nie rozumiem skąd tyle mieszania w to kościoła. Nie trzeba być katolikiem, żeby zrozumieć, że ingerowanie w naturę człowieka zawsze kończy się źle.
Co z nami, racjonalnymi ateistami, którzy uważają lansowanie gender (tego gender według definicji medialnej :) ) za jakiś chory absurd?
Autor: Bartosz.C.  Dodano: 02-02-2014
Paprocki - Bartosz C.   1 na 1
Ale gender w definicji medialnej nie istnieje. Jest to zlepek przeróżnych zjawisk, systemowych, ale i incydentalnych, tych, które zaniepokoiłyby tylko katolików, ale i takich, które zaniepokoiłyby każdego, gender lansowany przez Oczy to również naturalne zmiany mentalne i społeczne, ale do tego poglądy skromnej grupy filozofów i najskrajniejszych feministek, mamy też dwa odrzucone projekty jakichś partii europejskich. To jest bigos. Gdyby rzeczywiście w szkole miała się odbywać dosłowna "nauka masturbacji", trzeba byłoby protestować, ale nic na to nawet nie wskazuje. Konserwatywne środowiska mają możliwość wymyślania złowieszczych "ideologii", ponieważ mamy pluralizm i różne rzeczy słychać w dyskursie. Co do ingerencji w naturę- mamy z tym do czynienia wtedy, kiedy biologię się neguje. Gdy tak nie jest, biologię podciąga się na wyższy poziom. Np. stereotypy, płciowe i każde inne, to ewolucyjny, korzystny mechanizm- adaptacja. Gdy rozumiemy, z jakich powodów się ukształtowała, i dlaczego mamy skłonność do szufladkowania, możemy się z tym pogodzić, ale z drugiej strony, nie rozstrzygać na podstawie stereotypów złożonych kwestii.
Autor: Paprocki  Dodano: 02-02-2014
Bartosz.C. - Bartosz C. - Paprocki   1 na 1
Zamieszczane w internecie skany podręczników do "wychowania seksualnego" opisujące jak odnaleźć punkt G czy czerpać przyjemność z masturbacji i do tego przeznaczone do wykorzystania w pierwszych klasach szkoły podstawowej nie są właśnie niczym innym jak "nauką masturbacji".
Zgodzę się, że te rewolucyjne zmiany są obecnie na etapie badania gruntu. Sprzeciwią się czy nie? To jest miejsce właśnie na sceptycyzm. Wolę zapobiegawczo zaprotestować przed, może niepotrzebnie, zamiast walczyć z czymś już wprowadzonym. W niektórych placówkach to już się dzieje. Bandy, za przeproszeniem, oszołomów zmuszają dzieci pomimo ich protestów i dyskomfortu do zabaw w przebieranie chłopców w dziewczynki. Przypadki są jednostkowe, zgadzam się z tym, ale to jest właśnie to badanie gruntu. Ogólnie z tej debaty powinni zostać wyłączeni ludzie po wieku reprodukcyjnym. Ktoś kto bardziej kocha cudze dziecko niż jego rodzic to pedofil.
Autor: Bartosz.C.  Dodano: 02-02-2014
Anna Salman   7 na 7
Ponieważ poprzedniczka - stockholm1 - wyczerpała temat z punktu widzenia kobiet, pozostaje mi tylko się podpisać wszystkimi kończynami i oczekiwać w przyszłości równie celnych komentarzy.
Do Bartosza C. - polecam świetny film "Dziewczynka w trampkach" w reż. Haifaa Al-Mansour. gdzie dziewczynka nie może jeździć na rowerze, bo ... może stracić dziewictwo. Nie żyjemy w Arabii Saudyjskiej, ale na każdym kroku widać, że i u nas dziewczynki są tresowane do pewnych zachowań. Zresztą chłopcy też - płakać nie wolno, kto nie stosuje przemocy to tchórz itd. A jakby na to nie patrzeć wiele zachowań jest naturalnych, jeśli nie dla płci, to dla konkretnej osoby, bo różnimy się inteligencją, wrażliwością itp.
Natomiast to rzekome "lansowanie gender", to wywoływanie sztucznego szumu przez krk i media, bo inne tematy są zbyt trudne.
Autor: Anna Salman  Dodano: 02-02-2014
Bartosz.C. - @Anna Salman   1 na 3
Jestem całkowicie przeciwny przeginaniu w jakąkolwiek stronę.
I obiektywnie tak - całkowite wyrzeczenie się przemocy (podkreślam: całkowite) to tchórzostwo. Dopuszcza Pani, żeby policjant zastosował przemoc wobec osoby która Panią napadnie? Jeśli tak to znaczy, że akceptuje Pani przemoc - można wtedy dyskutować nad tym w jakiej formie ma być akceptowana. Jeśli nie to zastanawiam się kto miałby bronić uczciwych obywateli jeśli sami nie chcą brudzić swoich rąk przemocą a wyeliminowanie jej całkowicie ze społeczeństwa jest niemożliwe.
Płacz oznacza w praktyce nieumiejętność opanowania emocji i każdy ma do tego 100% prawo jednak tutaj nie tyle chodzi o to, że mężczyznom płakać nie wolno tylko, a raczej o kontrolę emocji jako jednej z cech dojrzałości. W sytuacjach wyjątkowych płacz jest w pełni uzasadniony i nikt w tym kraju nie śmieje się z mężczyzny który płacze na pogrzebie rodziców.
Przepraszam za to odbiegnięcie od tematu. Wracając do niego podkreślę, że nie chodzi mi o całkowite odrzucenie nauki która może z gender płynąć ale sceptycznie podchodzę do tej medialnej "ideologii gender" która postawiła już pierwsze kroki. Żeby nie zostać posądzony o szowinizm - jestem za 100% równouprawnieniem. Prawdziwym równouprawnieniem.
Autor: Bartosz.C.  Dodano: 02-02-2014
stockholm1   1 na 3
Zgadzam sie z Anna Salman, ze roznice indywidualne sa wieksze niz te determinowane przez plec. Ale chyba nie ma sensu uswiadamiac tych ktorzy tylko pozornie udaja ''racjonalnych ateistow''. Z tej racjii n.p. Bartosz C inaczej wiedzialby o gender, naturze-kulturze, ewolucji historii, biologii. Te pojecia urzywane sa wytrychowo, bez zrozumienia i konkretyzacji. Przyznaje sie do postepu, ale osadzeny w prowincjonalnym skansenie kulturowym. Niby wzbrania sie sie przed szowinizmem, przemoca, dyskryminacja, ale wypowiedzi zdradzadzaja wlasnie takie sklonnosci. N.p. chec wyeliminowania z dyskusjii ludzi starszych... no, Dawkins musialby odejsc!.Indygnacje i agresje wywoluje edukacja sexualna - gdzie chodzi, znajac standardy europ. o przekazanie mlodziezy, ze jest sie wlascicielem wlasnego ciala a napiecie seksuane nie musi oznaczc kontaktu z innymi nie zawsze majacymi dobre zamiary. Mamy pedofilie, traficing, gwalt, wymuszenie, podstep i o tym dzieci powinny wiedziec. Pociag seksualny to tylko luzna biologiczna rama, a zachowan seksualnych uczymy sie.
Autor: stockholm1  Dodano: 03-02-2014
SzanownyPan27
Nie ukrywam, że bardziej w tekście interesowała mnie druga część dotycząca ateizmu i jestem pełen uznania.Podoba mi się podejście do rzeczywistości i szczerość.
Autor: SzanownyPan27  Dodano: 04-02-2014
Anna Salman - @Bartosz.C.   5 na 5
Co prawda zaczynamy odbiegać od tematu, ale muszę zauważyć, że przegięcie nastąpiło, jednak o tyle dawno, że obecnie wiele osób uznaje ten stan za normę.
A jeśli chodzi o przemoc - myli Pan zjawisko przemocy (która zawsze jest tchórzostwem, bo wymierzona jest w słabszych) z przemocą instytucjonalną, stosowaną przez państwo dla obrony przed patologiami społecznymi. Ta druga nie zawsze ma formę przemocy fizycznej, może mieć wymiar symboliczny.
W jednym miejscu pobrzmiało coś dziwnego. Kobietom pozwala się płakać, bo jesteśmy ... niedojrzałe emocjonalnie?
Autor: Anna Salman  Dodano: 04-02-2014
mieczysławski - rozładowywanie napięcia seksualnego   3 na 3
Rozładowywanie napięcia seksualnego bardzo przydałoby się księżom katolickim (i innym kaznodziejom), bo życie w celibacie powoduje silne napięcia seksualne, co jest czynnikiem sprzyjającym popełnianiu przestępstw seksualnych.
Masturbacja jest przez większość seksuologów uważana za zdrowa, nie tylko dla samotnych, ale i w małżeństwach (np. w czasie rozłąki).
KRK podaje kłamstwa związane z masturbacją, co ma bardzo negatywne skutki!
W krajach, gdzie jest liberalne podejście do seksualności, jest mniej niechcianych ciąż i przestępstw seksualnych.
KRK jest też przeciwny konwencji ws. przemocy wobec kobiet.
wiadomosci.gaze(*)ws__przemocy_wobec_kobiet.html

To jest katotaliban.
Autor: mieczysławski  Dodano: 04-02-2014
Bartosz.C. - stockholm1;Anna Salman   1 na 1
<a>stockholm1: Jestem tylko prostym studentem VI r. medycyny. Nie mam pojęcia o biologii człowieka i o genetyce tym bardziej. Jeszcze dodatkowo moje pojęcie zmniejsza fakt, że nikt nam nie dokładał do tych zajęć ideologii tylko same fakty. Większości profesorów było pod rękę z PZPR aniżeli z KK. Zdaję sobie sprawę, że z wojującym feminizmem nie da się prowadzić dyskusji bo tonie w takich samych oparach absurdu jak przeciętny duchowny katolicki. I na siłę, z braku logicznych argumentów, musi dyskutanta umieścić w religii. Inaczej nie umie się bronić bo nie ma na co zrzucić winy.
</a><a>Anna Salman: to czy osoba uderzająca gumową pałka będzie miała na sobie mundur czy dres, to czy nazwiemy to przemocą instytucjonalną </a><a>czy po prostu przemocą nie zmienia faktu, że dochodzi do sprawienia komuś bólu przez przekazanie energii kinetycznej. Odnośnie wymiaru symbolicznego: przykład bliskiej mi osoby próbującej wytłumaczyć pijanemu agresorowi, że przecież nie ma powodu go bić. No niestety, wszyscy są szczęśliwi dopóki agresja ich nie spotka albo KTOŚ ich obroni. No ale kto?
</a>
Autor: Bartosz.C.  Dodano: 05-02-2014
stockholm1   2 na 2
@Bartsz. C na rym etapie prosze sprecyzowac, podac konkretne przyklady co to jest ''ludzka natura'' w ktora zekomo nie mozna ingerowac? Czy to jest n.p. prowadzenie wojen, sklonnosc do kradzenia? Potrzebujemy zastepow policjii i wiezienia by ten aspekt naturalnych, bo tak powszechnych zachowan kontrolowac. Prosze podac normy na osi zachowan od ktorych nie powinno byc odchylen. Co stoi za pojeciem ''opary absurdu''. Odpowiedzia na meski wojujacy szowinizm jest wojujacy (a powinnysmy tylko plakac) feminizm. Wywalczyl dla kobiet m.i. prawo do wyksztalcenia, podrozowania bez ochrony, uprawiania sportow. Nienaturalne? Skoro tak sie stalo to chyba naturalne, jak to jest rozgraniczane? Jak sie ''biologia'' broni? Gniewem niektorych mezczyzn? Inteligent design? Jak to sie dzieje, ze tam gdzie jest rownouprawnienie jest dobrobyt. Czym wg BartoszaC '' jest prawdziwe rownouprawnienie''. Medycyna nie jest absolutem, nie ma gwarancjii , ze praktykowana jest przez jednostki zgodnie "z naukowo wyprobowanym doswiadczeniem''. 100 lat temu dokonywano histrektomi na sufrazystkach. Kobiety zezano i odmawiano znieczulania porodu itd.
Autor: stockholm1  Dodano: 05-02-2014
Anna Salman - @Bartosz.C.   4 na 4
Jak Pan słusznie zauważył jest Pan prostym studentem, bo jakiekolwiek umiejętności w wąskiej, nawet elitarnej dziedzinie nie dają podstaw do uważania się za inteligenta (że posłużę się takim archaicznym określeniem). Mam nadzieję, że skończy Pan studia z bardzo dobrym wynikiem, umożliwiającym szybką migrację do państwa, gdzie ten okropny gender jest wszechobecny, może na miejscu zrozumie Pan o co chodzi.
W kwestii przemocy instytucjonalnej - jej wymiar symboliczny polega na tym, że ona w ogóle jest, tzn. mamy policje i przepisy prawa, co już zmniejsza ryzyko bycia zaatakowanym, a policjant nie musi od razu "pałować", wystarczy, jeśli pojawi się patrol, żeby ostudzić zapał potencjalnych agresorów.
Przy okazji - mamy obecnie również policjantki, co kilkadziesiąt lat temu było nie do pomyślenia. Kobieta miała przypisaną rolę ofiary, dziś stała się częścią owego instytucjonalnego systemu przemocy. To też gender, czyli przełamywanie wcześniejszych, ponoć naturalnych, predyspozycji płci.
Autor: Anna Salman  Dodano: 05-02-2014
Bartosz.C. - stockholm1;Anna Salman
Nazywanie wojującym szowinizmem dostrzeganie biologicznych różnic między kobietą a mężczyzną - to jest przykład absurdów którymi posługują się wojujące feministki. Sufrażystki zrobiły świetną pracę, jako liberał jestem zwolennikiem równych szans dla każdego członka społeczeństwa i to one walczyły o równouprawnienie. Dzisiaj feministki walczą o przywileje i specjalne traktowanie. Swoją drogą to upokarzające.
Jestem ciekaw kto i co chroni fizycznie feministki przed przemocą ze strony tej nieokrzesanej męskiej części społeczeństwa. Jakieś teorie bo ja stawiam na dwie - obrzydliwy szowinizm (czyli założenie, że kobieta nie jest przeciwnikiem dla mężczyzny więc się jej nie bije), inni mężczyźni (w tym wypadku policjanci) którzy są gotowi zareagować z użyciem przemocy włącznie.
Co do pań policjantek to wystarczy obejrzeć filmy na youtube jak wygląda skuteczność ich pracy bądź poczytać wypowiedzi policjantów którym przydzielona kobietę a nie mężczyznę do patrolu. A najlepiej porozmawiać z którymś.
Jako dziecko z przysłowiowego "dobrego domu" naprawdę nie wierzyłem we wszechobecną przemoc. Trzeba się troszkę ruszyć z domu i zobaczyć RÓŻNE środowiska aby stracić złudzenia. Polecam taką terapię wstrząsową bo reportaże telewizyjne tego nie oddadzą.
Autor: Bartosz.C.  Dodano: 05-02-2014
Anna Salman - @Bartosz.C.   3 na 3
A gdzież to się Pan doczytał określenia wojujący szowinizm?
Gender to płeć kulturowa, nie biologiczna, proszę nie mylić.
Nie widzę, jakież to przywileje niesie ze sobą feminizm, proponuję zajrzeć do słownika wyrazów obcych, zamiast cytować fragmenty "kazań sejmowych" (tych ostatnich, nie Skargi).
Kto chroni feministki ...? Mnie nikt. Lepsze byłoby pytanie skąd bierze się owa przemoc, przed którą należy kogoś chronić? Kobiety i dzieci częściej padają ofiarą przemocy (co przeczy Pańskiej tezie), bo są słabsze.
W przestrzeni publicznej owa przemoc dotyka również osoby starsze, niepełnosprawne, homoseksualne, członków mniejszości etnicznych i wyznaniowych - bez względu na płeć. Bo na tym polega przemoc, że stosowana jest wobec słabszych. Więc gloryfikacja przemocy, jako środka zwalczającego przemoc jest chybiona.
Nie oglądam TV ani filmików na YT, ale z racji wieku i zainteresowań zawodowych zetknęłam się być może z większą liczbą przypadków przemocy, niż Pan. Znam je również z relacji naocznych świadków, w tym osób, które przeżyły wojnę. Jestem wnuczką żołnierza AK, chociaż teraz należałoby powiedzieć - żołnierki AK.
Autor: Anna Salman  Dodano: 05-02-2014
stockholm1   4 na 4
Jezeli Bartosz nazywa ignorowanie roznic plci (jak feministki) wojujacym feminizmem, to odwrotnie , dostrzeganie takowych musi sie nazywac wojujacym macho szowinizmem.
Z jakiej racji podwojne standardy. Chyba , ze Bartosz C chce wiedze o roznicach wykorzystac do kompensowania i wyrownywania szans. tak jak to sie robi w cywilizowanej czesci swiata n.p. w przypadku ludzi niepelnosprawnych lub pokrzywdzonych przez ''boska nature'', takze mezczyzn slabych fizycznie. Wypowiedzi Bartosza swiadcza o naiwnym i prymitywnym wartosciowaniu sily fizycznej. Dawno stracila na znaczeniu, chyba ze w sporcie , ale i tam kobiety zmniejszaja dystans. (dowod na elastycznosci biologii). Inteligencja i wynalaszczosc zastapily dawno ta naturalna ''wyzszosc''. No i te wyrwane przyklady z youtube..troche martwi ta medycyna.
@Mieczyslawski, wlasnie podaja w tv apel ONZ do Watykanu :-) o wydanie do sadow cywilnych nie tylko ukrywanych pedofili ale i ojcow chyba,milionow dzieci, nieplacacych alimentow.
Autor: stockholm1  Dodano: 05-02-2014
Bartosz.C. - stockholm1;Anna Salman
Siła fizyczna to zwyczajnie jedna z wielu różnic pomiędzy płciami. Nie mam zamiaru Pań (Państwa?) przekonywać do swojego zdania. To nie ma najmniejszego sensu ponieważ każde z nas ma już swój ugruntowany światopogląd. Kultura jest tworem wtórnym do płci co raczej dyskusji nie podlega. Skoro to już ustaliliśmy to można pokusić się o wniosek, że to uwarunkowania danej płci kształtują jak najkorzystniejszy dla niej pod względem ewolucyjnym obraz w kulturze. "Postępowcy" mają zwykle na celu wyciągnąć jeden czynnik przed nawias i interpretować go w całkowitym oderwaniu od reszty a najlepiej jeszcze "od tyłu" jakoby to kultura była kształtowana przez płeć i powstaje taki oto potworek jak "płeć kulturowa".
Ta dyskusja jest raczej prowadzona przeze mnie w celu pokazania ludziom o poglądach zbliżonych do moich, iż nie są sami. Też miałem wątpliwości czy świat oszalał czy zwyczajnie "postępowi" krzykacze zagłuszyli racjonalistów. Na szczęście coraz większej ilości osób ulewa się ta polityczna poprawność.
Autor: Bartosz.C.  Dodano: 05-02-2014
mieczysławski - zabiegi kosmetyczne   2 na 2
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15404494,Watykan_odpowiada_na_apel_ONZ_ws__pedofilii___Niektore.html#BoxWiadTxt

Wszyscy zachwycali się postawą papieża Franciszka, ale to tylko pozory, w środku jest beton. Więcej prawdy w mediach! KRK jest chory! Nie będzie cudu samouleczenia!
Autor: mieczysławski  Dodano: 05-02-2014
Paprocki - Bartosz C.   1 na 1
Bartoszu C. - nie wiem w zasadzie, do czego chcesz przekonywać. Twoje wypowiedzi oczywiście zawierają racjonalne stwierdzenia- piszesz, że płeć kulturowa nie istnieje w oderwaniu od biologicznej. Że różnice biologiczne przekładają się na kulturowe. Być może warto to przypominać, ale nie zmienia to faktu, że owa kultura jest krzywym odbiciem pierwotnej natury. Krzywym odbiciem, gdy próbuje naturę opisać, ponieważ biologia nie jest czarno biała, a wyznacza tendencje, natomiast ludzie tworząc kulturę, z tendencji robią jedyną słuszność. Dzięki temu zaś, że mamy naukę, część kultury może stanowić oparta o nią rzetelna edukacja, która przedstawi ludziom oprócz tendencji cały szereg pośrednich odcieni. Oczywiście, że pewne różnice kulturowe (np. zatrudnienie w danej branży wg. płci) to efekt wspomnianych tendencji. Wydaje mi się jednak, że chodzi o coś innego- mianowicie o traktowanie ludzi jednostkowo- kobieta z zainteresowaniami technicznymi nie jest "babochłopem", a facet dbający o wygląd, czy zajmujący się dekoracją wnętrz nie jest "pizdą". Każda jednostka jest szczęśliwsza, gdy czuje się potrzebna i każda może się spełniać przez szlifowanie naturalnych, indywidualnych predyspozycji.
Autor: Paprocki  Dodano: 08-02-2014
Bartosz.C. - @Paprocki
I to jest celne spostrzeżenie, że to biologia wyznacza tendencje. I to te tendencje tworzą kulturę. Są siłą sprawczą. Bez tych biologicznych tendencji człowiek nic by nie tworzył.
Jeśli poruszamy się w sferze stereotypów - stereotypy powstają na podstawie doświadczeń jakiejś zbiorowości. One nie biorą się z powietrza tylko z logicznych ciągów przyczynowo skutkowych (adekwatnych do wiedzy "użytkowników"). Skutecznie walczyć ze stereotypem można tylko przez wyraźny bodziec przeciwny którego myśląca stereotypowo grupa może "doświadczyć". Proces ten jest długotrwały ale daje trwałe efekty. Kampanie społeczne i "gadanie" może czasowo poprawić wizerunek ale tylko do pierwszej wpadki.
Ot taki przykład z parad równości. Homoseksualiści chcą być poważnie traktowani w debacie publicznej. Mówią, że niczym się nie różnią od reszty społeczeństwa. I nagle na zdjęciach z parady widać dwóch obściskujących się facetów w skórzanych ciuchach. Jest ich dwóch na kilkaset osób ale właśnie oni utrwalają ten stereotyp. Godziny, dni, tygodnie, miesiące przekonywań pryskają jak bańka mydlana.
Autor: Bartosz.C.  Dodano: 12-02-2014
Paprocki   1 na 1
Stereotypizacja to jak pisałem, naturalne zjawisko, adaptacja ewolucyjna, która pomagała spieprzać przed czymś, co całościowo wygląda jak tygrys, choć bliższe przyjrzenie się ulokowałoby to coś gdzie indziej w taksonomii. Szufladkowanie jest więc odruchowe, ale wiedząc o tym podchodzimy do tego zjawiska z odpowiednim dystansem. Współczesne warunki życia diametralnie różnią się od większości naszej przeszłości ewolucyjnej, dlatego wiele z odruchów nie spełnia należycie swojej dawnej roli. Co musi je wspomóc? Nic innego, jak racjonalne myślenie. W przypadku homoseksualistów- na paradach paraduje mnóstwo homo-ekscentryków. Sporo homoseksualistów natomiast spotkaliśmy w swoim życiu nie wiedząc, że mieliśmy z nimi do czynienia, bo nie całowali nas na przywitanie i nie robili różnych innych dziwnych rzeczy mieszczących się w konwencji parad, która to konwencja przyciąga właśnie ekscentryków. W wielu przypadkach stereotypizacji, nie tylko homoseksualistów, udział biorą jeszcze inne instynkty, co dodatkowo zanieczyszcza "miarodajność" stereotypu- głównym jest bodaj strach przed obcym. Tak więc natura pierwotna to jedno, kultura jako jej continuum to drugie. Mamy tu obustronny wpływ.
Autor: Paprocki  Dodano: 15-02-2014

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365