Jest bardzo prawdopodobne, że pod "polskim, katolickim przewodem", CERN dowodzony przez Zalewską doprowadzi do końca (za wstawiennictwem JP2) ślamazarnie i ciągle nieskutecznie prowadzone badania nad "udowodnieniem istnienia boga"...
Warto dodać, że Zalewska jest członkinią PAN (Polska Akademia Nauk), w której łonie działa specjalna grupa nadzorująca z ramienia Watykanu działalność polskich katolickich naukowców tam pozapisywanych.
Pewnie profesor Zalewskiej także nie przeszkadza fakt, że:
"...Komitet Nauk Teologicznych Episkopatu należy do grona 24 komitetów naukowych w Wydziale I Nauk Humanistycznych i Społecznych Polskiej Akademii Nauk..."
www.teologia.pa(*)ry-aktywnoci&catid=36&Itemid=1Takie kuriozum możliwe jest tylko w Polsce - religijnym grajdole w środku Europy, gdzie religię uważa się za naukę...(!)
Nic dziwnego, że polskie uczelnie wyższe znajdują się na szarym końcu światowej klasyfikacji.