Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.013.691 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom II
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta

Złota myśl Racjonalisty:
"Religia (...) jest największym wrogiem zdolności myślenia (...) Wiara jest największym przekleństwem ludzkości jako całkowite przeciwieństwo i wróg myśli".
 Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1925

Raporty dotyczące Kościoła. 1945-1946
Autor tekstu: Eugenio Reale

1) [206/81; Do Kr. Ministerstwa Spraw Zagranicznych; Rzym; 24 października 1945; Rozmowa z prof. Stanisławem Grabskim, Wiceprzewodniczącym Rady Narodowej ..]

(..) W czasie rozmowy poruszyliśmy wiele tematów, a między innymi sprawę stosunków między państwem polskim a Kościołem katolickim. Prof. Grabski, który jako Minister Sprawiedliwości i Wyznań przygotowywał w 1924 roku Konkordat z Watykanem, jest przekonany, że nawet bez Konkordatu stosunki te mogą być wznowione i że będą mogły rozwinąć się normalnie. Jego zdaniem Stolica Apostolska powinna jednak wystąpić z inicjatywą zbliżenia i powinna uznać rząd Warszawski [ 1 ]. (..)

2) [548/231; Do Królewskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Rzymie; 23 listopada 1945; Wizyta u Ministra Administracji Publicznej Kiernika — Wewnętrzna polityka Polski]

(..) Minister Kiernik potwierdził mi to co już słyszałem uprzednio, a mianowicie fakt, że to on zaproponował na posiedzeniu Rady Ministrów, by zerwać konkordat z Watykanem. „Wszystkich nas gniewa stanowisko jakie zajmuje Kościół wobec nas i te nieustanne pogwałcenia Konkordatu. Jestem praktykującym katolikiem lecz gdy pomyślę, że Ojciec Święty ani razu nie zabrał głosu, by wystąpić w naszej obronie, to dochodzę do wniosku, że dla ułożenia naszych stosunków z Kościołem w sposób normalny potrzebne było zerwanie Konkordatu. W Polsce panowała zawsze i będzie panować całkowita swoboda religijna".
Zapytałem jeszcze Ministra Kiernika czy jest prawdą, że zaproponował on rozdanie chłopom ziem należących do Kościoła. „Oczywiście, że tak - powiedział mi. - Kościół katolicki posiada w Polsce ponad milion hektarów ziemi a rozdział wielkich majątków ziemskich przyniósł chłopom zaledwie 3 do 4 hektarów na każdą rodzinę. Wiele rodzin nie otrzymało nic i musiały przenieść się na ziemie zachodnie. Zawsze odnosiłem się i odnoszę się w dalszym ciągu krytycznie do reformy rolnej którą zadecydował Komitet Lubelski w chwili gdy nie wchodziliśmy jeszcze w skład rządu. Mój projekt podziału ziem należących do Kościoła nie został przyjęty z powodu opozycji komunistów".
O ile Minister Kiernik zaproponował zerwanie Konkordatu i walczył, chociaż bez powodzenia, o rozdział majątków należących do Kościoła, to jednak wypowiedział się przeciwko nowej ustawie małżeńskiej [ 2 ]. (..)

3) [214/70; Do Królewskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Rzymie; 10 stycznia 1946; Posiedzenie Krajowej Rady Narodowej - Polska polityka wewnętrzna. Mój rapport z 2 bm. Nr 7/5]

(..) W ostatnim dniu obrad Krajowej Rady Narodowej, Premier Osóbka-Morawski odpowiedział również na interpelację w sprawie działalności polskiego kleru, stwierdzając, że rząd odnosił się jak dotąd z chrześcijańską naprawdę cierpliwością w stosunku do pewnych wystąpień księży. „Teraz jednak gdy nie wiąże już nas Konkordat - powiedział - uprzedzam tych wszystkich, którzy powinni być uprzedzeni, że pełne poszanowanie praw obowiązujących w naszym kraju jest konieczne" [ 3 ]. (..)

4) [R/t; 4488/1643; Do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Rzymie; 26 listopada 1946; Wizyta pożegnalna u premiera i u marszałka Polski]

(..) W dalszym ciągu naszej rozmowy poruszyliśmy wiele tematów, a mianowicie: (..) problem coraz bardziej reakcyjnej roli jaką odgrywa dzisiaj Watykan. Marszałek zajął bardzo zdecydowaną postawę w stosunku do tego ostatniego zagadnienia, rozwodząc się na ten temat szeroko: „Watykan stał się czymś w rodzaju agencji europejskiej Stanów Zjednoczonych, ogniskiem wszelkiej reakcji, centrum wszystkich intryg skierowanych przeciwko demokracji i postępowi. Z najwyższym zainteresowaniem przeczytałem rewelacje podane przez prasę włoską o nabyciu przez Watykan w imieniu i na rachunek kapitałów amerykańskich szeregu kompleksów przemysłowych. Wiem, że Amerykanie wywarli wszelkie możliwe naciski na rząd włoski, by odstąpił Watykanowi za jakąś śmieszną sumę gmachy i tereny Wystawy Międzynarodowej z roku 1942. (Oświadczyłem Żymirskiemu, że nic o tym nie wiedziałem i że o ile prawdą jest, że Watykan usiłował zrobić znakomity interes nabywając całość terenów Wystawy 1942, o tyle nigdy nie słyszałem o tym, by Stany Zjednoczone interweniowały w tej sprawie i wywierały naciski na rząd włoski). Nie zdziwiła mnie zupełnie akcja Watykanu we Francji i we Włoszech zmierzająca do tego, by katolicy głosowali na ściśle określone partie i nie popierali pod żadnym pozorem partii naprawdę demokratycznych i postępowych. Biskupi i ich parafianie tworzą wspólny front by ekskomunikować i grozić potępieniem katolikom, którzy zapisali się do partii komunistycznej czy socjalistycznej. Lecz księża nie tylko mieszają się bezprawnie do spraw politycznych czego dowodem było ostatnio oświadczenie biskupów zebranych w Częstochowie, ale także, co w naszych oczach jest rzeczą znacznie poważniejszą, udzielają codziennie, nieustannie, poparcia bandom zatruwającym życie w naszym kraju. Mamy wiele dowodów w ręku potwierdzających współpracę kleru z tymi wrogami ojczyzny, wskazujących na pomoc jakiej dostarczają księża członkom N.S.Z. oraz innym bandytom, podkreślających fakt, że kler nie tylko odnosi się z obojętnością lecz także pochwala bezpośrednio akty gwałtu dokonywane przez antysemitów. Otóż, jeśli księża nie przestaną popierać w sposób równie skandaliczny reakcji we wszystkich jej formach, rząd będzie zmuszony do przejścia od defensywy do ataku i do zastosowania najbardziej surowych środków wobec tych niegodnych przedstawicieli Chrystusa. Społeczeństwo polskie jest w swej ogromnej większości katolickie i rząd odnosi się z najwyższym szacunkiem do religii: lecz jeżeli księża zamierzają wykorzystywać swój status eklezjastyczny i wpływy jakie posiadają wśród wiernych po to, by sabotować działalność rządu, podważać jego siły i podstawy, utrudniać rozwój instytucji demokratycznych, to mylą się oni głęboko i narażają się na okrutne rozczarowania. Przed i po wyborach rząd zdecydowany jest działać z największą surowością i energią w tej sprawie".
Zapytałem się Marszałka (jest on również członkiem Prezydium K.R.N. i z tego tytułu zalicza się do najbliższych współpracowników Prezydenta Bieruta), co myśli o ewentualnym nawiązaniu stosunków dyplomatycznych między Polską a Stolicą Apostolską (vide moją depeszę z 15 bm. Nr 4384/1599). Odpowiedział mi, że Polska pragnie utrzymywać przyjazne stosunki z każdym państwem, które nie jest faszystowskie i nie popiera faszyzmu. „Jeżeli Watykan zalicza się do tej kategorii państw, to powitamy z radością jego decyzję uznania rządu Warszawskiego". „Przedtem jednak" - powtórzył Marszałek - „Watykan powinien wybić sobie z głowy wszelką myśl obalenia istniejącego porządku w Polsce przy pomocy akcji kleru" [ 4 ]. (..)

5) [R/t; 4628/1667; Do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Rzymie; 2 grudnia 1946; Wizyta pożegnalna u prezydenta Bieruta]

(..) Prezydent poruszył z kolei sprawę stosunków między Watykanem a Polską; zagadnienie to omówił on szeroko kilka dni temu w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi Pruszyńskiemu (vide depesza z 27 listopada Nr 4529/1649 i poprzednie). Oświadczył mi, że według otrzymanych wiadomości Watykan przyjął wywiad z zadowoleniem i że można mieć uzasadnione nadzieje, iż w niedługim czasie stosunki między Stolicą Apostolską a Polską powrócą do normalnych. Inicjatywa winna jednak wyjść od Watykanu, który zalicza się do tych czterech czy pięciu państw upierających się przy uznawaniu pozbawionego wszelkiego znaczenia rządu Arciszewskiego. Polska powita z radością nawiązanie normalnych stosunków z Watykanem i nie jest przeciwna przestudiowaniu możliwości podpisania nowego Konkordatu, pod warunkiem jednak, że kler powstrzyma się od zwalczania rządu i popierania wrogów narodu. Kler powinien zajmować się sprawami ducha i religii, a nie polityką [ 5 ]. (..)

Źródło: Eugenio Reale, Raporty. Polska. 1945-1946, „Biblioteka Kultury", tom 164, Instytut Literacki, Paryż 1968.


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Ratyfikacja Konkordatu - III i IV 1925
Konkordat z 1925 roku przestał obowiązywać

 Dodaj komentarz do strony..   


 Przypisy:
[ 1 ] Eugenio Reale, Raporty. Polska 1945-1946, „Biblioteka Kultury", t. 164, Instytut Literacki, Paryż 1968, s. 24.
[ 2 ] Jw., s. 48-49.
[ 3 ] Jw., s. 102.
[ 4 ] Jw., s. 265-267.
[ 5 ] Jw., s. 273.

« Konkordat z 1925   (Publikacja: 08-11-2003 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2897 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365