Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Wpisz swój komentarz do wiadomości Hans Kloss - Inteligencja We wstępie do artykułu brakuje podstawowego elementu wprowadzającego, mianowicie krótkiej definicji inteligencji. Co to jest inteligencja? Co to są uniwersalne zdolności umysłowe? 1. Czy jest to zdolność do rozwiązania pewnej ilości zadań matematyczno – fizycznych w określonym czasie? 2. Umiejętność sporządzenia np. dowolnego tekstu na dowolnie zadany temat? 3. Zdolność przystosowania się do nowych i nieoczekiwanych okoliczności, przetrwać w nich, a nawet osiągnąć sukces (no a co to jest sukces?)? W zależności od tego, jak zdefiniujemy inteligencję jako taką, będziemy mogli stwierdzić, że np. Picasso był debilem, bo nie umiał rozwiązać całki z dx po dt (przedszkole dla każdego naszego licealisty), Beethoven był kretynem, bo nie umiał zbudować szafki według instrukcji z supermarketu IKEA, a mój pies jest geniuszem, bo potrafi nie zatrzymując się przejść ze mną przy nodze całe 100 m nie niuchając drzewek i murków po drodze. Jak już ustalimy, co to jest inteligencja, zmierzmy ją. Najlepiej w liczbach, sporządzając przy tym mądre wykresy z prognozowaniem przyszłości, stopnia rozwoju dziecka, zdefiniowaniem jego przyszłej kariery zawodowej, wysokości zarobków, przewidywanej zachorowalności na AIDS, raka biustu i świńską grypę i ilości rozwodów. Test na inteligencję wymyślono we Francji na początku XX wieku (tzw. Binet-Simon-Test) z myślą o wyeliminowaniu z procesu nauczania możliwie wcześnie możliwie wielu uczniów, co pozwoliłoby na zaoszczędzenie pieniędzy. Oszczędności w szkolnictwie zawsze miały dobrą prasę w świecie polityki. Dziś w wielu krajach rządzi tendencja odwrotna, im ktoś ma więcej pieniędzy, tym wyżej jest oceniana jego inteligencja, czego ekstremalnym przykładem byłby genialny absolwent uniwersytetu w Harvard (USA), George W. Bush. Wiadomo tylko, że jest test, który rozwiązuje pewna liczba uczniów i rozwiązania najbardziej zbliżone do koncepcji autorów testu dają najwyższą ocenę, czyli dzieci tak właśnie myślące są zbliżone do genialności. W Berlinie jest szkoła, do której uczęszcza kilkaset różnojęzycznych dzieci z kilkudziesięciu krajów nieniemieckiej strefy językowej. Stosując kryteria autora artykułu, obojętne w jakim języku sporządziłoby się dla nich test na inteligencję, okaże się, że jest tam około 99% dzieci kompletnie niedorozwiniętych i 1% przeciętnych. Globalne wyniki gospodarczo-naukowe RFN w ciągu ostatnich 40-50 lat raczej nie wskazują na taki przekrój populacji nawet jeżeli przyjąć, że w 82 milionowym kraju tylko 15 milionów jest Niemcami dopiero w pierwszym pokoleniu. Coś tu chyba jednak nie gra z tym pomiarem inteligencji i tylko autor artykułu nie ma wątpliwości co do słuszności swoich tez.
Reklama
mariakennent Badanie podkreśla bezpośrednią korelację pomiędzy wyższą inteligencją płynną, ocenianą za pomocą testu Raven's Progressive Matrices, a mniejszą skłonnością do przemocy rówieśniczej i wyższą samooceną. Odkrycia te otwierają nowe możliwości zrozumienia zależności pomiędzy „zimnymi” miarami poznawczymi, takimi jak testy inteligencji, a „gorącymi” zachowaniami społecznymi, podobnymi do wniosków uzyskanych z analizy
ricepurity-test.org/. Wróć do wiadomości.. Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama