Złota myśl Racjonalisty: W istocie, tylko naiwny antropocentryzm może upatrywać wyłącznie w ludzkości zarówno stronę bierną, jak i czynną przy rozważaniu problematyki zła.
— Elektromobilność nie
jest już mglistą wizją przyszłości, ale technologiczną i biznesową
rzeczywistością, którą musimy zacząć skutecznie wykorzystywać. Motoryzacja jest
drugim co do wielkości sektorem przemysłowym w kraju. Segment produkcyjny
zatrudnia ponad 200 tys. osób. Handel i usługi związane z branżą to kolejne 270 tys. miejsc pracy. Motoryzacja
tworzy około 7 proc. PKB Polski. Jesteśmy też największym krajem w Europie,
który nie ma własnej marki samochodowej. Właścicielami technologii, na bazie
których powstają samochody, są w większości zagraniczne firmy. Ok. 70 proc. z tego, co wytwarzamy jest przeznaczone na eksport. Chcemy, żeby Izera mogła stać
się katalizatorem zmian, które podniosą innowacyjność całej branży i przygotują
ją na wyzwania zmieniającej się rzeczywistości rynkowej. To szansa na
wykreowanie nowej polskiej specjalizacji opartej na własnych rozwiązaniach,
które będą mogły konkurować na globalnym rynku — mówi Małgorzata Królak,
dyrektor biura projektu ElectroMobility Poland.
Zagraniczny know-how jako
droga do specjalizacji polskiej motoryzacji
Jakie obszary związane z samochodami elektrycznymi mają największy potencjał? To technologie bateryjne
oraz systemy zarządzania baterią, silnik elektryczny, systemy teleinformatyczne
pojazdów (ICT), systemy wspierające kierowcę oraz z zakresu autonomizacji
pojazdów (ADAS). Oczywiście produkcja inspirowana krajową myślą techniczną nie
ruszy w Polsce z dnia na dzień. W pierwszym etapie Izera powstaje w oparciu o kupioną technologię platformy. Przedstawiciele ElectroMobility Poland przyznają,
że w Polsce na razie brakuje know-how umożliwiającego budowę elektrycznych
samochodów z wykorzystaniem wyłącznie krajowych komponentów i technologii.
-
Projektowanie samochodu od podstaw
wymaga ogromnej wiedzy i doświadczenia zarówno w obszarach technicznych,
procesowych, jak i organizacyjnych. Niezbędnym czynnikiem pozwalającym na
rozwijanie i wdrażanie zaawansowanych technologii są kompetencje oraz własność
intelektualna i właśnie te elementy chcemy rozwijać równolegle z pracami
wdrożeniowymi. Na tym etapie projektu współpraca z zagranicznymi, doświadczonymi
partnerami gwarantuje jego realność. Ale to nie jedyna zaleta z międzynarodowej
współpracy. Przy okazji odbywa się także transfer wiedzy, który pozwala nam
kształcić polską kadrę — wyjaśnia Łukasz Maliczenko, dyrektor
rozwoju technicznego produktu ElectroMobility Poland. — Dzięki temu Izera w coraz większym stopniu będzie opracowywana przez polskich specjalistów. Naszym
długoterminowym celem jest maksymalne angażowanie krajowych firm inżynieryjnych,
które już obecnie współpracują z międzynarodową branżą motoryzacyjną jako jej
uznani poddostawcy.
Nadzieje z projektem wiąże
także Adam Sikorski, prezes Polskiej Grupy Motoryzacyjnej, przypominając
historię popularnego „malucha".
— Budowa polskiego
samochodu elektrycznego daje nam dostęp do najnowszego know-how, który następnie
będzie mógł być rozwijany w kolejnych latach już w polskich firmach. Tak się
kiedyś stało, gdy Włosi przenieśli fabrykę swojego fiata 126 — mówi Adam
Sikorski. — Z początku cała produkcja opierała się na włoskiej licencji i włoskich podzespołach, ale w miarę upływu czasu coraz więcej polskich
producentów było zaangażowanych w to przedsięwzięcie i stworzyli oni podwaliny
pod dzisiejszy przemysł motoryzacyjny w Polsce. Mamy nadzieje, że uda się ten
proces powtórzyć i technologia pozyskana w trakcie projektu może zostać
wykorzystana do innych projektów związanych z mobilnością. Polska Grupa
Motoryzacyjna, którą reprezentuję, została zaproszona przez ElectroMobility
Poland do wsparcia przy opracowaniu łańcucha dostaw części i komponentów do
polskiego samochodu elektrycznego. Będziemy się starali zapewniać temu
projektowi stabilnych lokalnych dostawców oraz wysokiej jakości części, dlatego
zapraszamy do współpracy wszystkie zainteresowane tym firmy.
Naukowo o Izerze, czyli
szansa na technologiczne innowacje
Izera to również okazja, aby
zwiększyć udział industrializacji w polskim sektorze B+R. Plany ElectroMobility
Poland zakładają stałą współpracę z jednostkami naukowo-badawczymi, co pozwoli
rozwijać, a w efekcie wdrażać do masowej produkcji unikalne rozwiązania
technologiczne. Projekt rodzimej marki motoryzacyjnej może wesprzeć
efektywniejsze pozyskiwanie i wykorzystywanie grantów badawczych, a także
podnoszenie innowacyjności gospodarki.
— Budowa polskiej marki samochodów elektrycznych będzie potężnym, ale i ambitnym
przedsięwzięciem dla całego krajowego sektora badawczego. Powstała w kwietniu
2019 r. Sieć Badawcza Łukasiewicz dysponująca największym w Polsce zintegrowanym
potencjałem badawczym jest gotowa podjąć się wsparcia dla autorów projektu
polskiego samochodu elektrycznego. W Łukasiewiczu posiadamy daleko zaawansowane
kompetencje w budowie napędów elektrycznych oraz podzespołów wykorzystywanych w przemyśle motoryzacyjnym. Do wyścigu po technologiczny i biznesowy sukces
projektu staniemy więc bez kompleksów świadomi kompetencji B+R polskiej nauki
skupionej w Sieci Badawczej Łukasiewicz — ocenia Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz.
Więcej informacji na temat polskiej marki samochodów elektrycznych znaleźć można
na www.izera.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.