|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Ludzie, cytaty Marilyn Manson
„(...) Bez wątpienia musimy sobie uświadomić, że nie możemy tworzyć bez niszczenia. Nie możemy wyprzeć się naszej prawdziwej natury przemocy, prawa ewolucji. Nawet komórki niszczą się nawzajem. Lwica nie jest "zła", ponieważ zabija, by nakarmić młode. Jest tym, czym ją Wasz Bóg stworzył. Czy mogę zrobić ołówek bez ścinania i kaleczenia pięknej jabłoni? Czy mogę zbudować gitarę, wyrzeźbić włócznię, albo użyć tego drzewa, by stworzyć ten karabin, który mój ojciec zabrał żołnierzowi Viet Kongu w udawanej wojnie? To „niewinne" drzewo, samotne w raju, stało się krzyżem, na którym ukrzyżowaliście Chrystusa. Świętym Drzewem. Jego gałąź była bronią Oswalda, która zabiła z premedytacją króla Camelotu, a także budulcem kościoła dla Was, byście sprzedali wszystkie zatrute jabłka i straszyli swe dzieci. Wówczas wieszany dla równowagi jest baranek. Czy jest to życie czy śmierć? Sądzę, że baranek jest mną, on jest synem Boga, który go opuścił. Jest to JFK i to są wasze Stany Zjednoczone Postępu. To są wasze umęczone dolary, których używamy jako chusteczek, by wytrzeć nasze krokodyle łzy. To jest miejsce, gdzie zabiliście konia, by nakarmić swe dzieci gumą balonową. Wychowujemy je w aspiracji, by byli tacy jak Abraham Lincoln, Martin Luther, JFK, John Lennon i Marilyn Monroe...martwi. Amerykańska kultura jest upita krwią swych dzieci. Lecz, czy nie powinniśmy po prostu złapać się za ręce i ucałować? Jest to na pewno wspaniałomyślna rzecz. Według mnie, pokój i zjednoczenie jest zmęczoną retoryką oraz naiwną ideologią. Harmonia jest absurdem oraz kluczem francuskim w kole ewolucji, której nie stworzyliśmy. Jednakże, ludzkość ma wrodzoną potrzebę, by niszczyć; wzajemne konkurowanie i walka MOŻE być rozwiązana w lepszy sposób. Umysł jest najwspanialszą bombą. Musimy toczyć wojnę wiedzy, wojnę sztuki oraz wojnę ekonomiczną. Być może to zaspokoi „zło", które sobie stworzyliśmy. Czas, by wyprostować się i przestać żyć jak małpy. To jest w naszych rękach. W Księdze Rodzaju Bóg powiedział Noemu: „Postanowiłem położyć kres istnieniu wszystkich ludzi, bo ziemia jest pełna wykroczeń przeciw mnie; zatem zniszczę ich wraz z ziemią". Ludzkość potrzebuje Boga, lecz Bóg nie potrzebuje ludzkości." (Baranek Boży, tłumaczenie: Piotr Onez) *
fragment wywiadu dla Wprost
(19 listopada 2000 r.)
Roman Rogowiecki: — Wiele utworów z pańskiej nowej
płyty „Holy Wood" porusza temat Boga. Zastanawia się pan nad jego istnieniem?
Marilyn Manson: — Chyba każdy zastanawia się nad tym przez całe życie. Nie
chciałem powiedzieć, że nie wierzę w Boga i w opowieść o Jezusie Chrystusie. Wierzę, że Chrystus był bożyszczem tłumu, kimś w rodzaju gwiazdy rocka, swoistym rewolucjonistą. Bóg jest dla mnie czymś, co sam tworzę — nowy utwór to jest mój Bóg. Chciałem się przyjrzeć, jak ludzie postrzegają Boga.
— Wyznaje pan własną religię?
— Uważam, że w naszych czasach brakuje uduchowienia. Można je
znaleźć jedynie w muzyce, filmach czy książkach. Chciałbym zachęcić ludzi, by je odkryli. Nie mówię im, kim jest Bóg. Podejrzewam, że religia wszędzie jest już biznesem, choć jej związki z polityką i kapitalizmem najwyraźniej widać w Ameryce. W Europie nadal traktuje się ją z szacunkiem. Nie jestem przeciwnikiem religii, ale nie podoba mi się, kiedy ludzie wykorzystują ją do własnych celów.
(...)
— Swego czasu śpiewał pan: „Nie lubię narkotyków, ale narkotyki lubią mnie". Jaki
wpływ miały na pana narkotyki?
— Zapewne taki sam jak na innych. Uważam, że nie ma wielkiej różnicy między braniem narkotyków a innymi uzależnieniami. Wielu ludzi prowadzi przeciw nim krucjaty, choć litrami piją kawę lub palą papierosy. Ktoś uzależniony od religii czy polityki też jest narkomanem. Zawsze interesowała mnie kwestia kontroli nad sobą, silnej woli, indywidualności.
(...)
— Nowy album nosi tytuł „Holy Wood". Czy jest w tym religijny cynizm i aluzja do Hollywood?
— Nawiązuję do Hollywood, bo kojarzy się z blichtrem. Poprzez „Holy Wood" chcę przypomnieć, że na przykład w Biblii jest znacznie więcej przemocy, niż można pokazać w filmie. Tytuł podkreśla też ironię losu: krzyż, na którym umarł Chrystus,
został ponoć zrobiony z drzewa mądrości. Myślę, że to wiele mówi o ludzkości, która dziś, po dokonaniu wielkiego postępu technicznego, w gruncie rzeczy pozostaje na poziomie małpy.
***
Władze
Warszawy wyraziły zgodę na koncert tego kontrowersyjnego muzyka
rockowego, który wystąpił 13 lutego 2001 r. na warszawskim Torwarze.
Wydział Bezpieczeństwa Urzędu Gminy Warszawa-Centrum brał pod uwagę
niedopuszczenie do koncertu. Obawiano się ekscesów w mieście. Sprawę zbadały
policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe i służby sanitarne.
Wszystkie służby wyraziły zgodę na koncert Mansona i jego zespołu.
Ostateczną decyzję podjął burmistrz Gminy Centrum Jan Wieteska.
Burmistrz zapewnił, że koncert — traktowany przez policję jako
„impreza o podwyższonym ryzyku" — będzie odpowiednio chroniony. Marylin
Manson (Brian Warner) jest założycielem grupy rockowej o tej samej
nazwie. Pseudonim lidera i nazwa formacji pochodzą od imienia gwiazdy
Marylin Monroe oraz nazwiska Charlesa Mansona, seryjnego mordercy.
PAP, 9 II 2001
« Ludzie, cytaty (Publikacja: 28-07-2002 Ostatnia zmiana: 17-08-2003)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1561 |
|