|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1925
Raporty dotyczące Kościoła. 1945-1946 Autor tekstu: Eugenio Reale
1)
[206/81; Do Kr. Ministerstwa Spraw Zagranicznych; Rzym; 24 października 1945;
Rozmowa z prof. Stanisławem Grabskim, Wiceprzewodniczącym Rady Narodowej ..]
(..) W czasie rozmowy poruszyliśmy
wiele tematów, a między innymi sprawę stosunków między państwem polskim a Kościołem katolickim. Prof. Grabski, który jako Minister Sprawiedliwości i Wyznań przygotowywał w 1924 roku Konkordat z Watykanem, jest przekonany, że
nawet bez Konkordatu stosunki te mogą być wznowione i że będą mogły rozwinąć
się normalnie. Jego zdaniem Stolica Apostolska powinna jednak wystąpić z inicjatywą zbliżenia i powinna uznać rząd Warszawski [ 1 ].
(..) 2)
[548/231; Do Królewskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Rzymie; 23
listopada 1945; Wizyta u Ministra Administracji Publicznej Kiernika — Wewnętrzna polityka Polski]
(..) Minister Kiernik potwierdził
mi to co już słyszałem uprzednio, a mianowicie fakt, że to on zaproponował
na posiedzeniu Rady Ministrów, by zerwać konkordat z Watykanem. „Wszystkich
nas gniewa stanowisko jakie zajmuje Kościół wobec nas i te nieustanne pogwałcenia
Konkordatu. Jestem praktykującym katolikiem lecz gdy pomyślę, że Ojciec Święty
ani razu nie zabrał głosu, by wystąpić w naszej obronie, to dochodzę do
wniosku, że dla ułożenia naszych stosunków z Kościołem w sposób normalny
potrzebne było zerwanie Konkordatu. W Polsce panowała zawsze i będzie panować
całkowita swoboda religijna".
Zapytałem jeszcze Ministra Kiernika czy jest prawdą, że zaproponował on
rozdanie chłopom ziem należących do Kościoła. „Oczywiście, że tak -
powiedział mi. -
Kościół katolicki posiada w Polsce ponad milion hektarów ziemi a rozdział
wielkich majątków ziemskich przyniósł chłopom zaledwie 3 do 4 hektarów na
każdą rodzinę. Wiele rodzin nie otrzymało nic i musiały przenieść się na
ziemie zachodnie. Zawsze odnosiłem się i odnoszę się w dalszym ciągu
krytycznie do reformy rolnej którą zadecydował Komitet Lubelski w chwili gdy
nie wchodziliśmy jeszcze w skład rządu. Mój projekt podziału ziem należących
do Kościoła nie został przyjęty z powodu opozycji komunistów". O ile Minister Kiernik zaproponował zerwanie Konkordatu i walczył, chociaż
bez powodzenia, o rozdział majątków należących do Kościoła, to jednak
wypowiedział się przeciwko nowej ustawie małżeńskiej [ 2 ].
(..)
3)
[214/70; Do Królewskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Rzymie; 10 stycznia
1946; Posiedzenie Krajowej Rady Narodowej -
Polska polityka wewnętrzna. Mój rapport z 2 bm. Nr 7/5]
(..) W ostatnim dniu obrad
Krajowej Rady Narodowej, Premier Osóbka-Morawski
odpowiedział również na interpelację w sprawie działalności polskiego
kleru, stwierdzając, że rząd odnosił się jak dotąd z chrześcijańską
naprawdę cierpliwością w stosunku do pewnych wystąpień księży. „Teraz
jednak gdy nie wiąże już nas Konkordat -
powiedział -
uprzedzam tych wszystkich, którzy powinni być uprzedzeni, że pełne
poszanowanie praw obowiązujących w naszym kraju jest konieczne" [ 3 ].
(..)
4)
[R/t; 4488/1643; Do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Rzymie; 26 listopada
1946; Wizyta pożegnalna u premiera i u marszałka Polski]
(..) W dalszym ciągu naszej
rozmowy poruszyliśmy wiele tematów, a mianowicie: (..) problem coraz bardziej
reakcyjnej roli jaką odgrywa dzisiaj Watykan. Marszałek zajął bardzo
zdecydowaną postawę w stosunku do tego ostatniego zagadnienia, rozwodząc się
na ten temat szeroko: „Watykan stał się czymś w rodzaju agencji
europejskiej Stanów Zjednoczonych, ogniskiem wszelkiej reakcji, centrum
wszystkich intryg skierowanych przeciwko demokracji i postępowi. Z najwyższym
zainteresowaniem przeczytałem rewelacje podane przez prasę włoską o nabyciu
przez Watykan w imieniu i na rachunek kapitałów amerykańskich szeregu
kompleksów przemysłowych. Wiem, że Amerykanie wywarli wszelkie możliwe
naciski na rząd włoski, by odstąpił Watykanowi za jakąś śmieszną sumę
gmachy i tereny Wystawy Międzynarodowej z roku 1942. (Oświadczyłem Żymirskiemu,
że nic o tym nie wiedziałem i że o ile prawdą jest, że Watykan usiłował
zrobić znakomity interes nabywając całość terenów Wystawy 1942, o tyle
nigdy nie słyszałem o tym, by Stany Zjednoczone interweniowały w tej sprawie i wywierały naciski na rząd włoski). Nie zdziwiła mnie zupełnie akcja
Watykanu we Francji i we Włoszech zmierzająca do tego, by katolicy głosowali
na ściśle określone partie i nie popierali pod żadnym pozorem partii naprawdę
demokratycznych i postępowych. Biskupi i ich parafianie tworzą wspólny front
by ekskomunikować i grozić potępieniem katolikom, którzy zapisali się do
partii komunistycznej czy socjalistycznej. Lecz księża nie tylko mieszają się
bezprawnie do spraw politycznych czego dowodem było ostatnio oświadczenie
biskupów zebranych w Częstochowie, ale także, co w naszych oczach jest rzeczą
znacznie poważniejszą, udzielają codziennie, nieustannie, poparcia bandom
zatruwającym życie w naszym kraju. Mamy wiele dowodów w ręku potwierdzających
współpracę kleru z tymi wrogami ojczyzny, wskazujących na pomoc jakiej
dostarczają księża członkom N.S.Z. oraz innym bandytom, podkreślających
fakt, że kler nie tylko odnosi się z obojętnością lecz także pochwala
bezpośrednio akty gwałtu dokonywane przez antysemitów. Otóż, jeśli księża
nie przestaną popierać w sposób równie skandaliczny reakcji we wszystkich
jej formach, rząd będzie zmuszony do przejścia od defensywy do ataku i do
zastosowania najbardziej surowych środków wobec tych niegodnych
przedstawicieli Chrystusa. Społeczeństwo polskie jest w swej ogromnej większości
katolickie i rząd odnosi się z najwyższym szacunkiem do religii: lecz jeżeli
księża zamierzają wykorzystywać swój status eklezjastyczny i wpływy jakie
posiadają wśród wiernych po to, by sabotować działalność rządu, podważać
jego siły i podstawy, utrudniać rozwój instytucji demokratycznych, to mylą
się oni głęboko i narażają się na okrutne rozczarowania. Przed i po
wyborach rząd zdecydowany jest działać z największą surowością i energią w tej sprawie".
Zapytałem się Marszałka (jest on również członkiem Prezydium K.R.N. i z
tego tytułu zalicza się do najbliższych współpracowników Prezydenta
Bieruta), co myśli o ewentualnym nawiązaniu stosunków dyplomatycznych między
Polską a Stolicą Apostolską (vide moją depeszę z 15 bm. Nr 4384/1599).
Odpowiedział mi, że Polska pragnie utrzymywać przyjazne stosunki z każdym państwem,
które nie jest faszystowskie i nie popiera faszyzmu. „Jeżeli Watykan zalicza
się do tej kategorii państw, to powitamy z radością jego decyzję uznania rządu
Warszawskiego". „Przedtem jednak" -
powtórzył Marszałek -
„Watykan powinien wybić sobie z głowy wszelką myśl obalenia istniejącego
porządku w Polsce przy pomocy akcji kleru" [ 4 ]. (..)
5)
[R/t; 4628/1667; Do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Rzymie; 2 grudnia 1946;
Wizyta pożegnalna u prezydenta Bieruta]
(..) Prezydent poruszył z kolei
sprawę stosunków między Watykanem a Polską; zagadnienie to omówił on
szeroko kilka dni temu w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi Pruszyńskiemu (vide
depesza z 27 listopada Nr 4529/1649 i poprzednie). Oświadczył mi, że według
otrzymanych wiadomości Watykan przyjął wywiad z zadowoleniem i że można mieć
uzasadnione nadzieje, iż w niedługim czasie stosunki między Stolicą
Apostolską a Polską powrócą do normalnych. Inicjatywa winna jednak wyjść
od Watykanu, który zalicza się do tych czterech czy pięciu państw upierających
się przy uznawaniu pozbawionego wszelkiego znaczenia rządu Arciszewskiego.
Polska powita z radością nawiązanie normalnych stosunków z Watykanem i nie
jest przeciwna przestudiowaniu możliwości podpisania nowego Konkordatu, pod
warunkiem jednak, że kler powstrzyma się od zwalczania rządu i popierania
wrogów narodu. Kler powinien zajmować się sprawami ducha i religii, a nie
polityką [ 5 ]. (..)
Źródło: Eugenio Reale, Raporty.
Polska. 1945-1946,
„Biblioteka Kultury", tom 164, Instytut Literacki, Paryż 1968.
Przypisy: [ 1 ] Eugenio Reale, Raporty. Polska 1945-1946,
„Biblioteka Kultury", t. 164, Instytut Literacki, Paryż 1968, s. 24. « Konkordat z 1925 (Publikacja: 08-11-2003 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2897 |
|