Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Poltiser - Unia i inne unie... 7 na 9 Od 1000 lat jesteśmy jako naród kawałkiem jakiejś unii. A to watykańsko -cesarskiej, a to cesarsko - watykańskiej, to znów andegaweńsko-piastowskiej, litewsko-polskiej, polsko-litewskiej, ligi francuskiej, ligi antyaustriackiej, ligi antyotomanskiej, krucjaty napoleońskiej, Swiętego Przymierza, różnych imperiów, Ligi Narodów, ONZ, RWPG, Układu Warszawskiego, NATO a teraz również EU. Mimo strat wyliczonych przez Leppera i innych, kraj się rozwija. Wychodzimy na swoje tylko dlatego, że większość przestała narzekać i czekać. Dzieje się dużo i mam nadzieję będzie się działo więcej. Możemy jak w dawniejszych uniach być graczem albo pionkiem. Jak wrócimy do dawnej tradycji radzenia sobie samemu, ucząc się od wszystkich wszystkiego co potrzebne nam do skutecznego trwania, albo przez nieprzemyślane, głównie ideologiczne albo religijne sojusze, będziemy finansowali błędy i bogactwo innych. Straty i zyski są jednakowo ważne ale bez zmiany mentalności z biernie oczekującej, na aktywnie konstruktywną, nic się nie zmieni, a wysiłek poprzedników zostanie zmarnowany. Trzeba przestać narzekać a zacząć korzystać. Nie jest to ani łatwe ani nie gwarantuje sukcesu, ale lepszej drogi w przyszłość nie ma.
Reklama
Chacarron Macaron 4 na 4 Lepper sam siebie nie potrafił obronić, co dopiero mówić o państwie.
Prezmyk - Andrew 2 na 2 Z sensem mówił ale co z tego jak... właśnie tylko mówił. Nie ma co się oszukiwać politycy potrafią tak jak klecha - dużo mówić i obiecywać, co to nie będzie. Nam pozostaje tylko wierzyć lub nie. Niektórzy zapisują się do tych i owych instytucji czerpiąc z nich profity. Andrzej chociaż nie miał złych intencji zachorował na chorobę zwaną "władza", którą wywołuje sodówka w głowie. Do tego nie wiadomo jak skończył. Ja osobiście nie mam podstaw wierzyć upolitycznionym organom sądowniczym, którym kluczowi świadkowie w głównych aferach politycznych popełniają samobójstwa przy wyłączonych kamerach.
klawik - ? 7 na 9 Trudno mi zrozumieć dlaczego publikuje się tutaj głos Andrzeja Leppera sprzed lat. Nie trzeba dobrej pamięci by wiedzieć jakie reprezentował poglądy i jakim był populistą. Parlament Europejski nie takie wystąpienia już słyszał, po co cytować tu ten stek banałów ? Jak tak dalej pójdzie to zrobią z niego męża stanu. Po roku bycia w polskim parlamencie zaczął sobie szyć buty u szewca - tak był blisko z ludem. Śmieszne to.
Ale jak już cytujemy
to : "No bo jak, he he, można prostytutkę zgawałcić, he he". Wiem, mówił zaraz potem, że pewnie można, ale to nie zmieniło zupełnie kontekstu tej wypowiedzi.
www.youtube.com/watch?v=nCgXGdHuaGI Autor:
klawik Dodano:
15-12-2014 Andrzej Wendrychowicz - Redakcja 3 na 5 Co Redakcja chciała powiedzieć swoim czytelnikom publikując akurat ten kilkunastoletni tekst akurat tego męża stanu?
jaxyz - Chciala moze powiedziec 1 na 3 Chciala moze powiedziec redakcja ze jak przez chwile przestaniesz sluchac tvn i oceniac ludzi po pozorach to moze dostrzezesz troche prawdy i tam gdzie jej wczesniej nie widziales. A realia sa sa takie ze leper stekajac w ue poprostu chcial wytargowac lepsze warunki i co za tym idzie poparcie dla siebie wiec mowil o naszych stratach a nie o zyskach.
Autor:
jaxyz Dodano:
16-12-2014 klawik - moim zdaniem 2 na 4 Chciał powiedzieć to co chcieli usłyszeć jego zwolennicy.
Autor:
klawik Dodano:
16-12-2014 Burnham 3 na 5 "No bo jak, he he, można prostytutkę zgawałcić, he he" Ale to śmiali się z niego Ci co właśnie prostytutkę mu pod nos podsunęli. Najpierw stwierdziła, że ten jej bachorek którego miała jest dzieckiem Leppera, a gdy badania wykazały co innego to pozwała Łyżwińskiego. Znowu badania nie poszły po myśli Anny jakiejś tam (ale Łyżwińskiego też wykończyli, a taki Tusk czy Nowak na wolności ...). Później jeszcze trzeciego jakiegoś tam innego faceta podała do sądu i telewizja przestała się interesować tą aferą ... Celebrytka. TVNy robiły z nią reportaże swojego czasu. Szczuka krzyczała na łamach mediów, że taki los biednych kobiet. Męczennica po prostu. Oczywiście tłuszcza kupiła bajeczkę o pokrzywdzonej Annie, która i pewnie do dzisiaj nie zna ojca swojego dziecka. Ale to jest właśnie twarz całego tego towarzystwa wokół TVN, Gazety Wyborczej i Tuska - twarz Anny K. czy jak ona tam miała.
Andrzej Wendrychowicz 3 na 3 Andrzej Lepper był niewątpliwie charyzmatycznym trybunem chłopskim. Tyle, że po wejściu na salony interesował się wyłącznie władzą. I chociaż szybko się uczył, to nie zdołał dostrzec niecnych zamiarów swojego koalicjanta. Wszystko, co było później, to już jego osobista tragedia. Podobna historia jest z Janusz Palikotem; wypłynął na antyklerykalizmie, uzyskał ogromne poparcie ludzi spragnionych takich działań , ale po wejściu do Sejmu zdradził swoich wyborców. Zapłaci za to niebytem politycznym. Wracając do tekstu: czy chodzi o gloryfikację A. Leppera, czy wykazanie, jakim to ohydztwem jest EU? Z nieboszczykiem, autorem przemówienia nie da się już dyskutować, ale z przypominającym go akurat teraz chciałbym.
klawik - do Burnham 1 na 1 Chodziło o prostytutkę z Brukseli a nie pracownicę Leppera.
Autor:
klawik Dodano:
16-12-2014 Emeryt - Oj tam, oj tam. Każdy kraj ma swojego.. 1 na 1 Każdy kraj w UE miał, ma i będzie długo miał takich Lepperów. Polska jest w UE i UE to my. Lepper jak zwykle chciał na kogoś zwalić nasze problemy. Trzeba przyznać, że w gadaniu o nich był dobry, natomiast propozycje rozwiązań miał tylko jedną: "Balcerowicz...". Rzecz w tym, że pomimo że każdy widzi rozwiązanie swoich problemów właśnie w UE, to nie wypada ich wprost zwalać na innych. Narzekanie i wybijanie się na męczennika, też nie jest mile widziane. Tam, najlepiej jest głosić wspólny interes i jeżeli jest on zbieżny z naszym narodowym to super. Okazuje się, że czasami ten wspólny nam nie leży. Ale przecież, może to tylko naszym politykom się tak wydaje ? Bo my i nasi politycy to czasem mamy sprzeczne interesy, prawda? A więc, to co mówił tam, to mówił aby utrzymać się w polityce narodowej, a nie w naszym interesie. Straszenie w Brukseli, że zrobimy zadymę i wyjdziemy z Unii, to głośne puszczanie bąków w wynajętym na wycieczkę busie. Towarzystwo gościa może i od razu nie chce wywalić, ale traci się dużo. Oczywiście najgorzej gdy naprawdę wywali w jakimś miejscu dalekim od cywilizacji.
Autor:
Emeryt Dodano:
19-12-2014 Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama