Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.418.274 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 697 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Ludzie władzy od tysiącleci starali się słowem, własnym przykładem i represjami formować umysły dalekie od samodzielności, krytycyzmu, filozoficznej kultury myślenia. Najlepsi poddani i wyborcy to łatwowierna, podatna na emocjonalne apele masa, nawykła do myślenia życzeniowego.
 Światopogląd » Ateizm i Ateologia

Nie taki ateista straszny, jak go malują [3]
Autor tekstu:

Jak natomiast udowodnić, że przyczyna tych doświadczeń nie jest naturalna? Trzeba wykazać, że jest ona tego rodzaju, że nie znajduje wytłumaczenia w ramach praw przyrody. A to oznaczałoby akceptację stwierdzenia, że człowiek jest istotą, której nie da się wytłumaczyć w ramach praw przyrody. Z tym jednak trudno się zgodzić, skoro jesteśmy immanentną częścią natury. Nawet jeżeli uznamy (w co wątpię) że przyczyna jest nadnaturalna, to nie znaczy, że nie znajdziemy kiedyś dla niej wytłumaczenia naturalnego.

Ze strony ateistycznej także zdarzają się niefortunne wypowiedzi, np. Aby udowodnić, ze czegoś (Boga) nie ma, wystarczy wykazać, że nie da się udowodnić istnienia tego czegoś. (na podstawie podobieństwa twierdzeń „nie ma i nigdy nie będzie" oraz [być może] „jest, tylko nie możemy odkryć"). Nie powiem, abym się z tym zgadzał, choć może i bym chciał. Nie zgadzam się z przyczyn czysto praktycznych. Otóż takie założenie hamowałoby rozwój nauki. Nikt nie zajmowałby się kwestiami, które zostały kiedyś zdyskwalifikowane jako takie, których nie da się udowodnić. Jeszcze 100 lat temu nie dało się udowodnić istnienia cząstek elementarnych. Nikt też nie pokusiłby się nawet o marzenia dotyczące lotów załogowych na Marsa. Innymi słowy, brak dowodu nie jest dowodem braku. Bardzo ostrożnie należy podchodzić do stwierdzeń typu „nigdy się nie dowiemy czy..", „nie da się sprawdzić..", „nie można udowodnić..".

Jeżeli jednak autor miał na myśli coś innego, mianowicie kwestie czysto logiczne, wówczas naturalnie to, o czym wiadomo, że nie da się tego udowodnić, ponieważ to coś nie może być prawdziwe, nie istnieje w tym sensie, w którym nie istnieją bezsensy (np. aniołowie pijący wino). Ale tylko w tym zakresie, w jakim zgodzimy się na utożsamienie istnienia bytów z istnieniem ich sensownych charakterystyk. Bezsensowność charakterystyki nie oznacza zawsze nieistnienia tego, o czym ona mówi (z wyjątkiem tych sytuacji, gdy lepsza istnieć nie może).

Na koniec zostawiłem sobie smaczny kąsek w postaci pewnej ciekawej, choć naiwnej recytacji religijnej: Na początku był Bóg, Bóg był wszechobecny i zajmował całość wszechświata. Gdy chciał stworzyć świat, okazało się, że nie ma na ten świat miejsca, bo to On zajmuje już wszystko swą obecnością. Aby stworzyć świat wycofał się Bóg z części, która do tego była potrzebna. I w taki oto sposób istnieje świat bez Boga, mimo że istnieje Bóg. Pomijając zupełnie fakt, że jest to kompletnie pozbawione sensu, warto zauważyć, iż jeżeli katolik prezentuje taki pogląd, automatycznie przestaje być katolikiem. Nie można być jednocześnie katolikiem i uważać, że Bóg wycofał się (co do swojej obecności) ze świata. Można być wówczas najwyżej deistą. Teza o poznawalności obecności Boga rozumem jest jedną z podstaw teologii katolickiej [ 6 ]. A jako uzasadnienie dla niepoznawalności Boga jest to, najdelikatniej mówiąc, mało przekonujące.

Na koniec mam skromną radę dla teistów. Nie zajmujcie się zbyt pilnie ateizmami. Możecie bowiem podzielić los Diderota i wielu innych, którzy od walki z ateizmem sami stali się ateistami, niejako wbrew własnym zamiarom. Mawia się czasem, że logiki jeszcze nikt nie złamał, ona natomiast złamała niejednego.


1 2 3 

 Zobacz także te strony:
Język nauki a język religii
Bezzasadność poznawcza tezy teizmu
Wiara w sensowność wiary
Deus ex ratio?
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Indeks osób zakazanych
Nieszczęsny ateizm. List do przyjaciela

 Dodaj komentarz do strony..   


 Przypisy:
[ 6 ] Deus ex ratio?; str. 3084

« Ateizm i Ateologia   (Publikacja: 26-12-2003 Ostatnia zmiana: 26-08-2004)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Michał Przech
Webmaster,administrator i redaktor portalu Racjonalista. Współzałożyciel PSR. Z zawodu programista.

 Liczba tekstów na portalu: 18  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Deus ex ratio?
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3154 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365