Laboratorium Badań Struktur Wielkogabarytowych otwarto w środę na
Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy. Przedsięwzięcie
zostało zrealizowane we współpracy z fabryką Pesa, produkującą
tramwaje, lokomotywy i całe pociągi.
Zainstalowane urządzenia pozwalają na badania wytrzymałościowe dużych
podzespołów maszyn i pojazdów, które poddawane są działaniu sił
dynamicznych. Mogą to być m.in. podzespoły produkowanych w Pesie
tramwajów i taboru kolejowego.
Zasadniczymi elementami stanowiska badań elementów wielkogabarytowych
jest zaprojektowana i wykonana przez Pesę konstrukcja nośna, na której
zamontowano siłowniki.
Jako pierwsze w laboratorium wykonywane są badania zmęczeniowe ram
wózków tramwajowych, czyli części podwozi pojazdów szynowych, w których
montowane są osie z kołami.
"Pesa buduje pojazdy przewidziane na 30 lat eksploatacji. W trakcie
badań komponenty muszą przejść próby wytrzymałościowe, zmęczeniowe
odzwierciedlające działanie różnych sił w czasie całego życia pojazdu.
Akurat wózki są takimi newralgicznymi podzespołami. Badania trwają dwa
lub trzy miesiące. Próbom muszą zostać poddane również różne elementy
nośne, wsporniki foteli, dużych skrzyń z osprzętem" - powiedział
dyrektor wydziału Badań i Rozwoju w Pesie Jacek Konop.
Dotychczas Pesa prowadziła badania wytrzymałościowe podzespołów w
Instytucie Kolejnictwa w Warszawie i Instytucie Pojazdów Szynowych Tabor
w Poznaniu, a także w Czechach i Niemczech.
Rektor Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego prof. Antoni Bukaluk
zaznaczył, że współpraca uczelni w Pesą trwa od kilkunastu lat. Na
początku naukowcy wykonywali dla fabryki zwykłe projekty usługowe, a z
czasem doszło do realizacji projektów bardzo zaawansowanych takich, jak
nowo otwarte laboratorium.
Prezes Pesy Tomasz Zaboklicki zwrócił uwagę, że współpraca z uczelnią
wynika z innego podejścia do relacji firma - otoczenie. "Nas nie ma w
reklamach, w teatrach, w operach czy na stadionach. My chcemy coś
kreować, tworzyć, a nie chcemy przejadać pieniędzy, a prosta reklama
jest formą przejadania" - podkreślił.
"Jesteśmy przedsiębiorstwem innego typu niż przedsiębiorstwo, które
produkuje wyroby powszechnego użytku. W związku z tym naszą ideą jest,
aby tworzyć inny przykład współpracy firma - otoczenie, w inny sposób
realizować tzw. społeczną odpowiedzialność. My chcemy pomóc i zmieniać
uczelnię, która jest przecież naszym naturalnym zapleczem kadrowym.
Chcemy zmieniać Bydgoszcz, umacniać region, a na końcu tworzyć nową
Polskę i inne spojrzenie na Polskę na świecie" - mówił Zaboklicki.
Laboratorium powstało w ramach projektu naukowego Innotech, wspieranego
przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Przedsięwzięcie kosztowało 4,5
mln zł, a sfinansowane zostało ze środków unijnych, budżetu państwa i
uczelni, a także Pesy. (PAP, źródło: www.naukawpolsce.pap.pl) |