Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.443.796 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Sądzę, że religia, ogólnie mówiąc, była przekleństwem ludzkości".
Nowinki i ciekawostki naukowe
Medycyna
Paramedycyna wobec szczepień a stan zdrowia dzieci (09-04-2011)

Amerykańskie dzieci pochodzące ze stanu Waszyngton (leżącego na północnym zachodzie Stanów Zjednoczonych, nad Pacyfikiem, przy granicy z Kanadą, stolica stanu: Olympia), które pozostawały pod opieką dostawców usług paramedycznych, wykorzystujących w swoich praktykach metody tzw. medycyny komplementarnej i alternatywnej (dalej: MKA), za sprawą swoich niefrasobliwych rodziców i pozbawionych skrupułów pseudoterapeutów mogą być narażone na poważne niebezpieczeństwo. Nie z powodu tego, co MKA oferuje, ale wprost przeciwnie, z powodu tego, czego - w porównaniu do medycyny konwencjonalnej - zwyczajnie nie potrafi im zapewnić.

Jak zauważa dyrektor amerykańskiego Narodowego Instytutu Medycyny Komplementarnej i Alternatywnej (NCCAM), części Narodowych Instytutów Zdrowia (NIH), dr Josephine Briggs - "Ludzie zwracają się ku metodom MKA w poszukiwaniu lepszych sposobów służących poprawie stanu zdrowia. Niektóre badania naukowe rzeczywiście wskazują na pewne związki między wykorzystywaniem MKA a wystąpieniem pozytywnych efektów zdrowotnych, związanych z regularnymi ćwiczeniami fizycznymi, odstawieniem tytoniu czy stosowaniem korzystnej dla zdrowia diety. Używanie MKA wiązano również z częstszym szczepieniem się przez dorosłych przeciw grypie, pneumokokom, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Niestety, najprawdopodobniej mamy do czynienia z odwrotną zależnością w przypadku dzieci".

Dr Briggs uważa to zjawisko za bardzo niepokojące. O ile w przypadku osób dorosłych powszechnie akceptowane jest prawo do wolnego wyboru metod leczenia czy profilaktyki, wykorzystywanych na własny użytek i własne ryzyko, o tyle prawo rodzica do decydowania o metodach leczenia dziecka, co może mieć poważne konsekwencje dla jego zdrowia, a nawet życia, wzbudza już o wiele więcej kontrowersji.

"Większość Amerykanów - kontynuuje dyrektor NCCAM - najzwyczajniej nie pamięta, że niegdyś w Stanach Zjednoczonych polio czy dyfteryt zabijały co roku lub doprowadzały do stanu kalectwa tysiące ludzi, a było to całkiem niedawno - zaledwie w ubiegłym stuleciu. Prawdę mówiąc, całkowitą likwidację zagrożenia ze strony polio i znaczne jego ograniczenie w przypadku dyfterytu zawdzięczamy przede wszystkim szczepieniom. Jednakże, owe choroby nie zostały jeszcze całkowicie wyeliminowane na całym świecie i w każdej chwili mogą ponownie zawitać w Stanach Zjednoczonych."

Już wcześniejsze badania prowadziły naukowców do niepokojących wniosków. Stwierdzono w nich, między innymi, że rodzice, którzy byli bardziej skłonni do korzystania z MKA, istotnie rzadziej byli skłonni poddawać swoje dzieci rekomendowanym szczepieniom ochronnym, za to znacznie częściej negowali potrzebę ich stosowania. Jest oczywiste, jak poważne konsekwencje mogło to mieć dla stanu zdrowia ich potomstwa.

Jedna z pierwszych butelek antytoksyny błoniczej wyprodukowana w 1895 roku przez United States Hygienic Laboratory (od 1930 roku National Institutes of Health)

Doprowadziło to w Stanach Zjednoczonych do sytuacji, w której śmiertelność na pewne choroby zakaźne wieku dziecięcego, takie jak krztusiec, na które istnieją skuteczne szczepionki, w 2010 roku osiągnęła w Kalifornii poziomy nienotowane od ponad półwiecza. Rodzice, zamiast sprawdzonych szczepień, wybierają kontrowersyjne metody medycyny komplementarnej i alternatywnej, których skuteczność jest nieudokumentowana naukowo i wzbudza wiele wątpliwości

Również wyniki najnowszych badań naukowych, opublikowanych na łamach Maternal and Child Health Journal, a sfinansowanych przez NCCAM, wskazują, że dzieci korzystające z różnych metod medycyny komplementarnej i alternatywnej są rzadziej poddawane szczepieniom za pomocą rekomendowanych szczepionek przeciw chorobom zakaźnym, a w rezultacie istotnie częściej na nie zapadają.

Naukowcy z University of Washington i University of Missouri-Kansas City przeanalizowali dane ubezpieczeniowe zebrane w stanie Waszyngton w latach 2000-2003. W pierwszej fazie badań prześledzono powiązania między używaniem MKA, rekomendowanej pacjentom przez dostawcę usług leczniczych (chodzi tu m.in. o kręgarzy, naturopatów, akupunkturzystów i masażystów) a szczepieniami w grupie 11 144 dzieci w wieku 1-2 lat.

Z wymienionej wcześniej grupy 10 719 dzieci zostało objęte tylko i wyłącznie konwencjonalną opieką medyczną, 376 dzieci korzystało zarówno z metod MKA, jak z konwencjonalnej opieki medycznej, a 49 dzieci korzystało wyłącznie z MKA.

Jak ustalono, 75% wszystkich dzieci zostało zaszczepionych przeciwko błonicy/tężcowi lub Haemophilus influenzae typu b, 67% otrzymało szczepionki przeciwko odrze/śwince/różyczce, a 51% zostało zaszczepionych przeciwko ospie wietrznej.

Okazuje się, że dzieci, które pozostawały pod opieką specjalistów MKA, były szczepione znacznie rzadziej niż dzieci z grupy korzystającej wyłącznie z pomocy specjalistów związanych z medycyną konwencjonalną. Dotyczy to wszystkich wymienionych kategorii szczepień. W niewielkiej grupie dzieci, która korzystała wyłącznie z MKA, szczepienia były jeszcze rzadsze.

W grupie dzieci, które korzystały naturopatii (obejmujacej tzw. "naturalne" i "tradycyjne" metody leczenia), systematycznie odnotowywano obniżony odsetek wszystkich szczepień. Natomiast dzieci, które korzystały z opieki kręgarzy, były szczepione rzadziej przeciw wszytskim chorobom z wyjątkiem szczepionki przeciwko błonicy/tężcowi.

Naukowcy prześledzili również związki, jakie występowały między korzystaniem z MKA przez dzieci, a zapadalnością na choroby zakaźne, którym można współcześnie łatwo zapobiegać za pomocą szczepień ochronnych.

W tym celu prześledzono zapisy w bazach danych ubezpieczeniowych dotyczace 213 884 dzieci w wieku od 1 do 17 lat i ich rodzin. Z tej grupy ponad 7% korzystało z opieki specjalisty MKA, najczęściej kręgarzy, a w przypadku około 30% dzieci co najmniej jeden członek najbliższej rodziny korzystał z usług specjalisty z dziedziny MKA.

U dzieci, które były objete opieką specjalisty MKA, występowało istotnie podwyższone ryzyko zachorowania na jedną z chorób, której wystąpieniu można by łatwo zapobiec za pomocą szczepień, w porównaniu z dziećmi, które korzystały wyłącznie z konwencjonalnej opieki medycznej. Na szczęście, odsetek zachorowań był stosunkowo niski (ok. 1% dzieci), a ok. 85% przypadków stanowiły zachorowania na ospę wietrzną. Korzystanie z naturopatii wiązało się z najwyższym ryzykiem zachorowania w porównaniu z innymi metodami MKA.

Wnioski płynące z badań są jednoznaczne: rodzice, którzy pozostają pod opieką specjalistów MKA i wykorzystują rekomendowane przez nich metody w opiece nad dziećmi, rzadziej uwzględniają zalecenia pediatrów, dotyczące kalendarza szczepień ochronnych. Uzyskane dane nie pozwalają jednak uzyskać jednoznacznej odpowiedzi w kilku równie interesujących kwestiach. Czy rzadsze obejmowanie szczepieniami dzieci, które pozostają pod opieką specjalisty MKA, może być powiązane ze skłonnością rodziców, sceptycznie nastawionych do stosowania szczepień, do poszukiwania pomocy u specjalistów MKA? Czy też raczej postawy terapeutów wobec szczepień rzutują na późniejsze postawy rodziców wobec medycyny konwencjonalnej (w tym szczepionek), a w konsekwencji determinują wybory dotyczące optymalnych sposobów zapewnienia opieki zdrowotnej własnemu dziecku?

Mimo że, jak dotąd, nie uzyskano odpowiedzi na te pytania, naukowcy są przekonani, że odpowiednio przeprowadzone akcje edukacyjne, promocyjne i interwencyjne, uświadamiające znaczenie szczepień ochronnych w profilaktyce chorób zakaźnych u dzieci, mogą być konieczne, aby skłonić zarówno rodziców, jak środowiska praktyków MKA, do szerszego objęcia dzieci programem rekomendowanych szczepień ochronnych.

Jak z autentyczną troską o zdrowie małych pacjentów podsumowuje sprawę dr Briggs - "Korzyści płynące ze szczepień ochronnych w zapobieganiu chorobom zakaźnym i zgonom zostały wielokrotnie udowodnione naukowo i w ogromnym stopniu przeważają nad ewentualnym ryzykiem. (...) Dlatego wzywam wszystkich dostawców usług medycznych, włączając w to organizacje zrzeszające praktyków MKA, by dążyli do zwiększania świadomości znaczenia szczepień ochronnych pośród swoich członków i zobowiązali się do podjęcia wysiłków, zmierzających do szerszego poparcia programu szczepień ochronnych u dzieci. Jest wprost niezbędne, byśmy wszyscy uznali nadzwyczajne sukcesy programu szczepień ochronnych u dzieci i uczciwie przyjrzeli się ogromnej ilości danych naukowych, które stanowią niezaprzeczalny dowód wiodącej roli szczepień w zapewnieniu zdrowia narodowego".

[Tłum./oprac. C. O. Reless]

Źródło: Study Reveals Association Between Childhood Vaccination and Care by CAM Providers - Childhood Vaccinations-Vital to Our Children's Health

Referencje dokumentu: Downey L, Tyree PT, Huebner CE, et al. Pediatric vaccination and vaccine-preventable disease acquisition: associations with care by complementary and alternative medicine providers. Maternal and Child Health Journal. 2010;14(8):922-930.


Caden O. Reless

Dodaj komentarz do wiadomości..  Zobacz komentarze (3)..

Nauka - sondaż Racjonalisty

 Neuroenhancement, czyli chemiczne wspomaganie pracy mózgu to:
sposób na optymalne wykorzystanie ludzkiego potencjału
pożyteczna dziedzina badań naukowych
kolejny krok ku dehumanizacji człowieka
chwyt marketingowy przemysłu farmaceutycznego
zwykła życiowa konieczność
nie mam zdania
  

Oddano 26284 głosów.


Reklama

Racjonalista wspiera naukę. Dołącz do naszych drużyn klikając na banner!
 
 
 
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365