Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.455.071 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Drżyjcie nożownicy
zachód nas zdradzi
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Michel Henry -
Narkotyki: dlaczego legalizacja jest nieuchronna?
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Wiara prowadzi do poróżnienia człowieka z immanencją, a więc z nim samym, ateizm godzi go z ziemią, synonimem życia.
Michel Onfray
Komentarze do strony
Kulturowy tygiel
Dodaj swój komentarz…
Mark K Parker - ŁYSIAK WZORCEM? DLA KOGO?
Łysiak jest, niestety, serwilistycznym pismakiem, wpisującym się w przaśne realia PRL-bis, do której stworzenia, tyle że bardziej brunatnej niż w 1968 r., dążą bliźniacy Kaczyńscy, LiSiurowe przystawki, a przede wszystkim toruński szarlatan - a więc sami ćwierćinteligenci, którzy na opluwaniu autorytetów zrobili karierę. Zgłaszane tu pretensje, że najpoczytniejsza prasa nie pisze o Łysiaku śmierdzą spiskową teorią dziejów, tak popularną w kołach bliskich Łysiakowi psychicznie. Czy miłośnikom i apologetom Łysiaka nie przychodzi nigdy na myśl, że jest po prostu nudnym pismakiem o cechach donosiciela? Ze jest mitomanem, niszczącym bohaterów walki z komunizmem, którzy siedzieli po więzieniach, kiedy on był oczkiem w głowie partyjnych bonzów, faworyzowanym na rynku wydawniczym i telewizyjnym? Ze wtedy, kiedy społeczeństwo ledwo dyszało pod buciorem Jaruzelskiego i spółki on, jak na gnidę przystało, kolaborował z wewnętrznym okupantem w zamian za fawory? Przez miłośników Łysiaka przemawia zawiść - zawiść o bohaterską kartę Michnika, Kuronia i innych działaczy KOR-u. On też działał we własnym KOR-ze - korzył się i giął z całych sił przed komunistyczną władzą, wyzbywszy się dawno duszy.
Autor:
Mark K Parker
Dodano:
25-07-2007
Reklama
Mariusz Agnosiewicz - błąd1
Czytelniczka zarzuciła mi błąd językowy. Zdarza się to co jakiś czas i na ogół takie błędy od razu poprawiam, tutaj mam jednak pewne ale...
"Nie najlepiej - to przymiotnik w stopniu wyższym. W moim słowniku Tomasza Karpowicza pisze: "nie najlepiej" osobno, a Pan w swoim artykule napisał razem."
Nie jestem przekonany do tej zmiany. W jezyku polskim wciaz nastepuje ewolucja jezykowa, takze ortograficzna, a ksztaltuje ja uzus jezykowy. Jest tez tendencja ku temu, aby partykule 'nie' coraz mniej rozdzielac. Pod wplywem takiego uzusu Rada Jezyka Polskiego pare lat temu zmienila ortografie, radzac, aby juz pisac imieslowy przymiotnikowe razem z "nie". Uwazam, ze to powinno dalej ewoluowac i juz teraz istnieje uzus taki jak ja to napisalem. Chcialbym, aby w przyszlosci pisalo sie "nienajlepiej" czy "nienajmocniej" razem, choc wiem, ze przez to nie wygralbym konkursu na mistrza ortografii. Traktuje to jako kreowanie uzusu.
cdn...
Autor:
Mariusz Agnosiewicz
Dodano:
07-08-2008
Mariusz Agnosiewicz - błąd2
Podobnie robie z koncowkami -ów. Uzus spowodowal tutaj wyparcie stylu przedwojennego, do ktorego mam niezwykly sentyment. Jak ktos mi napisze "meczy" czy "ślusarzy", to ja go nie poprawiam, lecz sam pisze celowo i swiadomie "meczów" oraz "ślusarzów".
Moje "nieregulaminowe" łączenie także wynika z tego samego sentymentu. Zajrzałem wczoraj do Łozińskiego oraz Wasylewskiego, obaj świetni pisarze, wydania przedwojenne, a tam np. zato, do niepoznania, jestto, jakto, trudnoby, pewnobym, jużto, pocóż, najniepopularniejszych, naprzykład itd.
Bardzo szanuje polska gramatyke, jezyk, ortografie, ale ich nie dogmatyzuje. Nie potepiam oczywiscie dogmatykow jezykowych, bo wole ich niz nonszalantow. Ale jako redaktor uzurpuje sobie malutkie prawo do "sprawstwa jezykowego". Uzurpacja ma to do siebie, ze jest niezbyt czula na zarzuty o bezprawnosc. A uzus rosnie...
Autor:
Mariusz Agnosiewicz
Dodano:
07-08-2008
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365