"Tak już jest na tym świecie, że jednemu przypada rola kata, a innemu rola ofiary."

To znaczy Judasza należy wyświęcić?

Jeśli wierzyć Mitrokinowi - nowoczesna tradycja dezinformacji, prowokacji, plotki i morderstwa w Polsce zaczęła się za czasów Ochrany, łamiąc solidarność stanową, etniczną i tradycję prawną RP. Zatrudniając jej specjalistów Dzierżyński przeniósł metody i zwyczaje do CzeKa, późniejszego NKWD, co dało początek słynnym akcjom KGB u nas i na świecie. Istnieje swoista ciągłość działalności agentów mocarstw obcych - w tym wypadku Moskwy.

Powszechność zjawiska nie stanowi normy, ale daje do myślenia.

"Za wiarę"? Zamordowali go ze względów politycznych, nie wiary więc...?

Oczywiście, że za wiarę. Głęboko wierzył ze do koryta powinien być przyspawany episkopat a nie jakiś tam ateista. I jego marzenie się spełniło , gdzie konferencja biskupów jest nowym politbiurem

Kiedyś w latach 80-tych obiema rekami  sie podpisywałem pod działalnością Popiełuszki, która uderzała w znienawidzony system. Dzisiaj kiedy mam juz wiedzę o tym czym staje się Kościół kiedy dostaje majątki, władzę i wpływy mam inne zdanie na temat tamtych wydarzeń. Wtedy spotkalem tylko jedną osobę (starszy człowiek, były wychowanek ochronki koscielnej) który przestrzegal - Jeszcze poznacie Kosciół...- nie wierzylem mu.

Ciągle możemy poczytać i posłuchać (https://www.youtube.com/watch?v=hZKLutQGmSg) że sprawa wcale nie została rozwiązana. Był tylko pokazowy proces i podano nam do uwierzenia oficjalną wersję. Ale czy poznamy ostateczną prawdę, nie wiadomo. Nawet jeśli za rządów PiSu wznowią proces, to znajdą się tacy, co i to podważą.

Krzyż i matka boska w tle a w ustach prelegenta m. in porównanie sprawy Popiełuszki do ZAMACHU smoleńskiego. Jeśli ktoś nie ma nic lepszego do roboty tylko słuchać 100-minutowego ględzenia i bredzenia na bazie niesprawdzonych domysłów i elementów spiskowych to proszę uprzejmie.
PS
Czy ten portal to jest miejsce na racjonalizm jak nazwa  wskazuje czy ....

Niektórym autorom powyższych komentarzy brakuje wiedzy. Ks.Popiełuszko szarpał się z hierarchią, która nie chciała konfrontacji z systemem. Jego poglądy społeczne bliskie były tradycji PPS.

Począwszy od 15 sierpnia 2015 roku Prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie - Andrzej Witkowski - którego dwukrotnie odsuwano od śledztwa uprowadzenia i zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki - jest w stanie spoczynku, nie pełni służby...czyli marneeeeeee szanse na rozwiązanie. Inną sprawą jest kwestia, iż dwóch głównych podejrzanych już nie ma, gdyż... zmarli w sędziwym wieku w glorii chwały. Pewien człowiek w przestrzeni publicznej rzucił nawet w związku z tym hasło: ,,Śpieszmy się sądzić komunistów, tak szybko odchodzą", ciekawa parafraza księdza Twardowskiego...

...naszej władzy i nie ostatnia. Świat się rozwija i rządzący razem z nim...

Tak tylko gwoli ścisłości, w Łodzi nie ma ulicy "Związku WiN", jest ulica Organizacji WiN, a dzielnica Bałuty już od dawna nie cieszy się, jak napisałeś "złą sławą". Zła sława to była na Bałutach około 100 lat temu, w czasie, gdy następował rozwój miasta, powstawały fabryki itd. itp. Dziś takie stwierdzenie jest po prostu niedorzeczne.

"najprawdopodobniej poświęcił się pracy dziennikarskiej w antyklerykalnym tygodniku Fakty i Mity najprawdopodobniej publikującym pod pseudonimami: Sławomir Janisz, Dominika Nagel, Anna Tarczyńska"
▬Rewelacje od Cezarego Gmyza stanowią dowód same w sobie. Upublicznione dopiero po wyborach w 2011, gdy naczelny gazety został posłem.
"głosił prawdę i za głoszenie prawdy poniósł najwyższą cenę. Na przeciwnym biegunie prawdy należy postawić kłamstwo (...) bo zło uzależnia, bo zło fascynuje"
▬Wspaniały wstęp do wykładu o relatywizmie moralnym. :)

Polityka to skomplikowana gra i nie można jej oceniać po tym jak ona się jawi. Widać tylko to co się nadaje do zobaczenia. Pracownicy służb to ludzie zdyscyplinowani i lojalni, każdy ich krok musi akceptować góra, rzadko kierują się emocjami. Słynny z seriali porucznik Columbo mówił, że najważniejszy jest motyw, pretekst i zysk ze zbrodni. A tu nie trzeba być fachowcem by zauważyć, że sam ten teatr zabójstwa i późniejszy sąd był mydleniem oczu. Jeśli władza miała zamiar bronić systemu to taki zamach był „strzałem w kolano”, próba samobójstwa. A może jednak władzy zależało na takiej prowokacji bo dążyła do obalenia socjalizmu (likwidacja lewicowych nurtów w Solidarności, wprowadzenie zasad gospodarki rynkowej, odsunięcie PZPR od władzy i zmierzanie do jej likwidacji) i to miało wtedy sens. No i trzecia wersja, która sugerował prokurator (nie znalazła zainteresowania) udziału służb innego państwa (pragnącego przyśpieszyć agonie PRLu, ZSRR? Bez jaj). Są dokumenty w sieci. Interesujące jest skrócenie kary takiemu zabójcy. No właśnie zapominamy, że tak jak obecnie tak i wtedy działały u nas różne służby, podrzucały świnie naszym. Ale co tam najłatwiej zwalić wszystko na tą wredna komunę, nie może się bronić bo jej nigdy przecież nie było.

Odnośnie radzieckiego śladu dość ciekawie pisał dr Kisielewski w pozycji :,,Rozkaz : Zabić księdza."

Ze względu na żądane redakcji o sprostowane, z powyższego tekstu usunięty został fragment: "W późniejszym czasie Grzegorz Piotrowski najprawdopodobniej poświęcił
się pracy dziennikarskiej w antyklerykalnym tygodniku: ,,Fakty i mity",
najprawdopodobniej publikującym pod pseudonimami: ,,Sławomir
Janisz", ,,Dominika Nagel", ,,Anna Tarczyńska"."

p. Irena K. byłnaprawdę kochanką Wojtyły miał z nim syna Adama

Dzisiaj wyczytałem w pracy ,,Zabić - mordy polityczne PRL" autorstwa Patryka Pleskota, wydawnictwo Znak Horyzont Kraków 2016, na stronie 197, wers drugi, iż Pan Grzegorz jest rzekomo synem pułkownika SB. Pewnie to taka sama prawda jak to, że ,,Franz miał strzelać do Papieża" (opus citandi: PSY I, PIERWSZA KREW).
P.S. Na stronie 230 tego dziełka, wers 5-7 nadmieniono tam też o rzekomej, w znaczeniu domniemanej, działalności dziennikarskiej naszego Pana. Powyższy cytat klasyka pewnie i w tym przypadku znajduje zastosowanie.

ROBINSON - sądzę, tak samo. Zagranica była zainteresowana zmianą ustroju i przejęciem majątku państwowego w bloku sowieckim. Potrzebna była rewolucja a rewolucja męczenników. Wygląda na standardowe działanie służb specjalnych.

Wczoraj w sieci gruchnęła plotka (po1 dniu z neta wycofano, teraz default 418), że podobno jedno z sześciorga oficerów WSW, które inwigilowało na przełomie września i października 1984 roku tzw. grupę Piotrowskiego, zamierza opublikować wspomnienia z tej inwigilacji (szczególnie tej pamiętnej nocy) pod pseudonimem Marek K. Pyś, w jednym z wydawnictw w zachodniopomorskiem. Już się nie mogę doczekać, bo nad wspomnieniami ,,Masy" usypiam...

Zmieniła się opcja polityczna,więc jest klimat by mniej szczelnie trzymać język za zębami.Może Ziobro przywróci Witkowskiego ze stanu spoczynku. Prokurator Olejnik też swego czasu wrócił ze stanu spoczynku...

SPRAWCY KIEROWNICZY SĄ POZA ZASIĘGIEM, ZRESZTĄ ZAWSZE TAM BYLI...ALE PO PŁOTKI TEŻ WARTO ZARZUCIĆ SIECI...