|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Światopogląd Fakty instytucjonalne Autor tekstu: Krzysztof Morcinek
Człowiek jest twórcą rzeczywistości subiektywno -
instytucjonalnej. Powstała ona w drodze konsensusu ludzi o różnych osobistych
uprzedzeniach, sympatiach, własnych interesach. Inaczej jest z rzeczywistością obiektywną, której
realność jest niezależna od nas. Jest to ogól zjawisk niezależnych od
naszego umysłu. Istotna jest granica pomiędzy surowymi faktami a zjawiskami
zależnymi od naszego umysłu, bo tylko dzięki niej jesteśmy w stanie te
rzeczywistości rozróżnić. Rodzi się pytanie, czy fakty instytucjonalne są
realne, czy tylko wyimaginowane. Są one doświadczane tylko przez ludzki lub zwierzęcy
podmiot, lecz mają pośredni lub bezpośredni wpływ na rzeczywistość
obiektywną. Sprawa rzeczywistości jest ważna, gdyż mówiąc o prawdzie, bądź kłamstwie, staje się ona dla nas punktem odniesienia do
wydania odpowiedniego osądu. Skoro to my tworzymy rzeczywistość subiektywną,
nadajemy przedmiotom cechy, określamy ich funkcje to uważamy za prawdziwe to,
co jako prawdziwe staje się dla nas punktem wyjścia. Wynika z tego, iż jako prawdę uznajemy to, co twierdzi
osoba, która wydaje sąd o całości. Wszystko byłoby łatwiejsze do zaakceptowania, gdyby
istniał wzorzec prawdy, a tak musimy przyjąć postawę subiektywną do
poszczególnych zjawisk. Nie możemy być pewni, czy rzeczywistość, którą
stworzyli ludzie jest realna, czy ma takie samo podłoże jak surowe fakty, które
stanowią atomy wodoru, płyty tektoniczne, drzewa, galaktyki (są to zjawiska
niezależne od naszego umysłu). Prawda subiektywna nie spełnia funkcji na mocy wyłącznie
cech fizycznych, wymaga zbiorowej akceptacji. Wszystkie cechy jakie posiada są
zależne od obserwatora. Każdy się zastanawia, czy coś złego jest w tej
rzeczywistości, czy jest gorsza od rzeczywistości obiektywnej. Różnica pomiędzy
nimi jest istotna. Wiąże się ona z prawdą, którą można podważyć,
zmienić jej istotę, przekształcić w fałsz. Cały zamęt wprowadza język,
którym się posługujemy. Język jest używany do opisywania faktów, lecz one
czasem są konstytuowane przez niego. W ramach rzeczywistości instytucjonalnej
pewne wypowiedzi nie tylko opisują zdarzenia, ale również je tworzą. Jesteśmy twórcami rzeczywistości instytucjonalnej, możemy
dowolnie zmieniać jej istotę. To co wcześniej było prawdziwe, w drodze
przekształceń, może się stać fałszem. Można by powiedzieć, że cały
obraz rzeczywistości może ulec zmianie. Skoro rzeczywistość uległa zmianie,
to inaczej ją odbieramy i szukamy powodu, dla którego coś, co było prawdą,
nagle nią nie jest. To my ustalamy reguły, które obowiązują nas i innych
ludzi. Wraz ze zmianą potrzeb reguły te zmieniają się, aby stać się nowym
przedmiotem zadawalającym podmiot, który jest ich twórcą. Rzeczywistość obiektywną (surowe fakty) wykorzystujemy
do tworzenia rzeczywistości subiektywnej. Wynika z tego, iż rzeczywistość
subiektywna jest przez nas stworzona, lecz realna. Oznacza to również, iż mogłaby
być inna, całkiem inaczej postrzegana niż teraz jest. Zagadką natomiast staje
się, czy owa rzeczywistość nie wyglądałaby inaczej, gdyby twórcy
jej, czyli pierwsi ludzie stworzyliby inny system prezentacji świata, nie za
pomocą języka lub innych środków, jakimi się posługujemy obecnie. Obecnie
kierujemy się umiejętnościami, jakie posiada nasz umysł, kontynuujemy proces
rozpoczęty przez przodków. Ironia tkwi w tym, iż cały ten świat przez nas
stworzony, wymyślony, wyimaginowany naprawdę istnieje, jest punktem
odniesienia naszych codziennych dążeń, zachowań. Stworzyliśmy zjawiska,
nazywając zachodzące w przyrodzie procesy, posłużyliśmy się nimi do budowy
rzeczy i zjawisk należących do rzeczywistości subiektywnej. Zauważyć można, że myślami opieramy się na apercepcji
pierwszych filozofów, czasem sami staramy się stworzyć jakąś rzeczywistość,
zaprzeczając ich myślom. Różnica tkwi w odczytywaniu zjawisk zachodzących
wokół nas, w potrzebach jakie
odczuwamy, które są wytworem obecnego stanu cywilizacji. Istniejące warunki życia nie można postrzegać jako
normy, ani jako konieczność właściwości bytu. Warunki te nie są wyrazem
wiecznych, naturalnych i rozumnych zasad. Rzeczywistość subiektywna została
ukształtowana przez rozwój życia, rozwój jednostki myślącej, kierującej
się faktami historycznymi, analizując poczynania swych poprzedników. Dowodem
tego są np. epoki literackie, które świadczą o tym, iż świat rzeczywisty
zmienia swój wizerunek, kształtują się różne wzorce osobowe, kierunki
filozoficzne, nurty myślowe, kierunki w sztuce. Wraz z każdą epoką można
dostrzec zmianę hierarchii wartości, zmiany roli człowieka w świecie
przedstawionym. Czy istnieje rzeczywistość absolutna? Rzeczywistość,
którą tworzy sobie człowiek nie jest przypadkowa, ma jakiś cel. Wyznacza ona
człowiekowi powinności, stanowi o tym, że istnienie świata i człowieka
posiada jakiś sens. Dzięki rzeczywistości subiektywnej jesteśmy cząstką
pewnej całości, w innym wypadku, wobec surowych faktów, bylibyśmy tylko
jednym z obrazów ewolucji, lecz dzięki świadomości nadaliśmy sobie funkcję
do wypełnienia. W systemie rzeczywistości instytucjonalnej, człowiek dla człowieka
jest najwyższą wartością, gdyż nadawanie funkcji rzeczom, zjawiskom odbywa
się względem drugiego człowieka. Prawa, uczucia, zależności powstają w wyniku naszego kontaktu z inną osobą, w wyniku spotkania się dwóch podmiotów. Rzeczywistością absolutną można nazwać ogół
rzeczywistości, których niektóre składniki są zmienne w czasie. W rzeczywistości obiektywnej nie zachodzą zmiany, prawa natury są stałe,
naprzemienne, powiązane ze sobą. Człowiek, jako podgrupa ewolucji, a także
jego świadomość, jest częścią rzeczywistości obiektywnej, którą możemy
uznać za początek absolutnej, jej
pierwszy rodzaj. W drodze ewolucji powstały surowe fakty, które teraz
obserwujemy i przyjmujemy jako
niezależne od naszego umysłu. Człowiek, czyli jeden z elementów tej
ewolucji, posiadł świadomość, która stworzyła rzeczywistość
instytucjonalną. Wynika z tego, że cały proces rozwoju przebiega liniowo i wszystko jest z sobą powiązane, nawet to, co jest wytworzone przez nasz rozum,
wszystkie nasze odczucia, doznania, które istnieją zależnie od nas, są częścią
całości, tworząc w ten sposób jedną rzeczywistość, którą można jedynie
rozróżniać względem zależności, bądź niezależności od naszego umysłu.
Szukamy racjonalnych powiązań, a także pierwotnych przyczyn, wywołujących
interesujące nas zjawiska. Łatwo to sobie wyobrazić na zasadzie wysokości względnej i bezwzględnej. Znajdując się na szczycie pasma górskiego, wysokość, na której
się znajdujemy, możemy rozpatrywać na zasadzie wysokości względem morza, bądź
wysokości postrzeganej względem podnóża określonej góry. Nie możemy określić,
która z tych wysokości jest prawdziwa, która jest pierwotna, a która wtórna..
Obie są prawdziwe, mimo iż się różnią. Różni je punkt odniesienia, co wpływa
na to, iż różnie je postrzegamy, a chodzi o tę samą wysokość, tylko w innych perspektywach. Analogicznie jest z rzeczywistością. Podłożem jej może
być dowolny punkt odniesienia, dlatego całokształt jej może się zmienić.
Na przestrzeni epok podłoża rzeczywistości zmieniały swój charakter, co
sprawiło zmianę jej obrazu, który postrzegano. Bywało często, iż przez pogląd tworzyły się
ideologie, które jako podstawę obierały ówczesny stan postrzegania świata.
Do dziś ideologie są tworzone, jedne są obalane, drugie podtrzymywane, a ich
rzetelność, zgodność z realiami zależy tylko od gruntu, na bazie którego
powstały, od reguł jakie określa zbiorowy kompromis. Człowiek jest częścią surowych faktów, które zostały w ten sposób przez niego określone. Dzięki temu żyjąc w świecie, który
zawiera się w owych faktach, ma wpływ na procesy, które dotyczą rzeczywistości
obiektywnej. Prosty przykład to dziura ozonowa, której następstwem jest efekt
cieplarniany. Przyczyną jest zbyt duża przemiana energii, która człowiekowi
jest potrzebna do funkcjonowania w rzeczywistości, jaką sobie wyznaczył.
Kolejne następstwa to topnienie lodowców, podnoszenie się poziomu wody. Więc
jesteśmy powiązani z tymi faktami. Rzeczywistość absolutna jest jak sieć pająka. Gdy
poruszymy jej centrum, to brzeg jej także zacznie drgać, lecz już odchyły
sieci na nim będą mniejsze. Wynika z tego, iż świadomość, która została
wytworzona w człowieku, jest tworem ewolucji, i każde zjawisko zachodzące wokół
oddziałuje na nasz stan. Zachwycamy się zjawiskami przyrody, odczuwamy niepokój,
lęk, a wszystko to bodźce zewnętrzne. Wszelkie procesy fizyczne, zachodzące
na tym świecie, nie muszą oddziaływać na nas fizycznie. Gdyby człowiek nie
był związany w surowymi faktami, to nie odczuwalibyśmy psychicznego, bądź
fizycznego, wpływu otoczenia, gdyby świadomość nie była tworem procesu
ewolucji, nie oddziaływałaby z innymi zjawiskami. Wytłumaczyłbym to tak: jeżeli
poruszymy konarem jakiegoś drzewa, to oczywiste jest, że konar drzewa obok się
nie poruszy, chyba że się w jakiś sposób te konary łączą. Wytworzyła się w nas świadomość, dzięki temu możemy
łatwiej współdziałać z zjawiskami na tym świecie. Dzięki temu opisaliśmy
sobie każde zjawisko, nadaliśmy mu funkcje. Ktoś może stwierdzić, że rzeczywistość, którą
stworzyła nasza świadomość jest bezcelowa. Otóż tak nie jest. Jesteśmy twórcami rzeczywistości
instytucjonalnej, więc powinnyśmy określić jej cel. Czemu służy ten zamęt,
nadawanie cech przedmiotom, funkcji. Natomiast jaki jest cel świata i ewolucji,
to nie jest naszą sprawą. Jest tak, gdyż to nie my stworzyliśmy proces
ewolucji. Możemy próbować interpretować
cel naszego istnienia, lecz nigdy nie wiemy, czy w ogóle jesteśmy bliscy
prawdy. Dowodem na to, iż człowiek przynależy do rzeczywistości
obiektywnej, jest przykład dzieci chorych na autyzm. Nie mają kontaktu z otoczeniem, ale czy to znaczy, że ich nie ma. Są obecne tak, jak i my jesteśmy,
lecz żyjemy na dwóch różnych płaszczyznach. Martwy przedmiot nie ma świadomości, przez to nie posiada
osobowości. Przedmiot taki nie myśli, co znaczyłoby, że go nie ma. Przedmiot
ten "wie" o istnieniu człowieka, gdyż jest w stanie zareagować na obecność człowieka,
na jego stosunek względem jego cech. W drodze ewolucji każdy gatunek objęty został
przemianami, pod wpływem upływającego czasu. To samo dotknęło człowieka.
Zmiany te dotyczyły przystosowania się organizmu do panujących wokół warunków. W podobny sposób
powstała świadomość. Jednym z oblicz ewolucji jest bezwzględność wobec
gatunków słabych. Dlatego następuje eliminacja gatunków, które nie mogą
wydać silnego potomstwa. Tak samo jest z człowiekiem. Cechy biologiczne jego
organizmu zmieniały się na przestrzeni tysięcy lat. Aby mógł przeżyć,
potrzebował jakiejś broni, która chroniłaby go przed innymi gatunkami, przed
wyginięciem. W tym celu w człowieku rozwinęła się świadomość, która miała
pełnić funkcję obronną, tak jak u innych gatunków pełniły ją np. ogromna
siła, pazury, posiadanie trującego jadu, pancerz. Efektem ubocznym jest stworzenie rzeczywistości. Każdy
gatunek żyjący, poza człowiekiem, zaspokaja potrzeby biologiczne. Natomiast
człowiek wytwarza sobie sztuczne potrzeby, które nie są niezbędne. Ale skoro
owa świadomość powstała, a także wytworzyła różne obrazy rzeczywistości,
trzeba ją przyjąć i kontynuować, lecz w ten sam sposób, jaki uczyniła to
natura. Wynika z tego, iż powinniśmy pielęgnować życie, uczynić wszystko,
aby każda jednostka stała się na tyle silna, aby mogła przeżyć.
« Światopogląd (Publikacja: 19-12-2004 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3820 |
|