Znalazł się chętny na Ammono - spółkę polskich naukowców, którzy opracowali podziwianą na świecie technologię, ale od kilku lat borykali się z trudnościami.
- Udało się! Instytut Wysokich Ciśnień Polskiej Akademii Nauk ostatniego dnia złożył ofertę w przetargu ogłoszonym przez syndyka i wygrał - pisze Łukasz Świrk, członek Stowarzyszenia Kukiz'15. W rozmowie z money.pl dodawał z satysfakcją: Ammono zostało uratowane. Po części to też efekt jego starań. Walkę o Ammono prowadził od ponad roku, angażując w nią kolegów z klubu Kukiz'15.
Kryształ, który udało się wyhodować czterem naukowcom wywodzącym się z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego i Wydziału Chemii Politechniki Warszawskiej, był największy i najlepszej jakości na świecie. Płytki wycinane z tych doskonałych kryształów mogłyby znaleźć zastosowanie jako podłoża w tzw. niebieskim laserze, czyli technologii Blu-ray, LED-ach dużej mocy stosowanych np. w lampach samochodowych, czy konwerterach prądu w autach hybrydowych i elektrycznych. Azotek galu jest znacznie lepszym półprzewodnikiem niż krzem, dlatego wypierając go, mógłby dwukrotnie zwiększyć zasięg elektrycznych aut.
"Mała polska spółka, o której nigdy nie słyszeliście, wyprzedza tytanów techniki w technologii kluczowej dla XXI wieku" - pisał w 2010 r. na łamach prestiżowego magazynu dla elektroników "IEEE Spectrum" brytyjski dziennikarz, a jednocześnie doktor fizyki na uniwersytecie w Cambridge. W 2012 Ammono została laureatem prestiżowej nagrody Compound Semiconductor Industry Awards 2012 za najbardziej przełomowy produkt półprzewodnikowy ubiegłego roku. Nagroda ta jest postrzegana jako Oskar światowej branży półprzewodnikowej i przyznawana jest dorocznie za dokonania, które ją rewolucjonizują.
Przetarg na Ammono wygrał Instytut Wysokich Ciśnień PAN, czyli dotychczasowy dzierżawca przedsiębiorstwa Ammono.
- Teraz trzeba poszukać inwestora strategicznego, bo potrzeba kolejnych 90 mln zł na budowę komercyjnej linii produkcyjnej podłoży z kryształów produkowanych przez Ammono. Kolejnym krokiem byłaby produkcja elektroniki opartej na azotku galu, ale na to potrzeba już miliardów złotych, więc do tego droga daleka - mówi Świrk.
- Uratowano Ammono przez złomowaniem, ale póki co tylko w sensie naukowym, nie gospodarczym - mówi współtwórca i wieloletni prezes firmy.
"Okres dzierżawy pozytywnie wpłynął na rozwój technologii amonotermalnego wzrostu kryształów GaN. Wyniki są dowodem na to, że Instytut jest zdolny nie tylko do prowadzenia badań naukowych i technologicznych, ale również do właściwego i prawidłowego zarządzania spółką handlową" - chwaliła się niedawno jednostka PAN w komunikacie.
- Dyrektor IWC Pani prof. Izabella Grzegory zadeklarowała na posiedzeniu podkomisji, że Instytut jest otwarty na powrót twórców technologii ammonotermalnej do prac nad krystalizacją azotku galu - zdradza Łukasz Świrk.
Trzymamy kciuki za skuteczną komercjalizację polskiej technologii!
Źródło: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/pan-jest-chetny-na-ammono-polska,222,0,2409438.html |