W przeciwieństwie do tradycyjnych form szykanowania uczniów przez szkolnych kolegów, ofiary cyberprzemocy w większym stopniu narażone są na ryzyko wystąpienia depresji niż jej sprawcy. Wyniki najnowszych badań wyraźnie kontrastują z wcześniejszymi doniesieniami badawczymi na temat tradycyjnych form szykanowania w szkole, które wskazywały, że najwyższe wyniki pod względem depresji uzyskują te dzieci, które jednocześnie były ofiarami i sprawcami szykanowania - we wcześniejszych badaniach właśnie w tej grupie nasilenie depresji było najwyższe.
Tradycyjne formy szykanowania to między innymi przemoc fizyczna, dokuczliwe uwagi słowne i odrzucenie przez grupę. Cyberprzemoc obejmuje natomiast agresywne zachowania, do których używa się komputera lub telefonu komórkowego.
"Na co warto zwrócić uwagę, ofiary cyberprzemocy sygnalizowały wyższy poziom depresji niż sprawcy i te dzieci, które jednocześnie były sprawcami i ofiarami, czego nie odnotowano w przypadku tradycyjnych form szkolnego szykanowania" - napisali autorzy badań na łamach Journal of Adolescent Health (DOI:10.1016/j.jadohealth.2010.07.012). "W przeciwieństwie do tradycyjnych szykan, które polegają zazwyczaj na bezpośredniej konfrontacji sprawcy i ofiary twarzą w twarz, ofiary cyberprzemocy nie są w stanie zobaczyć czy zidentyfikować osoby, która jest sprawcą nękania; w związku z tym, ofiary cyberprzemocy mogą w większym stopniu doświadczać uczucia osamotnienia, dehumanizacji i bezradności w momencie ataku".
Badania z udziałem ponad 7 tys. amerykańskich uczniów obu płci uczęszczających do klas 6-10 (w wieku od ok. 11 do ok. 16 lat) przeprowadzili naukowcy z Division of Epidemiology, Statistics and Prevention Research przy Eunice Kennedy Shriver National Institute of Child Health and Human Development: dr Jing Wang, dr Tonja R. Nansel i dr Ronald J. Iannotti.
Dr Iannotti zwrócił uwagę, że choć sprawcy szykanowania cechują się mniejszą gotowością do sygnalizowania uczuć depresyjnych niż ofiary i dzieci, które są jednocześnie sprawcami i ofiarami, to sprawcy częściej przyznają się do depresji niż uczniowie, którzy nie byli w ogóle zaangażowani w jakiekolwiek formy agresywnych zachowań - tradycyjne formy szykanowania czy cyberprzemoc.
Bycie ofiarą szykanowania w szkole wpływa na poziom osiągnięć w nauce, rozwój kompetencji społecznych i ogólny poziom samopoczucia, wyjaśnia dr Iannotti, główny autor badań. W doniesieniach opublikowanych w ubiegłym roku dr Iannotti i jego współpracownicy zwracali uwagę, że szykanowanie w szkole nadal jest powszechnym problemem. Blisko 21% nastolatków uczęszczających do szkół w Stanach Zjednoczonych było ofiarą przemocy fizycznej co najmniej jeden raz w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, 53% było ofiarą agresji słownej, 52% dotykał problem ostracyzmu i odrzucenia społecznego przez rówieśników, a blisko 14% było ofiarami cyberprzemocy.
W najnowszych badaniach zespół naukowców zajął się identyfikacją powiązań między depresją i cyberprzemocą, co jak dotąd nie było przedmiotem badań naukowych zakrojonych na większą skalę. W tym celu wykorzystano dane na temat amerykańskich uczniów uzyskane w latach 2005-2006 w ramach projektu badawczego Health Behavior in School-aged Children Study. Projekt ten obejmował badania dzieci i młodzieży w wieku dorastania z 43 krajów świata. Poziom depresji był określany na podstawie odpowiedzi udzielonych na sześć pytań. Uczniowie wskazywali, między innymi, czy w ciągu ostatnich 30 dni czuli się smutni, zmartwieni, rozdrażnieni lub pozostawali w złym nastroju; czy czuli się bezradni wobec przyszłości; mieli problemy z apetytem, snem i koncentracją uwagi. Uczniowie zaznaczali swoje odpowiedzi na pięciopunktowej skali: od "nigdy" do "zawsze". Proszono ich również o wskazanie, w jakim stopniu pozostawali zaangażowani w różne zachowania agresywne w szkole - zarówno w roli ofiary, jak i sprawcy. Pytania ankietowe zostały skonstruowane w taki sposób, by mierzyły następujące formy szykanowania: przemoc fizyczna (uderzanie, bicie), słowna (np. przezywanie), społeczna (izolowanie ofiary lub rozpuszczanie plotek) oraz cyberprzemoc (z wykorzystaniem komputera lub telefonu komórkowego). Naukowcy przyjęli, że z częstym szykanowaniem mamy do czynienia, gdy dochodzi do niego "2-3 razy w miesiącu", a ze sporadycznym wtedy, gdy ma ono miejsce jedynie "raz lub dwa razy". Dzieci biorące udział w badaniach podzielono następnie na grupy: uczniowie w ogóle nie zaangażowani w zachowania agresywne w szkole (ani w roli ofiary, ani w roli sprawcy), sprawcy szykan, ofiary, a także ofiary i sprawcy szykanowania (dzieci, które były ofiarami szykanowania, ale jednocześnie same były jego sprawcami).
W porównaniu z dziećmi, które nie były dotknięte problemem przemocy ze strony rówieśników, dzieci z wszystkich pozostałych grup uzyskiwały wyższe wyniki na skali depresji. Te dzieci, które były częstymi uczestnikami szykanowania fizycznego, słownego i społecznego - zarówno w roli ofiary, jak i sprawcy - uzyskiwały wyższe wyniki na skali depresji niż uczniowie jedynie sporadycznie stykający się z tego rodzaju sytuacjami.
W przypadku agresji fizycznej nie stwierdzono między grupami różnic w poziomie depresji u sprawców, ofiar lub jednoczesnych sprawców i ofiar szykanowania. W przypadku szykanowania słownego i społecznego ofiary i dzieci, które były jednocześnie ofiarami i sprawcami, zgłaszały wyższe nasilenie depresji niż te dzieci, które identyfikowały się jedynie jako sprawcy.
Jednak w przypadku cyberprzemocy dzieci, które były częstymi ofiarami szykan, cechowały się istotnie wyższym poziomem depresji niż dzieci, które często dopuszczały się cyberprzemocy (sprawcy), i nieco wyższym poziomem depresji niż te dzieci, które jednocześnie były ofiarami i sprawcami cyberprzemocy. Fakt, że wyższy poziom depresji występuje u dzieci-ofiar cyberprzemocy niż u jednoczesnych ofiar i sprawców, odbiega od dotychczasowych doniesień badawczych na temat tradycyjnych form szykanowania w szkole i powinien stać się przedmiotem dalszych analiz.
Na co zwraca uwagę dr Wang, z powodu obserwowanego związku między angażowaniem się w różne formy szykanowania, zarówno ofiary, jak i sprawcy przemocy w szkole mogą wymagać pomocy specjalisty w zakresie zdrowia psychicznego. Wyniki wcześniejszych badań, przeprowadzonych przez dr Wang i jej współpracowników, wskazywały, że dzieci rzadziej wchodzą w rolę sprawcy lub ofiary przemocy w szkole, jeżeli uzyskują odpowiednie wsparcie ze strony rodziców, to znaczy - są przekonane, że rodzice pomogą im, jeżeli będzie taka potrzeba; czują, że są kochane; rodzice rozumieją ich kłopoty i zmartwienia i potrafią je pocieszyć, gdy są zdenerwowane.
[Tłumaczenie/opracowanie: C. O. Reless]
Źródła: Depression High Among Youth Victims of School Cyber Bullying, NIH Researchers Report Cyber and Traditional Bullying: Differential Association With Depression Caden O. Reless |