Pod wpływem kampanii #metoo, która storpedowała m.in. produkcję serialu House of Cards, Netflix wprowadził nowe szkolenie antymolestacyjne.
Jak ustalił Independent, nowe zasady obejmują:
- zakaz patrzenia na inną osobę dłużej niż 5 sekund,
- zakaz przytulania,
- zakaz flirtu,
- zakaz pytania o numer telefonu.
Nie wiadomo jeszcze, czy implementacja polityczno-moralnej poprawności zakończy się powodzeniem, gdyż nowe reguły są już powodem żartów. Ludzie patrzą na siebie odliczają do pięciu, po czym odwracają wzrok.
Kampania #metoo ma oczywiście swoje patologie, lecz jej niewątpliwym głównym sukcesem jest kompromitacja hollywoodzkich moralistów. Od lat Hollywood jest największą amboną krzewiącą nową moralność sprowadzającą się do zasad politycznej poprawności. #Metoo pokazała, że ten król jest zupełnie nagi. Wbrew intencjom genderowych wojowników kampania antyseksistowska skompromitowała nade wszystko główne bastiony politycznej poprawności: w USA Hollywood, w Polsce środowiska Gazety Wyborczej i Krytyki Politycznej. Stąd dwuznaczny stosunek do #metoo niektórych tuzów postępowego aktywizmu dostrzegającego, że rewolucja znów pożarła im własne dzieci.
https://www.independent.co.uk/arts-entertainment/tv/news/netflix-sexual-harassment-training-rules-me-too-flirting-on-set-a8396431.html Mariusz Agnosiewicz |