| 1. Doktorantka Faezeh Pousaneh z Instytutu Chemii Fizycznej PAN w
Warszawie z "kuchenną" wersją badanej przez siebie mieszaniny. Owoce
symbolizują drobiny koloidu, białe ziarna - wodę, ciemne - lutydynę,
czerwone - jony preferujące wodę. (Źródło: IChF PAN, Grzegorz
Krzyżewski) |
Gdy dwa obiekty odpychają się pod wpływem jednej siły, zwykle
oczekujemy, że dołożenie kolejnej, również odpychającej, przyspieszy
separację. Okazuje się, że ta intuicja nie zawsze jest prawdziwa. W
Instytucie Chemii Fizycznej Polskiej Akademii Nauk w Warszawie udało się
wyjaśnić zaskakujące wyniki eksperymentów z mieszaninami, w których dwa
oddziaływania odpychające prowadziły do silnego przyciągania.
Wyniki zeszłorocznych eksperymentów z mieszaninami, przeprowadzonych na
Uniwersytecie w Stuttgarcie, były zaskoczeniem dla wielu naukowców. W
jednym z badanych układów działała siła odpychająca. Gdy wprowadzono
drugą siłę odpychającą, pojawił się efekt odwrotny od oczekiwanego:
mocne przyciąganie. Niecodziennym rezultatem zainteresowały się
teoretyczki z Instytutu Chemii Fizycznej PAN (IChF PAN) w Warszawie.
"Zbudowałyśmy od podstaw model teoretyczny badanego w Niemczech układu i
z powodzeniem zweryfikowałyśmy jego przewidywania z wynikami
eksperymentów. Dzięki temu potrafimy wyjaśnić, jak złożenie dwóch
odpychań przekształca się w przyciąganie", mówi prof. dr hab. Alina
Ciach z IChF PAN.
Układem modelowanym w IChF PAN była mieszanina wody i oleistej cieczy
organicznej - lutydyny. W mieszaninie znajdowały się także jony soli.
Sam płyn był umieszczony między dwiema naładowanymi elektrycznie
ściankami, jedną hydrofilową, drugą hydrofobową.
Woda z lutydyną mieszają się tylko w pewnym zakresie temperatur.
Ciekawa sytuacja pojawia się w pobliżu temperatury krytycznej, gdy układ
nie może się "zdecydować", czy ma być wymieszany, czy rozmieszany. "W
tych warunkach warstwa wody przy ściance hydrofilowej robi się
stosunkowo gruba, podobnie jak warstwa oleju przy ściance hydrofobowej.
A ponieważ woda z olejem się 'nie lubią', pojawia się siła rozpychająca
ścianki", wyjaśnia Faezeh Pousaneh z Iranu, doktorantka pracująca w IChF
PAN w ramach Międzynarodowych Projektów Doktoranckich Fundacji na rzecz
Nauki Polskiej.
Niecodzienne zachowanie modelowanego układu ujawniało się po
przyłożeniu do obu ścianek ładunku elektrycznego tego samego znaku.
Między ściankami działało wtedy drugie odpychanie, elektrostatyczne, a
mimo to ścianki zaczynały się przyciągać! "W ruch poszły kartki i
ołówki. Razem z Faezeh, za pomocą obliczeń czysto analitycznych,
wyprowadziłyśmy konkretne wzory opisujące przebieg zjawiska", mówi prof.
Ciach.
Kluczowym elementem modelu okazało się założenie, że jony w roztworze
poruszają się wyłącznie w wodzie, unikają zaś lutydyny. Ścianki badanego
układu miały ładunek elektryczny, zatem przyciągały ku sobie jony. "Ale
przy ściance hydrofobowej jest przecież warstwa lutydyny!", zauważa
Pousaneh. "Zatem jon staje przed dylematem: chce dostać się do ścianki,
lecz dostępu do niej broni lutydyna. Tę przeszkodę jon może pokonać
tylko w jeden sposób: ciągnąc ze sobą wodę". W wyniku opisanego procesu
powierzchnia ścianki, wcześniej hydrofobowa, zaczyna zachowywać się jak
hydrofilowa, upodabniając się pod tym względem do drugiej ścianki. A
dwie ścianki hydrofilowe się przyciągają.
Zespół z IChF PAN zamierza kontynuować badania nad wariantami
modelowanych układów. "Oddziaływania podobne do opisanych przez nas
pojawiają się między naładowanymi cząstkami koloidalnymi o selektywnych
powierzchniach. W zależności od temperatury, oddziaływania te raz są
odpychające, raz przyciągające", mówi prof. Ciach. Okazuje się, że w
wąskim zakresie temperatur potencjał przyjmuje minimum dla pewnej
odległości między cząstkami, czyli jest podobny do potencjału
odpowiedzialnego za ustawianie się atomów w węzłach sieci krystalicznej.
"Zatem sterując temperaturą będziemy mogli zmusić koloid do wytworzenia
określonej struktury. Potem wystarczy ją utrwalić i użyć, na przykład w
inżynierii materiałowej", podkreśla prof. Ciach.
Badania zrealizowano w ramach Międzynarodowych Projektów Doktoranckich
Fundacji na rzecz Nauki Polskiej przy współfinansowaniu z programu
Innowacyjna Gospodarka Unii Europejskiej. |