Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… rezzy - @Wenancjusz To trochę dziwne, że ludzie tak bardzo patrzą tylko na siebie. Według mnie w Polsce jest kilka rzeczy, które wymagają zmiany: kodeks karny, prawo gospodarcze, służba zdrowia i przepisy dotyczące przywilejów polityków. Według mnie to wpływa na największą liczbę ludzi. Prywatne problemy Kowalskiego są mało istotne jeśli ma je 100 osób w kraju. Ja widzę masę nieprawidłowości, które często mnie bezpośrednio nie dotyczą, ale strasznie wpieniają. Na niektóre z nich można znaleźć wręcz oczywiste rozwiązania, inne przyznam, trudno rozwiązać i nie mam żadnego pomysłu co zrobić.
Autor:
rezzy Dodano:
15-07-2014 Reklama
Wenancjusz 1 na 1 System wybierania swoich przedstawicieli jest fatalny. Nie pozwala na kontrolę osób publicznie wybranych z ich działalności. Wg. zasad gry wyborczej głosuje się na partie polityczne, a nie na osoby. Partie wybierają wtedy przedstawiciela w Sejmie. Kogo wtedy można oskarżyć o złe działanie? Osobę czy partię polityczną? Będąc sam niezadowolony, mając dowody, oskarżysz partię? To się rozmywa i nie skutkuje. Aby oskarżyć partię, trzeba być też partią (zarejestrowanym w SN ruchem społecznym) czyli jednoczyć się w swych przekonaniach. Czy to w Polsce niezadowolonej już maksymalnie jest trudne? Otóż tak. Proszę spróbować zorganizować lokalny ruch niezadowolenia u siebie czy to na wójta lub burmistrza. Co się wtedy dzieje? Każdy chce zysków i przywilejów. Nikt nie chce ponosić ciężarów. Każdy bez względu na posiadaną wiedzę ma swoje zdanie niepodważalne. Każdy widzi tylko swoje racje i swój czubek nosa. Polacy są beznadziejni. Po postu brną w idiotyzm. Łatwej drogi nie ma. NIGDY!
rezzy - @Wenancjusz 1 na 1 Zgadza się, ja też jak już zmuszę się do głosowania, to robię to bez przekonania, bo nie wierzę, że cokolwiek to zmieni. Tu nie chodzi o zmianę osoby przy władzy, bo uważam że na to mam wpływ i każdy głos się liczy. Po prostu głosowanie od lat na te same osoby, które nic nie zrobiły nic nie zmieni. Kiedy pojawił się Palikot z grupą nowych ludzi, wtedy poczułem chęć głosowania, bo mogłem wreszcie zagłosować na kogoś nowego w polityce. To był znacznie lepszy pomysł niż oddawanie głosu na te same mordy, które nic nie zrobiły. Niestety nie jestem zbyt zadowolony z poczynań Palikota, więc znowu nie wiem na kogo warto zagłosować :(. I tak cokolwiek obiecają, skończy się na "mieliśmy związane ręce". Skoro tak, to niech nie obiecują gruszek na wierzbie. Szczerze mówiąc wolałbym jakby ktoś szczerze powiedział "spróbujemy coś zrobić, ale nie obiecujemy że się uda" i być może właśnie taki ktoś zyskałby mój głos będąc bardziej wiarygodnym niż reszta hołoty, która tylko wędzi kolejne pęta kiełbasy wyborczej.
Autor:
rezzy Dodano:
11-07-2014 Andrzej Wendrychowicz Co do negatywnej oceny klasy politycznej - pełna zgoda. Co do propozycji reform - to pachną mi one Korwinem-Mikke :(
Wenancjusz - Do rezzy 3 na 3 Rzeczywiście tak jest. Ordynacja wyborcza i "kontrola" społeczna sprawdzająca pracę takiego reprezentanta, gdy już jest wybrany, jest żadna. To jest jak źle spisana umowa o wykonanie dzieła jak i usługi. W umowie cywilno-prawnej są ważne podstawowe zasady: czas wykonania, zakres wykonania, zgodność z przyrzeczeniami (dokumentacją), sposób zapłaty, sposób i zasady rozwiązywania umowy i dochodzenia szkód z tytułu źle wykonanej umowy . Tych powszechnych zasad nie stosuje się i nie widzi w stosunku do wybranych przedstawicieli narodu. Przecież to jest publiczna umowa społeczna, gdzie reprezentant grupy społecznej zobowiązuje się publicznie bronić interesów tej społeczności. Proszę o pokazanie mi przypadku, gdzie wyborcy zdjęli z pełnionej funkcji swego przedstawiciela. Należy rozliczać gościa publicznie. Czy w Polsce jest to możliwe? Nie ma "świadomości klasowej". Powtarzam. Świadomości klasowej. Ludzie nie wierzą, że mają na coś wpływ. Dlaczego? Po co są biura poselskie w "terenie"? Dlatego też nie byłem zaskoczony informacją min. Sienkiewicza, że widzi iż Polska jest krajem tylko de nomina. Nie de facto.
DKnoto 3 na 3 Podpisałbym się pod całością gdyby był punkt siódmy wyjaśniający jak zbudować wolny system gospodarczy systemowo zacieśniający rozpiętość pomiędzy najbiedniejszymi i najbogatszymi. Bez tego implementacja takich postulatów wcześniej czy później będzie prowadzić do tego co mamy.
Autor:
DKnoto Dodano:
02-07-2014 rezzy 2 na 2 Ostatnio zastanawiałem się nad ułomnością Polski i doszedłem do wniosku, że podstawowym problemem jest to, ze jako obywatele, głosując możemy zdecydować kto będzie nami rządził, a kto nie, ale nie jest znana mi żadna metoda, z pomocą której obywatele niezadowoleni z pracy niektórych polityków mogą ich "zdetronizować" na zasadzie zwyczajnego głosowania w taki sposób, że decyzja ta jest nieodwołalna przez żaden sejm, senat czy sąd. Być może taka możliwość jest, ale nikt nigdy o tym nie mówi.
Autor:
rezzy Dodano:
01-07-2014 Tadeusz Klonowski 7 na 7 Jak zmienić ekipy będące lub pchające się do władzy? Obecny system jest niewydolny. Do Sejmu i Senatu są wybierane osoby będące z zawodu już posłem lub senatorem. Partie zajmują się głównie sobą, nie chcą zaryzykować reform systemu, żeby czasem nie odbiło się to na spadku słupków poparcia. Coraz mniej ludzi idzie na wybory, bo nie widzi sensu. Mamy wielu mądrych ludzi, ale nie ma partii ludzi mądrych. Oglądałem program red. Miecugowa "Inny punkt widzenie", gdzie wypowiadał się profesor fizyki, który jest autorem książki o systemach wyborczych. Jego podstawowe przesłanie do społeczeństwa -"organizować się", ale ktoś musi być zaczynem. Jestem za stary, ale będę popierał i agitował za zmianami.
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama