Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Poltiser - Zimna woda... zdrowia doda! 2 na 2 Dziękuje za ostrożne wyjaśnienie trwających od dawna przekrętów. To nie tylko manipulacje i czystej wody propaganda. To również najlepszy dowód, że carska polityka ogłupiania Polaków jak miała się dobrze tak nadal nie ma powodów do narzekania! A czy jest to Aleksander, Mikołaj czy Putin - co za różnica! I tak mamy znaleźć się na pozycji pożytecznego idioty... Czuj duch!
Reklama
awatar098 2 na 2 Świr jakiś ten Berkut.To są utopie i brednie. Nie lepsze nasze władze, które zakochały się w Ukrainie , nie wiadomo po co pchając Polskę do wojny z Rosją.
kaktus - awatar098 2 na 2 Również sądzę, że nasze działania w sprawie... ogólnie - Ukraina - Rosja i całej tej sytuacji geopolitycznej wydają się nieodpowiedzialne, krótkowzroczne politycznie i świadczące o braku wyobraźni oraz o niewyciąganiu wniosków z historii.
Autor:
kaktus Dodano:
03-04-2015 Yksiński - awatar098 2 na 2 "Nie lepsze nasze władze, które zakochały się w Ukrainie , nie wiadomo po co pchając Polskę do wojny z Rosją." A niby co w tym poparciu ma być przyczynkiem do wojny z Rosją? Jak wyślemy tam swoich żołnierzy nie na szkolenia ale na front (tylko po co, skoro w oficjalnej wersji rosyjskich mediów już dawno całymi tabunami tam jesteśmy), czy wystarczy, że sprzedamy im parę hełmów bez cła? A może wystarczającą podstawą do wypowiedzenia wojny jest wysłanie paczek z cukrem i kawą?
Alderyk Olrzyk - Cave me, Domine, ab amico, Arminius - Dary Danajów 2 na 2 Cokolwiek jednakże by nie powiedzieć o naszych elitach czy ogólnie społeczeństwie - hasło odzyskiwania Kresów - za wyjątkiem absolutnie marginalnych i nielicznych środowisk - nie jest w żadnym wypadku nośne. W kwestii formalnej: Polacy na Ukrainie to nie Polonia tylko mniejszość polska, zresztą dobrze, nawet bardzo dobrze wpasowująca się w ukraińskie realia, czego tak do końca nie można powiedzieć o mniejszości polskiej na Litwie - jakkolwiek faktem jest także, iż władze ukraińskie mają do mniejszości polskiej podejście wyraźnie bardziej elastyczne niż analogicznie na Litwie.
Poltiser - A królowi Szwecji Niderlandy! 2 na 2 Mniemanologia była modna w PRLu ze zrozumiałych względów. Dyrekcja Cyrku w Budowie uwielbiała pure non sens! Świadczyły o tym nie tylko aspiracje polityczne, uchwały kolejnych plenów ale i całokształt twórczości kina, teatru oraz kabaretu... nie tylko "Pod Egidą" ale i poza nią. Jestem zszokowany, że kolejne próby stosowania mniemanologii mają jakikolwiek oddźwięk społeczny pomimo ponad 20 lat życia w wolnym kraju... W tym kontekście "wolny" staje się przymiotnikiem o wielu znaczeniach... PS. Wcale nie uważam, że rządowi Rosji należy się cokolwiek, wręcz przeciwnie, należy im patrzeć na ręce i nie dać się ogłupiać, ale nie należy też porywać się z "motyką na Słońce"! Polityka Kazimierza Wielkiego była jedynym punktem zaczepienia naszej tożsamości w przyszłości i prosperity... Monoetniczna bieda to sukces polityki Stalina. Przestańmy nienawidzić kogokolwiek. To nie jest zdrowe ani opłacalne! Pozdrawiam świątecznie!
Andrzej Wendrychowicz - do Mariusza 2 na 2 Oczywiście, że ten Berkut bredzi, a tym, co go usłużnie cytują, też brak rozumu. Ja jednak o czym innym; w Twoich tekstach b. często, jeśli nie zawsze przebijają nutki o historycznym i aktualnym zagrożeniu ze strony Niemiec, ich chrapce na n/Ziemie Zachodnie, niemądrym podskakiwaniu w stosunku do Rosji, o utracie suwerenności gospodarczej przez RP .... Ja patrzę i patrzę i widzę najwspanialsze lata dla Polski i Polaków od niepamiętnych czasów, widzę mądrych, przedsiębiorczych rodaków wokół. I to mimo miernoty polityków (tu chyba jesteśmy zgodni) i obskurantyzmu Kościoła.
Marecki_ - Moje sentymenty wyjaśniłem Litwince 4 na 4 Moja rodzina pochodzi z Wileńszczyzny i mam wielki sentyment do polskiej Wileńszczyzny sprzed 1939. Interesuje mnie polska wileńska kultura ludowa. W rozmowie z Litwinką (która zaprosiła mnie, na imprezę związaną z kulturą ludową, żebym zaprezentował muzykę z centralnej Polski) wyjaśniłem, że moje uczucia do polskiej Wileńszczyzny (której nawiasem mówiąc 95% leży dziś na Białorusi) to tylko sentymenty i że cieszę się, że oni (Litwini) mają swoje miejsce na Ziemi czyli swój obecny dom. Była autentycznie bardzo mocno zdziwiona, że ja jako Polak, który ma takie sentymenty, nie popiera kwestii odzyskania tych ziem. Moim zdaniem taką pracą organiczną i u podstaw jest również w bezpośrednich kontaktach z Litwinami, tłumaczenie, że ani nie chcemy odzyskać tych ziem ani nie jest to w naszym interesie, jednak pamięć i kulturą należy pielęgnować. Być może wtedy zaczną nas lubić i zaczną szanować Polaków na Litwie.
awatar098 1 na 1 W stosunku do Polaków istnieją różne mity, m.in. że chcemy odzyskiwać kresy i że jesteśmy antysemitami.Ani jedno ani drugie nie jest prawdą.90 % normalnych Polaków nie chce kresów, tak samo jak nie jest antysemitami.
kaktus - Yksiński W sumie trafne spostrzeżenie; chodzi jednak o to aby nie tworzyć/mnożyć wody na młyn rosyjskiej propagandy. To prawda, że i tak zrobią co chcą, ale ograniczmy im materiał do tworzenia często nieprawdziwej rzeczywistości, tak jak czynią to inne kraje, bardziej powściągliwe.
Autor:
kaktus Dodano:
10-04-2015 Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama