|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Czytelnia i książki » Recenzje i krytyki
Teologia „Nowej Religii” Izdebskiego Autor tekstu: Eulalia Sajdak-Michnowska
Paradoksalny tytuł książki Andrzeja Izdebskiego — „tytuł
marketingowy", jak sam go określił — mógłby sugerować, że będziemy
czytać traktat najeżony definicjami i cytatami z dzieł autorytetów. Cytatów w istocie nie brakuje, odwołań do autorytetów jest sporo, ale najważniejszą
cechą tej książki jest pasja Autora, który — mierząc się z trudnymi,
skomplikowanymi problemami rzeczywistości — nie poprzestaje na ich ustaleniu,
nazwaniu, lecz próbuje odnaleźć sposoby przezwyciężania zapętleń bytu i świadomości.
Książka "Teologia ateisty" jest złożona z artykułów
publikowanych systematycznie w miesięczniku „Forum Klubowe" i dlatego
zapewne jej podtytuł — „Rozważania światopoglądowe" — lepiej oddaje
istotę autorskiego zamysłu. Jest to bowiem najwyraźniej próba zdiagnozowania
sytuacji jednostki krytycznie myślącej, nawykłej do weryfikowania swoich poglądów,
obarczonej ambicjami samodzielności intelektualnej oraz poczuciem misji społecznej — która (tu i teraz) ma obowiązek zmierzyć się z wielorako
interpretowanymi danymi na temat stanu rzeczywistości oraz działaniami
podejmowanymi na tej podstawie.
Jest w tej książce bardzo wiele odniesień do współczesnej sytuacji
politycznej w Polsce, jest refleksja nad etyką obywatela i uczonego, jest
wyrazisty entuzjazm dla nauki i z jej rozwoju wynikających perspektyw ludzkości,
podkreśla się wartość racjonalnego myślenia i wartość dialogu — to
wszystko w kontekście krytycznych rozważań z zakresu teorii i historii
religii — wielkie bogactwo wątków Autor usiłuje zamknąć w czterech
rozdziałach swej pracy. Paradoksalne odchodzenie od sugestii proponowania
Czytelnikowi traktatu teologicznego na temat poglądów ateisty podkreślają
liczne odniesienia do intelektualnych rozterek Autora, do jego lektur i dyskusji, do jego fascynacji poznawczych. Tak wiele subiektywnych wątków
eksponuje oczywiście poglądy ateistyczne Autora, jednakże dwa rozdziały książki
zostały poświęcone omówieniu zagadnień szczególnie interesujących dla
teologa: rozważania „O Bogu i bogach", oraz „Gnostycka alternatywa chrześcijaństwa".
Te dwa rozdziały jednak mało służyć mogą — często podkreślanej przez
Autora — idei dialogu.
Na temat konieczności i możliwości dialogu światopoglądowego
napisano już bodaj więcej aniżeli jesteśmy w stanie przestudiować.
Wypowiedziano mnóstwo ważnych deklaracji i wykonano gestów dobrej woli. Ale
nie można nie zauważyć, iż od teologii dialogu czas już wielki przejść do
współdziałania: „W słowach tylko chęć widzimy, w działaniu potęga",
głosił Poeta. I właśnie działania mogą być kryterium prawdziwych założeń
słownego dialogu: od czasu gdy już
możemy liczyć na zrozumienie naszych racji i tolerancję wobec naszej inności
przybliżyliśmy się niebezpiecznie do sytuacji, gdy ludzkość powinna wspólnie
przeciwstawiać się kryzysowym zagrożeniom współczesnej cywilizacji. Nasilają
się symptomy nierównowagi istotnych wyznaczników dalszego rozwoju ludzkości: dalekie od harmonijnego rozwoju są relacje pomiędzy narodami, grupami,
jednostkami ludzkimi, dalekie od racjonalności i empatii są nasze relacje ze
światem przyrody, dalekie od humanistycznych ideałów są nasze ambicje życiowe i rozwijana dziś kultura — a wszystko to dzieje się w kontekście
jednoznacznego wyczerpywania zasobów życia naszej Planety (i tu
przedstawiciel ekologii głębokiej mógłby dodać, iż symptomem gniewu Gai
wobec arogancji i zachłanności człowieka są nasilające się właśnie
katastrofy ekologiczne i klimatyczne, które zwiastują koniec tolerancji dla
naszego gatunku).
Andrzej Izdebski traktuje problematykę dialogu w sposób konwencjonalny,
odnosząc swoje rozważania na ten temat jedynie do poglądów, mentalności, słów.
Tymczasem dialog współdziałania na pewno mieści się w polu zainteresowań
marksizmu — do jego kryterium praktyki znajdziemy w książce liczne
odniesienia — jak też chrześcijaństwa z jego ideą dobra wspólnego. W obecnej sytuacji, gdy człowiek może już być obserwowany jako „nowy żywioł
Ziemi" — z przewagą jego siły niszczącej, więc z naglącą potrzebą
uzupełniania potęgi materialnej wielkodusznością i potęgą intelektualną — idea wyniesienia dobra wspólnoty ludzkiej na wysokie miejsce w hierarchii
wartości powinna angażować uwagę każdego humanisty. Koncepcja dialogu
powinna więc być rozpatrywana głównie w kontekście koniecznych działań na
rzecz przyszłości ludzkości.
Problematyka wyborów aksjologicznych uzyskuje współcześnie rangę
szczególną, gdyż rosnąca potęga materialna ludzkości musi zostać
opromieniona ideałami, które będą angażowały najlepsze możliwości istot
ludzkich. Jeszcze w latach dwudziestych XX wieku na ten temat wypowiadał się
geofizyk i pedagog polski Antoni Bolesław Dobrowolski, który uważał, iż
„nowemu człowiekowi" potrzebna jest „Nowa Religia", czyli kult nauki,
techniki i sztuki, jako wartości przez człowieka tworzonych i zdolnych
sensownie ukierunkować jego poznawcze i twórcze możliwości. Dotąd nie ustają
dyskusje na temat wartości, które mogą inspirować ludzi do wyborów ambitnej
aktywności, do wytężonej pracy — także doskonalenia samych siebie — do działań
na rzecz wspólnoty. Z racji swego znaczenia dla wyboru działań na rzecz
przyszłości aksjologia ciągle pozostaje polem dialogu i konfrontacji. Andrzej Izdebski problematyce
wartości zdolnych inspirować ludzi do szczególnych aktywności
poświęca uwagę przy okazji rozważań o sukcesach i perspektywach
nauki. Gdy omawia on sukcesy współczesnej nauki nie kryje uznania dla autorów
odkryć zmieniających obraz świata. Jest w tej fascynacji pewien odcień
zrozumienia dla postawy arystokratyzmu intelektualistów — wszak już w Ewangelii Mateusza możemy przeczytać, że nie wszystkim jednakowo dano, a dziś
jest to wyraźnie widoczne… także w nauce. Do rozważań Autora na temat
wartości nauki można jednak wnieść uwagę, że zbyt mało interesuje go
przyszłość świata coraz bardziej i coraz szybciej przez naukę przeobrażanego. W książce tej przedstawiono raczej obraz dotychczasowych osiągnięć nauki,
aniżeli jej przyszłych możliwości . Do licznych lektur warto byłoby tu dodać książkę Michio Kaku:
Wizje, czyli jak nauka zmieni świat w XXI wieku, wydaną na początku bieżącego tysiąclecia. Ten amerykański
fizyk i utalentowany popularyzator nauki wielką rolę w dalszym rozwoju ludzkości
przypisuje trzem dziedzinom wiedzy: biologii molekularnej, fizyce kwantowej i informatyce. Zatem uczeni pracujący w ich obszarach wniosą — jak można dziś
sądzić — największy wkład w świetlaną przyszłość ludzkości, według
M. Kaku. Ten zachwyt dla wartości nauki został tu jednak pozbawiony kontekstu
społecznych i humanistycznych uwarunkowań aktywności uczonych. Jak pamiętamy, zarówno
teologia jak i ateiści interesują się problematyką idei nieśmiertelności
człowieka. Zagadnienia te nie są w pracy Izdebskiego omawiane, ale może
jednak warto przypomnieć tu jedną z bardziej interesujących świeckich
koncepcji nieśmiertelności, wypracowaną na gruncie filozoficznych i religioznawczych badań przez Andrzeja Nowickiego. Autor Spotkania w rzeczach przedstawił pogląd — będący rezultatem wieloletnich studiów
nad filozofią odrodzeniową, zwłaszcza włoską, a także polską myślą
filozoficzną i pedagogiczną — o obecności człowieka w dziełach, które
tworzy. Wedle tej koncepcji najlepsze, najbardziej wartościowe cząstki naszej
osobowości utrwalane są w tworzonych przez nas rzeczach — w dziełach, które
powstają dzięki naszej pracy. Jest to najważniejsza idea proponowanej przez
A. Nowickiego filozofii kultury, którą uzupełniają tezy o możliwości
spotkań ludzi w wytwarzanych przez nich rzeczach, a także o możliwości współtworzenia
dzieł, gdyż w wytworach tych są „przestrzenie" umożliwiające aktywność
innych ludzi. Taki otwarty system filozofii kultury nie tylko rysuje świecką
perspektywę nieśmiertelności — non omnis moriar wiedzieli już starożytni — lecz zarazem promuje wartość dialogu. Dialogu prowadzonego poprzez
najlepsze cząstki naszej osobowości utrwalone w dziełach i zachęcającego do
aktywności w poznawaniu i tworzeniu kultury. Na przeciwnym biegunie -
jakkolwiek też w kulturowym dialogu — można przypomnieć ważną wypowiedź
kardynała S. Wyszyńskiego, który stwierdził, iż nic nie zagraża istnieniu
religii, ponieważ ludzie zawsze bali się śmierci i nadal się boją, więc
dawana przez religię obietnica nieśmiertelności jest odpowiedzią na szczególnie
ważny problem egzystencjalny. Przypomniane powyżej koncepcje
uczestniczą — jak widzimy — nie tylko w sporze o sens wyborów światopoglądowych,
ale zarazem uświadamiają nam znaczenie opcji
aksjologicznej w tych wyborach uczestniczącej. Na ten temat Autor wypowiedział się w sposób bardzo
interesujący porównując w rozdziale pierwszym społeczne programy katolicyzmu i socjalizmu (w szczególności
warto tu zwrócić uwagę na przypisy). Należy tu może przypomnieć
opinię księdza Józefa Tischnera, który uważał, iż w sprawach społecznych
katolicy i marksiści mają program identyczny: jedni i drudzy pragną dobra
ludzi. Również dzisiaj coraz częściej w kręgach naukowców światowej sławy
i — nie tylko lewicowych — polityków akcentowana jest teza o konieczności
powszechnego wyboru wartości dobra wspólnoty, gdyż tylko prawdziwe
praktykowanie miłości bliźniego może uchronić ludzkość przed nędzą,
upadkiem kultury i cywilizacji, bratobójczymi walkami o wyczerpujące się
zasoby życia (np. raport „Limits to Growth: the 30-Years Update", Vermount
2004). Autorzy ci alarmują, iż mamy już bardzo mało czasu, aby zmienić
nasze dotychczasowe preferencje aksjologiczne: z praktykowania nienawiści na
praktykowanie miłości. Jan Paweł II przestrzegał w encyklice „Sollicitudo rei socialis" (1988), iż naszym wspólnym
przeznaczeniem jest „budować
razem, jeśli chce się uniknąć zagłady wszystkich" (pkt
26). Zaś w encyklice „Veritatis splendor" (1993) czytamy:
„przykazanie 'nie zabijaj' staje się wezwaniem do czynnej miłości, która
ochrania i troszczy się o rozwój życia bliźniego" (pkt 15). W świecie chrześcijańskim najpotężniejszych państw trzeba na nowo
przypominać słowa Jezusa: „przykazanie nowe daję wam: abyście się
wzajemnie miłowali". Książka Andrzeja Izdebskiego
stanowi próbę dialogowego — z mocnym podkreśleniem własnych wyborów -
przedstawienia współczesnych dylematów światopoglądowych. Oczywiście nie
wyczerpuje ona całego wielkiego katalogu zagadnień, które można umieścić w tak pojemnym temacie — ale może właśnie dlatego, że Autor pozostawia dla
nas owe „przestrzenie", które pozwalają współtworzyć dzieła, warto nie
tylko uważnie przeczytać całość, lecz też włączyć swoją wiedzę i aktywność poznawczą, aby móc wziąć udział w dialogu współtworzącym
przyszłość człowieczeństwa. Posłowie
książki Andrzeja B. Izdebskiego pt. Teologia ateisty. Rozważania światopoglądowe,
która zostanie wydana jesienią 2006 r.
« Recenzje i krytyki (Publikacja: 25-07-2006 )
Eulalia Sajdak-Michnowska Profesor, filozof specjalizująca się w filozofii człowieka i filozofii wychowania. Autorka wielu publikacji z zakresu: etyki, filozofii pracy, dialogu, religioznawstwa, bioetyki, ekologii. | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4948 |
|