Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.454.356 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie wierzę w to, że jakiś Bóg dał nam przykazania moralne na kamiennych tablicach. Musimy się zdać na samych siebie i na własny rozsądek, żeby wytworzyć możliwie spójne stanowisko".
Nowinki i ciekawostki naukowe
Różności
Moncarz: mamy kopalnię diamentów, nie zostańmy z dziurą w ziemi (26-11-2015)

Branding polskiej myśli technicznej i polskiego produktu intelektualnego jest konieczny dla obrony przed intektualną kolonizacją Polski przez globalne firmy - uważa prof. Piotr Moncarz. Uczony wziął udział w obchodach 100-lecia nauczania w języku polskim na Politechnice Warszawskiej.

Zdaniem prof. Moncarza, sytuacja, w której polscy specjaliści pracują w działach badawczo-rozwojowych dużych koncernów, a doskonałe efekty ich pracy pozostają bez śladu informacji o tym, że zaangażowany był tam polski kapitał intelektualny, prowadzi do katastrofalnej kolonizacji Polski. "To tak, jakbyśmy mieli kopalnię diamentów, a ktoś przyjechał, zapłacił za wynajęcie działki i kopał te diamenty. A jak wykopie wszystkie, to sobie pojedzie. I zostaniemy z dziurą w ziemi" - obrazuje profesor Stanford.

Z jego obserwacji wynika, że popularną praktyką wśród globalnych firm technologicznych jest zakładanie "think tanków" w krajach, gdzie można zatrudnić specjalistów wysoko kwalifikowanch, ale mniej wymagających finansowo. W takich instytutach, centrach czy filiach pracuje kilkuset inżynierów, którzy rozwiązują jakiś problem dla macierzystej korporacji. Następnie zupełnie nowe rozwiązanie wykorzystywane jest w produkcie tej firmy i przez nią brandowane. Nikt nie informuje użytkowników systemu czy klientów, że innowacja powstała w Polsce, że wymyślili ją absolwenci naszych uczelni, w których społeczeństwo polskie inwestowało przez 30 lat. Profesor wskazuje takie struktury m.in. w Gdańsku, gdzie pracują najlepsi polscy programiści, czy w okolicach Rzeszowa, gdzie firmy z Doliny Lotniczej opracowują wycinkowe technologie dla rynkowych gigantów z tej branży.

"Owszem, dzięki takim firmom polscy pracownicy mają zatrudnienie, a do budżetu państwa wpływa podatek od ich zarobków. Ale to nie jest żadna łaska - wynagrodzenia te nie są porównywalne do tych, jakie korporacja musiałaby zapłacić we własnym kraju, a po drugie ludzie tej klasy nigdy nie byliby bezrobotni. Oczywiście nikt nas nie oszukuje, to normalna procedura, że ktoś przyjeżdża i buduje sobie takie ośrodki. I bardzo dobrze, my chcemy, żeby międzynarodowe korporacje do nas przyjeżdżały, ale chcemy też, żeby dzieliły się benefitami" - mówi Moncarz.

Jego zdaniem, największym potencjałem Polski jest jej zdolność intelektualna, szczególnie cenieni są nasi eksperci w technologiach i w naukach stosowanych. "Jeżeli nie stworzymy systemu, który będzie pokazywał, że polska zdolność intelektualna jest ceniona, ma osiągnięcia, istnieje w produktach itd., to będziemy stopniowo i po cichu sprzedawać to wszystko, w co zainwestowaliśmy, kształcąc studentów. A przy niżu demograficznym będziemy mieli coraz mniej do sprzedaży" - tłumaczy profesor.

Jego receptą jest upowszechnienie systemu przywodzącego na myśl rodzaj dżentelmeńskiej umowy między korporacją a jej polskim oddziałem badawczym. Nie chodzi o to, żeby opłacani, a więc wynajęci pracownicy byli właścicielami patentów, ale o to, żeby przy wdrażaniu innowacji informować, że została ona wypracowana w Polsce i żeby lokalny oddział mógł partycypować w części profitów, jakie firma zawdzięcza tutejszym twórczym umysłom.

Wykład prof. Moncarza został wygłoszony na konferencji "Innovation driven education" zorganizowanej w ramach projektu "MultiMEDIA - technologie, projektowanie artystyczne, zarządzanie". Obok lidera, w prace nad projektem zaangażowały się: Uniwersytet Muzyczny im. Fryderyka Chopina w Warszawie, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie, Stowarzyszenie Intellectual Property Management Polska (IPM) oraz Norweski Uniwersytet Nauki i Technologii (NTNU) z Trondheim".

PAP - Nauka w Polsce, Karolina Olszewska. Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl


Dodaj komentarz do wiadomości..  Zobacz komentarze (1)..

Nauka - sondaż Racjonalisty

 Neuroenhancement, czyli chemiczne wspomaganie pracy mózgu to:
sposób na optymalne wykorzystanie ludzkiego potencjału
pożyteczna dziedzina badań naukowych
kolejny krok ku dehumanizacji człowieka
chwyt marketingowy przemysłu farmaceutycznego
zwykła życiowa konieczność
nie mam zdania
  

Oddano 26284 głosów.


Reklama

Racjonalista wspiera naukę. Dołącz do naszych drużyn klikając na banner!
 
 
 
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365