Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.477.373 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 703 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Wielka jest obojętność nieba."

Dodaj swój komentarz…
batiuszka   5 na 7
Wszystko pięknie i patriotycznie. Tylko dodać należy kiedy te wygaszane zakłady powstawały. Nie powstawały one w II RP. Dla wielu młodych ludzi PRL był zacofany. Jak posłuchać Radia Maryja to oni chwalą stary przemysł, ale nigdy się nie zająkną, że powstawał on w PRL często w wyniku tzw. planowania. Bo przecież PRL był siermiężny i socjalistyczny a tylko w kapitalizmie w wyniku konkurencji rodzą się technologiczne cuda.

Co do moherowych beretów. Środowiska lewicowe z poza sejmu dawno podnosiły te kwestie. Tu nie trzeba powoływać się na tzw. berety, co poczuły na swoim karku reformy człowieka o empatii cyborga, czyli Balcerowicza - guru i byłego pracodawcy Petru.

Słowo "podbić". Zauważyłem, że Pan Agnosiewicz używa ostatnio retoryki wojennej. Nie lepiej napisać, że nasze zakłady postpeerelowskie gdyby państwo dało im szanse mogłyby z powodzeniem konkurować z koncernami zagranicznymi.

Zniszczono stare postpeerelowskie zakłady, żeby lud łatwiej dostosować do nowego typu gospodarki - terapia szokowa Sachsa i Sorosa. Pisała o tym Naomi Klein nie nosząca moherowego beretu.
Autor: batiuszka  Dodano: 14-11-2015
Reklama
Celecrin - Rozsądek   12 na 14
Jedno pytanie Mariusz. Gdzie są dziś te Twoje zachodnie marki jak: Grundig, Aiwa, JVC, Nordmende, Nokia, Siemens?
Rzeczy składane z zakupionych podzespołów nie mają szans w konkurencji na światowym rynku. Moim zdaniem Diora, Eltra i Unitra podzieliłyby los marek japońskich i niemieckich które wymieniłeś.
(wkurza mnie jedynie to, że nie było walki) ale jeśli chcesz robić analizę to przynajmniej powinieneś napisać, że polskie zakłady powstały głównie jako montażownia dla wymienionych przeze mnie wyżej marek (głównie niemieckich i japońskich). Akurat historię bydgoskiej Eltry trochę znam. 80% produkcji szło do Japonii ale części przyjeżdżały w kontenerach, ok?
Dziś widząc jak firmy chińskie i koreańskie wyparły "stare" marki możemy chyba się zgodzić, że polskie firmy były skazane na zagładę? Przynajmniej w sensie szerokiego rynku konsumenckiego, taki Siemens utrzymał rynek dla przemysłu.
Natomiast zgadzam się, że polscy politycy po prostu wyrzucili wiele branż do kosza z dnia na dzień bez walki.
Autor: Celecrin  Dodano: 14-11-2015
Abdullah - Zylem juz w latach 90   8 na 12
I mialem sprzęt zarówno diory / Gold Stara  i japońskie sharp i sony - szczerze - diora to byl szmelc. Twierdzenie ze "byli w pierszej lidze" jest po prostu naginaniem rzeczywistosci do teorii zgodnej z linią partii.
W 1991 czy 1992 diora weszla na wyzyny technologi i wyprodukowala pierwszy magnetowid  w systemie VHS - dla przypomnienia VHS pochodzi z polowy lat 70. 15-20 lat do tyłu - to co najwyżej liga okręgowa. Miałem wątplią przyjemność posiadania jednego - taki lokalny patriotyzm. Na szczęscie po 4 czy 5 naprawach gwarancyjnych po prostu zaproponowano mi wymianę na inny - i wymieniłem na Gold Star'a.
Już nie mówiąć o kontroli jakości która była co najmniej średnia. Ten sam model z tej samej serii potrafil być wspaniały albo beznadziejny. Niestety na normalnym rynku produkcja musi trzymać jakość - to nie jest produkcja specjalna dla zaprzyjaznionej armii - gdzie wszystkie usterki można zwalić na niską kulturę techniczną poborowego zza Uralu, klienci zagłosują portfelem.
Zbijanie sosnowych pudełek i wkładanie w nie głośników oraz budowa wzmacniaczy wykonanych w niskiej skali integracji albo wogóle na elementach dyskretnych (dlatego audiofile się podniecali "dobrym" odwzorowaniem dzwieku) - to jeszcze nie 1 liga.
Autor: Abdullah  Dodano: 14-11-2015
andr27 - polacka Dolina Krzemowa   6 na 14
Myslalem, ze na racjonaliście pracują ludzie świadomi swego bytu na tej planecie. cóż to za eufemizm "polska dolina krzemowa" to jest deprecjonowanie znaczenia słow "dolina krzemowa" słowo wyjaśnienia dla tego ignoranta ktory nieumiejętnie dobiera słowa - dolina krzemowa to skupisko firm hi-tech, pionierów w elektronice, informatyce, automatyce, robotyce itd. Polacka dolina krzemowa to zbior panstwowych nierentownych gównofirm ktore produkowały sprzet technologicznie zapoźniony do tego z cywilizowanych krajów o jakies 15...20 lat, produkowano jedynie najtańsze nietrwałe gówno, ktore nie ma nic wspolnego ze sprzetem z cywilizowanych krajów a tym bardziej z dolina krzemową. Najprostszy model radia czy tv z zachodu miażdzył we wszystkim te najwybitniejsze dzieła polackich myślicieli. Poza tym, sprzet z troche wyższej półki i jakze by inaczej - licencje oraz podzespoły z zachodu/japonii, bo w polszczybiedzie nie było nic oprócz biedy z nędzą, wiec koleś, troche wiedzy nabądź zanim zaczniesz opowiadać bzdury.
Autor: andr27  Dodano: 14-11-2015
darkside - w sumie szkoda słów   7 na 13
do kolejnego artykułu pisanego pod z góry ustaloną tezę przez gorliwego neofitę. Tak to jest, jak człowiek znajdzie sobie jakąś nową ideologię, w którą fanatycznie uwierzy. Zastanawiam się tylko, jak piszesz te artykuły? Czyli jak dobierasz materiały i jak odsiewasz niewygodne dla siebie informacje. Z premedytacja czy z klapami neofity na oczach? Odpowiedz, bo wystarczy użyć gugla i zaczynają wyskakiwać informacje, które jakoś dziwnym trafem przemilczałeś:
www.solidarnosc(*)padla_powstal_supermarket.html
m.in. o wielu innych przyczynach upadku, niż Ty raczyłeś wspomnieć i je odpowiednio podkoloryzować, dodać wygodne materiały, odpowiednie zdjęcia, rozemocjonowany filmik, czyli grać na emocjach czytelnika. A zatem ponawiam pytanie: Jesteś zimnym manipulantem czy tylko rozgorączkowanym, pełnym nowej wiary i "wiedzy" neofitą? Bo coś mi się wydaje, że to nowe, które idzie, w niczym nie jest lepsze od aktualnego mainstreamu.
Autor: darkside  Dodano: 14-11-2015
Alderyk Olrzyk - @ darkside  -1 na 5
Rolą dobrej publicystyki nie musi być odpowiadanie na wszelkie pytania, ale raczej prowokowanie do ich zadawania - pobudzanie do myślenia i dokonania pewnych przewartościowań, które są możliwe, ale tylko wówczas, gdy otworzymy się na zweryfikowanie własnych dotychczasowych przekonań. Dzięki temu jest też możliwe rozpoznanie na nowo tego, kim jesteśmy, skąd rzeczywiście przyszliśmy i dokąd zmierzamy. Doświadczenie Zachodniej Europy, która pozwoliła rozmontować swój przemysł i przegonić się światu niemal w każdej dziedzinie techniki i technologii, powinno tu być wyraźnym sygnałem ostrzegawczym przed bezrefleksyjnym implementowaniem obcych rozwiązań, które też mogą być zwodnicze, umotywowane ideologicznie, szkodliwe i po prostu głupie. Grzebanie się w osobie autora przy okazji komentowania jego tekstu jest tu zupełnie nie na miejscu i świadczy o zwyczajnym braku dobrych manier. Dlatego minus.
Autor: Alderyk Olrzyk  Dodano: 14-11-2015
batiuszka - @darkside   9 na 9
Każdej nowej Polsce potrzebny jest mit albo jakaś idea, kamień węgielny na którym można budować i dzięki któremu można porwać lud do budowania mostów i domów oraz który da nowej władzy silny mandat do rządzenia - np. symbolika UPA na Ukrainie.

III RP budowano na gruzach PRL jeszcze większych niż po II Wojnie Światowej.

Każdy kolejny rząd w Polsce robi podobnie.

Kolejna władza też chce budować (wstawić ulubiony numerek) RP na idei, że przedtem były tylko gruzy i trzeba wszystko wymyślić na nowo. Zapomina się przy okazji, że się kiedyś samemu siedziało w starym. Ja nie pamiętam czy Prezes Kaczyński protestował przeciwko reformie Balcerowicza w czasach kiedy pracował u Wałęsy w Pałacu.

Może Pana Agnosiewicz po prostu podrzuca idee, na których można wg niego wybudować nową lepszą Polskę?
Autor: batiuszka  Dodano: 14-11-2015
Alderyk Olrzyk - @ darkside - Niechlubna tradycja  0 na 4
Oczywiście, trudno oczekiwać, by na pewne tematy rozmawiać zupełnie bez emocji - człowiek jest pewną jednością, a emocje świadczą o autentyzmie intelektualnego zaangażowania w daną problematykę. Nikt więc, mam taką nadzieję, nie zamierza czynić Panu zarzutów z powodu lekko irracjonalnych reakcji, które są przecież zupełnie naturalne i nadają wszelkim sporom niezbędnej dynamiki. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że grzebanie się w autorze przy okazji krytykowania jego twórczości to stara polska przywara, na którą narzeka się nie od dziś. W sposób nieunikniony przenosi ona wszelkie spory z płaszczyzny powagi i merytoryczności w sferę zupełnie bezpłodnych poznawczo ataków personalnych, insynuacji i inwektyw, które niczemu nie służą, a czasem - i całe szczęście - przynoszą efekt zupełnie przeciwny do zamierzonego i osobie atakującej w tak nieuczciwy sposób, i tak bezpardonowo atakowanej. Dla wiernych czytelników MA jest oczywiste, że egzegeza jego tekstów nie może być czysto literalna, ponieważ prawdy, jakich Agnosiewicz w nich dotyka, funkcjonują w sferze wyższej refleksji - spekulatywnej i filozoficznej. Skoro nie ma Pan doświadczenia w takim obcowaniu z tekstem, to nie można się dziwić, że niewiele Pan z niego rozumie.
Autor: Alderyk Olrzyk  Dodano: 14-11-2015
darkside - @Alderyk   2 na 6
Rozumiem, że jak racjonalnych argumentów nie starcza, to pozostaje z interlokutora zrobić niekumatego idiotę, siebie stawiając w roli ynteligenta. Do meritum (czyli do moich zarzutów) w szczegółach się nie odniesiesz, bo tego artykułu nie możesz inaczej obronić jak poprzez pozerski, niby to wyrafinowany słowotok mający na celu: a)poniżenie mnie/zrobienie głupka b)nadanie treści artykułu niedostępnej mi złożoności, przenikliwości autora i dalekowzroczności. Tak Alderyku, ja czytam forum i wiem, z kim mam do czynienia. Oczywiście nie tylko ja. Trollem Cię jednak nie nazwę, jak inni, bo myślę, że to jednak coś innego.
Autor: darkside  Dodano: 14-11-2015
Alderyk Olrzyk - @ darkside  -1 na 3
Pana wypowiedź jest wprost doskonałą egzemplifikacją zjawisk, o których wspomniałem w komentarzu tuż powyżej. Jak sam był Pan uprzejmy to zauważyć, stosowane przez Pana chwyty bywają bronią obosieczną. Co gorsza, w fechtunku znane są też przypadki, gdy wskutek nieumiejętnie wyprowadzonego pchnięcia przeciwnik uchodzi bez szwanku, a my padamy skrwawieni, zranieni swoją własną bronią. Życzę nam obu, by takie wypadki zdarzały się nam jak najrzadziej, a jeśli już, to tylko w sytuacjach, które rzeczywiście były warte podjęcia takiego ryzyka.
Autor: Alderyk Olrzyk  Dodano: 14-11-2015
darkside - @Alderyk   2 na 6
Fechtunek fechtunkiem, niemniej nadal ani słowa nie napisałeś w kwestii omawianego artykułu. No, to koniec z tymi sztuczkami i beznadziejnymi barokowymi ozdobnikami i do meritum. Chyba, że nie umiesz i popiszesz się kolejnym pustym słowotokiem? Kliknąłeś wreszcie w ten link? Już wiesz dlaczego upadła Diora? Że to niekoniecznie przez Bieleckiego i gdańskich kacyków? A już na pewno daleko nie tylko przez nich? Czy dalej fechtujesz wyłącznie ad personam?

P.S. A jak się bawisz nadal w małostkowe dawanie minusów, to się bawimy razem.
Autor: darkside  Dodano: 14-11-2015
Rafał Poniecki - Przemysł to nie pomysły a organizacja   5 na 7
Ostatnio słyszeliśmy o polskim grafenie. No właśnie, SŁYSZELIŚMY. Urządzeń na nim opartych najprawdopodobniej nie ujrzymy. Były też i inne wynalazki od turbinki Kowalskiego poczynając. pl.wikipedia.org/wiki/Turbinka_Kowalskiego
Z drugiej strony (chyba Związku Radzieckiego) były Chiny, które nie bawiąc się specjalnie w wynalazczość zabrały się za organizację produkcji. Teraz "japoński" sprzęt kupujemy z napisem Made in China.
A z napisem Made in Poland np. za jedyne $CDN 53.33 mogę kupić starego typu telefon z Telkomu. Taki z tarczą. Oraz wielkie mnóstwo równie atrakcyjnych towarów. www.etsy.com/ca/market/made_in_poland/2
Gdy wreszcie Ruskie oddadzą nam resztki Tu154M, to do oferty eksportowej dojdą pewnie medaliki z Matką Boską Smoleńską z jednej strony i z Prezydentem 1000-lecia na rewersie wykonane z tego smoleńskiego złomu.
p.s. Za prawie stówę dolców to można kupić polski nocnik
www.etsy.com/ca(*)er-pot-black-edging?ref=market
Autor: Rafał Poniecki  Dodano: 14-11-2015
DyktaFon - - @R.Poniecki   4 na 4
Powyższy komentarz jest smutny - niestety zdecydowanie prawdziwy. I jak długo będziemy zajmowali się wspominkami "jak to drzewiej w Polsce bywało", a nie zajmiemy się dniem dzisiejszym (i nie mam tu na myśli namiętnych dyskusji, jak pogrążyć kolejną rozwijającą się firmę), tak długo się nie poprawi. Póki co szansę mają tylko ci, co wyjadą z kraju i gdzieś za granicą pokażą co potrafią. Tu natychmiast zostaliby ściągnięci do wspólnego kotła - "bo przecież mamy równe żołądki". I tym wesołym akcentem sugeruję wszystkim, którym nie chce się pracować, aby przynajmniej nie utrudniali tego innym...
Autor: DyktaFon  Dodano: 14-11-2015
darkside - @batiuszka  0 na 2
Czy, jak piszesz, podrzucona idea, kamień węgielny, nowy mit/idea mają powstawać na półprawdach, ćwierćprawdach, pomówieniach, czasami wykazanej zwyczajnej niewiedzy/błędach, a może i świadomych kłamstwach czy choćby takich naciągnięciach (tego nie jestem pewien), czasami bajkach, przelukrowanej historii? Rozumiem, że jak takie przyciąganie, zwodzenie ludzi będzie skuteczne, to przy pewnej, specyficznej formule można takie działanie opatrzyć terminem "racjonalny". W sensie skuteczny. Ale to nie mój racjonalizm, dlatego protestuję.
Autor: darkside  Dodano: 15-11-2015
batiuszka - @darkside   1 na 3
Niestety co jest racjonalne dla jednego może być irracjonalne dla drugiego. Racjonaliści zapominają, że obok nich mieszkają ludzie nieracjonalni. Ludzie kierujący się mitami i emocjami. Jak mawiał Tymochowicz ludzie lubią być oszukiwani. Oszukiwani przez polityków, przez dziennikarzy, przez kapłanów, itd. Tacy ludzie potrzebują swego rodzaju "opium dla mas", które im pomoże znieść trudy egzystencji, które uczyni ich życie wartościowym i nada mu sens. Dla jednych Balcerowicz był racjonalny. Tylko co z tego jak zrujnował życie wielu ludziom nieracjonalnym. Dla mnie człowiek racjonalny powinien umieć przewidzieć skutki swoich działań na losy innych ludzi, czyli posiadać przynajmniej minimalną empatię. Racjonaliści częstą widza tylko liczby i wykresy obrazujące PKB. Tylko PKB nie zastąpi chleba. Na pewno nie zastąpi go wszystkim.

Mnie się też idee np. sarmackie i JOWy redaktora Agnosiewicza nie podobają. Tak jak mi się nie podoba ocena całego PRL w taki sposób jak to się robi u nas. Myślę, że za jakiś czas będzie się u nas mówić w Polsce, że fabryki, które jeszcze się ostały u nas jeszcze po 89-tym to sprawka przybyszów z dalekich planet co to wcześniej wybudowali egipskie piramidy.
Autor: batiuszka  Dodano: 15-11-2015
lexi   1 na 5
Dziekuje za odwazne przypomnienie tej haniebnej dla sprzedawczykow historii.Tak bylo.Nawet gdy niektore produkty to byly skladaki,to niby zle,ale jak Chiny rozwinely sie na potege przy pomocy skladnia ,to niby dobrze ,co?Jezeli nasz zaklad mialby i tak upasc jak to ktorys obludny retoryk ,sugeruje tutaj,wiec dlaczego takie zdecydowane zaangazowanie sil i srodkow w celu natychmiastowego zniszczenia fabryki z nabitym portfelem zamowien,a tak bylo.Bez watpienia mogla to byc dolina krzemowa Europy,albo Europy Wsch.albo Polski z ciagiem i mozliwosciami rozwojowymi.A tak to tylko wiatr hula na pohybel zloczyncom,ale kto sieje wiatr zbiera burze i owi zaklamani niszczyciele pewnego dnia beda ,musieli wypic to co ciagle warza,od tego nikt nie uszedl. Odwleka sie ale nadejdzie.
Autor: lexi  Dodano: 15-11-2015
Czesław Szymoniak - @Mariusz Agnosiewicz, @lexi   4 na 4
Ech i znowu to płaczliwe bajanie jak u bab w maglu, wyciaganie spiskow, na temat celowo pognębionych i niszczonych a tak świetnych pozostałości PRLu. Dobieranie "faktów" i opisy nastrojów załóg a za to  pomijanie faktów. A fakty były takie, że były to na ogół zakłady zadłużone, nierentowne, zacofane technologicznie z przerostem zatrudnienia z roszczeniowymi pracownikami. Ratowanie ich oznaczało beznadziejne pompowanie w nie pieniędzy podatnika. Tego podatnika, ktory ciężko pracował i sobie radził. Ja to znam panie Mariuszu z autopsji a nie tylko z zasłyszenia...
@Rafał Poniecki
cytat: 'Teraz "japoński" sprzęt kupujemy z napisem Made in China." A dlaczego wlasnie chińskie produkty podbijają świat: Moim zdaniem dlatego że Chinczycy (przepraszam za wulgaryzm) zapierdalają z robotą a rzad trzyma społeczenstwo za twarz, tam nie mieszają i nie judzą pracownikow  zwiazki zawodowe ani tem podobne organizacje. Coś, za coś.
Tak. Chinczycy pracują i bogacą się.
Autor: Czesław Szymoniak  Dodano: 15-11-2015
lexi   2 na 2
Chef Comarchu w wywiadzie dla Puls Biznesu powiedzial,ze mogl zalozyc w Chinach oddzial firmy,tylko pod warunkiem dokoptowania dwoch zoltych wspolnikow wyznaczunych z gory.Rzad Chinski placil czynsze za lokale w Hiszpanii,swoim aby mogli sprzedawac tam mydlo i powidlo.Chinczyk placil za caly kontener 1000eur odbierajac w porcie w Bcn.Zawartosc kontenera -od mlotka przez szmaty po ceramike i upominki regionalne.Skosni brali lokale jak leci,wielkie i male o drogich czynszach w dobrach punktach.Jak jest teraz nie wiem bo nie mieszkam tam i nie mam stykow.Tak rzad chinski promuje swoich przedsiebiorcow i gospodarke a jak rzad polski to opisuje Redaktor .Odnosnie socjal-demokratow,to oprocz wlasnych zadkow i kracji nie interesuje ich zadne demo,a co najwyzej dla niektorych zalosny socjal.Ja lacniej posilkuje sie w stosunku do owych ruino-roby.
Autor: lexi  Dodano: 15-11-2015
batiuszka - @Czesław Szymoniak   2 na 2
Chińczycy kopiują na potęgę nie przejmując się licencjami i patentami. Dzięki czemu się uczą i potem budują swoje. Chiny są na tyle silne, że się nie boją jak je USA wciągnie na listę piratów.

Chiny otwierając się też na zachodnie inwestycje nie zlikwidowały (sprywatyzowały, otworzyły się na import) na taką skalę jak Polska własnego przemysłu.

Związkowiec Wałęsa już jako prezydent stwierdził, że związki stoją na przeszkodzie rozwoju Polski. Tylko wtedy wskazał, że wzorem dla polskiej gospodarki jest Japonia.

@lexi
Też słyszałem, że rząd Chin dopłaca przedsiębiorczym chińczykom co zakładają interesy w innych krajach. I też prawdą jest, że rząd na każdej zagranicznej inwestycji zdobywa know-how, dzięki, któremu powstają konkurencyjne firmy do tych zagranicznych, nie to co u nas. Dodatkowo chińscy studenci są wysyłani do wszystkich światowych uczelni w celu zdobywania wiedzy - kiedyś czytałem artykuł, że amerykanie się tego obawiają, bo uczą na MIT chińczyków, którzy potem swoją wiedzę wykorzystują przeciwko USA, np. hakerzy. W niektórych arabskich krajach płacą ludziom, żeby cokolwiek robili (coś ala bezwarunkowy dochód obywatelski np. teraz wprowadzany na Islandii). Ludziom wtedy łatwiej podjąć ryzyko zostać na swoim jak się ma pod dupą poduszkę bezpieczeństwa.
Autor: batiuszka  Dodano: 15-11-2015
hyperion - darkside - w sumie szkoda słów   2 na 2
Nie bardzo rozumiem. Link który podałeś mówi w wielu miejscach o tym o czym mówi artykuł. Jedyną nowością jest wina Diory w postaci "Ówczesna dyrekcja kupiła za koszmarne pieniądze automat do wytwarzania całych mechanizmów do magnetowidów.". Reszta w miarę się zgadza "Jedna z nich to zalew polskiego rynku na początku lat 90. zachodnim często znacznie gorszym sprzętem." (a więc produkty Diory nie były takie beznadziejne pod względem jakości). "Upadek Diory dokonywał się przy całkowitej bierności polityków z wszystkich kolejnych ekip rządzących" itd.
Autor: hyperion  Dodano: 15-11-2015
Jan Rylew - Dobry tekst.   1 na 3
Artykuł moim zdaniem jest dobry o tyle, że wpisuje się w istotny i potrzebny moim zdaniem proces budzenia lemingów z błogiego snu o przynależności do Europy, z zadowolenia z ciepłej wody w kranach i dobrego czekoladowego orła.

Czy to jest potrzebne, wszak mleko już się wylało ?
Chyba potrzebne, bo zwykle gdy jest już źle to jednak zawsze może być gorzej. Polska ma jeszcze zdolność kredytową, można ją namówić na wielkie inwestycje na których zarobią inni, Polska ma jeszcze lasy i inne składniki majątkowe, które mogą zmienić właściciela.

Cenna jest wzmianka o p. Jaworowicz (Sprawa dla reportera), która pokazuje jak wygląda Polska po transformacji od dołu. Jest to jedna z niewielu osób w Polsce, które zaliczyłbym do narodowej elity. Kiedyś pokazywała rolę banków w niszczeniu przedsiębiorstw i prywatnej inicjatywy gospodarczej, dzisiaj więcej pokazuje upadek prawa i komornicze sobiepaństwo.
To ostatnie kojarzy mi się z polską transformacją ustrojową gdy założono, że Polska jest bankrutem, a władza może się zachowywać jak syndyk masy upadłościowej lub komornik.
Autor: Jan Rylew  Dodano: 16-11-2015
Jan Rylew - darkside - upadek Diory   1 na 1
Nie wydaje mi się prawdziwe, że zakup jednej maszyny nawet bardzo drogiej mógł spowodować upadek spółki akcyjnej. Mieli przecież chyba pieniądze choćby ze sprzedaży akcji.
Jedną z przyczyn upadku mogły być zmienne, zaskakująco wysokie odsetki od kredytów bankowych. Na tym mechanizmie wielu producentów traciło dorobek swojego życia, często kończyło się to samobójstwem.

W tym czasie firmy zgodnie z obowiązującym wtedy prawem musiały pokrywać swoje wydatki w 70% kredytami bankowymi. Drugim sposobem załatwiania dobrze radzących sobie na rynku zagranicznym przedsiębiorstw, było zamrożenie wartości dolara na ponad jeden rok. Kto o tym dowiedział się wcześniej mógł zrobić kapitał, eksporter wychodził ze stratą.
(źródło - Jan Główczyk "Kapitalizm po polsku" oraz Witold Kieżun - "Patologia transformacji")

Jakość sprzętu elektronicznego bywa różna nawet w znanych firmach. Mój telewizor Sony wyprodukowany w Niemczech po kilku latach używania zepsuł się. Wadę jednej z kart znalazł i usunął znajomy elektronik z Polski. Szwagier w kraju używa ciągle radioodbiornika Atut2 z ZRK, bez usterek, a to już prawie 50 lat.
Autor: Jan Rylew  Dodano: 16-11-2015
Infrared.   12 na 12
Nie wierzę. Taki odjechany artykuł na racjonaliście? Przyczyny upadku tego zakładu są jasne dla każdego kto ma choć troszkę pojęcia jak wyglądała jego struktura,produkcja,funkcjonowanie. To czysty przypadek socjalistycznego molocha. Potęga Diory stała na sentymentach, wspomnieniach z głębokiej komuny kiedy mogła produkować sprzęt dla ludzi po dowolnych kosztach bo głównym źródłem utrzymania była produkcja dla wojska. Przykładem "racjonalizmu" działania Diory był słynny magnetowid. Kto miał wie że nadawał się wyłącznie jako ozdoba na telewizor. Kiedy mechanizmy magnetowidów były od dawna wymyślone i dostępne za niewielkie pieniądze, Diora postanowiła wynaleźć wszystko od nowa. Praktycznie każdy jego element był produkowany na miejscu. Sam zakład rozłożony był na wielu hektarach z dziesiątkami budynków niewiadomego przeznaczenia, z socjalem w postaci przychodni, domu kultury, ośrodków wczasowymi, z inwestycją w wielki pięciokondygnacyjny budynek Ośrodka badawczego (dziś jest tam siedziba sądu). Po 1989 Diora była już trupem a dawanie nadziei że da się ożywić (S.A, magnetowidowe i krzemowe wizje) jedynie przedłużyło stypę. Jej byli pracownicy założyli wiele małych firm doskonale radzących sobie do dziś. Oni są prawdziwym dorobkiem Diory. Reszta taka jak w artykule to złudzenia
Autor: Infrared.  Dodano: 16-11-2015
darkside - @infared   6 na 6
Fajnie by było, gdyby się autor do tego odniósł. Albo chociaż wyciągnął wnioski.
Autor: darkside  Dodano: 16-11-2015
lusyfer - jeszcze jeden wątek   1 na 1
W 96 miałem praktyki w serwisie RTV (mały początkujący biznes). Pewnego razu przychodzi właściciel (najprawdziwszy Polak - kościół, AWS itp), rzuca mi druczki serwisowe ELEMISA i mówi:" dzisiaj masz zadanie, wypełnij te druczki różnymi naprawami, użyj różnych długopisów i charakterów pisma żeby wyglądało autentycznie." To był bardzo łatwy pieniądz. Oczywiście Samsunga, SONY czy Philipsa tak okradać nie miał odwagi (albo się nie dało).
Autor: lusyfer  Dodano: 17-11-2015
zxcvb - lud  0 na 2
Panie Mariusz, ten LUD nie rozumie niczego i to jest tragedia tego ludu.Lud jest na poziomie "Tańca z gwiazdami", "Trudne sprawy" i "Dlaczego ja".A najbardziej zrozumiałą ideologią jest dla niego prymitywny nacjonalizm i antysemityzm.Wyżej już nie zrozumie.Dlaczego te wszystkie wałki i przekręty udały się władzom?Bo ten głupi lud łyka wszystko.Wystarczy nastraszyć ich Putinem i Rosją i robią wszystko co mają robić.Była szansa- referendum 6 września.I co?Lud poszedł w ilości 8%.Załamka...
Autor: zxcvb  Dodano: 17-11-2015
kaktus - lusyfer
Coś chyba pomyliłeś albo gdzieś wkradł się błąd. Biorąc pod uwagę informacje o czytelniku dla wszystkich dostępne (zakładam, że prawdziwe) masz "lusyferze" 26 lat. Czyli praktyki odbyłeś w wieku 7 lat...? . Bardzo to wiarygodne - nie sądzisz...?
Autor: kaktus  Dodano: 17-11-2015
uxbridge - @Lexi - naśladowanie Chin   2 na 2
Chińskie "badziewie" podbiło świat, bo było co prawda kiepskie, ale "ładne" i bardzo tanie. Wyroby byłych PRL-owskich molochów na początku transformacji były w większości niewiele lepsze, ale brzydkie i niespecjalnie tanie.
Autor: uxbridge  Dodano: 18-11-2015
mwdr   3 na 3
No nie mogę. Diora przewyższała nawet Technics'a ?????

Tak dla przypomnienia słynna wieża Szuflada:

--Magnetofon (top polski magnetofon) przenosiła do 16 kHz, 965 Technicsa do 21 kHz. Dynamika szuflady o kilkanaście decybeli w dół. O wskaźnikach na 5 ledach (Technics fluoresencja o 20 schodkach z pomiarem pika) i buczeniu nie wspomnę. Ale miała Dolby B/C niestety importowany z innej niż polska doliny krzemowej. No i głowica ALPSA, niestety na polskiej nie kwalifikowała się do klasy HI-FI.
O HX-Pro, regulacji biasu, trzech głowicach w polskim magnetofonie można było tylko pomarzyć. Konkurencja robiła to od kilkunastu lat. Nam nigdy się nie udało.

--Korektor: Epoka kamienia łupanego: 5 zakresów na suwakach. Konkurencja: Cyfrowy interfejs z analizatorem widma + pamięci ustawień, produkowane od kilkunastu lat wcześniej. Nam nigdy się nie udało.

--Tuner: Synteza "sznurkowa" świerszcz wbudowany. Owszem był tuner z cyfrową syntezą, niestety scalak był Philipsa, j.w. importowany. W polsce nigdy taki nie powstał.
Autor: mwdr  Dodano: 19-11-2015
mwdr   3 na 3
Szuflada c.d.

--Wzmacniacz: 2*35W (w polskim sprzęcie domowego użytku była to nieprzekraczalna granica). Byle Pioneer, Technics grubo przekraczały magiczne 2*100W. I znowu Diorowskie 20-20.000 kHz +/- 3 dB, w/w producenci dobijali do już do 50kHz +0/-1 dB, o tematach zniekszałceń przez grzeczność nie wspomnę.

--CD: A to już była ciekawostka: Diora budowała skrzynkę i zasilacz, gotowiec w postaci uruchomionej płytki drukowanej + mechanizm CD był Philipsa. Tu polska myśl techniczna padła na łopatki. Mimo powstania formatu CD na początku lat 80-tych polska myśl techniczna nigdy nie wyprodukowała swojego CD. Zacofanie to kilkanaście a nawet dwadzieścia lat do tyłu.

Co do doliny krzemowej: Warto by opisać polskiego producenta półprzewodników CEMI i wszytko by było jasne. Tu była totalna zapaść technologiczna. A nawet pogrom (i to zarówno względem zachodu jak i wschodu).

Pozdrawiam Autora. Ciekawy artykuł, choć z kilkoma tezami się nie zgadzam
Autor: mwdr  Dodano: 19-11-2015
Ksysio - mwdr@  -2 na 2
Spier na forum o rozmagnesowywaniu aluminium
Autor: Ksysio  Dodano: 19-11-2015
piotr.68  0 na 2
A pamiętacie Optimus i Romana Kluskę który rzekomo omijał podatek VAT reeksportując komputery.
Dlaczego ten z eksportu był zwolniony z VAT a ten zmontowany w Polsce obciążony VAT?
Autor: piotr.68  Dodano: 20-11-2015
Krzysio2 - Zachodnia trwałość? Miami Beach..   2 na 2
Jak można twierdzić, że sprzęt zachodni jest "trwały"? Może na początku lat 90x jeszcze taki był - ale dzisiaj to po prostu szmelc i tandeta, która psuje się po kilku latach. Niewykluczone, że taka nietrwałość jest planowana, aby utrzymać rynek (w przypadku żarówek zostało to stwierdzone, tzw. spisek żarówkowy jest prawdą), choć ja myślę, że chodzi o zwykłą tandetę. Produkując miliony sztuk rocznie w chińskich fabrykach, producent nie jest w stanie utrzymać dobrej jakości. Liczy się niski koszt i duży zysk, co uderza w dobór, trwałość i jakość materiałów. To, że co dziesiąty czy nawet co piąty egzemplarz przedwcześnie "padnie" i tak nie zniechęci milionów nabywców, bo co i u kogo mają kupować... no i od czego są "super promocje"? ;)
Dla porównania, od ponad 20 lat używam wzmaczniacza Radmor 5100. Radio dawno już nie działa, bo zmienili częstotliwość, a ja nie miałem chęci go przestrajać (i tak nie słucham) - ale jakość dźwięku nadal jest niezawodna.
A przy okazji, nie wiem czy wiecie, ale WZMACNIACZE LAMPOWE są do dziś produkowane i bardzo cenione ze względu na perfekcyjną jakość. Taki wzmacniacz potrafi kosztować tysiące złotych za sztukę; grupą docelową (targetem) są tu praktycznie wyłącznie audiofile, potrafiący odróżnić poszczególne instrumenty w orkiestrze symfonicznej.
Autor: Krzysio2  Dodano: 18-04-2016
Małgorzata Stachowska  0 na 2
Całkowicie się zgadzam z Pana artykułem. Uważam, że transformacja to był właściwie V rozbiór Polski - ekonomiczny. Sprzedawano najlepsze zakłady, żeby je w końcu doprowadzać do likwidacji. A co do programów pani Jaworowicz - nie wiem czy pamiętacie, że jej program został zdjęty z TV. Po przywróceniu go na wizję, pani redaktor nie zajmuje się już sprawami regionów, miast czy problemami gmin lecz tylko indywidualnych ludzi. Wygląda na to że tylko pod takim warunkiem mogła działać.
Autor: Małgorzata Stachowska  Dodano: 18-04-2016
Mariusz Agnosiewicz - Jaworowicz
To ciekawe co Pani pisze o Jaworowicz. Kiedy go zdjęli?
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 18-04-2016
Artur11 - kiedy te wygaszane zakłady powstawały...
@ batiuszka www.racjonalista.pl/index.php/s,35/d,9935#c124607 No właśnie zniszczono przedsiębiorstwa które powstawały także w okresie II RP. Koronnym przykładem takiego manewru była likwidacja przedsiębiorstwa STAR. Przedsiębiorstwo sprzedano firmie MAN, która najpierw obiecywała podtrzymanie i rozwój produkcji ciężarówek, ale szybko zlikwidowała produkcję. Nalepiła logo STAR na ciężarówki cywilne MAN, które chciała opchnąć polskiej armii, a kiedy się to nie powiodło w ogóle zlikwidowała konkurencyjny zakład. W efekcie tego od 2009 roku polska armia nie miała dostawcy ciężarówek wojskowych. Dopiero po kilku latach rząd musiał dołożyć pieniądze do jednej ze spółek powstałych po upadłych zakładach w Jelczu i obecnie są one dostawcą sprzętu transportowego dla Wojska, żeby nie musiało biegać pieszo.
Jednakże opowieści o "polskiej dolinie krzemowej" są mocno przesadzone.
</div>
Autor: Artur11  Dodano: 09-02-2020

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365