Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.457.056 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Przeszłość jest nauką dla przyszłości."

Wpisz swój komentarz do wiadomości
Wenancjusz - To jest ciekawe
U młodych zwłaszcza ludzi pojawiają się określenia nie mające żadnego rodowodu w języku polskim. Mało tego, z lubością rozpowszechniają taką nowomowę w przestrzeni publicznej. Idźcie np. do banku załatwić sprawę osobistych finansów. Młodzi ludzie w obsłudze, odnoszę wrażenie, że nie lubią języka polskiego, rozmawiają używając języka niepolskiego. Nie wytykam tu slangów szkolnych, ale to już ma być język komunikatywny w kontakcie z klientem! Powiem, że z pewnego banku wyszedłem zarzucając obsłudze brak znajomości języka polskiego. Za co mnie pożegnano stwierdzeniem, że jestem za stary by łapać takie odzywki. Mało że czułem się zlekceważony, ale i jeszcze odniosłem wrażenie o wynoszeniu "niezwykłej" fachowości tych młodych zarozumialców. To jest obłęd. Prof. Miodek w swych audycjach zwraca na to uwagę. Kto z Was, będących w potrzebie, mógł się porozumieć w języku polskim z bankowcem? Im młodszy tym gorszy! Zgadzam się, że Żyd mówił prosto i zrozumiale, choć operował pojęcie "od sta". ale w baku pozwól pan tylko by się rozpędził w swoich wywodach. Klęska. Nic pan nie rozumiesz. To jest nienormalne, choćby dlatego, że język polski nie jest tak prymitywny i wbrew pozorom ma swoje miejsce. Dlatego też ubolewam nad wprowadzaniem angielskiego do mowy powszechnej, bo uważam, że taki nie npotrafi zachować zasad polskiej pisowni jednocześnie nie operując swobodnie angielskim (lub temu podobnym).
Autor: Wenancjusz  Dodano: 23-09-2014
Reklama
Wenancjusz - To jest ciekawe
U młodych zwłaszcza ludzi pojawiają się określenia nie mające żadnego rodowodu w języku polskim. Mało tego, z lubością rozpowszechniają taką nowomowę w przestrzeni publicznej. Idźcie np. do banku załatwić sprawę osobistych finansów. Młodzi ludzie w obsłudze, odnoszę wrażenie, że nie lubią języka polskiego, rozmawiają używając języka niepolskiego. Nie wytykam tu slangów szkolnych, ale to już ma być język komunikatywny w kontakcie z klientem! Powiem, że z pewnego banku wyszedłem zarzucając obsłudze brak znajomości języka polskiego. Za co mnie pożegnano stwierdzeniem, że jestem za stary by łapać takie odzywki. Mało że czułem się zlekceważony, ale i jeszcze odniosłem wrażenie o wynoszeniu "niezwykłej" fachowości tych młodych zarozumialców. To jest obłęd. Prof. Miodek w swych audycjach zwraca na to uwagę. Kto z Was, będących w potrzebie, mógł się porozumieć w języku polskim z bankowcem? Im młodszy tym gorszy! Zgadzam się, że Żyd mówił prosto i zrozumiale, choć operował pojęcie "od sta". ale w baku pozwól pan tylko by się rozpędził w swoich wywodach. Klęska. Nic pan nie rozumiesz. To jest nienormalne, choćby dlatego, że język polski nie jest tak prymitywny i wbrew pozorom ma swoje miejsce. Dlatego też ubolewam nad wprowadzaniem angielskiego do mowy powszechnej, bo uważam, że taki nie potrafi zachować zasad polskiej pisowni jednocześnie nie operując swobodnie angielskim (lub temu podobnym).
Autor: Wenancjusz  Dodano: 23-09-2014
Wróć do wiadomości..

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365