Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Złota myśl Racjonalisty:
Nauka jest wielką republiką z wieczystem liberum veto, wedle którego głos jednego uczonego, gdy słuszny, zmusza do posłuchu wszystkich, naturalnie nie zaraz, ale ostatecznie zawsze. Więc w imię tych praw owej wielkiej republiki naukowej, stojącej ponad narodami, państwami, autorytetami, trzeba być cierpliwym. To nie oświata, to nauka. To nie popularyzacja lecz badanie. Jeśli ktoś mniema, że nie ma..
Dodaj swój komentarz… Arminius - ochrona zabytków prawa? 1 na 1 1. "..obligujące do odmawiania modlitw w intencji RP, Prezydenta RP, jej Rządu oraz wojska, budzą uzasadnione zastrzeżenia co do ich zgodności z gwarantowaną konstytucyjnie wolnością sumienia i religii, zgodnie z informacjami badaczy, członkowie MZR modlitwy takie praktykują chcąc podkreślić swą lojalność wobec państwa (odmiennie niż konkurencyjna Liga Muzułmańska w RP)." 2. "Przedwojenne ustawodawstwo wyznaniowe powinno być jak najszybciej wyeliminowane ze współczesnego systemu prawnego." W świetle przytoczonych faktów pojawia się pytanie czy Liga Muzułmańska w RP jest organizacją legalną. Rzecz jasna postulat wyrażony w drugim cytacie jak najbardziej ma sens - ale warto go uzupełnić o propozycję utrzymywania w mocy tych fragmentów aktów prawnych, które nie stoją w oczywistej sprzeczności z aktualnym porzadkiem prawnym RP. Są to bowiem już swoiste zabytki polskiego prawa, których trwanie stanowi o kontynuacji polskiego porządku prawnego. Poza tym, przykłady z ustawą o stosunku państwa do MZR świadczą o tym, iż nadal może być ona traktowana jako funkcjonujący instrument prawa.
en.wikipedia.org/wiki/Statute_of_Marlborough www.przegladpra(*)pl/articles.php?id_n=1013&id=8 Reklama
Arminius - jednostronna asymetria 0 na 2 "Godne odnotowania jest, iż Polska, będąc sygnatariuszem tzw. małego traktatu wersalskiego z 28 czerwca 1919 r., w dniu 13 września 1934 r. wypowiedziała procedurę odwoławczą do Ligii Narodów " . W tym kontekście godne jest również odnotowania, iż ów traktat zwany " mniejszościowym" (bo koncentrował się na ochronie praw mniejszości etnicznych państw -sygnatariuszy") cechował się jednostronnością i asymetrycznością. Narzucono go bowiem - jako częsć Traktatu Wersalskiego - państwom nowopowstającym po I wojnie - domniemując iż należy traktować specjalnie, ze względu na tę okoliczność. Dopuszczał on bezpośrednie odwoływanie się do Ligii Narodów (przez mniejszości czujące się pokrzywdzone), z pominięciem sądów krajowych. Traktatu tego nie podpisały Niemcy. A gdy w 1934 r. do LN przystąpił ZSRR (który nie podpisał traktatu mniejszościowego) - Polska w zsadzie nie miała wyjścia i musiała uczynić tak, jak napisano w zacytowanym fragmencie(zachowując prawa mniejszości). W przeciwnym razie mielibyśmy historyczne deja vu - to jest sytuacje jednoznacznie kojarzące się z 18 wieczną polityką ingerowania w sprawy Polski za pośrednictwem mniejszości etnicznych.
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama