|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Felietony i eseje » Felietony, bieżące komentarze
Smutne BARBÓRKI górników węglowych Autor tekstu: Zdzisław Gromada
Mamy „przyjemność" żyć w czasach
szybkich zmian popytu na specjalistów. W ostatnim półwieczu, w naszym kraju,
istotnie zmniejszyło się między innymi zapotrzebowanie na fachowców od
wydobywania węgla kamiennego. Spowodowało to, że górnicy węglowi z grupy uprzywilejowanych
spadli do grupy niepotrzebnych. Kiedyś byli przodującą grupą klasy
robotniczej. Dzisiaj media pokazują ich wyłącznie przy okazji katastrof w kopalniach, jak giną w bieda szybach lub jak agresywnie manifestują w sprawie swoich „przywilejów". Spójrzmy na naszych węglowych gwarków łaskawszym okiem.
PRL — złote czasy dla węglaPrzez cały okres PRL-u węgiel
był naszym najważniejszym produktem eksportowym i źródłem dewiz, był
naszym „czarnym złotem". Górnicy węglowi wraz z hutnikami byli najważniejszą
grupą zawodową klasy robotniczej. Jako przodownicy pracy swoje normy „często"
przekraczali o kilkaset procent. Ich święto Barbórka była omalże świętem
narodowym. Dostojnicy partii i państwa obowiązkowo, przed uroczystą akademią
gdzie wręczano niekoniecznie zasłużonym górnikom najwyższe odznaczenia i medale, osobiście wizytowali w obecności mikrofonów i kamer pracujących w znoju na przodkach górników. Wiecznym problemem Ministerstwa Górnictwa i Energetyki był brak rąk do pracy. W każdym Urzędzie Powiatowym każdy
dorosły mężczyzna bez kłopotu mógł otrzymać skierowanie do pracy w kopalni wraz z darmowym biletem PKP (mając 18 lat skorzystałem z tej możliwości).
Początkowo do pracy w kopalniach przymuszano poborowych i więźniów. Sytuacja
diametralnie zmieniła się pod koniec lat 80-ych ubiegłego wieku.
Przyczyny zmniejszenia zapotrzebowania na górników
węglowych
Jednocześnie zadziałało
kilka niezależnych i niekorzystnych dla węglowych gwarków okoliczności: - Nastąpiło globalne zmniejszenie zapotrzebowanie na
węgiel kamienny. Do ogrzewania mieszkań i w hutnictwie coraz częściej
zaczęto używać gazu ziemnego lub ropy naftowej a do wytwarzania energii
elektrycznej — energii atomowej.
- Udostępniono i rozpoczęto na dużą skalę
wydobycie nowych złóż węgla kamiennego miedzy innymi w Australii i RPA.
Tamtejsze złoża zalegają w korzystnych warunkach geologiczno-górniczych.
Ich eksploatacja jest łatwiejsza i tańsza niż na Śląsku. Spowodowało
to dodatkowe zmniejszenie zapotrzebowania na nasz węgiel i spadek jego
ceny.
- W górnictwie nastąpiła rewolucja technologiczna.
Łopatę, kilof, ręczną wiertarkę, stojaki drewniane służące do
zabezpieczania wyrobisk zastąpiono kombajnami, wozami wiertniczymi,
zmechanizowaną obudową hydrauliczną itp. Wzrosła wydajność pracy -
zmniejszyło się zapotrzebowanie na górników.
W/w okoliczności spowodowały,
że sytuacja górników węglowych zmieniła się diametralnie. Z sytuacji dużych
niedoborów w krótkim czasie górnicy węglowi znaleźli się w sytuacji nikomu
niepotrzebnych. Spadli z wysokiej drabiny. Wydobycie węgla w Polsce
(zapotrzebowanie na węgiel w Polsce) zmniejszyło się z ok. 200 mln ton w 1980
r do ok.100 mln ton w 2004 r. Równie wysoki był w tym okresie spadek
zatrudnienia. Rok 2005 okazał się za sprawą Chin nieco dla nich łaskawszy.
Warunki BHP w kopalniach
Górnicze przepisy BHP pisane
są krwią. Wszystkie wypadki w kopalniach są rejestrowane i analizowane przez
Urząd Górniczy. Jeśli wypadek nastąpił mimo przestrzegania aktualnie obowiązujących
przepisów BHP to po wypadku często dopisuje się nowy rozdział. Ostatni
wypadek w kopalni Zofiówka w którym poniosło śmierć trzech górników będzie
potwierdzeniem tej prawdy i jak poinformował prezes Wyższego Urzędu Górniczego
przepisy BHP mają być stosownie uzupełnione. Z racji mnogości zagrożeń i zmiennych, niepowtarzalnych, warunków geologiczno-górniczych przepisy BHP są
wyjątkowo rozbudowane. Spełnienie wszystkich wymagań tych przepisów
„przeszkadza" w uzyskaniu oczekiwanej wydajności pracy i minimalizacji
kosztów wydobycia. Jest tajemnicą poliszynela, że górnicze przepisy są z tych powodów nagminnie omijane. *** Drodzy czytelnicy, jeśli
media będą pokazywały górników w negatywnym świetle, oceniając ich weźmy
pod uwagę istotne „okoliczności łagodzące": - Pracują w naprawdę wyjątkowo niebezpiecznych
warunkach;
- Znaleźli się w sytuacji — DO LIKWIDACJI — z powodów od nich niezależnych.
Przy okazji Barbórki 2005 życzmy
im wszystkiego najlepszego. Niech dotrwają bez wypadków, w zdrowiu, do
wymarzonej emerytury górniczej.
« Felietony, bieżące komentarze (Publikacja: 30-11-2005 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4492 |
|