Najstarsze na świecie ślady polowania ryb dwudysznych znaleziono w skałach dolnego dewonu w okolicy Ujazdu koło Iwanisk w Górach Świętokrzyskich. Bardzo dobrze zachowane skamieniałości śladowe czekały aż 400 mln lat na odkrycie przez geologów z Państwowego Instytutu Geologicznego - Państwowego Instytutu Badawczego.
Znalezisko zostało opisane przez międzynarodowy zespół badaczy: Piotra Szreka i Sylwestra Salwę z Państwowego Instytutu Geologicznego - Państwowego Instytutu Badawczego, Grzegorza Niedźwiedzkiego i Pera E. Ahlberga z Uniwersytetu w Uppsali, Marka Deca z Polskiej Akademii Nauk oraz Alfreda Uchmana z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dzięki nim znamy dokładny rysopis ryby z grupy Dipnoi. Szczegóły zostały opisane na łamach ważnego czasopisma geologicznego Palaeogeography, Palaeoclimatology, Palaeoecology.
Tego typu skamieniałości są niezwykle ważne, ponieważ dokumentują sposób zachowywania się zwierząt za ich życia. Niestety, niezmiernie rzadko udaje się znaleźć konkretnego sprawcę danego śladu. W przypadku form odkrytych w Ujeździe było to możliwe dzięki bardzo dobremu stanowi ich zachowania, który jest efektem bardzo szybkiego przykrycia dna osadem pochodzenia wulkanicznego, zwanego tufitem. Tufit to bardzo drobnoziarnista skała powstała w wyniku osadzenia w środowisku wodnym cząstek mineralnych, wyrzuconych podczas erupcji wulkanu niekiedy nawet setki kilometrów od miejsca ich depozycji.
Szczegóły widoczne na odciskach pozwoliły na rekonstrukcję pyska żywej ryby sprzed ponad 400 mln lat. Jego anatomia, obecność policzków, kształt zamkniętej paszczy oraz odciski zębów pozwoliły na zawężenie poszukiwań sprawcy odcisków do grupy Dipnoi, czyli ryb dwudysznych.
Rekonstrukcja wyglądu pyska ryby dwudysznej wykonana na podstawie cyfrowej analizy śladów z Ujazdu. Wyk. M. Dec
W płytkich wodach morza wczesnodewońskiego żyło wiele rodzajów różnych bezkręgowców, takich jak np. małże, wieloszczety, stawonogi czy głowonogi. Wszystkie one były obiektem polowań wodnych kręgowców, czyli ryb. Ryby w okresie dewońskim były bardzo zróżnicowaną grupą, w obrębie której panowała duża konkurencja w zdobywaniu pokarmu. Ryby dwudyszne wyspecjalizowały się w polowaniu na bezkręgowce dzięki wykształceniu w toku ewolucji znakomitego narzędzia: twardych, płaskich zębów. Dzięki nim z łatwością miażdżyły i kruszyły skorupy oraz pancerze swych ofiar.
Ślady ryb występujące w skałach z Ujazdu są wyjątkowym zapisem sposobu zdobywania pożywienia. Pokazują one, że ryby dwudyszne nie zadowalały się jedynie ofiarami pływającymi w toni wodnej lub zamieszkującymi powierzchnię dna morskiego. Zjadały one również zwierzęta, które zagrzebywały się w osadzie, wydostając je wraz z otaczającym je piaskiem. Ślady z Ujazdu świadczą także o tym, że ryby dwudyszne posiadały umiejętność wyczuwania pokarmu pod warstwą osadu - ryły w nim pyskiem tak, jak robią to np. psy w kretowisku.
Ryby dwudyszne to grupa naszych dalekich krewnych. Wykształciły one dwudyszność, czyli umiejętność oddychania skrzelami oraz za pomocą pęcherza pławnego pełniącego funkcję płuca.
Po przejściu ze środowiska morskiego do wód słodkich, w których żyją współcześnie, dwudyszność umożliwiła im m.in. przetrwanie w warunkach suszy. W dnie wysychających jezior ryby dwudyszne kopią nory, w których zapadają w rodzaj snu letniego. Zjawisko to nazywane jest estywacją.
Dotychczas ślady pokazujące sposób polowania ryb znaleziono jedynie w Turcji, w znacznie młodszych osadach, pochodzących sprzed ok. 30 mln lat. Prezentowane znalezisko jest tym samym najstarszym na świecie zapisem sposobu polowania nie tylko ryb dwudysznych, ale kręgowców w ogóle. Nazwa rodzajowa - Osculichnus - nawiązuje do śladów opisanych po raz pierwszy w Turcji. Nazwa gatunkowa - tarnowskae - honoruje dr Marię Tarnowską, zasłużonego dla badań dewonu dolnego Gór Świętokrzyskich naukowca, a obecnie emerytowanego pracownika Oddziału Świętokrzyskiego Państwowego Instytutu Geologicznego - Państwowego Instytutu Badawczego.
Źródło: PGI-PIB P. Szrek, S. Salwa i A. Rudnicki |