Udział dżdżownic w emisjach dwutlenku węgla z gleb, oceniany na 33 proc., został poważnie przeszacowany - twierdzi chiński badacz w "Nature Communications". Dżdżownice przekształcają bowiem węgiel organiczny w związki, które pozostają w glebach.
Źródłem jednej piątej emisji dwutlenku węgla są gleby, gdzie jednymi z ważniejszych graczy są dżdżownice. Drążąc korytarze i wciągając do nich części roślin i ściółkę, dżdżownice przyczyniają się do spulchniania gleby, jej napowietrzenia, przemieszczania składników i użyźniania. Aktywność dżdżownic przyspiesza rozkład materii organicznej i emisje dwutlenku węgla. Uczestniczą również w procesach, którym towarzyszy zarówno wiązanie węgla, jak i jego uwalnianie.
Lumbricus terrestris (Nachtaufnahme), fot. Michael Linnenbach, Wikimedia
Analizując wyniki ponad 200 wcześniejszych badań Ingrid Lubbers z Wageningen University w Holandii doszła niedawno do wniosku, że dżdżownice zwiększają emisje dwutlenku węgla z gleb średnio o jedną trzecią.
"Sprawa jest bardziej skomplikowana" - twierdzi teraz Weixin Zhang z South China Botanical Garden w Guangzhou. Z jego pracy wynika, że mikroorganizmy w przewodach pokarmowych dżdżownic przekształcają węgiel organiczny w taką postać, która może być w glebach magazynowana. "Naszym zdaniem udział dżdżownic w emisjach dwutlenku węgla z gleb - oceniany na 33 proc., został najprawdopodobniej poważnie przeszacowany" - mówi Zhang.
Zdaniem Zhanga większość wykorzystanych wówczas badań trwała zbyt krótko i nie pozwalała dostrzec tej zależności. Aby się jej dopatrzyć, należałoby poświęcić kilka lat. "Do tej pory faktycznie nie było takich wieloletnich pomiarów" - potwierdza Lubbers.
Odkrycie to może mieć znaczenie w przyszłych ocenach zmian klimatu - twierdzą eksperci. Jednocześnie podkreślają, że rola dżdżownic w cyklu węgla nie została uwzględniona w raporcie nt. zmian klimatu, sporządzonym przez Międzyrządowy Zespól ds. Zmian Klimatu (IPCC).
"Dżdżownice grają zasadniczą rolę w bilansie gazów cieplarnianych w glebach na całej Ziemi, a w kolejnych dekadach ich rola wzrośnie" - uważa Lubbers. Naukowcy przypominają, że po ostatniej epoce lodowcowej Ziemia na dużych obszarach Ameryki Północnej była zupełnie pozbawiona dżdżownic. Zawitały tam one dopiero tysiące lat później, za sprawą Europejczyków, którzy emigrując do Nowego Świata, wiedzeni sentymentem nierzadko zabierali ze sobą nieco ziemi z dawnej ojczyzny.
Nawet dziś dżdżownice z Europy pojawiają się coraz dalej na północy. Ich obecność niektórzy naukowcy, np. Paul Hendrix z University of Georgia w Athens (USA), postrzegają jako inwazję gatunku obcego.
Rozprzestrzenianiu dżdżownic sprzyjają ekologiczne metody stosowane w rolnictwie - zauważa Lubbers. Samo zaś ocieplenie może sprawić, że staną się bardziej aktywne. (PAP, Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl) |